Myślę, że perspektywy są raczej pozytywne. Co się złego miało stać już się stało (pikujący wirus, ograniczenia), a rynek nie zjechał. Teraz liczyłbym na odbitkę długoterminowo.
Mamy co najmniej dwóch kandydatów na szczepionki (
BioNTech i
Moderna), wszyscy działają na podwyższonych obrotach. BioNTech już rozpoczęło produkcję żeby nadążyć, a Moderna ma wstępne pozytywne wyniki. Do tego FDA jest w kontakcie z firmami i tryb będzie przyspieszony.
W sumie kandydatów na szczepionkę jest 150, ale ja obserwuję tych którzy zdają się być blisko i mają zakończoną drugą próbę testów (jeszcze będzie trzecia próba na większej liczbie ludzi).
API raportuje też silny spadek inwentarzu ropy w USA (4x większy niż się spodziewano).
Wirus póki co nie pikuje, choć spodziewałem się wzrostów po weekendzie (jak było w zeszłym tygodniu) i które nawet zapowiadano, tak nawet mówił gubernator Teksasu. To daje nadzieje, że nowe ograniczenia wprowadzone przez stany takie jak Kalifornia, Floryda i Teksas zbiją go w dół do sierpnia.
Koniec końców nawet Szwecja sobie poradziła, choć nie było w ogóle tam lockdownu (ponoć im konstytucja tego zabrania) i teraz liczba nowych przypadków pikuje tam radykalnie w dół.
No i to czym wspomniał Tomek, na rynku jest dużo gotówki.
Dlatego jestem raczej byczo nastawiony, trzeba tylko cierpliwości. I mówię tu też o tradycyjnych branżach, a nie tylko tech i medycyna.
PS. Co do dollara to myślę, że jeśli ktoś chciał kupić to teraz ma odpowiedni moment. Ja ograniczyłem jednak ekspozycję na dollara, bo nauczyłem się, że waluty są nieprzewidywalne. Zawsze może się zdarzyć, że nastąpi odwrócenie wieloletniego trendu spadkowego EUR/USD, jeśli USA dalej będą się mozolić, a Europa zatwierdzi i zacznie stosować swój program odbudowy.
Jest też pewien minus co do szczepionki. Będzie ona najwcześniej na przełomie 2020/2021 i trzeba się jeszcze liczyć, że minie trochę czasu zanim procedurę szczepień się przeprowadzi. Pesymiści mówią, że to zadanie na lata, ale ja nie jestem aż takim pesymistą, biorąc pod uwagę, że nawet teraz wirus nie jest aż tak groźny jak początkowo myślano (co nie znaczy, że niegroźny).
PS2. Jedyne co złego może się jeszcze stać to second lockdown (zwł w Teksasie). Jeśli to się stanie to cofam wszystko co napisałem. Ale będą się przed tym bronić, bo biznes naciska, a i wpływ lockdownu na stanowy budżet jest tragiczny. Władze stanowe więc będą sięgać w miarę możliwości po inne środki.