Towary i surowce, waluty, nieruchomości, REIT-y, sztuka, farmy wiatrowe, ubezpieczenia, wina, zabytkowe samochody i wszystko inne, na czym można zarobić jakieś pieniądze.
Od dłuższego czasu obserwując różne grupy na Facebooku, zauważyłem, że w kółko powielane są te same tematy, tj.:
Bańka pękła.
Jak wpłacić środki na giełdę?
Jak wypłacić środki z giełdy?
Czy warto wejść w krypto, czy już za późno?
Gdzie trzymacie kryptowaluty?
Jak płacić podatki od kryptowalut?
W jakim narzędziu monitorować swoje pozycje?
...
Pytania, które wymieniłem, pojawiają się praktycznie codziennie i to kilkukrotnie. Co więcej, dostaje je także ciągle od bliższych znajomych.
W związku z tym, że miałem ostatnio trochę wolnego czasu, postanowiłem zebrać do kupy całą tę wiedzę i stworzyć swego rodzaju kompendium inwestowania w kryptowaluty. Tak, żeby na wszelkie pytania tego typu, móc po prostu wysłać linka do artykułu, który odpowiada na wszystkie zagadnienia.
W artykule tym można znaleźć odpowiedź na każde z powyższych pytań, ale także omówienie wskaźników „on chain”, wytłumaczenie co to jest „stock to flow model”, wyjaśnienie koncepcji uśredniania ceny, omówienie strategii wyjścia i wiele innych tematów.
Dobra robota! Dzięki za podzielenie się i szerzenie wiedzy :)
Zachęcam do udzielania się w wątku krypto. Oczywiście możesz dalej kontynuwać ten wątek wrzucając np aktualizacje co do wiadomości lub on-chain.
Analizowałeś może temat zmiany rezydencji w celu uniknięcia zapłaty podatku w PL? Jak to opisałeś, dzięki stablecoinom, można łatwo odraczać moment zapłaty podatku i można zaplanować, żeby na jakiś czas przenieść się gdzieś w celu wypłaty środków i realizacji zysków (nie płacąc przy tym podatków).
Super dzięki wielki, ja mam takie pytanie trochę z innej beczki może wyjaśnicie. Powiedzcie mi czy ten cały prąd który jest używany to wykopywania kryptowalut będzie dalej potrzebny jak już się te bitcoiny skończą ? W sensie czy aby utzrymać tą całą sieć poterzba tyle samo energi ? No bo jak już wykopią tego ostatniego ( wiem że będzie najtrudniejsza zagadka gdyż z każdym następnym jest trudniej) to kto będzie i jak płacił za utrzymanie sieci?
BTC zaczał jako Proof of work i potem inni też szli w tą stronę. Natomiast teraz praktycznie wszystko działa już na Proof of Stake lub jego odmianach.
PoS nie wymaga energii. ETH też przechodzi własnie na 2.0 gdzie będzie PoS.
Mianowicie obowiązek podatkowy występuje dopiero w momencie sprzedaży kryptowalut na waluty FIAT, czyli waluty fiducjarne.
...
Po co korzystać ze Stable coinów?
Jak już pisałem, w niemal każdym kraju na świecie obowiązek podatkowy istnieje dopiero w momencie zamiany kryptowalut na normalne waluty.
Może i w niemal każdym kraju (choć co do tego mam wątpliwości), ale na pewno nie u nas.
Art. 30b. ust 1a i 1b ustawy z dnia 26.07.1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2020 r. poz. 1426 z późn. zm.), mówią o opodatkowaniu odpłatnego zbycia walut wirtualnych.
Odpłatne zbycie to również zamiana. Tzn, że jak najbardziej zamiana jednych kryptowalut na drugie kryptowaluty rodzi obowiązek podatkowy.
Tak samo jak zamiana akcji na inne akcje.
I nie jest to tylko moje zdanie, ale zdanie wyrażone np w interpretacji Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach nr IBPBII/2/415-556/11/AK.
Mylisz się Wojtas.
Prawo dotyczące krypto zmieniało się kilkuktrotnie i od 2018 ugruntowało się jak to ma działać. Wcześniej sami nie wiedzieli co z tym zrobić. Były podejścia, żeby podlegało PCC czy VAT ;). Jest dokładnie tak jak to opisał Zyggmunt.
Interpretacja, którą wrzuciłeś jest z 2011 roku.
Art. 17 ust 1f ustawy o PIT: Przez odpłatne zbycie waluty wirtualnej rozumie się wymianę waluty wirtualnej na prawny środek płatniczy, towar, usługę lub prawo majątkowe inne niż waluta wirtualna lub regulowanie innych zobowiązań walutą wirtualną.
Wygląda na to, że faktycznie zwolnili wymianę kryptowalut na inne kryptowaluty z podatku dochodowego, w drodze wyjątku.
odrion pisze: ↑07 maja 2021, 18:52Były podejścia, żeby podlegało PCC czy VAT ;)
Nie było podejść, po prostu przy braku uregulowań szczególnych, wpadało to w PCC. Później czasowo zwolnili kryptowaluty z PCC, a na końcu zwolnili je bezterminowo.
Natomiast VAT i PCC się wzajemnie wykluczają co do zasady.
Nie zmienia to jednak faktu, że to zupełnie inne podatki i inne przepisy je regulują.
Swoją drogą, to nadal nie można tym normalnie płacić. Bo nadal kupowanie towarów w zamian za kryptowaluty, rodzi podatek dochodowy, tak jak w przypadku ich sprzedaży.
Co wyklucza sens płacenia kryptowalutami za cokolwiek, bo jest to zbyt problematyczne w normalnym życiu, przy rutynowych zakupach.
Na równi ze sprzedażą walut wirtualnych traktowana będzie zapłata takimi walutami za towar, usługę lub prawo majątkowe niebędące walutą wirtualną oraz regulowanie innych zobowiązań walutą wirtualną. W tym przypadku, przychód z kapitałów pieniężnych będzie odpowiadał cenie zakupionego towaru lub usługi.
Wojtas pisze: ↑07 maja 2021, 20:23
Swoją drogą, to nadal nie można tym normalnie płacić. Bo nadal kupowanie towarów w zamian za kryptowaluty, rodzi podatek dochodowy, tak jak w przypadku ich sprzedaży.
Co wyklucza sens płacenia kryptowalutami za cokolwiek, bo jest to zbyt problematyczne w normalnym życiu, przy rutynowych zakupach.
Na równi ze sprzedażą walut wirtualnych traktowana będzie zapłata takimi walutami za towar, usługę lub prawo majątkowe niebędące walutą wirtualną oraz regulowanie innych zobowiązań walutą wirtualną. W tym przypadku, przychód z kapitałów pieniężnych będzie odpowiadał cenie zakupionego towaru lub usługi.
odrion pisze: ↑07 maja 2021, 18:52Były podejścia, żeby podlegało PCC czy VAT ;)
Nie było podejść, po prostu przy braku uregulowań szczególnych, wpadało to w PCC. Później czasowo zwolnili kryptowaluty z PCC, a na końcu zwolnili je bezterminowo.
Natomiast VAT i PCC się wzajemnie wykluczają co do zasady.
[/quote]
Pisałem skrótowo :). Śledząc wątek o kalkulatorze wiem, że interesujesz się aspektem podatkowym. Ja też się trochę na tym znam i to jasne, że PCC wyklucza się z VAT. Miałem na myśli to, że organy podatkowe absolutnie nie wiedziały jak zabrać się za opodatkowanie kryptowalut, dlatego strzelali podatkami w każdym kierunku.
Na szczęście, tak jak to teraz jest ustalone - jest prosto i przyjemnie (oczywiście jeżeli ktoś nie kupuje za krypto).
@odrion
Nie myślałem o zmianie rezydencji. Raczej będę trzymał wszystko w USDT/USDC/BUSD czekając na spadek BTC o ok. 60% gdy wskaźniki on chain będą wskazywać na koniec hossy. Wtedy wejdę z powrotem za część kapitału, ponieważ jest sporo opinii, że może wystąpić tzw. "super cykl" przez to co dzieje się na świecie. Jeśli będzie spadało bardziej niż o 60%, to będę uśredniał cenę zakupu w dół.
@Hubert
Górnicy dostają prowizję nie tylko z nowopowstałych BTC, ale także za dokonywane transakcje (przesył BTC). Im więcej osób wysyła, tym wyższy jest koszt transakcji. Im mniej jest górników, tym więcej zarabia każdy z nich na swojej mocy. Tak więc generalnie jeśli ludzie stwierdzą, że nie chce im się kopać (podtrzymywać sieci), to stanie się to tak opłacalne, że zaczną to robić inni.
@Wojtas
Bitcoina raczej można przyrównać do inwestycji w wirtualne złoto niż do inwestycji w walutę. Z kolei altcoiny to trochę jak inwestycja w akcje firm, ale działających w zdecentralizowanym systemie. Stąd rządy chcą, żeby były opodatkowane.
Chociaż i tak na razie kryptowaluty są zbyt zmienne, żeby płacić nimi na co dzień (chociaż jak ostatnio zobaczyłem, że PLN spadło w miesiąc o ponad 6% w stosunku do dolara, to złapałem się za głowę, to Bitcoin miał podobną zmienność, patrząc miesiąc do miesiąca :)). Wynika to z tego, że jest zbyt mała adopcja kryptowalut na świecie. Gdyby każda osoba na świecie posiadała, choć minimalną ilość BTC, tak jak posiada waluty FIAT, to jego zmienność nie byłaby tak duża.
Co nie zmienia faktu, że opłaty transakcyjne i tak byłyby zbyt wysokie do płacenia na co dzień i potrzebna byłaby dodatkowa warstwa. Dokładnie taka jak np. warstwa SWIFT. Czyli wykonanie przelewu nie oznacza, że bank wysyła pocztą naszą gotówkę, tylko zbiera transakcje z całego dnia i na końcu dnia rozlicza różnice pomiędzy bankami. Tak samo np. Visa mogłaby zbierać transakcje wykonane przez cały dzień, a na koniec jednym przelewem wysyłać różnicę w BTC do innego banku.
Jeszcze można się zastanowić czy gdyby adopcja była tak duża, że każda osoba na świecie posiadałaby jakieś BTC, to nie byłoby tak dużo osób, które kopałyby BTC, że opłaty za transakcje nie byłyby tak straszne (im więcej kopiących, tym niższe opłaty).
Z opłata transakcyjną jest tak, że górnik zaczynając liczyć blok, wybiera transakcje do bloku. Każda transakcja ma wejście i wyjście, ale one nie muszą być równe, tzn. może być tak, że wyjście jest mniejsze od wejścia. Różnica to właśnie zarobek górnika. I teraz górnik sobie wybiera z puli takie transakcje, która mają jak największą różnicę dla niego na plus, buduje blok i próbuje dobrać parametr liczbowy tak aby hash bloku spełnił wymaganie, wynikające z aktualnie ustalonej przez sieć trudności (zgodnie z protokołem). Ostatnia transakcja w bloku to przelew "znikąd" na adres górnika w wysokości aktualnej nagrody za obliczenie bloku. Jak górnikowi uda się obliczenie bloku, rozgłasza go w sieci, która to weryfikuje.
Więc zabawa z opłatami transakcyjnymi polega na tym, że im większą opłatę (czyli różnicę wejście minus wyjście) wysyłający zdefiniuje w swojej transakcji tym szybciej górnicy chwycą ją do bloku i po poprawnym obliczeniu bloku "zamrożą" w blockchainie - efektywnie publikując transkację.
Można wysłać do sieci transakcję bez prowizji, tyle, że ona w zasadzie nigdy (albo baardzo późno) trafi do jakiegokolwiek bloku, gdyż górnikom nie opłaca się jej pobierać do budowy bloku.
Zyggmunt pisze: ↑07 maja 2021, 14:04
Od dłuższego czasu obserwując różne grupy na Facebooku, zauważyłem, że w kółko powielane są te same tematy, tj.:
Bańka pękła.
Jak wpłacić środki na giełdę?
Jak wypłacić środki z giełdy?
Czy warto wejść w krypto, czy już za późno?
Gdzie trzymacie kryptowaluty?
Jak płacić podatki od kryptowalut?
W jakim narzędziu monitorować swoje pozycje?
...
Pytania, które wymieniłem, pojawiają się praktycznie codziennie i to kilkukrotnie. Co więcej, dostaje je także ciągle od bliższych znajomych.
W związku z tym, że miałem ostatnio trochę wolnego czasu, postanowiłem zebrać do kupy całą tę wiedzę i stworzyć swego rodzaju kompendium inwestowania w kryptowaluty. Tak, żeby na wszelkie pytania tego typu, móc po prostu wysłać linka do artykułu, który odpowiada na wszystkie zagadnienia.
W artykule tym można znaleźć odpowiedź na każde z powyższych pytań, ale także omówienie wskaźników „on chain”, wytłumaczenie co to jest „stock to flow model”, wyjaśnienie koncepcji uśredniania ceny, omówienie strategii wyjścia i wiele innych tematów.
Zygmunt. Jeszcze raz dzieki za Twoje kompedium.
Na razie tylko sie przygladam, ale wrzucilem jakies srodki na lokate elastyczna na Binance jak sugerowales.
Pytanie odnosnie Stacking ETH 2.0. Jaka jest Twoja opinia ?
Swoja droga to Binance jest strasznie nieprzyjazna platforma, nieintuicyjna. Powinno nad tym popracowac - albo ja sie przyzwyczaic : )