Cena akcji danej spółki w długim terminie zawsze podąża za jej wynikami z uwzględnieniem ryzyka. ZAWSZE. Nie ma firmy, która nie rośnie (choć może przepalać pieniąze!), a jest wysoko wyceniana na przestrzeni lat. Odwrotnie, nie ma firmy, która rośnie, a cena jej akcji stoi w miejscu lub spada. Napisz do autora filmu, żeby Ci wskazał takie spółki.Yellowhill pisze: ↑23 sie 2019, 20:13- 17:00 - 18:12 w tej części myślę słusznie mówi się o tym, że ceny akcji nie zależą od realnej gospodarki ale od zachowań graczy giełdowych. Jeżeli jest to fakt to nawet gdy inwestor ma rację (inwestuję w dobrą, perspektywiczną spółkę która generuje zyski) wcale nie musi na tym zyskać (może nie przełożyć się to na kurs akcji). Jak w takim razie można normalnie podchodzić do inwestowania skoro mechanizm giełdowy jest tak podatny na manipulację i oderwany od rzeczywistości?
Znowu, ogromne firmy praktycznie nie mają jednego właściciela, który ma pakiet większościowy. Są na to różne regulacje, różniące się w zależności od giełdy i jurysdykcji. Zapytaj autora kto ma pakiet większościowy w np. Microsofcie? Są takie firmy, ale to też jest do sprawdzenia w sekundę.Yellowhill pisze: ↑23 sie 2019, 20:13Pytania 2 dot. 2 video https://www.youtube.com/watch?v=D-Rb14qvUwg&t=871s
- 8:35 - 11:20 w tej części mówi się, że tylko pakiet większościowy ma realne znaczenie (51% wszystkich akcji). Reszta (49%) według autora video nie ma tak naprawdę znaczenia. Na mój rozum wygląda to co najmniej dziwnie i w połączeniu z Pytaniem 1 jeszcze bardziej odbiera mi wiarę w uczciwość działania mechanizmu inwestowania na giełdzie. Chętnie przeczytam co Wy na ten temat sądzicie.
Tu ma rację. Wszystkie "patenty" na gwarantowane zarabianie na giełdzie to ściema. Ale nie należy tego mylić z rzetelną wiedzą na temat sposobów wyceniania spółek i ogólną wiedzą makroekonomiczną. Ta jest cenna, bo pozwala ocenić czy dana inwestycja ma jakiś potencjał wzrostowy, czy ma jakiś margines bezpieczeństwa lub czy po prostu nie jest zwykłym scamem.Yellowhill pisze: ↑23 sie 2019, 20:13Pytanie 3 dot. 2 video https://www.youtube.com/watch?v=D-Rb14qvUwg&t=871s
- 28:35 - 29:30 w tej części autor video zadaje pytanie dlaczego niektórzy sprzedają szkolenia, których celem jest nauka zarabiania na giełdzie? Jeśli ktoś ma system zarabiania to po co mu wysilać się, żeby zachęcać do niego innych skoro sam może zarabiać na swoim systemie? Mnie natomiast interesuje jeszcze to w kontekście Pytania 1. Skoro kursy akcji wcale nie muszą być związane z realną gospodarką, kondycją spółek etc. to nawet bardzo dobre szkolenia o wskaźnikach, wycenach etc. nie muszą przekładać się na zyski.
Podsumowując powyższe video skłania do refleksji na temat uczciwości działania mechanizmu inwestowania na giełdzie. Jestem ciekaw co Wy o tym myślicie i czy macie jakieś kontrargumenty.
Ogólnie, facet plecie trzy po trzy. Co śmieszne, jego opis ogólnych zasad działania giełdy jest prawdziwy, ale wnioski to już wyciągnięte z kapelusza. Polecam zdobywanie wiedzy z bardziej wiarygodnych źródeł niż szamani z jutuba. Jak ogarniasz angielski to investopedia jest OK na początek.