General Electric - long?

[Ryszard Wielkouch]

Drodzy inwestorzy i spekulanci co myślicie o GE, jutro mają wyniki finansowe. Insajderzy kupują akcje po spadkach, a kurs szoruje po dnie :>

[sebo]

Ogólnie jest to ciekawa inwestycja na jakiś niedługi czas, bo ta firma traci zyski z roku na rok jak pamiętam, kiedyś coś tam o niej czytałem.
Jakiś czas temu można było zauważyć ciekawy trend wzrostowy a później spadkowy i moim zdanie przy 14$ będzie zmiana trendu na wzrostowy.
Nie wiem jak nowe wyniki ale lepiej je sprawdź, bo pewnie za rok będzie miała zysk netto niższy od 2016.
Jak sprawdzisz to opisz :)
Ja bym się wstrzymał trochę i przygotował gotówkę na wejście w okolicach 14$ czyli już niebawem, kwestia wyników.

[Tomek]

Restrukturyzacja to często fajne momenty, żeby wchodzić na rynek. Po tych ostatnich spadkach kursu, P/E zjechało teraz o wiele poniżej ich średniej z ostatnich lat. Jak przychody się utrzymają (a takie są prognozy) to uczciwa cena akcji wyliczona metodą DCF wynosi jakieś 22 USD, a więc potencjał do wzrostu jest na ten rok całkiem spory :)

[Ryszard Wielkouch]

Dziękuję jak zawsze coś interesującego można się dowiedzieć.

Lubię łapać takie spadające noże bo prawdopodobieństwo, że spadną bardziej nie jest już wysokie, złe wiadomości najczęściej są już w cenie ;) o ile spółka ma jakąś przyszłość.

Po drugie patrzę na to co robią ostatnio insdajderzy. Ostatnio zwróciłem uwagę na Twittera i wyprzedaż jego akcji przez Insiderów i sprawdziło się to po raz kolejny ;)

[sebo]

Ja często łapię spadające noże.
No to łap je, powodzenia!

[Tomek]

Fajnie w takich sytuacjach po prostu kupić jakiegoś CALL-a, bo w wypadku jak kurs poleci dalej na dół, to strata jest z góry ograniczona do drobnej kwoty, a jak kurs jednak pójdzie do góry, to zyski są nieograniczone, no i zawsze CALL-a możesz zamienić na pakiet akcji :)

[Greg]

Ktoś jakoś wyliczył, że poziom 14$ na GE to dopiero okazja... Też GE obserwuje, ale to nie ten moment...

[Tomek]

Morningstar też ma BUY na poziomie 14.10$, oni te wartości liczą metodą zdyskontowanych przepływów. GE ma u nich cztery gwiazdki (na pięć). To bardzo silne BUY.

[Ryszard Wielkouch]

GE przed sesją już było ponad + 5%, ale pojawiła się informacja o toczącym się śledztwie w ich sprawie ;)

[Tomek]

Tak sobie zacząłem czytać o tym GE i tu w sumie nie jest tak źle jak wygląda na pierwszy rzut oka. Oni mają strasznie rozproszoną działalność i większość segmentów odpowiedzialnych za największe przychody (healthcare czy lotnictwo) wykazują jednak wzrosty r/r, a te związane z energetyką potężne zjazdy, głównie przez wzrost zainteresowania źródłami odnawialnymi, ale tu jest ogromna różnica w skali, bo przychody z healthcare czy tych silników lotniczych liczone są w miliardach dolarów, a te z energetycznych tematów, które lagują, "tylko" w sektach milionów. Poza tym zawsze podoba mi się jak ktoś mówi, że będzie zamykał fabryki, zwalniał pracowników itd., bo to oznacza silną rękę w firmie, która przyszła, żeby rzeczywiście zrobić porządek, uciąć koszty, pozbyć się nierentownych segmentów i tak dalej. Kojarzy mi się to trochę z sytuacją Deutsche Banku z zeszłego roku czy nawet Volkswagena, gdzie po poważnych tarapatach nastąpiło potężne odbicie, bo do zarządu przyszli zdeterminowani ludzie, żeby pozamiatać cały ten syf.

Mimo tego, nawet biorąc pod uwagę niezłą przyszłość, to GE dzisiaj wyceniany jest uczciwie. Prognozowane EPS-y na 2018 r. to mniej więcej 1-1.07 USD na akcję, czyli przy dzisiejszej cenie P/E wychodzi na poziomie 16. Nie widać tu w sumie za bardzo jeszcze jakiejś specjalnej okazji cenowej, żeby się zapakować na rynek. GE jako jedyne nie skorzysta też chyba za bardzo na tax-cutach, bo spore odpisy będą musieli zrobić w związku z odkładanym podatkiem, a potencjał do rewizji EPS-ów w dół ciągle jest. Rok temu prognoza była na 2018 EPS na poziomie 2 USD...

[eranet]

wychodzi z fractala, że przy 6 będzie ciekawy

[Greg]

Kurde to generalnie wychodzi, że GE wyprzedziło krach ... Zawsze GE leci 1:1 jak SP500, a tu taki zwrot :)

Panika zawsze przegina... Ciekawe czy dolecimy do 6$. Patrząc na to co teraz giełda robi to bym się bał 1$ zagrać long na czymkolwiek. Chyba, że faktycznie "wiara" się dołączy i podbije jeszcze ze 20-30% bardzo szybko wyceny spółek.

[eranet]

To chyba z daleka trzeba...

Earlier this month, General Electric took a $6.2 billion charge to its insurance unit for the fourth quarter. And the company said it will set aside another $15 billion over seven years to bolster reserves at GE Capital.

The charge had to do with long-term care policies (to pay for nursing homes and other late-life care) GE holds on its books.

So, one of the oldest and most highly-regarded companies in America just made a small, $21 billion miscalculation. Oops.

Keep in mind, GE’s entire market cap is only $140 billion.

The insurance charge, along with costs tied to the US tax plan, led GE to a $9.64 billion loss in the fourth quarter.

Then last week, GE announced the Securities and Exchange Commission (SEC) was investigating the company’s accounting practices (specifically how the company books revenue from long-term service contracts on things like power-plant repairs and jet-engine maintenance).

But this isn’t GE’s first run in with the SEC…

The company’s accounting practices have long been considered a “black box.” The New York Times even published a story in 2009 comparing the company to Enron – the energy giant brought down by fraudulent accounting.

And is all started with GE’s legendary former CEO Jack Welch.

Welch would regularly beat Wall Street’s earnings estimates by a penny or two. And he was named manager of the century by Fortune Magazine for his ability to pump GE’s stock.

And while Welch is lauded for his “six sigma” management, it seems his real talent was using GE’s many divisions to move assets around and goose earnings to hit short-term numbers.

The creative accounting caught up with GE in 2009, when the company paid $50 million to settle SEC allegations it had used improper accounting methods to boost numbers in 2002 and 2003.

Among the strategies GE used to make its 2003 numbers was selling railroad cars to banks, with side deals and verbal promises to assure the banks they couldn’t lose money on the deal.

Enron used the same trick in 1999 when it “sold” Nigerian barges to Merrill Lynch, allowing the company to fake a $12 million profit.

Today GE is a $140 billion company (shares are down by nearly half over the past 12 month). The company has nearly $160 billion in debt. And in fiscal year 2016, the company lost $41 billion in cash.

GE’s financial performance makes my favorite whipping boy, Netflix, look like a piker.

GE got here, in part, because the government guaranteed all of the company’s debts until 2012 to help it survive the Great Financial Crisis.

Then the Fed lowered interest rates and printed trillions of dollars to goose the economy.

Instead of using this beneficial environment to repair its horrible balance sheet, GE spent some $50 billion buying back stock and paying dividends… and allowed Welch’s successor, Jeff Immelt, to walk away with $211 million (despite the company erasing $150 billion of market cap value during his tenure).

GE has gotten away with this behavior because we’re in the middle of one of the largest asset booms in history. The markets are at all-time highs. And nobody asks the tough questions when they’re making money.

It doesn’t take a giant pin to prick the bubble. It just takes something unexpected… Nobody ever knows what will set off the next crisis.

But in GE’s case, you can bet there isn’t just one cockroach.

Plus, interest rates are rising today (the 10-year Treasury is above 2.7%) and the Fed is taking away the quantitative easing punch bowl. What will happen to overly indebted companies like GE (who are likely covering up more huge losses) when the credit dries up and debt service gets way more expensive?

Mind you, GE already can’t afford its debt.

GE is just one example of a potential crisis in the making.

Maybe a bank sets off the next crisis…

I just read a Wall Street Journal piece about “drive by appraisals.” When the big institutional investors, like private equity giant Blackstone, started buying tens of thousands of individual homes, they needed a quick way to appraise the properties to get loans.

Blackstone and its lender, Deutsche Bank, settled on these drive by appraisals, where brokers give their price opinion of the property. These assessments, called broker price opinions (BPOs) were outlawed by congress after the crisis.

But the prohibition doesn’t apply to investors buying tens of thousands of homes (of course you don’t want to have an accurate asset value for collateral behind really big loans).

Sometimes brokers will even outsource the process to India, where companies will use Google Earth and real estate website to come up with home values.

BPOs have been used to value homes backing more than $20 billion of bonds sold by companies like Blackstone.

As Warren Buffett says, “you never know who’s swimming naked until the tide goes out.”

Just know, there are major losses – and likely fraud – hiding out there today. But it’s gone largely ignored because of the one-way market we’ve experienced since 2010.

GE and these drive by loans are just two examples. And the worst is yet to come

[Ryszard Wielkouch]

Następny spadający nóż, jak ktoś chce do kolekcji ;)

CEO GE brak zwiększenia dochodów w sektorze zespołów napędowych (power unit) w tym roku. Pogłoski o rezygnacji z dywidendy. Efekt GE 14.25 -7%

Źródło
https://www.reuters.com/article/us-ge-c ... SKCN1IO2GE

[Gregory]

Patrzę na aktualny kurs i jego dynamikę miesięczną i zastanawiam się czy General Electric zamierza ogłosić upadłość?