Going cashless
Re: Going cashless
W 2017 roku FED wydał 700MLN$ na druk waluty, może nie duża kwota, ale cyfrowo zawsze jakaś oszczędność. Szkoda tylko, że zawsze może wydarzyć się coś takiego :
I nie jesteś w stanie już zapłacić :)
I nie jesteś w stanie już zapłacić :)
Re: Going cashless
No to się zgadza, a pomyślmy że Bitcoin tworzy historię i jeszcze ja piszę, jeśli będzie ona właściwa bez wpadek to później łatwiej będzie pokazać nowa walutę przez FED pewna i będzie to cryptowaluta ludzie się rzuca na nią bo będą na nią patrzyć jak na Bitcoin i jego historię.
Czy mają już tak na stanie i czekają na dobry moment by ją wprowadzić ? Oczywiście z pełnym prawem do jej modyfikacji.
Czy mają już tak na stanie i czekają na dobry moment by ją wprowadzić ? Oczywiście z pełnym prawem do jej modyfikacji.
Re: Going cashless
Tylko właśnie mało osób chyba odróżnia samą technologię blockchain i jej zalety od Bitcoina i jego klonów. Blockchain sam w sobie to zupełnie co innego i ja się skłaniam ku wizji przyszłości świata, w której ta technologia zostanie zaimplementowana nawet przez banki komercyjne.
Co innego jednak Bitcoin jako produkt końcowy... Czy ktokolwiek naprawdę wierzy, że rządy i banki centralne pozwolą, aby kontrola nad pieniądzem pozostała w prywatnych rękach, pozbawiając się tym samym narzędzi do kształtowania cykli monetarnych czy do kontroli przepływu pieniędzy, ściągalności podatków i tak dalej? To strasznie naiwne jest...
Mimo tego słychać w USA historie, gdzie ludzie refinansują hipoteki na dom i wyciągają pieniądze z kart kredytowych, żeby tylko "zainwestować" w Bitcoina. Jak tu w ogóle można mówić o "inwestycji"? Przecież ten twór nie ma żadnej realnej wewnętrznej wartości, którą dałoby się w jakikolwiek sposób zmierzyć, opisać i oszacować.
Co innego jednak Bitcoin jako produkt końcowy... Czy ktokolwiek naprawdę wierzy, że rządy i banki centralne pozwolą, aby kontrola nad pieniądzem pozostała w prywatnych rękach, pozbawiając się tym samym narzędzi do kształtowania cykli monetarnych czy do kontroli przepływu pieniędzy, ściągalności podatków i tak dalej? To strasznie naiwne jest...
Mimo tego słychać w USA historie, gdzie ludzie refinansują hipoteki na dom i wyciągają pieniądze z kart kredytowych, żeby tylko "zainwestować" w Bitcoina. Jak tu w ogóle można mówić o "inwestycji"? Przecież ten twór nie ma żadnej realnej wewnętrznej wartości, którą dałoby się w jakikolwiek sposób zmierzyć, opisać i oszacować.
Re: Going cashless
Tomek, to jest kwestia w jakim wieku jesteś.
Powiem tak, bo mam kontakt z różnymi osobami w różnym wieku.
Osoby w starszym wieku, czyli nasi dziadkowie i babcie - złoto fizyczne (namacalne)
Nasi rodzice - trochę złota ale głownie waluty
Średni wiekowo czyli produkcyjni - waluty papierowe i fizyczne
Młodzi/Nastolatkowie - wszystko co wirtualne/cyfrowe, ta grupa pseuda wykształcona i ucząca się, większość się obrazi, to jacyś durnie są, może za stary jestem i tak ich odbieram.
Myślisz, że dla kogo jest ta cryptowaluta? Dla kogo będzie tworzona ? Nie piszę o spekulacjach.
Bitcoint wcale nie musi spaść w najbliższym czasie, jeśli ma być wprowadzona "nowa" przez Banki.
Oczywiście są wyjątki hm małe.
Powiem tak, bo mam kontakt z różnymi osobami w różnym wieku.
Osoby w starszym wieku, czyli nasi dziadkowie i babcie - złoto fizyczne (namacalne)
Nasi rodzice - trochę złota ale głownie waluty
Średni wiekowo czyli produkcyjni - waluty papierowe i fizyczne
Młodzi/Nastolatkowie - wszystko co wirtualne/cyfrowe, ta grupa pseuda wykształcona i ucząca się, większość się obrazi, to jacyś durnie są, może za stary jestem i tak ich odbieram.
Myślisz, że dla kogo jest ta cryptowaluta? Dla kogo będzie tworzona ? Nie piszę o spekulacjach.
Bitcoint wcale nie musi spaść w najbliższym czasie, jeśli ma być wprowadzona "nowa" przez Banki.
Oczywiście są wyjątki hm małe.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 09 lip 2017, 21:31
Re: Going cashless
można powyższe inaczej podsumować
Osoby w starszym wieku, czyli nasi dziadkowie i babcie - złoto fizyczne (namacalne) ->Amber Gold
Nasi rodzice - trochę złota ale głownie waluty ->Franki
Średni wiekowo czyli produkcyjni - waluty papierowe i fizyczne-> $???
Młodzi/Nastolatkowie - wszystko co wirtualne/cyfrowe->Bitcoin, Etherum,
los każdego szczodrze obdarzy :)
Osoby w starszym wieku, czyli nasi dziadkowie i babcie - złoto fizyczne (namacalne) ->Amber Gold
Nasi rodzice - trochę złota ale głownie waluty ->Franki
Średni wiekowo czyli produkcyjni - waluty papierowe i fizyczne-> $???
Młodzi/Nastolatkowie - wszystko co wirtualne/cyfrowe->Bitcoin, Etherum,
los każdego szczodrze obdarzy :)
Re: Going cashless
Nasi rodzice, żyli za komuny i nie brali kredytów a w szczególności we Frankach ogólnie nie żyli na kredyt.
Tak więc podtrzymuje mój wpis.
Tak więc podtrzymuje mój wpis.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 09 lip 2017, 21:31
Re: Going cashless
przyznaję masz rację nasi rodzice nie brali kredytów - muszę zrobić korektę :)
Osoby w starszym wieku, czyli nasi dziadkowie i babcie - złoto fizyczne (namacalne) ->Amber Gold
Nasi rodzice - trochę złota ale głownie waluty -> ale raczej nic nie mieli
Średni wiekowo czyli produkcyjni - waluty papierowe i fizyczne-> Franki
Młodzi/Nastolatkowie - wszystko co wirtualne/cyfrowe->Bitcoin, Etherum,
los każdego szczodrze obdarzy :)
a poważnie szanuje Twoje zdanie i rzeczywistość zawsze pokaże prawdę gdzieś po środku
Osoby w starszym wieku, czyli nasi dziadkowie i babcie - złoto fizyczne (namacalne) ->Amber Gold
Nasi rodzice - trochę złota ale głownie waluty -> ale raczej nic nie mieli
Średni wiekowo czyli produkcyjni - waluty papierowe i fizyczne-> Franki
Młodzi/Nastolatkowie - wszystko co wirtualne/cyfrowe->Bitcoin, Etherum,
los każdego szczodrze obdarzy :)
a poważnie szanuje Twoje zdanie i rzeczywistość zawsze pokaże prawdę gdzieś po środku
Re: Going cashless
Jedną ważną rzecz napisałeś, która mi wyleciała z głowy, "nie mieli nic" bo takie czasy były, smutne ale prawdziwe :(
Osoby w starszym wieku, czyli nasi dziadkowie i babcie - złoto fizyczne (namacalne), waluty głównie dolary a później Pewex, po wojnie często nie mieli nic.
Nasi rodzice - trochę złota, trochę waluty, albo nie mieli nic !
Średni wiekowo czyli produkcyjni - waluty papierowe i fizyczne, albo zero/minus kredyt
Młodzi/Nastolatkowie - wszystko co wirtualne/cyfrowe, ta grupa pseuda wykształcona i ucząca się, większość się obrazi, to jacyś durnie są, może za stary jestem i tak ich odbieram.
Osoby w starszym wieku, czyli nasi dziadkowie i babcie - złoto fizyczne (namacalne), waluty głównie dolary a później Pewex, po wojnie często nie mieli nic.
Nasi rodzice - trochę złota, trochę waluty, albo nie mieli nic !
Średni wiekowo czyli produkcyjni - waluty papierowe i fizyczne, albo zero/minus kredyt
Młodzi/Nastolatkowie - wszystko co wirtualne/cyfrowe, ta grupa pseuda wykształcona i ucząca się, większość się obrazi, to jacyś durnie są, może za stary jestem i tak ich odbieram.
Re: Going cashless
A to dobre :
Banki centralne zatrudniają millenialsów -> tak to to pokolenie bezgotówkowe przecież.
https://t.co/3mwtmOSJfb
Banki centralne zatrudniają millenialsów -> tak to to pokolenie bezgotówkowe przecież.
https://t.co/3mwtmOSJfb
Re: Going cashless
Wiele firm ich zatrudnia więc czemu banki by nie miały.
Social Media Marketing jest w modzie i do tego głównie te półgłówki są potrzebne, jak to mój profesor w dawnych latach mawiał na tych bez pieniędzy i z winem w ręku "obszczyj murki" ale Ci ludzie mieli zasady
a te "młode osobniki" ... nie znają żadnych zasad.
Będą se lajkować i więcej nosem po ekranie jeździć.
Social Media Marketing jest w modzie i do tego głównie te półgłówki są potrzebne, jak to mój profesor w dawnych latach mawiał na tych bez pieniędzy i z winem w ręku "obszczyj murki" ale Ci ludzie mieli zasady
a te "młode osobniki" ... nie znają żadnych zasad.
Będą se lajkować i więcej nosem po ekranie jeździć.
Re: Going cashless
Trend is your friend.
Więc jak zatrudniają Millenialsów (a bronili się mocno przed tym) to co dalej i o to jest pytanie :)
Więc jak zatrudniają Millenialsów (a bronili się mocno przed tym) to co dalej i o to jest pytanie :)
Re: Going cashless
Czarna dziura.
Możesz iść z nimi albo się przeciwstawić, najlepiej stać obok.
Niestety mam z tym styczność, tfu, tfu.
Możesz iść z nimi albo się przeciwstawić, najlepiej stać obok.
Niestety mam z tym styczność, tfu, tfu.