Złoto, srebro, platyna
Re: Złoto, srebro, platyna
Jak rynek by się rzucił na złoto, to nawet banki nie dałyby rady...
Re: Złoto, srebro, platyna
Dzisiejszy Bitcoin :
I powtórka krachu przykładowego... Jednak wygląda na to, że wczorajsze odbicie to "Bull Trap"
I powtórka krachu przykładowego... Jednak wygląda na to, że wczorajsze odbicie to "Bull Trap"
Re: Złoto, srebro, platyna
Niezłe wolumeny przy tych spadkach.
Re: Złoto, srebro, platyna
Ciekawe z czym bitcoin jest powiązany ...
Złoto jest anty-dolarem (indeks dolara wyżej, niższe ceny złota), więc skoro :
Ostatni odczyt GDP (PKB) za 1Q2017 został zaktualizowany do 1.2% z 0.7%, choć atlantaFED wskazywała na 0.2%, skąd różnica z 0.7% na 1.2%?
Ano rząd USA podjął intensywne działania celem zatarcia słabych wyników. Okazuje się, że sprawcą połowy całego PKB za 1Q2017 są organizacje charytatywne non-profit!
Wygląda na to, że rząd USA darmowe rozdawanie żywności rozpoznał jako zakupy konsumentów i włączył sztucznie do PKB podbijając je do 1.2%, co raczej oznacza, że dolar zaczyna spadać.
Jeden z profesorów ekonomii Harvardu mawiał :
"Figures don't lie, liars can figure" co w wolnym tłumaczeniu mówi "Cyfry nie kłamią, ale kłamcy przez cyfry potrafią oszukać prawdę"
Dodatkowo mamy spory napływ $ do złota w/g dzisiejszych danych z Commitment of Traders.
Wiecie, że przy tak niskich stopach rocznie rząd USA odprowadza 0.5T$ odsetek od obligacji? Nie życzę recesji w tym kraju w obecnych czasach :)
- Ryszard Wielkouch
- Forumowy wyga
- Posty: 943
- Rejestracja: 12 mar 2017, 12:22
Re: Złoto, srebro, platyna
Greg dokładnie o tym mówił Shiff w ostatnim podcascie. Dodatkowo powątpiewał w najbliższą podwyżkę stóp procentowych. Pomyśleć, że na podstawie tych danych dolar umacniał się w piątek. Zdaje się, że dla goldbugów nastąpią złote czasy :)
Re: Złoto, srebro, platyna
Ano rekordowa ilość kontraktów na LONG na złocie... a już powątpiewanie w następne podwyżki stóp to już kolejny plus dla złota, ciekawostka :
Dane US Macro Surprise Index bardzo mocno rozczarowują. Rynek od kilku miesięcy oczekuje 1.42 podwyżek stóp w 2017 roku.
- Ryszard Wielkouch
- Forumowy wyga
- Posty: 943
- Rejestracja: 12 mar 2017, 12:22
Re: Złoto, srebro, platyna
Trudno mi sobie wyobrazić reakcję rynku na brak kolejnej podwyżki w czerwcu, która teraz jest wyceniana na 77%. Nie sądzę, żeby FED chciał zaskoczyć rynki. Może to skutkować korektą na giełdzie bo w końcu przyznają się, że coś jest nie w porządku. Dla metali to dobra wiadomość dla spółek wydobywczych raczej też. Bardziej spodziewałbym się podwyżki w czerwcu i potem jakimś cudem w grudniu :)
Re: Złoto, srebro, platyna
mnie wygląda, że znowu jest czas dla złota. Z szanśa na wzrost powyżej 1300
Re: Złoto, srebro, platyna
Złoto jest poniżej górnego wsparcia jak przebije to leci do góry jak nie to w dół spadek. Pewnie przyszły tydzień pokaże w którą stronę pójdzie. Ciekawe czy to będzie piątek.
Wrzucam swój rysunek narysowany dawno temu, na razie wszystko się sprawdza.
Wrzucam swój rysunek narysowany dawno temu, na razie wszystko się sprawdza.
Re: Złoto, srebro, platyna
Ryszard Wielkouch pisze:Trudno mi sobie wyobrazić reakcję rynku na brak kolejnej podwyżki w czerwcu, która teraz jest wyceniana na 77%. Nie sądzę, żeby FED chciał zaskoczyć rynki. Może to skutkować korektą na giełdzie bo w końcu przyznają się, że coś jest nie w porządku. Dla metali to dobra wiadomość dla spółek wydobywczych raczej też. Bardziej spodziewałbym się podwyżki w czerwcu i potem jakimś cudem w grudniu :)
A mnie wcale nie trudno ... Ile miało być podwyżek w 2016 roku? 4ry a ile było? 1dna i tylko dlatego, że FED straciłby kompletnie już twarz gdyby jej nie zrobił... FED przekredytował całą gospodarkę dając 10 lat zerowych stóp procentowych i stanął w pozycji w/g mnie bez wyjścia...
Wszystko zależy od tego jak FED podejdzie to sprawy nazwijmy to wskaźników macro, które nie napawają optymizmem i już nawet FED nie za bardzo może zrzucić to na pogodę, zresztą pojawiła się nowa retoryka, o ile słabe wyniki za 1Q FED tłumaczył słabą pogodą, tak teraz przy 2Q wracają do 1Q mówiąc, że potrzebują więcej dowodów, że Q1 był przejściowo słaby. Co w/g mnie oznacza, że :
"Q1 był słaby, ale zwalimy na pogodę, może jakoś się uda i Q2 zaskoczy. Skoro zatem Q2 nie zaskacza, to co gdy Q1 nie był przejściowy, bo Q2 też wskazuje symptomy słabości." - a zatem sami przyznają się, że widzą, że coś jest nie tak.
Niestety, ktoś kiedyś określił, że stopy procentowe muszą dojść do 3.25%, żeby potem było z czego ciąć. Nie wiem jak Wy, ale ja tego nie widzę. Poza tym czerwiec w/g mnie sporo powie o podejściu FEDu. Na pewno nie ominę konferencji Yellen, która będzie się tłumaczyła po co i dlaczego, w szczególności, że nawet największe banki, ala City czy Morgan zaczynają dostrzegać i otwarcie mówić, że cos nie tak dzieje się z gospodarką, choć akurat komu jak komu, ale ufać im to bym nie ufał normalnie z ich rekomendacjami.
Technicznie można sobie rysować kupę wykresów, ale one nie mają żadnego zastosowania gdy jesteśmy w fazie potencjalnego mocnego zmiany trendu wywołanego coraz gorszymi danymi macro i potencjalnymi problemami z podwyżkami stóp procentowych.
Moja teoria jest taka, że FED zrobi wszystko, żeby tylko nic nie rąbnęło. Krach na giełdzie jest ostatnią rzeczą której FED by obecnie chciał, ale stoi w rozkroku i w/g mnie robi to do czego zostanie zmuszony przez media/publikę. Byle tylko być przewidywalnym i nie wywołać jakiejkolwiek paniki. Słabe PKB, prawdopodobieństwo podwyżki coraz niższe? Nie podwyższamy. Słabe PKB, ale i tak rynek się spodziewa wzrostu stóp? Podwyższamy. Oni trochę jak we mgle. Do tego już teraz 0.5T$ odsetek od obligacji rząd USA musi odprowadzić, to aż nie chcę wierzyć jak budżet się rozsypie przy stopach 3.25%... Na dowód tego, że FED gra pod publikę świadczy też fakt co FED chce zrobić z ich bilansem (balance sheet'em) i kwotą 4.5T$ śmieciowych papierów. EBC, BoJ ma to gdzieś i zabawia się w fundusz i dokłada do bilansów coraz więcej śmieci, a FED? A FED odwrotnie, musi go zredukować. Dlaczego? Bo "publika" sparowała wyzbycie się bilansu ze świetną kondycją gospodarki, która łyknie śmieciowe papiery za 4.5T$, pomimo tego, że to nie ma absolutnie sensu.
Generalnie 1300$ na złocie jak zobaczymy (tak psychologicznie) to możemy nieźle "porajdować"...
Oficjalnie 4.4% bezrobocia ... To gdzie ten 3% wzrost PKB? Widać jak na dłoni jaka to inżynieria matematyczno-finansowa...
- Ryszard Wielkouch
- Forumowy wyga
- Posty: 943
- Rejestracja: 12 mar 2017, 12:22
Re: Złoto, srebro, platyna
Zrobiło się ciekawie Payrolls 138K, oczekiwania na poziomie 185K oraz rewizja za kwiecień z 211K do 174K . W tym samym momencie złoto podrożało o 8$ za uncję :> Jednocześnie spada oprocentowanie obligacji 10 letnich -2.45%. Pytanie czy to powstrzyma FED przed podwyżkami stóp :)
Re: Złoto, srebro, platyna
30k z payrollsów to barmani i kelnerzy.
24k healthcare z czego 7k szpitale
7k górnicy
38k professional and business
Jak tak dalej pójdzie to zaraz zobaczymy 0% bezrobocia :D a w Los Angeles rekordy biją bezdomni, ilość jest już taka, że służby publiczne nie radzą sobie z taką ilością wzrost bezdomnych w stosunku 2016 roku w analogicznym okresie odnotowano w LA o 61%. Ah ta świetna kondycja gospodarki :)
24k healthcare z czego 7k szpitale
7k górnicy
38k professional and business
Jak tak dalej pójdzie to zaraz zobaczymy 0% bezrobocia :D a w Los Angeles rekordy biją bezdomni, ilość jest już taka, że służby publiczne nie radzą sobie z taką ilością wzrost bezdomnych w stosunku 2016 roku w analogicznym okresie odnotowano w LA o 61%. Ah ta świetna kondycja gospodarki :)
Re: Złoto, srebro, platyna
Ponoć mają zrewidować GDP 1Q w dół bo znowu słabe dane, 600tys osób (rekord) wyleciało w maju z rynku pracy przechodząc na emeryturę (401k) dlatego zmalało bezrobocie do 4.3%. Oczekuje 2Q GDP nawet gorszego niż za 1Q ...
Teraz czekam na 14/06 i pooglądam co FED ma do powiedzenia. Kupie sobie chipsy i piwko bo będę miał super ubaw. (pamiętacie, że mówiłem o 2ch podwyżkach w tym roku z czego pierwsza już była?)
Indeks dolara leci już do 96 -> ale złoto wystrzeli gdy indeks będzie spadać, a jak FED powstrzyma się z podwyżkami to ulalalalalala...
Rentowności spadają a giełda w górę -> kompletna rozbieżność, zatem :
1/ Jeżeli pomimo tak słabych danych FED podniesie stopy to nic innego jak schemat z 2007 roku, żeby chyba wywołać krach ...
2/ Nie podniesie - to wystrzał na złocie będzie spory, a spadek USD/PLN to chyba zobaczymy wtedy z 3.50PLN za $ od razu...
A rentowności obligacji spadły tak jakby FED conajmniej chciał uciąć stopy o ten 1% :)
Teraz czekam na 14/06 i pooglądam co FED ma do powiedzenia. Kupie sobie chipsy i piwko bo będę miał super ubaw. (pamiętacie, że mówiłem o 2ch podwyżkach w tym roku z czego pierwsza już była?)
Indeks dolara leci już do 96 -> ale złoto wystrzeli gdy indeks będzie spadać, a jak FED powstrzyma się z podwyżkami to ulalalalalala...
Rentowności spadają a giełda w górę -> kompletna rozbieżność, zatem :
1/ Jeżeli pomimo tak słabych danych FED podniesie stopy to nic innego jak schemat z 2007 roku, żeby chyba wywołać krach ...
2/ Nie podniesie - to wystrzał na złocie będzie spory, a spadek USD/PLN to chyba zobaczymy wtedy z 3.50PLN za $ od razu...
A rentowności obligacji spadły tak jakby FED conajmniej chciał uciąć stopy o ten 1% :)
- Ryszard Wielkouch
- Forumowy wyga
- Posty: 943
- Rejestracja: 12 mar 2017, 12:22
Re: Złoto, srebro, platyna
Patrik Harker z Filadelfia FED uważa, że payrollsy są dobre i będą jeszcze dwie podwyżki w tym roku.
Chciałem zagrać shorta na obligacje USA, ale chyba long się przyda.W teorii rosnąca giełda, podwyżki stóp procentowych powinny skutkować wychodzeniem kapitału z obligacji.
Mamy te same przemyślenia :) Mam nadzieję, że rynek wierzy dalej w te podwyżki bo chciałem, żeby metale szlachetne się trochę się osłabiły, żeby móc w nie wejść ;)
Obserwuję wykresy etfów na spółki wydobywcze GDXJ i SIL. W ostatnim czasie pomimo wzrostu cen metali szlachetnych zachowują się zachowawczo jakby ciążyła nad nimi przyszła podwyżka stóp procentowych. Co by się zgadzało bo średnio na 2 tygodnie przed spodziewanymi podwyżkami metale szlachetne się osłabiają więc teraz w teorii short na spółki wydobywcze :>
Chciałem zagrać shorta na obligacje USA, ale chyba long się przyda.W teorii rosnąca giełda, podwyżki stóp procentowych powinny skutkować wychodzeniem kapitału z obligacji.
Mamy te same przemyślenia :) Mam nadzieję, że rynek wierzy dalej w te podwyżki bo chciałem, żeby metale szlachetne się trochę się osłabiły, żeby móc w nie wejść ;)
Obserwuję wykresy etfów na spółki wydobywcze GDXJ i SIL. W ostatnim czasie pomimo wzrostu cen metali szlachetnych zachowują się zachowawczo jakby ciążyła nad nimi przyszła podwyżka stóp procentowych. Co by się zgadzało bo średnio na 2 tygodnie przed spodziewanymi podwyżkami metale szlachetne się osłabiają więc teraz w teorii short na spółki wydobywcze :>
Re: Złoto, srebro, platyna
Ja w ogóle uważam, że ceny metali szlachetnych dyskontują conajmniej potencjał do podniesienia stóp chyba do 3.5%, co w/g mnie jest absurdem. Podniesienie stóp o kolejny 1% to w/g mnie wywrócenie gospodarki do góry nogami. To co gadają przedstawiciele FEDu to trzeba podzielić przez 5. Liczą się twarde dane - a nie ich gadanie. Dla mnie sytuacja jest bez wyjścia, jakikolwiek ruch pakuje nas w recesje i kryzys i to sam FED jest za to odpowiedzialny. Dużo powie to posiedzenie FEDu 14/06, jak również PKB za 2Q. Jeżeli będzie słabe to FED nie ma już propagandy, żeby powiedzieć, że słabe PKB za 1Q było "przejściowe", choć im starszy jestem tym więcej widzę w tych wskaźnikach oszustwa i naginania (ot choćby ostatnie zmiany w ocenie kredytowej w USA, z których usunięto zaległości z tytułu zaległości podatkowych czy zaległości z tytułu opłat za leczenie itp), czy brak komunikacji, że niskie bezrobocie 4.3% to też wynik np. wypływania pokolenia Baby Boomers z rynku pracy i przechodzenie masowe na emeryturę.
Te wszystkie GDX, GDXJ, SGDJ, SIL, SILJ itp to akurat się konsolidują trójkątem, więc szykuje się wybicie silne w górę, lub w dół - patrząc na aspekty techniczne. Patrząc jednak po tym jakie zamieszanie się robi z gospodarką i potencjałem do podwyżek stóp procentowych obstawiam, że większa jest szansa na wybicie górą, czyli obecnie "naciągamy sprężynę". Czy tak będzie - nie wiem, ale obstawiam większe prawdopodobieństwo wyjścia górą niż dołem. Jeżeli w FED Rate Monitor mamy 100% podwyżek stóp to ... mało co nas może zaskoczyć. Wyceny są w kursie od dawna. Potem mamy kupuj plotki sprzedawaj fakty i się okaże, że to 0.25% jest niczym co i tak może wesprzeć rajd metali. Mamy do tego spory smród z manipulacją cenami złota gdzie znowu przyłapano Deutsche Bank, razem z HSBC i UBSem. Kantowali na kontraktach złota, żeby trzymać kurs w ryzach co wyszło na jaw łącznie z mailami i znowu grożą im sankcje, bo sprawa jest w sądzie nawet.
Tak patrzę w FED Rate Monitor i już ze 100% podwyżki w czerwcu zrobiło się 88%. Jak będzie nie wiem, ale 1.5% stopy (zakładając hipotetycznie, że tyle ma być w styczniu 2018) to i tak praktycznie zerowe stopy. Zatem patrzymy na twarde dane. Natomiast wczoraj wyszedł spory artykuł o 11 znakach recesji, tak po krótce :
1/ Pomimo dobrych danych z rynku pracy ADP, raport Challengera który pokazuje ilu pracodawców planuje zwolnienia urósł bardzo mocno.
2/ US Construction Spending - 3ci największy spadek w ciągu 6 lat
3/ Akcje banków tracą, nawet pomimo potencjału podwyżek stóp co da potencjalnie im większe zyski - to nie za dobrze świadczy, że teraz spadają. To banki są dużym motorem napędowym gospodarki.
4/ Manufacturing PMI - najniżej od ostatnich 8 miesięcy
5/ 39% największych inwestorów nie planuje "inwestowania" w przeciągu nadchodzącego miesiąca. Wynik najwyższy od 2013r
6/ 248k zasiłków dla bezrobotnych
7/ "Kondycja gospodarki USA jest taka sama jak kondycja General Motors" - gdzieś to kiedyś zasłyszałem, no i GM zapowiedziała liczne zwolnienia w fabrykach w USA - powód - malejąca sprzedaż nowych aut
8/ Sektor retail upada, zamykanie sklepów typu Micheal Kors, Macey's, JC Penny, Radio shack itp
9/ W/g Los Angeles Times - w ciągu 5 lat 25% shopping mallów zniknie z powierzchni ziemi.
10/ W Los Angeles R/R ilość bezdomnych zwiększyła się o 23% (pisałem o 61% - mój błąd, bo to 61% było maj 2016 do maja 2017).
11/ Po wyborze Trumpa "pewność konsumentcka" zaczyna spadać
Co do rentowności obligacji - to w/g mnie to bańka stulecia, pytanie co się wydarzy gdy gospodarka siądzie. Każdy kraj wtedy zaczyna płacić wyższe odsetki od długu. W Polsce było 1.99% w pewnym momencie na początku 2015 na 10-cio latkach, a teraz jest 3.1 z czego przez chwilę było 3.8, zatem skok prawie o 100%. Wystarczyło obniżenie ratingu itp. Teraz mamy 4% wzrostu PKB dzięki 500+ (bo to sama konsumpcja ten wzrost), cała reszta leży i kwiczy, ale rynku to nie interesuje póki co bo jest 4% i rentowności pospadały z 3.8 na 3.1. Teraz co się wydarzy w stanach? Tego też nie wiem. Czy FEDowi zależy na sztucznym utrzymywaniu rentowności na niskich poziomach, czy na pompowaniu giełdy? W dłuższym czasie nie da się pogodzić jednego i drugiego. Giełda się pompuje, gdy jest odpływ z rynku długu do akcji podbijając rentowności, a w USA jest kompletnie na opak, co i tak w/g mnie oznacza, że długoterminowo obligacje w USA będą tracić w zależności jak coraz większe fuckupy z gospodarką zaczną wychodzić, ale mówię - długoterminowo, bo krótkoterminowo spokojnie mają szansę się umacniać...
Te wszystkie GDX, GDXJ, SGDJ, SIL, SILJ itp to akurat się konsolidują trójkątem, więc szykuje się wybicie silne w górę, lub w dół - patrząc na aspekty techniczne. Patrząc jednak po tym jakie zamieszanie się robi z gospodarką i potencjałem do podwyżek stóp procentowych obstawiam, że większa jest szansa na wybicie górą, czyli obecnie "naciągamy sprężynę". Czy tak będzie - nie wiem, ale obstawiam większe prawdopodobieństwo wyjścia górą niż dołem. Jeżeli w FED Rate Monitor mamy 100% podwyżek stóp to ... mało co nas może zaskoczyć. Wyceny są w kursie od dawna. Potem mamy kupuj plotki sprzedawaj fakty i się okaże, że to 0.25% jest niczym co i tak może wesprzeć rajd metali. Mamy do tego spory smród z manipulacją cenami złota gdzie znowu przyłapano Deutsche Bank, razem z HSBC i UBSem. Kantowali na kontraktach złota, żeby trzymać kurs w ryzach co wyszło na jaw łącznie z mailami i znowu grożą im sankcje, bo sprawa jest w sądzie nawet.
Tak patrzę w FED Rate Monitor i już ze 100% podwyżki w czerwcu zrobiło się 88%. Jak będzie nie wiem, ale 1.5% stopy (zakładając hipotetycznie, że tyle ma być w styczniu 2018) to i tak praktycznie zerowe stopy. Zatem patrzymy na twarde dane. Natomiast wczoraj wyszedł spory artykuł o 11 znakach recesji, tak po krótce :
1/ Pomimo dobrych danych z rynku pracy ADP, raport Challengera który pokazuje ilu pracodawców planuje zwolnienia urósł bardzo mocno.
2/ US Construction Spending - 3ci największy spadek w ciągu 6 lat
3/ Akcje banków tracą, nawet pomimo potencjału podwyżek stóp co da potencjalnie im większe zyski - to nie za dobrze świadczy, że teraz spadają. To banki są dużym motorem napędowym gospodarki.
4/ Manufacturing PMI - najniżej od ostatnich 8 miesięcy
5/ 39% największych inwestorów nie planuje "inwestowania" w przeciągu nadchodzącego miesiąca. Wynik najwyższy od 2013r
6/ 248k zasiłków dla bezrobotnych
7/ "Kondycja gospodarki USA jest taka sama jak kondycja General Motors" - gdzieś to kiedyś zasłyszałem, no i GM zapowiedziała liczne zwolnienia w fabrykach w USA - powód - malejąca sprzedaż nowych aut
8/ Sektor retail upada, zamykanie sklepów typu Micheal Kors, Macey's, JC Penny, Radio shack itp
9/ W/g Los Angeles Times - w ciągu 5 lat 25% shopping mallów zniknie z powierzchni ziemi.
10/ W Los Angeles R/R ilość bezdomnych zwiększyła się o 23% (pisałem o 61% - mój błąd, bo to 61% było maj 2016 do maja 2017).
11/ Po wyborze Trumpa "pewność konsumentcka" zaczyna spadać
Co do rentowności obligacji - to w/g mnie to bańka stulecia, pytanie co się wydarzy gdy gospodarka siądzie. Każdy kraj wtedy zaczyna płacić wyższe odsetki od długu. W Polsce było 1.99% w pewnym momencie na początku 2015 na 10-cio latkach, a teraz jest 3.1 z czego przez chwilę było 3.8, zatem skok prawie o 100%. Wystarczyło obniżenie ratingu itp. Teraz mamy 4% wzrostu PKB dzięki 500+ (bo to sama konsumpcja ten wzrost), cała reszta leży i kwiczy, ale rynku to nie interesuje póki co bo jest 4% i rentowności pospadały z 3.8 na 3.1. Teraz co się wydarzy w stanach? Tego też nie wiem. Czy FEDowi zależy na sztucznym utrzymywaniu rentowności na niskich poziomach, czy na pompowaniu giełdy? W dłuższym czasie nie da się pogodzić jednego i drugiego. Giełda się pompuje, gdy jest odpływ z rynku długu do akcji podbijając rentowności, a w USA jest kompletnie na opak, co i tak w/g mnie oznacza, że długoterminowo obligacje w USA będą tracić w zależności jak coraz większe fuckupy z gospodarką zaczną wychodzić, ale mówię - długoterminowo, bo krótkoterminowo spokojnie mają szansę się umacniać...