Live o wszystkim

[Hubert]

Bo dobre value jest dużo bardziej rentowne niż obligacje :) Teraz zauważyłem QDEL - 28 % :) Chyba zacznę się bawić w day trading przy takiej zmienności to aż grzech nie korzystać :)

[glina]

Z mojego ulubionego feeda @BagholderQuotes

[winio]

Teraz to chyba takie czasy, że funkcje hedga obligacji przejęło value. Pamiętam jak rok temu męczyłem książkę "The Intelligent Investor" B. Grahama, powinni jej już zakazać ;)

Czytałem - w tym roku.
Przez nią pewnie ciągle 'kiszę' trochę obligacji w portfelu, z którymi wciąż nie mogą się rozstać (drugi powód to COT, twardo trzymają long na ZB).

[Q'bot]

@Q'bot - Z ta Grecja to serio? Nie wiem ile potrwa ten rajd w Value, ale tak latwo mnie z Growth nie wytrzepia :-).

Sam nie wiem... To byłby tzw. "Hope trading" ;P

Skusiłeś się dziś na Logitecha? Znów okazja, choć ja wciąż czekam - najchętniej na rewizytację dołka przy 66$ i potwierdzenie trendu wzrostowego - bo teraz może być konsolka dłuższy czas.

[glina]

Dzis dolozylem (po 1/3 pozycji) do FTCH, FVRR, PTON i DOCU. Powinienem byl tez pewnie kupic TDOC ale moze jeszcze bedzie czas. LOGI tez dobry pomysl :-)

[Wojtas]

Czy wzrost spolek wzrostowych sie zatrzymal? Technologia juz jest niepotrzebna? Porzucamy cloud i budujemy lokalne serwerownie? Zakupy online juz sa niewygodne, a platnosc bezgotowkowa to fanaberia?

TAK dokładnie! rozpoczynamy rok zerowy, jak uczył Towarzysz Pol Pot.

A tak poważnie, to już gdzieś pisałem, że gospodarka COVIDowa jest gospodarką sztuczną. Tworzy ona nieracjonalne wyceny akcji, niektóre są absurdalnie niedowartościowane (bo tylko tracą), a inne przewartościowane (bo zarabiają coś czego w normalnych warunkach zarabiać nie powinny).
Uważałem też, że należy pozycjonować się pod gospodarkę post-COVIDową, bo COVID, cokolwiek o nim nie powiedzieć, nie będzie trwał wiecznie.
Jaka to będzie gospodarka ? Nie wiem. Wiem natomiast, że nie przeniesiemy się w całości do online ani do chmur.
Wyjście do sklepu to nie tylko wyjście po zakup towaru, ale czasem ludzie po prostu lubię gdzieś się poszlajać. Wyjście do baru, to nie tylko wyjście żeby się nażreć, ale czasem ludzie chcą się spotkać ze znajomymi.
Siedzenie w całości online jest technicznie możliwe, ale nadal jesteśmy ludźmi i na dłuższą metę doprowadzi nas to do szaleństwa.
Dlatego nie wierzę w śmierć tradycyjne gospodarki, choć oczywiście wierzę w siłę technologii.
Problem polega na tym, że w czasie gospodarki COVIDowej mamy wypaczony obraz co tak naprawdę ile jest warte. Dlatego nie inwestowałem w spółki których zyski korzystały na COVIDzie, bałem się, wolałem poczekać na normalniejsze czasy.

Teraz tylko żałuję, że nie dokupiłem węgla (tak węgla) oraz nieruchomości, ale zabrakło mi pieniędzy, a nie chciałem przekraczać zasad które sam sobie postanowiłem odnośnie margina.

[Kris]

Wojtas co do nieruchomości też sromotnie się pomyliłem. Paradoksalnie !!!! Sprzedałem 2 lata temu ciesząc się zyskiem pffffff dzisiaj sprzedałbym drożej !!!! cóż życie (obecnie zastanawiam się nad odkupieniem chociaż moje nerwowe ruchy/decyzje mogą być błędne) Co do węgla wydaje mi się że masz również rację. Mocno mi sie wydaje, że spółki surowcowe zaczną gigantycznie zyskiwać to samo tyczy się energetyki. Czas na Value tak bardzo zapomniane ostatnio...(Gazprom dzisiaj + 6,5% a to dopiero początek...), BP + 15% .....

[Tomek]

Bo dobre value jest dużo bardziej rentowne niż obligacje :) Teraz zauważyłem QDEL - 28 % :) Chyba zacznę się bawić w day trading przy takiej zmienności to aż grzech nie korzystać :)

-28% to i tak dobre zakończenie, bo kurs otworzył się początkowo na -35%. Wiem, bo to jedna z moich największych pozycji w portfelu :)

No ale to pokazuje tylko, jak nonsensowne były te zachowania wczoraj, bo QDEL to była świetna firma jeszcze zanim sprzedawała tyle testów na COVID-19. Epidemia faktycznie podbiła jej mocno przychody na te ostatnie kwartały i to był oczywiście skok tymczasowy, ale nie zmienia to faktu, ze jeszcze rok temu dochody z tych testów to było 0$, a spółka radziła sobie świetnie.

Poza tym, dobre wyniki badań na szczepionkę nie oznaczają automatycznie, ze od jutra problem zakażeń znika i nikogo nie trzeba już badać. Testy pozostaną z nami jeszcze bardzo długo, podobnie jak sam wirus. Epidemiolodzy mówią, ze będziemy musieli już z nim nauczyć się żyć tak samo, jak z wirusem grypy.

Tak czy inaczej, mnie ten wczorajszy dzień wyglądał jak typowy short squeeze na spółkach value, w efekcie którego brokerzy zmuszali inwestorów do zamykania innych zyskownych akcji, żeby pokryć pozycje krótkie. Poszukam w wolnej chwili dzisiaj danych odnośnie tego, jak zmienił się wolumen utrzymywanych szortów na tych wszystkich Deltach i Carnivalach, żeby potwierdzić albo obalić tę tezę.

PS. Value to nie są spółki tanie, tylko spółki o bardzo dużej wartości wewnętrznej (dobre spółki w sensie biznesowym), które po prostu są aktualnie przyzwoicie wyceniane. Stad bierze się ich „Value”. Mam natomiast wrażenie, ze sporo osób traktuje to jako synonim spółek tanich, czyli tych Hertzów i innych bankrutów.

[glina]

No ale to pokazuje tylko, jak nonsensowne były te zachowania wczoraj, bo QDEL to była świetna firma jeszcze zanim sprzedawała tyle testów na COVID-19. Epidemia faktycznie podbiła jej mocno przychody na te ostatnie kwartały i to był oczywiście skok tymczasowy, ale nie zmienia to faktu, ze jeszcze rok temu dochody z tych testów to było 0$, a spółka radziła sobie świetnie.

Dokladnie tak! I nie tylko QDEL, ale kazda jedna spolka, ktora dzieki Covid zyskala, juz wczesniej byla dobra.

Jesli czytacie raz na jakis czas raporty finansowe, jak kazdy inwestor a nie spekulator powinien ;-), to wielokrotnie powtazala sie teza, ze Covid przyspieszyl cyfrowa transformacje i modernizacje o dobre 5 lat. To spolki, ktore zmuszone zostaly do dzialania aby przetrwac (bo status quo przestalo funkcjonowac) zaczely szukac wydajnosci operacyjnej w rozwiazaniach Cloud itd. E-commerce tez nigdzie sobie nie pojdzie. Ludzie kochaja wygode zakupow online, nizsze ceny i platnosci elektroniczne.

News o szczepionce zagial prognozy i trajektorie wzrostu ale to jest wzrost, ktory nigdzie nie zniknie. Czeka nas pare dni, albo tygodni re-ewaluacji, ale potem dobre spolki wroca do wzrostu, a zle wroca do tracenia pieniedzy.

Nie sprzedawajcie swoich Mercedesow, zeby kupic poobijane Fiaty bo sa tanie.

[Tomek]

Dorzucę jeszcze tylko serię wykresów z Bloomberga oddającą skalę tego, co się wczoraj wydarzyło:

FANG po raz pierwszy w historii zachował się tak fatalnie względem S&P 500

Spółki growth w ciągu jednego dnia wymazały przewagę nad value, którą wypracowały w ciągu ostatnich czterech miesięcy

Indeks akcji momentum pierwszy raz od 2008 roku zaliczył tak gigantyczne i błyskawiczne przerwanie trendu

Dow Jones po raz pierwszy od dwudziestu lat tak spektakularnie pobił NASDAQ

Mimo wszystko, wydaje się to raczej jednostkową anomalią, a nie jakąś szerszą zmianą paradygmatu. Dla mnie osobiście w dodatku te wykresy są mocno pocieszające, bo ja oddałem wczoraj "ledwie" połowę zysków z zeszłego tygodnia, a nie z czterech ostatnich miesięcy.

A tak swoją drogą, jeśli jakoś wszyscy przetrwamy ten 2020 rok, to będzie o czym opowiadać przyszłym pokoleniom giełdowych nowicjuszy tak, jak poprzednicy opowiadali nam o Black Monady z 1987 roku czy o pęknięciu bańki na dot-comach :)

[glina]

Juz sie nie moge doczekac jak bede opowiadal wnukom o WTI po -40$. ;-)

[Tomek]

To trochę tak, jak starzy Amerykanie opowiadali, że w czasach embargo ropa była u nich po 120$, a Saudyjczycy dziwili się, że za ropę na stacji benzynowej to się w ogóle płaci jakieś pieniądze :)

EDIT:
Chociaż właściwie nie wiem czy tak było naprawdę, bo wymyśliłem to w sumie tylko po to, żeby wziąć aktywny udziału w forumowym small-talku :P

[Ryszard Wielkouch]

Ciekawe kto przewidział, że Nasdaq dostanie wczoraj w tyłek albo sprzedawał złoto w czwartek ;)

No to uważajcie to próba siły dla Nasdaqa, złota i save heaven :>

[Tomek]

Takie rotacje są nieprzewidywalnie, bo one zdarzają się ekstremalnie rzadko. To są wydarzenia z ogona rozkładu prawdopodobieństwa i każdy, kto próbuje się pod nie pozycjonować, to w dłuższym terminie polegnie, bo zdecydowanie częściej takie scenariusze się jednak nie zdarzają niż zdarzają.

Powodzenia w wyłapywaniu tego typu jednostkowych ewenementów:

Pomijając anomalie, to finalnie zawsze pozostaje pytanie, kto na koniec roku będzie górą. Ja mimo wszystko obstawiam growth :)

[glina]

Utrzymuje tez czesc portfela w spolkach value jako hedge. Wszystkie duze wyprzedaze spolek momentum w ostatnich miesiacach wiazaly sie ze wzrostami value. Licze sie tez z tym, ze z momentem ogloszenia pierwszych pozytywnych wiesci na temat szczepionki nastapi gigantyczna rotacja i chce byc na to przygotowany.

A jednak. Niech ktos przyjdzie i mnie strzeli w pysk, ze sam siebie nie posluchalem :-).