Wpłaty własnej gotówki na własny rachunek a GIIF

[FreeCashFlow]

Jak wyglądają wasze doświadczenia z wpłatą własnej gotówki na własny rachunek, w kontekście pytań banku o pochodzenie środków oraz raportowania tego do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej ?

Teoria jest łatwo dostępna i łatwa do rozeznania. Dlatego nie o nią specjalnie pytam.
Interesuje mnie bardziej praktyka, tj. które instytucje finansowe są najbardziej czepialskie, a które najmniej.

Jestem przygotowany na składanie wyjaśnień (mam dowody na pochodzenie środków), ale wolałbym się nie tłumaczyć niż być czołgany po bóg wie jakich instytucjach i mieć poblokowane środki, na bóg wie jak długo.

[Tomek]

Nie wiem czy publiczne forum to dobre miejsce na takie dyskusje i dzielenie się swoimi doświadczeniami :)

Wrzucałem tu kiedyś nawet przykłady IP/hostów przeglądających wpisy, wśród których były instytucje typu Ministerstwo Finansów i inne organy skarbowe :) Niby wpisy są anonimowe, IP publikujących znam tylko ja i nie zamierzam się nimi z nikim dzielić, wszystko jest na serwerze za granicą, no ale po co kusić los swoimi zwierzeniami w tak wrażliwym temacie?

[FreeCashFlow]

Cóż, nie będę się spierał. Choć wydaje mi się to trochę nadinterpretacja w kierunku "winy".

Ludzie oburzają się gdy bank pyta ich o pochodzenie środków, nawet jeśli nie mają nic do ukrycia.

Pisze się o tym, dyskutuje się o tym:
Chcesz wpłacić gotówkę na konto? Santander Bank pyta o pochodzenie pieniędzy

Na Twitterze ludzie nieanonimowo dzielą się doświadczeniami. W literaturze prawniczej o tym piszą, a którą to literaturę czytuję regularnie.
To nie są jakieś tajemnice.

Organy podatkowe i tak mają przecież dostęp do kont bankowych, więc nie muszą nas sprawdzać bocznymi drogami.
Nie zmienia to jednak faktu, że są instytucje które pytają o pochodzenie środków, a nawet blokują te środki na czas wyjaśnień (Revolut - was mam na myśli).

Nie chcę tego. Niezależnie od US, na kontrolę którego, zawsze trzeba być gotowym. Bo nikt nie zna dnia ani godziny, a przedawnienie "w praktyce" często nie działa, z uwagi na istnienie podatków sankcyjnych oraz odnawialnych.

[Thorwald]

A jak wygląda kwestia przelewu USD z Polski z banku do brokera w USA.
Pamiętam, że kiedyś istniały "zezwolenia walutowe" na większe kwoty.
Teraz są jakieś limity po przekroczeniu których jest to raportowane do Urzędu Skarbowego albo jakieś inne trudności?
Hipotetycznie jak chce sobie przelać 25kUSD to przekraczam jakiś limit lub jakiś wymóg dodatkowy muszę spełniać?

[FreeCashFlow]

A jak wygląda kwestia przelewu USD z Polski z banku do brokera w USA.
Pamiętam, że kiedyś istniały "zezwolenia walutowe" na większe kwoty.

Generalnie chodzi o transakcje powyżej 15.000 euro, albo kilka mniejszych a związanych, które składają się na 15.000 euro.
To wynika z ustawy z dnia 1 marca 2018 r. o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu (tj.: Dz. U. z 2023 r. poz. 1124 z późn. zm.).

Finansujesz jakiś terroryzm może ? Przyznaj się. Nam możesz powiedzieć ;-)

A tak poważnie, to ja nie bardzo widzę sens jakiejkolwiek kontroli przelewu z własnego rachunku na własny rachunek, w legalnych bankach.
Bo jakie tu pranie pieniędzy może nastąpić, skoro już te pieniądze na swoim rachunku i tam masz?
Tu chodzi bardziej o transfery w których uczestniczy gotówka.
To gotówki władze nienawidzą i chcą wyeliminować z rynku całkowicie. Bo gotówka to dla nich zło, nie mniejsze niż krypto.

PS. Prawo dewizowe też nie ma zastosowania, bo dopóki wymieniasz dewizy (waluty obce) w bankach lub kantorach, władze się nie czepiają.