Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Postanowiłem otworzyć temat podsumowujący wszystkie kwestie rozliczania podatków w Polsce od dochodów z giełd.
Bo niby wszystko jest jasne, ale jak się wgłębia w temat, okazuje się, że wcale nie jest to aż takie proste.
No i do tego mamy ponawiające się luźne pytania, zamiast podsumować wszystko w jednym miejscu.
Podatek dochodowy reguluje ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tj.: Dz.U. 2020 poz. 1426 z późn. zm.)
Dla tych co nie wiedzą, osoba fizyczna to po prostu każdy żywy człowiek.
Podatek rozliczamy na formularzu PIT-38. Wynosi on 19% dochodu, czyli różnicy między przechodami, a kosztami ich uzyskania.
W przypadku posiadania kont u polskich brokerów sprawa jest bardzo prosto, bo wysyłają nam oni formularze PIT-8C, które po prostu sumujemy i przepisujemy do PIT-38.
Sprawa komplikuje się w przypadku brokerów zagranicznych, gdzie musimy liczyć wszystko sami, a do tego dochodzą nam kwestie kursów walut.
Musimy tu wypełnić PIT-38 (jeden egzemplarz) oraz załączniki PIT/ZG dla każdej z giełd.
Jak wypełniać formularze, nie będę się rozpisywał, bo poza broszurą informacyjną MF, są fajne poradniki tutaj i tutaj.
Ja chciałem się skupić na zestawieniu przepisów i interpretacji, które regulują jak to liczyć.
Kiedy powstają nam dochody ?
Akcje i ETFy
Dochody ze sprzedaży akcji (i także otrzymanych dywidend) reguluje art. 17 ust. 1 pkt 4 i 6 Ustawy, który zalicza je do dochodów z kapitałów pieniężnych.
Dochody te powstają dopiero w momencie zamykania pozycji, bo w momencie jej otwierania, nie mamy jeszcze ani przychodów ani kosztów.
Wynika to wprost z art. 23 ust. 1 pkt 38 Ustawy, który stanowi, że
Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wydatków na objęcie lub nabycie udziałów albo wkładów w spółdzielni, udziałów (akcji) oraz papierów wartościowych, a także wydatków na nabycie tytułów uczestnictwa w funduszach kapitałowych; wydatki takie są jednak kosztem uzyskania przychodu z odpłatnego zbycia tych udziałów w spółdzielni, udziałów (akcji) oraz papierów wartościowych, w tym z tytułu wykupu przez emitenta papierów wartościowych, a także z odkupienia albo umorzenia tytułów uczestnictwa w funduszach kapitałowych
Musimy więc sprzedać akcje (zamknąć pozycje), żeby mieć koszty. Do momentu sprzedaży są to koszty „zawieszone” i nie zmniejszają nam dochodów ani nie powiększają strat.
Podobnie jest w przypadku pozycji krótkich. Tu również przychód (i w konsekwencji dochód) jest „zawieszony” do momentu odkupienia pozycji, kiedy powstanie nam koszt.
Reguluje to art. 24 ust. 13 pkt 1 Ustawy, który stanowi:
Dochód z odpłatnego zbycia papierów wartościowych na rynku regulowanym w ramach krótkiej sprzedaży ustala się na dzień, w którym zbywca dokonał zwrotu pożyczonych papierów wartościowych lub miał go dokonać zgodnie z zawartą umową pożyczki tych papierów - w przypadku gdy na potrzeby dokonania rozrachunku zbywca zawarł taką umowę;
Opcje i instrumenty pochodne
W przypadku pozycji długich sytuacja jest podobna jak przy akcjach.
Koszty uzyskania przychodów są „zawieszone” i rozliczane dopiero w momencie sprzedania lub wygaszenia opcji (nieważne czy została przypisana czy nie).
Reguluje to art. 23. ust. 1 pkt 38a Ustawy, który stanowi:
Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wydatków związanych z nabyciem pochodnych instrumentów finansowych – do czasu realizacji praw wynikających z tych instrumentów albo rezygnacji z realizacji praw wynikających z tych instrumentów albo ich odpłatnego zbycia
Jednak w przypadku pozycji krótkich na opcjach jest inaczej niż na akcjach. Nie ma przepisów, które by to wprost regulowały, więc pozostaje orzecznictwo. W tym orzeczeniu WSA zaś zauważył:
Natomiast z tytułu otrzymania premii opcyjnej Bank jest obowiązany wykazać przychód podatkowy w dacie zawarcia umowy (kontraktu pochodnego) przewidującego zapłatę tej premii. Premia jest bowiem opłatą niezależną od ostatecznego wyniku zawartej umowy opcyjnej i stanowi zapłatę dla wystawcy instrumentu pochodnego za samo jego wystawienie (a nie wynik transakcji).
Wyrok dotyczy co prawda ustawy od podatku dochodowym od osób prawnych, ale w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych nie ma odmiennych uregulowań dot. opcji, więc taką interpretację również tu możemy zastosować.
Przychód uzyskany więc z pozycji krótkich na opcjach nie jest „zawieszony” i pojawia się od razu po otwarciu pozycji. Jeśli te opcje odkupimy, pojawi nam się koszt który również od razu wliczamy w koszty. Jeśli zaś opcja wygaśnie, koszt ten będzie równy zero.
Ale które akcje sprzedajemy ?
Powstaje naturalnie pytanie które akcje mamy uwzględnić przy rozliczaniu kosztów i przychodów.
No bo jak kupimy 50, potem znowu 50, a na końcu sprzedamy 50, to ta ostatnia sprzedaż których akcji dotyczy ?
Odpowiedź: tych pierwszych. Akcje rozlicza się metodą FIFO (pierwszy wchodzi, pierwszy wychodzi).
Szczegółowo omawia to Bossa oraz INFOR.
Dzień zawarcia transakcji czy dzień rozliczenia ?
Moim zdaniem w przypadku konta typu margin, powinniśmy rozliczać tak przychody jak i koszty w dniu zawarcia transakcji.
Art. 11 Ustawy wprost stanowi, że przychodami są otrzymane lub pozostawione do dyspozycji podatnika pieniądze i wartości pieniężne.
Tymczasem na koncie marżowym pieniądze mamy do dyspozycji od razu po sprzedaży, tak przewiduje umowa z brokerem.
Podobnie zgodnie art. 22 Ustawy, uważam również, że koszty ponosimy od razu, gdyż pieniądze zabierane są nam natychmiast w chwili transakcji (znikają z konta, nie możemy już nimi dysponować).
Jak rozliczać dochody w walutach obcych ?
Dochody te rozliczamy wg kursów średnich NBP. Kursy te liczymy na dzień poprzedzający uzyskanie przychodu lub poprzedzający poniesienie kosztu.
Ważne jest, że kursy średnie stosujemy osobno do przychodu i osobno do kosztu, więc zazwyczaj będą to różne dni i różne kursy. Jak to wyjaśnił Naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa Praga.
Wynika to z resztą wprost z art. 11a. ust. 1 i 2 Ustawy, który nakazuje stosowanie osobnych kosztów do przychodów i osobnych do kosztów.
Ma to jednak pewne konsekwencje. Potrafi powstać dochód gdy tak naprawdę „go nie ma”. To samo dotyczy straty.
No bo kupmy sobie akcje za 1000$, a potem sprzedajmy te akcje za 1000$. Dla uproszczenia pomińmy prowizje i przyjmijmy, że miało to miejsce na kredyt na koncie typu margin.
Konto dolarowe więc nam się pięknie wyzerowało, a więc wychodzi nam dochód zero.
Ale jeśli dolar w tym czasie podrożał, to dochód w złotówkach już będzie dodatni!
Jak wyjaśnić ten absurd ? Czy rzeczywiście mamy dochód do opodatkowania ?
Nie! A odpowiedź brzmi w rozliczeniu różnic kursowych.
Dochody z tytułu różnic kursowych.
Wspomniane wyżej kursy średnie mają charakter tymczasowy. One są korygowane w momencie ostatecznego rozliczenia waluty, co wynika wprost z art. 24c Ustawy.
Kiedy odkupimy walutę taniej niż wynosił kurs średni w momencie poniesienia kosztu, powstanie nam dodatnia różnica kursowa, która zwiększy nam dochody. Podobnie jak sprzedamy walutę drożej niż w chwili uzyskania przychodu.
No, ale we wspomnianym wcześniej przykładzie żadnych walut nie kupowaliśmy.
Moim zdaniem powinniśmy tutaj zastosować przepis art. 24c ust 3 pkt 3 Ustawy, zgodnie z którym:
Ujemne różnice kursowe powstają, jeżeli wartość otrzymanych lub nabytych środków lub wartości pieniężnych w walucie obcej w dniu ich wpływu jest wyższa od wartości tych środków lub wartości pieniężnych w dniu zapłaty lub innej formy wypływu tych środków lub wartości pieniężnych, według faktycznie zastosowanego kursu waluty z tych dni.
Ponieważ otrzymaliśmy droższy dolar niż był on w dniu zapłaty, powstanie ujemna różnica kursowa, która zrekompensuje nam zysk na akcjach. W efekcie zarówno dochód dolarowy jak i złotówkowy, będzie wynosił zero.
Oczywiście taka zabawa wydaje się bez sensu, ale nie musimy korygować kosztów nabycia, przychodami ze sprzedaży tych samych instrumentów.
Możemy kupić akcje za dolary na kredyt, a następnie sprzedać akcje które uzyskaliśmy np w spadku, żeby pokryć dolarowy dług na tych pierwszych.
Możemy tak samo zrobić sprzedając EURO lub inną walutę, poprzez transakcję krótką na parze walutowej EUR/USD.
Sytuacja może skomplikować się dowolnie, bo możemy kupować i sprzedawać pary walutowe oraz kupować i sprzedawać akcje. Nie musimy przy tym używać tych samych instrumentów ani par walutowych do zamykania i otwierania pozycji walutowych.
Tutaj przechodzimy dalej, bo handel parami walutowymi nie musi służyć korekcie żadnych kosztów ani przychodów, lecz być transakcjami samoistnymi, dla samoistnego wygenerowania dochodu.
Dochody z tytułu transakcji na rynku Forex.
Stosownie do interpretacji indywidualnej z 9 marca 2011 r. (nr IBPBII/2/415-1314/10/AK) Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach, handel na Forexie nie jest tym samym co korygowanie przychodów i kosztów wg różnic kursowych.
Taka spekulacja jest wg w/w interpretacji traktowana jak handel na instrumentach pochodnych, co szczegółowo opisano w INFOrze.
Dodam tylko, że dochody i straty należy liczyć dla poszczególnych walut, nie dla par walutowych.
A to dlatego, że pary walutowe nie istnieją (to twór wirtualny) i nie musimy zamykać i otwierać pozycji tymi samymi parami.
Co innego gdy handlujemy na Forexie przy pomocy CFD.
PS.
Na koniec jedna uwaga. Co do zasady obowiązuje nas wersja Ustawy obowiązująca na koniec roku który się rozliczamy, a nie najnowsza.
Tutaj np. mamy wersję na dzień 31.12.2020, ale możemy też wybrać tam inne wersje.
Bo niby wszystko jest jasne, ale jak się wgłębia w temat, okazuje się, że wcale nie jest to aż takie proste.
No i do tego mamy ponawiające się luźne pytania, zamiast podsumować wszystko w jednym miejscu.
Podatek dochodowy reguluje ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tj.: Dz.U. 2020 poz. 1426 z późn. zm.)
Dla tych co nie wiedzą, osoba fizyczna to po prostu każdy żywy człowiek.
Podatek rozliczamy na formularzu PIT-38. Wynosi on 19% dochodu, czyli różnicy między przechodami, a kosztami ich uzyskania.
W przypadku posiadania kont u polskich brokerów sprawa jest bardzo prosto, bo wysyłają nam oni formularze PIT-8C, które po prostu sumujemy i przepisujemy do PIT-38.
Sprawa komplikuje się w przypadku brokerów zagranicznych, gdzie musimy liczyć wszystko sami, a do tego dochodzą nam kwestie kursów walut.
Musimy tu wypełnić PIT-38 (jeden egzemplarz) oraz załączniki PIT/ZG dla każdej z giełd.
Jak wypełniać formularze, nie będę się rozpisywał, bo poza broszurą informacyjną MF, są fajne poradniki tutaj i tutaj.
Ja chciałem się skupić na zestawieniu przepisów i interpretacji, które regulują jak to liczyć.
Kiedy powstają nam dochody ?
Akcje i ETFy
Dochody ze sprzedaży akcji (i także otrzymanych dywidend) reguluje art. 17 ust. 1 pkt 4 i 6 Ustawy, który zalicza je do dochodów z kapitałów pieniężnych.
Dochody te powstają dopiero w momencie zamykania pozycji, bo w momencie jej otwierania, nie mamy jeszcze ani przychodów ani kosztów.
Wynika to wprost z art. 23 ust. 1 pkt 38 Ustawy, który stanowi, że
Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wydatków na objęcie lub nabycie udziałów albo wkładów w spółdzielni, udziałów (akcji) oraz papierów wartościowych, a także wydatków na nabycie tytułów uczestnictwa w funduszach kapitałowych; wydatki takie są jednak kosztem uzyskania przychodu z odpłatnego zbycia tych udziałów w spółdzielni, udziałów (akcji) oraz papierów wartościowych, w tym z tytułu wykupu przez emitenta papierów wartościowych, a także z odkupienia albo umorzenia tytułów uczestnictwa w funduszach kapitałowych
Musimy więc sprzedać akcje (zamknąć pozycje), żeby mieć koszty. Do momentu sprzedaży są to koszty „zawieszone” i nie zmniejszają nam dochodów ani nie powiększają strat.
Podobnie jest w przypadku pozycji krótkich. Tu również przychód (i w konsekwencji dochód) jest „zawieszony” do momentu odkupienia pozycji, kiedy powstanie nam koszt.
Reguluje to art. 24 ust. 13 pkt 1 Ustawy, który stanowi:
Dochód z odpłatnego zbycia papierów wartościowych na rynku regulowanym w ramach krótkiej sprzedaży ustala się na dzień, w którym zbywca dokonał zwrotu pożyczonych papierów wartościowych lub miał go dokonać zgodnie z zawartą umową pożyczki tych papierów - w przypadku gdy na potrzeby dokonania rozrachunku zbywca zawarł taką umowę;
Opcje i instrumenty pochodne
W przypadku pozycji długich sytuacja jest podobna jak przy akcjach.
Koszty uzyskania przychodów są „zawieszone” i rozliczane dopiero w momencie sprzedania lub wygaszenia opcji (nieważne czy została przypisana czy nie).
Reguluje to art. 23. ust. 1 pkt 38a Ustawy, który stanowi:
Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów wydatków związanych z nabyciem pochodnych instrumentów finansowych – do czasu realizacji praw wynikających z tych instrumentów albo rezygnacji z realizacji praw wynikających z tych instrumentów albo ich odpłatnego zbycia
Jednak w przypadku pozycji krótkich na opcjach jest inaczej niż na akcjach. Nie ma przepisów, które by to wprost regulowały, więc pozostaje orzecznictwo. W tym orzeczeniu WSA zaś zauważył:
Natomiast z tytułu otrzymania premii opcyjnej Bank jest obowiązany wykazać przychód podatkowy w dacie zawarcia umowy (kontraktu pochodnego) przewidującego zapłatę tej premii. Premia jest bowiem opłatą niezależną od ostatecznego wyniku zawartej umowy opcyjnej i stanowi zapłatę dla wystawcy instrumentu pochodnego za samo jego wystawienie (a nie wynik transakcji).
Wyrok dotyczy co prawda ustawy od podatku dochodowym od osób prawnych, ale w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych nie ma odmiennych uregulowań dot. opcji, więc taką interpretację również tu możemy zastosować.
Przychód uzyskany więc z pozycji krótkich na opcjach nie jest „zawieszony” i pojawia się od razu po otwarciu pozycji. Jeśli te opcje odkupimy, pojawi nam się koszt który również od razu wliczamy w koszty. Jeśli zaś opcja wygaśnie, koszt ten będzie równy zero.
Ale które akcje sprzedajemy ?
Powstaje naturalnie pytanie które akcje mamy uwzględnić przy rozliczaniu kosztów i przychodów.
No bo jak kupimy 50, potem znowu 50, a na końcu sprzedamy 50, to ta ostatnia sprzedaż których akcji dotyczy ?
Odpowiedź: tych pierwszych. Akcje rozlicza się metodą FIFO (pierwszy wchodzi, pierwszy wychodzi).
Szczegółowo omawia to Bossa oraz INFOR.
Dzień zawarcia transakcji czy dzień rozliczenia ?
Moim zdaniem w przypadku konta typu margin, powinniśmy rozliczać tak przychody jak i koszty w dniu zawarcia transakcji.
Art. 11 Ustawy wprost stanowi, że przychodami są otrzymane lub pozostawione do dyspozycji podatnika pieniądze i wartości pieniężne.
Tymczasem na koncie marżowym pieniądze mamy do dyspozycji od razu po sprzedaży, tak przewiduje umowa z brokerem.
Podobnie zgodnie art. 22 Ustawy, uważam również, że koszty ponosimy od razu, gdyż pieniądze zabierane są nam natychmiast w chwili transakcji (znikają z konta, nie możemy już nimi dysponować).
Jak rozliczać dochody w walutach obcych ?
Dochody te rozliczamy wg kursów średnich NBP. Kursy te liczymy na dzień poprzedzający uzyskanie przychodu lub poprzedzający poniesienie kosztu.
Ważne jest, że kursy średnie stosujemy osobno do przychodu i osobno do kosztu, więc zazwyczaj będą to różne dni i różne kursy. Jak to wyjaśnił Naczelnik Urzędu Skarbowego Warszawa Praga.
Wynika to z resztą wprost z art. 11a. ust. 1 i 2 Ustawy, który nakazuje stosowanie osobnych kosztów do przychodów i osobnych do kosztów.
Ma to jednak pewne konsekwencje. Potrafi powstać dochód gdy tak naprawdę „go nie ma”. To samo dotyczy straty.
No bo kupmy sobie akcje za 1000$, a potem sprzedajmy te akcje za 1000$. Dla uproszczenia pomińmy prowizje i przyjmijmy, że miało to miejsce na kredyt na koncie typu margin.
Konto dolarowe więc nam się pięknie wyzerowało, a więc wychodzi nam dochód zero.
Ale jeśli dolar w tym czasie podrożał, to dochód w złotówkach już będzie dodatni!
Jak wyjaśnić ten absurd ? Czy rzeczywiście mamy dochód do opodatkowania ?
Nie! A odpowiedź brzmi w rozliczeniu różnic kursowych.
Dochody z tytułu różnic kursowych.
Wspomniane wyżej kursy średnie mają charakter tymczasowy. One są korygowane w momencie ostatecznego rozliczenia waluty, co wynika wprost z art. 24c Ustawy.
Kiedy odkupimy walutę taniej niż wynosił kurs średni w momencie poniesienia kosztu, powstanie nam dodatnia różnica kursowa, która zwiększy nam dochody. Podobnie jak sprzedamy walutę drożej niż w chwili uzyskania przychodu.
No, ale we wspomnianym wcześniej przykładzie żadnych walut nie kupowaliśmy.
Moim zdaniem powinniśmy tutaj zastosować przepis art. 24c ust 3 pkt 3 Ustawy, zgodnie z którym:
Ujemne różnice kursowe powstają, jeżeli wartość otrzymanych lub nabytych środków lub wartości pieniężnych w walucie obcej w dniu ich wpływu jest wyższa od wartości tych środków lub wartości pieniężnych w dniu zapłaty lub innej formy wypływu tych środków lub wartości pieniężnych, według faktycznie zastosowanego kursu waluty z tych dni.
Ponieważ otrzymaliśmy droższy dolar niż był on w dniu zapłaty, powstanie ujemna różnica kursowa, która zrekompensuje nam zysk na akcjach. W efekcie zarówno dochód dolarowy jak i złotówkowy, będzie wynosił zero.
Oczywiście taka zabawa wydaje się bez sensu, ale nie musimy korygować kosztów nabycia, przychodami ze sprzedaży tych samych instrumentów.
Możemy kupić akcje za dolary na kredyt, a następnie sprzedać akcje które uzyskaliśmy np w spadku, żeby pokryć dolarowy dług na tych pierwszych.
Możemy tak samo zrobić sprzedając EURO lub inną walutę, poprzez transakcję krótką na parze walutowej EUR/USD.
Sytuacja może skomplikować się dowolnie, bo możemy kupować i sprzedawać pary walutowe oraz kupować i sprzedawać akcje. Nie musimy przy tym używać tych samych instrumentów ani par walutowych do zamykania i otwierania pozycji walutowych.
Tutaj przechodzimy dalej, bo handel parami walutowymi nie musi służyć korekcie żadnych kosztów ani przychodów, lecz być transakcjami samoistnymi, dla samoistnego wygenerowania dochodu.
Dochody z tytułu transakcji na rynku Forex.
Stosownie do interpretacji indywidualnej z 9 marca 2011 r. (nr IBPBII/2/415-1314/10/AK) Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach, handel na Forexie nie jest tym samym co korygowanie przychodów i kosztów wg różnic kursowych.
Taka spekulacja jest wg w/w interpretacji traktowana jak handel na instrumentach pochodnych, co szczegółowo opisano w INFOrze.
Dodam tylko, że dochody i straty należy liczyć dla poszczególnych walut, nie dla par walutowych.
A to dlatego, że pary walutowe nie istnieją (to twór wirtualny) i nie musimy zamykać i otwierać pozycji tymi samymi parami.
Co innego gdy handlujemy na Forexie przy pomocy CFD.
PS.
Na koniec jedna uwaga. Co do zasady obowiązuje nas wersja Ustawy obowiązująca na koniec roku który się rozliczamy, a nie najnowsza.
Tutaj np. mamy wersję na dzień 31.12.2020, ale możemy też wybrać tam inne wersje.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Świetne podsumowanie! Czegoś takiego szukałem :)
-
- Forumowy wyga
- Posty: 272
- Rejestracja: 14 mar 2021, 22:24
- Tu mieszkam: Warszawa
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
I tu mam wątpliwość wskutek treści pkt.10 do art.24c Ustawy:
"10. Zasady ustalania różnic kursowych określone w ust. 1–9 stosują podatnicy prowadzący działalność gospodarczą lub działy specjalne produkcji rolnej."
Dodatkowo różnice kursowe są przychodem (tylko ? - tutaj mam wątpliwość) dla podatników prowadzących działalność gospodarczą (art.14, ust.2, pkt 3).
Wydaje się, że kwoty wynikające z wymiany walut (nie chodzi o handel na Forex) dla osób nieprowadzących działalności gospodarczej nie są przychodem, zatem kosztem także nie mogą być. Choć pozostaje pkt.9 ustępu 1. art. 10 "Przychodami są: .... inne żródła".
Ale gdyby różnice kursowe faktycznie stanowiły przychód dla osób nieprowadzących DG (dodatnie i ujemne) to w sumie jakaś logika w tym by była (ok, podatki nie muszą być logiczne).
-
- Forumowy wyga
- Posty: 272
- Rejestracja: 14 mar 2021, 22:24
- Tu mieszkam: Warszawa
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Na korzyść uznania różnic kursowych za przychód/koszt przemawia mi PIT-8C z mBanku, gdzie obliczone w PLN kwoty za transakcje na giełdzie w USA mam policzone wg kursu mBanku, a nie wg kursu średniego NBP z dnia poprzedzającego zawarcie transakcji. A nie prowadzę DG (eMakler to był).
Co ciekawe, w PIT-8C nie uwzględnia się wypłaconych dywidend (ale i tak poszła od nich stawka max., czyli 30%).
Co ciekawe, w PIT-8C nie uwzględnia się wypłaconych dywidend (ale i tak poszła od nich stawka max., czyli 30%).
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
cześć!
którą kolumnę w zestawieniu IB brać jako giełdę transakcji celem wyznaczenia kraju (do PIT ZG) i czy jest gdzieś zestawienie w necie tych kodów?
ListingExchange czy Exchange? bo pola wskazującego kod kraju nie znalazłem :-(
Tu przykład unifikowanej listy tych kodów dla moich transakcji. Co ciekawe kolumny z lewej nie zawsze mają odzwierciedlenie w kolumnach z prawej i na odwrót :-(
Pobieranie kursów D-1 już sobie zautomatyzowałem formułami excela :-) okazało się prostsze niż sądziłem.
którą kolumnę w zestawieniu IB brać jako giełdę transakcji celem wyznaczenia kraju (do PIT ZG) i czy jest gdzieś zestawienie w necie tych kodów?
ListingExchange czy Exchange? bo pola wskazującego kod kraju nie znalazłem :-(
Tu przykład unifikowanej listy tych kodów dla moich transakcji. Co ciekawe kolumny z lewej nie zawsze mają odzwierciedlenie w kolumnach z prawej i na odwrót :-(
Kod: Zaznacz cały
ListingExchange Exchange
ARCA --
CBOE CBOE2
CBOE --
CBOE BOX
CBOE EDGX
CBOE CBOE
CBOE BATS
CBOE NASDAQOM
CBOE GEMINI
CBOE EMERALD
CBOE PHLX
CBOE PEARL
CBOE MIAX
CBOE ISE
CBOE PSE
CBOE MERCURY
DTB DTB
DTB --
IBIS IBIS
LSE LSE
NASDAQ ARCA
NASDAQ --
NASDAQ ISLAND
NASDAQ DRCTEDGE
NYSE ARCA
NYSE NYSE
NYSE --
NYSE ISLAND
PINK ARCAEDGE
PINK OTCLNKECN
SEHK SEHK
GEMINI
EDGX
--
PSE
MERCURY
IDEALFX
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Fakt, zwracam honor. Że też nie doczytałem tego do ostatniego ustępu, tylko przyjąłem jako pewnik.winnie-the-pooh pisze: ↑03 kwie 2021, 22:44I tu mam wątpliwość wskutek treści pkt.10 do art.24c Ustawy:
"10. Zasady ustalania różnic kursowych określone w ust. 1–9 stosują podatnicy prowadzący działalność gospodarczą lub działy specjalne produkcji rolnej."
W drugiej części jednak wspomniałem o interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach, w którym uznał on instrumenty Forex za instrumenty pochodne. A to też wydaje mi się trochę naciągane.
Nie mniej jednak stoją na stanowisku, że przychody z handlu walutami to przychody z kapitałów pieniężnych, a nie "inne dochody".
Ogólnie widzę, że jest luka prawna i poruszamy się trochę po omacku, próbując zastosować istniejące przepisy tak, żeby powstała jakaś logika.
No bo popatrz: mogę sprzedać akcje, policzyć dochód wg kursów średnich. Fajnie!
Ale przecież potem uzyskaną walutę mogę kiedyś tam sprzedać 2x drożej niż wynikało to z wcześniej zastosowanego kursu średniego NBP. Mam realny dochód, realne wzbogacenie na samej tylko sprzedaży waluty.
Żeby go uczciwie wyliczyć, nie mam wyjścia innego niż zastosować przychód wg faktycznej uzyskanej ceny za walutę, oraz kosztu, wg wcześniej zastosowanego kursu NBP.
Wg każdego innego wyliczenia, wyjdą mi głupoty. Podatki będą się miały zupełnie nijak do rzeczywistych dochodów i strat.
PS. Oczywiście podatki nie zawsze mają odniesienie do rzeczywistych dochodów, bo np w działalności gospodarczej podatkowane są kwoty należne (choćby nie zostały faktycznie otrzymane). Ale to nadal ma związek z rzeczywistym przychodem, bo należności kiedyś tam ściągniemy. A jeśli nie, to nieściągalne należności można później wliczyć w koszt.
Widzę, że Listing Exchange to giełda na której notowany jest instrument, natomiast Exchange to giełda szczegółowa na której wykonywane jest konkretne zlecenie.
IB czasem kieruje zlecenia na inne giełdy żeby zaoszczędzić na prowizjach.
Także skup się na Listing Exchange i olej giełdy szczegółowe.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Już w międzyczasie zgłębiłem troch temat i doszedłem do tego, że lepiej brać "exchange" jako giełdę transakcji.Wojtas pisze: ↑05 kwie 2021, 15:23 Pixel2 pisze: ↑05 kwie 2021, 15:00
cześć!
którą kolumnę w zestawieniu IB brać jako giełdę transakcji celem wyznaczenia kraju (do PIT ZG) i czy jest gdzieś zestawienie w necie tych kodów?
ListingExchange czy Exchange? bo pola wskazującego kod kraju nie znalazłem :-(
Widzę, że Listing Exchange to giełda na której notowany jest instrument, natomiast Exchange to giełda szczegółowa na której wykonywane jest konkretne zlecenie.
IB czasem kieruje zlecenia na inne giełdy żeby zaoszczędzić na prowizjach.
Także skup się na Listing Exchange i olej giełdy szczegółowe.
Popatrz - dla tych:
Kod: Zaznacz cały
GEMINI
EDGX
--
PSE
MERCURY
Pozycje dotyczą opcji na TSLA, MSFT, NOK, FB, INO, CRM - czyli to chyba jednak zły kierunek - Listing Exchange informuje gdzie jest instrument notowany a nie gdzie odbyła się transakcja...
W kolumnie "Exchange" mam czasami "--" ale to dotyczy tylko transakcji (Transaction Type) typu BookTrading (nie idą na giełdę tylko u brokera się dokonują jak rozumiem).
Nadal pozostaje rozszyfrowanie kodów - trochę akademicko, bo mam raptem 300operacji z czego większość z USA (a tylko kilka z HK, UK i DE), ale chciałem sobie zrobić tabelę mapującą w excelu "na zaś" - więc jak ktoś dysponuję miejscem w necie z tymi kodami to będę wdzięczny (na razie mi nic sensownego google nie pokazał.
Jak zgłębiałem ten temat, to wszędzie (Wszystkie znane poradniki) interpretują, że trzeba przeliczać transakcje wg kurs D-1 niezależnie czy wykonała się za rzeczywistą walutę czy za pożyczkę z margin. Za to dla osób prywatnych nie ma znaczenia operacja wymiany waluty - tego się nigdzie nie wykazuje.Wojtas pisze: ↑05 kwie 2021, 15:23 Ale przecież potem uzyskaną walutę mogę kiedyś tam sprzedać 2x drożej niż wynikało to z wcześniej zastosowanego kursu średniego NBP. Mam realny dochód, realne wzbogacenie na samej tylko sprzedaży waluty.
Żeby go uczciwie wyliczyć, nie mam wyjścia innego niż zastosować przychód wg faktycznej uzyskanej ceny za walutę, oraz kosztu, wg wcześniej zastosowanego kursu NBP.
Wg każdego innego wyliczenia, wyjdą mi głupoty. Podatki będą się miały zupełnie nijak do rzeczywistych dochodów i strat.
Tak jak pisał winnie-the-pook - tak samo przelicza to dom maklerski mbanku. Co roku robię na piechotę swoje wyliczenie i zgadza mi się z ich PIT-8C co do joty - akcje zagraniczne liczą po kursie jaki podają w zestawieniu transakcji.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
No to jest trochę dziwne, bo Ustawa przewiduje nieograniczony obowiązek podatkowy od wszelkiego rodzaju dochodów (art. 9 ust. 1), za wyjątkiem dochodów wyraźnie wyłączonych/wykluczonych przez Ustawę.
A jeśli jakieś przychody (z których powstaje dochód) nie są skatalogowane, to i tak wpadają regułkę "inne źródła" (art. 10 ust. 1 pkt 9).
W skrócie: zarabiasz, płacisz. Nie ważne na czym zarabiasz ani jak.
Poza tym, to co piszesz, stoi w jawnej sprzeczności z obowiązkiem opodatkowania dochodów z handlu walutami. Mogę nic nie robić, a tylko handlować walutami i na tym zarabiać. Czy to znaczy, że nie muszę płacić w ogóle podatków ?
To stoi w jawnej sprzeczności z powyższym oraz z interpretacją Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach (nr IBPBII/2/415-1314/10/AK), którą przytoczyłem w pierwszym poscie.
No a skoro muszę podatkować dochody z handlu walutami, to z miejsca rodzi się pytanie: co w sytuacji gdy walutę uzyskałem w zamian za sprzedane akcje.
Moim zdaniem, za koszt nabycia waluty należałoby tutaj uznać wartość akcji (koszt poniesiony w naturze), a późniejszą sprzedaż waluty (przychody) już liczyć wg kursu faktycznie zastosowanego, co doprowadzi do dochodu lub straty na walucie
Ja wiem, że są rozmaite poradniki, ale one naprawdę nie są żadnym wyznacznikiem wykładni przepisów. Poradniki pisze kto chce i może sobie napisać co tylko chce. Dziennikarze/blogerzy nie stanowią wykładni prawa.
Realną wartość mają tylko interpretacje, a nad nimi jest orzecznictwo. Tymczasem z tego co ja widzę, orzecznictwo stara się doprowadzać stosowanie przepisów do jakiejś logiki, a nie doprowadzać do powstawania absurdów.
Z całym szacunkiem, ale winnie-the-pooh pisał tak:
winnie-the-pooh pisze: ↑03 kwie 2021, 23:56Na korzyść uznania różnic kursowych za przychód/koszt przemawia mi PIT-8C z mBanku, gdzie obliczone w PLN kwoty za transakcje na giełdzie w USA mam policzone wg kursu mBanku, a nie wg kursu średniego NBP z dnia poprzedzającego zawarcie transakcji.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Wojtas, ale ja nie piszę o "handlu walutami" (DG typu kantor walut) a o operacji wymiany walut przez osobę fizyczną.
Jaka różnica czy wymienisz waluty w kantorze na rogu czy w internetowym kantorze czy też robiąc pomiędzy kontami w różnych walutach w rachunku ROR? I jak często możesz to robić? raz w roku, raz na tydzień? A jak płacisz kartą w internecie w walucie to tak jakbyś dokonywał wymiany walut...
Tu wydaje mi się (wydaje, bo doradcą podatkowym nie jestem a jedynie czytam o tym od tygodnia i głowa puchnie), że wymiana walut nie podlega opodatkowaniu u osób fizycznych (nawet na jakimś webinarze wprost to było powiedziane przez doradcę ale nie powołam się gdzie, bo za dużo tego oglądałem ostatnio).
Masz rację, że poradników jest bez liku i trzeba w tym znaleźć sens i oparcie w przepisach a nie gdybaniu. Staram się filtrować "gdybania" od interpretacji przepisów podatkowych robionych przez fachowców (bo niestety zwykły śmiertelnik nie załapie tej nielogicznej logiki).
co do DM mBank i przytoczenia winni-the-pooh - tak, masz rację... z tym, że ja podpieram tym tezę, że przeliczamy transakcje giełdowe wykonane w walucie na PLN i dopiero wg PLN liczymy zysk. Wg przepisów to powinien być kurs NBP z D-1... nie wiem jaki bierze mBank (musiałbym sprawdzić co umieszcza w wyciągu), ale dla mnie istotną była metoda, że przelicza na PLN i dopiero wyznacza wynik transakcji.
I tak pewnie na koniec wykonam telefon do jakiegoś doradcy podatkowego - wcześniej tylko chcę rozeznać materię aby wiedzieć tez o co pytać.
Jaka różnica czy wymienisz waluty w kantorze na rogu czy w internetowym kantorze czy też robiąc pomiędzy kontami w różnych walutach w rachunku ROR? I jak często możesz to robić? raz w roku, raz na tydzień? A jak płacisz kartą w internecie w walucie to tak jakbyś dokonywał wymiany walut...
Tu wydaje mi się (wydaje, bo doradcą podatkowym nie jestem a jedynie czytam o tym od tygodnia i głowa puchnie), że wymiana walut nie podlega opodatkowaniu u osób fizycznych (nawet na jakimś webinarze wprost to było powiedziane przez doradcę ale nie powołam się gdzie, bo za dużo tego oglądałem ostatnio).
Masz rację, że poradników jest bez liku i trzeba w tym znaleźć sens i oparcie w przepisach a nie gdybaniu. Staram się filtrować "gdybania" od interpretacji przepisów podatkowych robionych przez fachowców (bo niestety zwykły śmiertelnik nie załapie tej nielogicznej logiki).
co do DM mBank i przytoczenia winni-the-pooh - tak, masz rację... z tym, że ja podpieram tym tezę, że przeliczamy transakcje giełdowe wykonane w walucie na PLN i dopiero wg PLN liczymy zysk. Wg przepisów to powinien być kurs NBP z D-1... nie wiem jaki bierze mBank (musiałbym sprawdzić co umieszcza w wyciągu), ale dla mnie istotną była metoda, że przelicza na PLN i dopiero wyznacza wynik transakcji.
I tak pewnie na koniec wykonam telefon do jakiegoś doradcy podatkowego - wcześniej tylko chcę rozeznać materię aby wiedzieć tez o co pytać.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
No właśnie to nie ma znaczenia. Dochód to dochód.
Dochód spoza działalności gospodarczej też jest dochodem, chyba, że jest jakiś przepis który daną transakcję wyraźnie z podatków zwalnia (np sprzedaż towarów używanych - na allegro, itp.).
Zakupy konsumenckie to nie zarobek.
Poza tym pamiętaj, że takich luźnych wymian w domu, to Urząd Skarbowy nie jest w stanie kontrolować i pewnie nawet mu się nie chce.
Jeśli zostanie mi resztówka EURO niewydane na wakacje i sprzedam później drożej niż kupiłem, to kto to będzie sprawdzał ?
Co innego gdy w sposób zorganizowany jadę na giełdzie i trzepię na tym już konkretną kasę. Ja na kontraktach walutowych CFD potrafiłem natrzaskać 20% zysku w ciągu tygodnia-dwóch.
A czym się różni CFD od zwykłej pary walutowej ? Otóż, tylko i wyłącznie dźwignią.
Czy to znaczy, że nie muszę płacić podatków ? No bez jaj! Raczej nie chciałbym tego sprawdzać w praktyce w starciu z fiskusem i przechodzić przez Kodeks Karny Skarbowy.
No to apropos poradników, skoro już na nich jedziemy, to popatrz tutaj:Pixel2 pisze: ↑05 kwie 2021, 16:58Tu wydaje mi się (wydaje, bo doradcą podatkowym nie jestem a jedynie czytam o tym od tygodnia i głowa puchnie), że wymiana walut nie podlega opodatkowaniu u osób fizycznych (nawet na jakimś webinarze wprost to było powiedziane przez doradcę ale nie powołam się gdzie, bo za dużo tego oglądałem ostatnio).
Źródło: https://www.gpwinfostrefa.pl/forex-a-po ... rozliczac/Zgodnie z decyzją Komisji Papierów Wartościowych i Giełd z 2005 roku, zlecenia dokonywane na rynku forex są zaliczane do pochodnych instrumentów finansowych. Z tego względu inwestorzy rynku walutowego muszą co roku składać deklarację PIT-38. Jest to dokument, który dotyczy dochodów z kapitałów pieniężnych oraz odpłatnego zbycia pochodnych instrumentów finansowych.
A tutaj inny przykład:
Źródło: https://www.dobrykantor.pl/blog/wymiana-walut-a-podatkiW myśl obowiązujących przepisów każdy dochód, który nie jest wymieniony w aktualnie obowiązującej ustawie jako niepodlegający opodatkowaniu, wiąże się z koniecznością opłacenia od niego podatku dochodowego. Oznacza to, że jeśli kupimy walutę (np. wyjeżdżając na wakacje), a później sprzedamy ją po lepszym kursie, od różnicy pomiędzy kursem sprzedaży, a zakupu powinniśmy zapłacić podatek według obowiązującej nas skali podatkowej. W praktyce urząd skarbowy nie zajmuje się pojedynczymi przypadkami wymiany walut.
Nigdzie nie widziałem interpretacji, że handel walutami jest nieopodatkowany w przypadku zwykłych osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej.
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2021, 17:30 przez Wojtas, łącznie zmieniany 4 razy.
-
- Forumowy wyga
- Posty: 272
- Rejestracja: 14 mar 2021, 22:24
- Tu mieszkam: Warszawa
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Handel na Forex jest opodatkowany, w szczególności CFD.
Pytanie jest inne: wymieniasz na Forex walutę np. PLN->USD. Kupujesz akcje, opcje, cały rok leci i potem sprzedajesz USD->PLN.
I pytanie co z tym zrobić ? Bo od każdej zamkniętej transakcji płacisz podatek rozliczając ją wg kursu NBP, czy tam, IB, ale generalnie w dniu transakcji, czy w pobliżu (już nie wnikam w D, czy D-1). Pytanie co zrobić z tymi dwoma wymianami waluty ? Przecież to też Forex :) Jeszcze powiedzmy w przypadku dochodu to można by się uprzeć nad "inne źródła". Ale jak uwzględnić stratę ? Powiedzmy, że przy wymianie PLN->USD można by to potraktować jak otwarcie pozycji na forex, a wymianę USD->PLN jako zamknięcie. Ale równie dobrze mogę wypłacić USD i je wydać podczas wycieczki na Hawaje. I otwarta pozycja pozostanie taka na zawsze...
Przy DG temat można chyba właśnie ogarnąć księgowaniem różnic kursowych. Ale bez DG nie prowadzić się ani książki, ani księgowości.
Tutaj imho jest pewna luka.
(mnie też jak zacząłem czytać to głowa spuchła, choć odporny dość jestem na treść ustaw. Telefon do doradcy też chyba wykonam).
Co do mBank - mBank do przygotowania PIT-8C użył swoich kursów, nie kursów NBP. Tak mi wychodzi. Po prostu po sprzedaży akcji od razu sprzedał USD i wydał mi PLN. Oczywiście nie po kursie NBP, tylko po swoim. I tę liczbę w PLN wpisał w PIT-8C po stronie "przychód".
Pytanie jest inne: wymieniasz na Forex walutę np. PLN->USD. Kupujesz akcje, opcje, cały rok leci i potem sprzedajesz USD->PLN.
I pytanie co z tym zrobić ? Bo od każdej zamkniętej transakcji płacisz podatek rozliczając ją wg kursu NBP, czy tam, IB, ale generalnie w dniu transakcji, czy w pobliżu (już nie wnikam w D, czy D-1). Pytanie co zrobić z tymi dwoma wymianami waluty ? Przecież to też Forex :) Jeszcze powiedzmy w przypadku dochodu to można by się uprzeć nad "inne źródła". Ale jak uwzględnić stratę ? Powiedzmy, że przy wymianie PLN->USD można by to potraktować jak otwarcie pozycji na forex, a wymianę USD->PLN jako zamknięcie. Ale równie dobrze mogę wypłacić USD i je wydać podczas wycieczki na Hawaje. I otwarta pozycja pozostanie taka na zawsze...
Przy DG temat można chyba właśnie ogarnąć księgowaniem różnic kursowych. Ale bez DG nie prowadzić się ani książki, ani księgowości.
Tutaj imho jest pewna luka.
(mnie też jak zacząłem czytać to głowa spuchła, choć odporny dość jestem na treść ustaw. Telefon do doradcy też chyba wykonam).
Co do mBank - mBank do przygotowania PIT-8C użył swoich kursów, nie kursów NBP. Tak mi wychodzi. Po prostu po sprzedaży akcji od razu sprzedał USD i wydał mi PLN. Oczywiście nie po kursie NBP, tylko po swoim. I tę liczbę w PLN wpisał w PIT-8C po stronie "przychód".
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Wojtas - jeśli handlujesz walutą na Forex czy poprzez CFD to robisz to w sposób "zorganizowany" :-)
Podobnie jest z allegro - jak zaczniesz wystawiać/sprzedawać w sposób ciągły, to nieważne czy masz DG czy nie będziesz podlegać pod VAT i PIT/CIT.
Przeoczyłem kontekst w którym Ty piszesz :-) (bo mój jest inny)
Tak - jeśli istotą Twojego handlu jest wymiana walut to podlega to opodatkowaniu (i tak też mówią poradniki, webinary itp) - ja tego nie robię, więc się na tym nie skupiałem.
Za to, jeśli okazjonalnie dokonujesz operacji wymiany walut (przy zasilaniu rachunku brokera, kupnie papierów itp), to nie wykazujesz tego i nie liczysz podatku od potencjalnego wyniku (tak przynajmniej zgodnie twierdzi wiele źródeł).
Tak jak mówiłem - odpytam doradcę podatkowego o to. Dam znac.
Zauważcie, że sposób rozliczenia handlu akcjami w walucie obcej (przez DMmBank) uwzględnia kurs właśnie poprzez przeliczenie osobno transakcji zakupu i sprzedaży waloru, np.
akcja ABC kupno 100USD - kurs 3,9 (w PLN 390)
akcja ABC sprzedaż 100USD - kurs 4,2 (w PLN 420)
gdybyśmy rozliczali to metodą "wymiany walut" to wynik na operacji byłby 0USD a zarobek byłby w momencie zasilenia rachunku USD u brokera i potem wypłaty środków.
A jest (tu chyba nikt nie ma wątpliwości) w momencie zamknięcia pozycji i wynik wynosi 100x0,3 = 30zł (0,3 różnica kursowa kupna i sprzedaży). Wynika on z różnic kursowych a nie "czystego wyniku" na transakcji.
Podobnie jest z allegro - jak zaczniesz wystawiać/sprzedawać w sposób ciągły, to nieważne czy masz DG czy nie będziesz podlegać pod VAT i PIT/CIT.
Przeoczyłem kontekst w którym Ty piszesz :-) (bo mój jest inny)
Tak - jeśli istotą Twojego handlu jest wymiana walut to podlega to opodatkowaniu (i tak też mówią poradniki, webinary itp) - ja tego nie robię, więc się na tym nie skupiałem.
Za to, jeśli okazjonalnie dokonujesz operacji wymiany walut (przy zasilaniu rachunku brokera, kupnie papierów itp), to nie wykazujesz tego i nie liczysz podatku od potencjalnego wyniku (tak przynajmniej zgodnie twierdzi wiele źródeł).
Tak jak mówiłem - odpytam doradcę podatkowego o to. Dam znac.
Zauważcie, że sposób rozliczenia handlu akcjami w walucie obcej (przez DMmBank) uwzględnia kurs właśnie poprzez przeliczenie osobno transakcji zakupu i sprzedaży waloru, np.
akcja ABC kupno 100USD - kurs 3,9 (w PLN 390)
akcja ABC sprzedaż 100USD - kurs 4,2 (w PLN 420)
gdybyśmy rozliczali to metodą "wymiany walut" to wynik na operacji byłby 0USD a zarobek byłby w momencie zasilenia rachunku USD u brokera i potem wypłaty środków.
A jest (tu chyba nikt nie ma wątpliwości) w momencie zamknięcia pozycji i wynik wynosi 100x0,3 = 30zł (0,3 różnica kursowa kupna i sprzedaży). Wynika on z różnic kursowych a nie "czystego wyniku" na transakcji.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Moim zdaniem jeśli sprzedajesz akcje i uzyskujesz walutę, to za koszt uzyskania waluty można by policzyć wartość zbytych akcji (koszty poniesione w naturze), bo faktycznie musiałeś tymi akcjami za tę walutę zapłacić (nastąpiło zubożenie majątkowe w naturze).winnie-the-pooh pisze: ↑05 kwie 2021, 17:23Pytanie jest inne: wymieniasz na Forex walutę np. PLN->USD. Kupujesz akcje, opcje, cały rok leci i potem sprzedajesz USD->PLN.
I pytanie co z tym zrobić ? Bo od każdej zamkniętej transakcji płacisz podatek rozliczając ją wg kursu NBP, czy tam, IB, ale generalnie w dniu transakcji, czy w pobliżu (już nie wnikam w D, czy D-1). Pytanie co zrobić z tymi dwoma wymianami waluty ?
Ponieważ wartość akcji masz w walucie obcej, zastosujesz kurs średni NBP (ten sam który zastosowałeś do wyliczenia przychodu na akcjach).
Potwierdza to wyrok WSA (I SA/Kr 1200/15), na który ostatnio natrafiłem.
Koszty poniesione w naturze (koszty niepieniężne) również można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, bo tak nakazuje logika.
Wyrok znów dotyczy ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ale z uwagi na analogię sytuacji (i przepisów), wnioski z niego można zastosować również do ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.
Jeśli będziemy tak to interpretować, to wyjdziemy dokładnie na to samo co jak gdybyśmy stosowali przepisy o różnicach kursowych przeznaczone dla osób prowadzących działalność gospodarczą (art. 24c Ustawy).
Takie rozliczenie podatku będzie też zwyczajnie uczciwe - tak dla fiskusa, jak i podatnika, bo będzie zgodne z rzeczywiście uzyskanymi dochodami i poniesionymi stratami.
Nie no, jeśli sprzedaż akcje i zarobisz 1000$, to dochód wyliczysz wg kursów średnich. A jak te dolary wypłacisz to pozycja się zamknie i nie będziesz już miał możliwości zarobienia na wzroście kursu.winnie-the-pooh pisze: ↑05 kwie 2021, 17:23Ale równie dobrze mogę wypłacić USD i je wydać podczas wycieczki na Hawaje. I otwarta pozycja pozostanie taka na zawsze...
Krótko mówiąc: kurs średni NBP stanie się dla ciebie kursem ostatecznym. Zysk z handlu walutą nie wystąpi.
Tylko, że mBank ma prostą sprawę, bo tam w ogóle nie da się inwestować inaczej niż za złotówki. Kiedyś chciałem wpłacić dolary, to mi zwrócili i powiedzieli, że nie ma takiej możliwości.winnie-the-pooh pisze: ↑05 kwie 2021, 17:23Co do mBank - mBank do przygotowania PIT-8C użył swoich kursów, nie kursów NBP. Tak mi wychodzi. Po prostu po sprzedaży akcji od razu sprzedał USD i wydał mi PLN. Oczywiście nie po kursie NBP, tylko po swoim. I tę liczbę w PLN wpisał w PIT-8C po stronie "przychód".
Koszty tylko w złotówkach i zyski tylko w złotówkach, a waluty obce są od razu wymieniane.
Nie ma tam więc rozdziału handlu na akcjach od handlu na walutach, jak to ma miejsce w IB.
Przeczytaj jeszcze raz co tu napisałem - tj. ostatni cytat, na samym dole posta.
W skrócie: nie ma znaczenia czy wymiana jest zorganizowana czy taż nie. Nawet jednorazowa wymiana waluty (w obie strony) w ramach choćby zwykłego rachunku bankowego, też jest dochodem (lub stratą).
Natomiast w praktyce Urząd Skarbowy tego nie kontroluje, bo nie jest w stanie / nie opłaca mu się to / nie ma to sensu.
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2021, 18:05 przez Wojtas, łącznie zmieniany 4 razy.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
to jest wymiana walut na rynku Forex ;-) (FXCONV)winnie-the-pooh pisze: ↑05 kwie 2021, 17:23 Pytanie jest inne: wymieniasz na Forex walutę np. PLN->USD. Kupujesz akcje, opcje, cały rok leci i potem sprzedajesz USD->PLN.
I pytanie co z tym zrobić ? Bo od każdej zamkniętej transakcji płacisz podatek rozliczając ją wg kursu NBP, czy tam, IB, ale generalnie w dniu transakcji, czy w pobliżu (już nie wnikam w D, czy D-1). Pytanie co zrobić z tymi dwoma wymianami waluty ? Przecież to też Forex :) Jeszcze powiedzmy w przypadku dochodu to można by się uprzeć nad "inne źródła".
Ja tego nie traktuję jak transakcję inwestycyjna. Zresztą jeśli robisz to w IB to masz opcję "wymiana waluty" w typie transakcji - i ona kończy się "dostawą towaru" - czyli cashu w danej walucie. Nie jest otwartą pozycją.
Sprawdziłem dokładnie - w dwóch pozycjach kurs się pokrył w 100% z kursem NBP, w pozostałych przypadkach był inny.winnie-the-pooh pisze: ↑05 kwie 2021, 17:23 Co do mBank - mBank do przygotowania PIT-8C użył swoich kursów, nie kursów NBP. Tak mi wychodzi. Po prostu po sprzedaży akcji od razu sprzedał USD i wydał mi PLN. Oczywiście nie po kursie NBP, tylko po swoim. I tę liczbę w PLN wpisał w PIT-8C po stronie "przychód".
Jednak kurs widzę tylko na wyciągu, nie wiem co wzięli do pit-8c :-(
W poprzednich latach, gdy nie miałem handlu na akcjach zagranicznych moje wyliczenia były zgodne z ich co do grosza... Teraz wyszło mi 0,99zł różnicy - może to właśnie na pozycjach akcji notowanych w USD. Nie mam ich dużo - pewnie przysiądę i sprawdzę.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
w źródle które podałeś (dobrykantor) jest też dodatek:Wojtas pisze: ↑05 kwie 2021, 17:51Przeczytaj jeszcze raz co tu napisałem - tj. ostatni cytat, na samym dole posta.
W skrócie: nie ma znaczenia czy wymiana jest zorganizowana czy taż nie. Nawet jednorazowa wymiana waluty (w obie strony) w ramach choćby zwykłego rachunku bankowego, też jest dochodem (lub stratą).
Natomiast w praktyce Urząd Skarbowy tego nie kontroluje, bo nie jest w stanie / nie opłaca mu się to / nie ma to sensu.
...ja się wycofuję z dyskusji, bo nie czuję się kompetentny, by generować posty w temacie co do którego nie mam pewności.jeśli osoba fizyczna wymienia często i dużo, a jej działania mają charakter profesjonalny i zorganizowany.
Tak jak pisałeś - sieć jest pełna "mądrości" tylko nam jej nie przybywa od czytanie tego.
Odpytam doradcę podatkowego i tyle (najwyżej będe się sądził z US :-) jedną sprawę doradca podatkowy dla mnie wygrał... i tak jak zapowiadał, skończyło się na NSA).
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Otwarta pozycja powstaje na dolarze, euro, frankach czy co tam sobie kupiłeś. Tobie chodzi o to, że nie powstaje para walutowa, ale to nie ma zupełnie żadnego znaczenia.
Para walutowa i tak nigdy nie powstaje. Nie bez powodu IB określa pary walutowe jako pozycje "wirtualne" (czyli informacyjne, nierzeczywiste).
Taką wirtualną pozycję możesz sobie równie wirtualnie zamknąć, poprzez ustawienia w platformie TWS (poprzez opcję: Adjust Position or Average price), bez wykonywania jakiejkolwiek transakcji.
Słowem: Bardzo, ale to bardzo na siłę próbujesz sobie interpretować, że dochody z wymiany walut nie są dochodami. Ale wierz mi lub nie, przy większej kasie, to nie przejdzie. Musisz mieć jakieś konkretne przepisy na swoją obronę.
Przy mniejszej kasie, Urząd Skarbowy może machnąć na to ręką, ale to nie znaczy, że jest to legalne, a tylko, że nie opłaci / nie chce im się tego kontrolować.
Zgadza się, ale znowu: nigdzie nie jest napisane, że dochody z wymiany walut są opodatkowane w uzależnieniu od tego czy ma to charakter profesjonalny i zorganizowany, czy też nie.
To ostatnie może mieć znaczenie co najwyżej w innych przepisach, np w tym czy uznają ci to za działalność gospodarczą, ale na pewno nie ma wpływu na podatek dochodowy, a to tutaj jest kluczowe w tym temacie. Bo rozmawiamy o podatkach.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
no dobra - a taki przypadek:
Mam w mbanku rachunki PLN,EUR,USD.
Robię między nimi przelewy z konwersją waluty i nie są to małe kwoty.
Gdyby podlegało to opodatkowaniu to, bank w Polsce chyba by ten podatek naliczył? Tak jak nalicza podatek belki a polskie DM wystawiają pit-8c?
Ja nie kłócę się, że nie masz racji... bardziej mi się to z praktyką niezgadza...
Taki coś znalazłem jeszcze (http://eurobase.pl/czy-od-wymiany-walut ... c-podatek/):
Mam w mbanku rachunki PLN,EUR,USD.
Robię między nimi przelewy z konwersją waluty i nie są to małe kwoty.
Gdyby podlegało to opodatkowaniu to, bank w Polsce chyba by ten podatek naliczył? Tak jak nalicza podatek belki a polskie DM wystawiają pit-8c?
Ja nie kłócę się, że nie masz racji... bardziej mi się to z praktyką niezgadza...
Taki coś znalazłem jeszcze (http://eurobase.pl/czy-od-wymiany-walut ... c-podatek/):
Potwierdza to Twoje podejście ale wskazuje też na zdrowy rozsądek (choć artykuły nie stanowią prawa).Dlatego też – i jak to też często bywa – każdy przypadek należy interpretować indywidualnie. Stąd, w teorii, gdyby Urząd Skarbowy wykazał, że Kowalski zarobił na zmianach kursów, to mógłby żądać od niego zapłacenia podatku.
W praktyce jednak, dla fiskusa ważne są tylko takie przypadki, w których ewidentnie można stwierdzić, że Kowalski dokonuje wielu transakcji walutowych w sposób zorganizowany, przy których można stwierdzić, że jego działania przybierają formę zawodową (profesjonalną).
Jeżeli Kowalski więc wymienia dużo, to Urzędu Skarbowego nie będzie interesowało czy Kowalski prowadzi działalność gospodarczą, czy nie, ważne są natomiast że jego działania mają charakter działalności gospodarczej. Jest jednak jedna różnica w opodatkowaniu Kowalskiego, a firmy. Firmy mogą skorzystać z liniowej formy opodatkowania (19 proc.), z kolei osoby prywatne mogą rozliczać się tylko na zasadach ogólnych, czyli według skali podatkowej ze stawkami 18 i 32 proc.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Nie, jeśli uznają, że to nie podlega pod obowiązek sporządzenia PIT-8C, który wynika z art. 39 ust. 3 Ustawy.
Możesz się z nimi spierać, jeśli czujesz się na siłach :)
Tak, ale zauważ, że znowu pada tam magiczne słowo w praktyce. Tzn Urząd Skarbowy mógłby ci policzyć podatek, ale w praktyce tego nie robi. Czyli sami przyznają dokładnie to samo, co ja pisałem.Pixel2 pisze: ↑05 kwie 2021, 18:22Ja nie kłócę się, że nie masz racji... bardziej mi się to z praktyką niezgadza...
Taki coś znalazłem jeszcze (http://eurobase.pl/czy-od-wymiany-walut ... c-podatek/):
Tu znowu wracamy do naszego konta brokerskiego. Nie bardzo możemy się moim zdaniem tłumaczyć, że wymiana walut na koncie brokerskim ma charakter nieprofesjonalny.
To nie są kupna walut na wakacje, ani na bieżące wydatki, wymiany resztówek, itp. Całe konto brokerskie ma z założenia służyć działalności profesjonalnej i zarobkowej, a waluty na nim, to takie same instrumenty jak cała reszta.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Myślę, że podchodzisz też zbyt papiesko...Wojtas pisze: ↑05 kwie 2021, 18:40 Tu znowu wracamy do naszego konta brokerskiego. Nie bardzo możemy się moim zdaniem tłumaczyć, że wymiana walut na koncie brokerskim ma charakter nieprofesjonalny.
To nie są kupna walut na wakacje, ani na bieżące wydatki, wymiany resztówek, itp. Całe konto brokerskie ma z założenia służyć działalności profesjonalnej i zarobkowej, a waluty na nim, to takie same instrumenty jak cała reszta.
Zauważ, że sprzedaż na ebay czy na allegro roweru odbywa się profesjonalnie (bo platforma jest profi) ale nie ma charakteru profesjonalnego (stałe, wielokrotne wykonywanie danych czynności w celu osiągania zysku).
Czyli wymiana walut kilka razy w roku w ramach rachunku maklerskiego IB pomimo, że jest robiona na profi platformie i na rynku forex nie musi mieć takiego "zawodowego" charakteru.
A to czy zawodowcem stajesz się po 10 operacjach wymiany w roku czy po minimum 1 dziennie to już inna sprawa "uznaniowości" (co z kolei otwiera furtkę do sądu). Tu każdy musi ocenić sam i przygotować sobie ew. linię obrony lub się opodatkować ;-)
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
A sprzedaż opcji kilka razy w roku, a sprzedaż akcji, a sprzedaż CFD ?
Jaki jest limit tego kiedy włączasz dane transakcje do rozliczenia podatkowego, a kiedy nie ? No i przede wszystkim: na jakiej podstawie, wg jakiego klucza ?
Stwierdzenie, że działasz profesjonalnie/nieprofesjonalnie jest stwierdzeniem w języku potocznym i bez jakiegokolwiek znaczenia prawnego. Nie jest to argument prawny którym można się bronić, lecz co najwyżej zmniejszać wagę czynu uszczuplenia podatku.
Tak jak pisałem, jedyne co cię broni, to niska wartość uszczuplenia podatku oraz to, że US nie będzie chciał się tobą zajmować. Tylko tyle i aż tyle.
Ja nikomu nie mówię co ma robić. Moim celem było otwarcie tematu i ustalenie jak rozliczyć się prawidłowo z podatku, a nie czy warto to to robić.
Jak się nie rozliczysz wcale i przez 6 lat cię nie skontrolują, to wyjdziesz na tym w ogóle najlepiej.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Nie jest to dobry argument, bo dla sprzedaży papierów wartościowych i instrumentów pochodnych nie trzeba się "zastanawiać" - są wprost wymienione w ordynacji podatkowej i podlegają podatkowi (art 3 pkt2b.5)
gdzie:
papiery wartościowe - oznacza to papiery wartościowe, o których mowa w art. 3 pkt 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz. U. z 2020 r. poz. 89, 284, 288 i 568);
pochodne instrumenty finansowe - oznacza to instrumenty finansowe, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 2 lit. c-i ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi;
dyskusja toczy się o wymianę walut, której nie ma zapisanej wprost a mieści się jedynie i aż w "inne"...
Co do różnic kursowych - doczytałem ustawę (art 24c).
Raz, że dotyczy to prowadzących DG (przedsiębiorców), dwa, to różnice kursowe księgowo nie powstają w wyniku kupna/sprzedażny walut a w wyniku zmienności kursów operacji wycenianych w walucie obcej - moment księgowania vs faktyczny moment zapłaty.
cyt: "4. Przy obliczaniu różnic kursowych, o których mowa w ust. 2 i 3, uwzględnia się kursy faktycznie zastosowane w przypadku sprzedaży lub kupna walut obcych oraz otrzymania należności lub zapłaty zobowiązań".... a w przeciwnym wypadku średnie kursy NBP z dnia poprzedniego.
Jak to trzeba rozumieć? (wspieram się wiedzą z rachunkowości, bo dotyczy to mimo wszystko firm).
Wystawiasz fakturę w EUR w dacie D i księgujesz sprzedaż w EUR wg kursu NBP... termin płatności jest 60dni... kontrahent płaci ci wg kursu D+60, który na pewno będzie inny niż ten z dnia księgowania. Różnica pomiędzy tymi kursami to tzw. różnica kursowa którą trzeba zaksięgować.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Pixel2, zaśmiecasz temat. Tak, art 24c Ustawy, dotyczy działalności gospodarczej - ten wątek już zamknęliśmy, o czym pisałem już tu.
I nie ma sensu tego dalej wałkować. Wątek zamknięty.
Ale to nadal nie rozwiązuje w żaden sposób kwestii opodatkowania dochodów z wymiany walut. A każdy jeden dochód trzeba jakoś opodatkować.
Tymczasem wg interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach (nr IBPBII/2/415-1314/10/AK), dochody z handlu walutami nie są "inne", lecz są to dochody z "pochodnych instrumentów finansowych".
Podobną interpretację można znaleźć tu i tu
Dlatego nie wiem dlaczego upierasz się przy kategorii "inne" ? Po co ? Przecież gdyby dochody z wymiany walut uznać za "inne", to byłoby to gorzej dla ciebie, bo wpadłbyś w skalę podatkową (zamiast liniowego podatku 19% od zysków z giełd).
Wracając jednak do tematu, to zaproponowałem żeby waluty opodatkować wg zasady tutaj, która jest logiczna i ma ugruntowanie prawne nawet bez stosowania zakwestionowanego art. 24c.
To jest coś co można bronić.
PS. Natomiast fake newsów, że skoro działam "nieprofesjonalnie", to nie podatkuję wymiany walut, nie można bronić. A argumenty, że ktoś coś tam powiedział na jakimś webinarze, każdy Sąd wyśmieje, gdyby doszło do sporów z US.
I tak, miałem już do czynienia z podobnymi przypadkami, że ludzie naczytali się bzdur (nawet powszechnie powtarzanych), a potem życie okazywało co innego. Nie chcę ich tu wymieniać, bo i tak wątek się bardzo rozrósł.
I nie ma sensu tego dalej wałkować. Wątek zamknięty.
Ale to nadal nie rozwiązuje w żaden sposób kwestii opodatkowania dochodów z wymiany walut. A każdy jeden dochód trzeba jakoś opodatkować.
Tymczasem wg interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach (nr IBPBII/2/415-1314/10/AK), dochody z handlu walutami nie są "inne", lecz są to dochody z "pochodnych instrumentów finansowych".
Podobną interpretację można znaleźć tu i tu
Dlatego nie wiem dlaczego upierasz się przy kategorii "inne" ? Po co ? Przecież gdyby dochody z wymiany walut uznać za "inne", to byłoby to gorzej dla ciebie, bo wpadłbyś w skalę podatkową (zamiast liniowego podatku 19% od zysków z giełd).
Wracając jednak do tematu, to zaproponowałem żeby waluty opodatkować wg zasady tutaj, która jest logiczna i ma ugruntowanie prawne nawet bez stosowania zakwestionowanego art. 24c.
To jest coś co można bronić.
PS. Natomiast fake newsów, że skoro działam "nieprofesjonalnie", to nie podatkuję wymiany walut, nie można bronić. A argumenty, że ktoś coś tam powiedział na jakimś webinarze, każdy Sąd wyśmieje, gdyby doszło do sporów z US.
I tak, miałem już do czynienia z podobnymi przypadkami, że ludzie naczytali się bzdur (nawet powszechnie powtarzanych), a potem życie okazywało co innego. Nie chcę ich tu wymieniać, bo i tak wątek się bardzo rozrósł.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Też mieszasz - interpetacja dotyczy handlu walutami ('forex') a nie czynności wymiany waluty (lub przewalutowania).
Handel forex to nie caly "świat walutowy"... :-)
Rozumiem, że Ciebie interesuje forex, ale ja nigdzie nie negują, że go nie nalezy opodatkowywać - jest zaklasyfikowany jakąś interpretacją/wyrokiem do grona finansowych instrumentów pochodnych i podatkowi podlega.
Skąd te "inne"?
ano stąd, że NIGDZIE w ordynacji podatkowej nie ma wymiany walut (rozumianej jako konwersja jednej waluty na inną) - sorki ja nie znalazłem - może gdzieś jest, wskaż proszę.
Niestety (tu masz rację), nie ma jej też w rozbudowanych rozdziałach dotyczących zwolnienia z opodatkowania :-(
a skoro, jest napisane, że opodatkowaniu podlegają "w szczególności" - i tu katalog tego co podlega to jak zapytasz pierwszego z brzegu prawnika to Ci powie, że oznacza to katalog niezamknięty, który należy czytać:
"Opodatkowaniu, oprócz tego co wprost z opodatkowania zwolniliśmy, podlega wszystko w szczególności to co wymieniamy"
dobra - wyciszam się... bo nie zależny mi na nabijaniu postów ani zaśmiecaniu wątków.
Tak jak pisałem - i tak zasięgnę rady doradcy podatkowego więc pisaniu tu przy ograniczonej wiedzy to bicie piany robiące jedynie zamieszanie.
Handel forex to nie caly "świat walutowy"... :-)
Rozumiem, że Ciebie interesuje forex, ale ja nigdzie nie negują, że go nie nalezy opodatkowywać - jest zaklasyfikowany jakąś interpretacją/wyrokiem do grona finansowych instrumentów pochodnych i podatkowi podlega.
Skąd te "inne"?
ano stąd, że NIGDZIE w ordynacji podatkowej nie ma wymiany walut (rozumianej jako konwersja jednej waluty na inną) - sorki ja nie znalazłem - może gdzieś jest, wskaż proszę.
Niestety (tu masz rację), nie ma jej też w rozbudowanych rozdziałach dotyczących zwolnienia z opodatkowania :-(
a skoro, jest napisane, że opodatkowaniu podlegają "w szczególności" - i tu katalog tego co podlega to jak zapytasz pierwszego z brzegu prawnika to Ci powie, że oznacza to katalog niezamknięty, który należy czytać:
"Opodatkowaniu, oprócz tego co wprost z opodatkowania zwolniliśmy, podlega wszystko w szczególności to co wymieniamy"
dobra - wyciszam się... bo nie zależny mi na nabijaniu postów ani zaśmiecaniu wątków.
Tak jak pisałem - i tak zasięgnę rady doradcy podatkowego więc pisaniu tu przy ograniczonej wiedzy to bicie piany robiące jedynie zamieszanie.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Nie no spoko, bez urazy. Trochę się posprzeczamy, ale to nic złego, bo pamiętaj, że mamy ten sam cel.
I tak jak zauważyłeś dochody w Ustawie mają charakter niezamknięty. Tzn, że nie jest tak, że jak coś nie jest wymienione to nie jest opodatkowane, tylko odwrotnie, jak coś nie jest wyraźnie zwolnione to JEST opodatkowane.
A może być jeszcze gorzej. Jak będziesz miał przychody i nie będziesz w ogóle potrafił (lub chciał) odpowiedzieć skąd je masz, to wpadniesz w Art. 25e. Ustawy i stawkę karną podatku:
Od przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych, z zastrzeżeniem art. 25g ust. 7, zryczałtowany podatek dochodowy wynosi 75% podstawy opodatkowania.
Także nie jest korzystne tajenie przed US czegokolwiek, przynajmniej jeśli idzie o znaczące kwoty. Bo bzdurami to oni się specjalnie nie zajmują.
Natomiast co do kwestii tego, że tylko handel na forex rozpoznajemy jako instrumenty pochodne, to niezupełnie.
Z interpretacji którą przytoczyłem wcześniej:
I tak jak zauważyłeś dochody w Ustawie mają charakter niezamknięty. Tzn, że nie jest tak, że jak coś nie jest wymienione to nie jest opodatkowane, tylko odwrotnie, jak coś nie jest wyraźnie zwolnione to JEST opodatkowane.
A może być jeszcze gorzej. Jak będziesz miał przychody i nie będziesz w ogóle potrafił (lub chciał) odpowiedzieć skąd je masz, to wpadniesz w Art. 25e. Ustawy i stawkę karną podatku:
Od przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych, z zastrzeżeniem art. 25g ust. 7, zryczałtowany podatek dochodowy wynosi 75% podstawy opodatkowania.
Także nie jest korzystne tajenie przed US czegokolwiek, przynajmniej jeśli idzie o znaczące kwoty. Bo bzdurami to oni się specjalnie nie zajmują.
Natomiast co do kwestii tego, że tylko handel na forex rozpoznajemy jako instrumenty pochodne, to niezupełnie.
Z interpretacji którą przytoczyłem wcześniej:
Z tych interpretacji nie wynika, że do tylko i wyłącznie handel na forexie można wciągnąć pod instrumenty pochodne, a nie np handel z brokerem.W art. 5a pkt 13 ustawy z dnia 26.07.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (j.t. Dz. U. z 2000 r. Nr 14, poz. 176 ze zm.) ustawodawca sformułował definicję pochodnych instrumentów finansowych. Zgodnie z tym przepisem są to prawa, których cena zależy bezpośrednio lub pośrednio od ceny towarów, walut obcych, waluty polskiej, złota dewizowego, platyny dewizowej albo od wysokości stóp procentowych lub indeksów, a w szczególności opcje i kontrakty terminowe, a zatem należy uznać, że pojęcie pochodne instrumenty finansowe obejmuje swoim zakresem również instrumenty równoważne dla kontraktów terminowych takie jak transakcje polegające na wymianie waluty na inną po kursie ustalonym w momencie transakcji dokonywane na międzynarodowym rynku walutowym FOREX.
Re: Jak prawidłowo rozliczyć podatek od zysków z giełd
Nie napisałem, że instrumenty pochodne to tylko forex ;-)
Co do "otwartości katalogu" - to jest właśnie główny problem i przyczyna naszych dyskusji --> niezdefiniowane jasno prawo.
Pełne jest kwiatków typu "w szczególności" plus "wszystko inne" (o czym zapomnieliśmy napisać).
Ja rozumiem Twój przekaz, że na wymianie walut można zarobić a jak ma się dochód to powinien być podatek. Tylko właśnie gdzieś się musi objawić rozsądek (także po stronie urzędu skarbowego) i incydentalna wymiana waluty (nie umiem określić gdzie jest poziom) może ujść płazem...
Bo - tu parafrazuję sentencję NSA w mojej (innej) sprawie:
"czy ustawodawca jeśli chciałby opodatkowania wszelkich wymian walut przez osoby fizyczne to nie zapisałby tego wprost"?
US i UKS właśnie twierdziły, że mogą niedopowiedziane rzeczy interpretować na korzyść US :-(
Moja doradczyni wprost mi powiedziała jak będzie wyglądać ścieżka i że potrwa 2lata:
- moje odwołanie na decyzję US do naszelnika US - uwalą,
- skarga do UKS - uwalą, bo popierają swoich
- skarga/sprawa do WSA - wygramy, ale US wniesie o kasację, bo zawsze wnosi..
- NSA rozpatrzy tak jak WSA, bo sprawa jest prosta
Sorki za off-top - chciałem pokazać, że nie można dać się zwariować...
Trochę zmieniając temat a raczej wracając na tory - w temacie OPCJI
Przemieliłem swoje wyciągi pod kątem akcji i opcji przez excel i kontrolnie przepuściłem tez przez ussoft.usstocks.pl i w mojej ocenie ten program źle przelicza opcje - zarówno w momencie kupna zalicza je w koszt nie patrząc na to, że mają jeszcze sporo czasu do wygaśnięcia (i np. wygasną w kolejnym roku). Napisałem do nich - zobaczę co wróci w odpowiedzi...
Tu się w 100% zgadzam z Twoim wpisem Wojtas z początku wątku, że opcje kupione rozliczamy tak jak akcje - w koszty wpadają w momencie "zamknięcia" (wykonania, wygaśnięcia lub sprzedaży) ale opcje wystawione przychód generują natychmiast. (ale o to też zapytam doradcę, choć obawiam się, że pytanie jest zbyt specyficzne i radą będzie wystąpienie o interpretację do US :-| )
Co do "otwartości katalogu" - to jest właśnie główny problem i przyczyna naszych dyskusji --> niezdefiniowane jasno prawo.
Pełne jest kwiatków typu "w szczególności" plus "wszystko inne" (o czym zapomnieliśmy napisać).
Ja rozumiem Twój przekaz, że na wymianie walut można zarobić a jak ma się dochód to powinien być podatek. Tylko właśnie gdzieś się musi objawić rozsądek (także po stronie urzędu skarbowego) i incydentalna wymiana waluty (nie umiem określić gdzie jest poziom) może ujść płazem...
Bo - tu parafrazuję sentencję NSA w mojej (innej) sprawie:
"czy ustawodawca jeśli chciałby opodatkowania wszelkich wymian walut przez osoby fizyczne to nie zapisałby tego wprost"?
US i UKS właśnie twierdziły, że mogą niedopowiedziane rzeczy interpretować na korzyść US :-(
Moja doradczyni wprost mi powiedziała jak będzie wyglądać ścieżka i że potrwa 2lata:
- moje odwołanie na decyzję US do naszelnika US - uwalą,
- skarga do UKS - uwalą, bo popierają swoich
- skarga/sprawa do WSA - wygramy, ale US wniesie o kasację, bo zawsze wnosi..
- NSA rozpatrzy tak jak WSA, bo sprawa jest prosta
Sorki za off-top - chciałem pokazać, że nie można dać się zwariować...
Trochę zmieniając temat a raczej wracając na tory - w temacie OPCJI
Przemieliłem swoje wyciągi pod kątem akcji i opcji przez excel i kontrolnie przepuściłem tez przez ussoft.usstocks.pl i w mojej ocenie ten program źle przelicza opcje - zarówno w momencie kupna zalicza je w koszt nie patrząc na to, że mają jeszcze sporo czasu do wygaśnięcia (i np. wygasną w kolejnym roku). Napisałem do nich - zobaczę co wróci w odpowiedzi...
Tu się w 100% zgadzam z Twoim wpisem Wojtas z początku wątku, że opcje kupione rozliczamy tak jak akcje - w koszty wpadają w momencie "zamknięcia" (wykonania, wygaśnięcia lub sprzedaży) ale opcje wystawione przychód generują natychmiast. (ale o to też zapytam doradcę, choć obawiam się, że pytanie jest zbyt specyficzne i radą będzie wystąpienie o interpretację do US :-| )