Covid-19 Market Crash
Re: Covid-19 Market Crash
Spoko, powodzenia. Ja dolozylem do VGT.
-
- Stały bywalec
- Posty: 185
- Rejestracja: 13 gru 2018, 23:36
Re: Covid-19 Market Crash
w sumie fakt, wiem że jest źle... jednak rzucam teorię iż super opcja na long jest.
(w sumie siedzę na longach już od ~2450)
Cel: ath.
buy limit 2360, 2180 oraz 1840 (tu już grubo)
ręce pod zadek i czekam.
(w sumie siedzę na longach już od ~2450)
Cel: ath.
buy limit 2360, 2180 oraz 1840 (tu już grubo)
ręce pod zadek i czekam.
Re: Covid-19 Market Crash
Popatrzcie na spread pomiedzy 3m i 10 letnimi obligacjami. Żeby rynek się oczyścił musi dojść w okolice 3. Mamy obecnie 0,50. Więc rączki pod tyłek i czekamy na lepsze ceny, trzymając gotówke w USD, a nie w dostającymi straszne baty walutami EM.
Re: Covid-19 Market Crash
Potężne baty dostał BRL i jednocześnie EWZ ładnie zleciał, kto następny? :)
Re: Covid-19 Market Crash
Gdzie są te wszystkie niedźwiadki teraz? Gdzie są ludzie, którzy wiedzą w którą stronę pójdą rynki? Dlaczego zawsze pojawiają się już po spadkach, a nigdy przed? Proszę wszystkich ogłaszających miesiąc temu koniec świata o zdeklarowanie czy trzymają dalej te szorty. A może wchodzą teraz w jakieś 3x Short S&P 500 ETF za 100% kapitału? Na razie mamy tylko Krisa w UVXY za 10% portfela.
Nie dajcie się ubiec, chwała czeka. My, którzy kupowaliśmy w marcu tego roku czy grudniu 2018 nie mamy takich problemów, możemy z czystym sumieniem powiedzieć, że wykorzystaliśmy okazję i kupowaliśmy w dołku, kiedy reszta traciła głowy. I znowu jesteśmy gotowi na następne okazje do kupna. Mamy cash, mamy hedge.
Jak rynki za miesiąc czy dwa spadną o te 20-30% i ktoś się pojawi z "a nie mówiłem?!" to wyśmieję. To tak dla przemyślenia dla wszystkich, bo zawsze przerabiamy ten sam scenariusz.
Nie dajcie się ubiec, chwała czeka. My, którzy kupowaliśmy w marcu tego roku czy grudniu 2018 nie mamy takich problemów, możemy z czystym sumieniem powiedzieć, że wykorzystaliśmy okazję i kupowaliśmy w dołku, kiedy reszta traciła głowy. I znowu jesteśmy gotowi na następne okazje do kupna. Mamy cash, mamy hedge.
Jak rynki za miesiąc czy dwa spadną o te 20-30% i ktoś się pojawi z "a nie mówiłem?!" to wyśmieję. To tak dla przemyślenia dla wszystkich, bo zawsze przerabiamy ten sam scenariusz.
Re: Covid-19 Market Crash
Rastignac, żeby była jasność nie zmieniłem zdania. Zatem pożyjemy zobaczymy.
Re: Covid-19 Market Crash
Chwała Ci za to. Jako jedyny z niedźwiadków masz jaja, żeby powiedzieć co robisz.
Re: Covid-19 Market Crash
Chyba nie ma sensu grzać tematu, bo zawsze tak będzie przy silnych emocjach. Wtedy jest za dużo szumu i człowiek nie potrafi się połapać a przy bogatym wachlarzu teorii, rozwiązań i możliwych scenariuszy nasz mózg w końcu sobie coś wybierze no ale ze względu na ten szum, rzadko kiedy, bardzo rzadko jest to w miarę dobra decyzja ;)
Ja ostatnio trzymam się maksymy "mniej znaczy więcej" i muszę przyznać, że ma to naprawdę sens i coraz bardziej dostrzegam potencjał tej prostoty. Druga część mojego planu to "spiesz się powoli". W zasadzie to wszystko.
- CoinsMakingCoins
- Stały bywalec
- Posty: 224
- Rejestracja: 23 mar 2020, 15:20
Re: Covid-19 Market Crash
Zatem teraz jest najlepszy moment żeby kupować? Mi się wydaje, że najlepszy na spadki, więc najlepiej teraz sprzedawać i odkupić trochę taniej ?Rastignac pisze: ↑08 maja 2020, 14:10Gdzie są te wszystkie niedźwiadki teraz? Gdzie są ludzie, którzy wiedzą w którą stronę pójdą rynki? Dlaczego zawsze pojawiają się już po spadkach, a nigdy przed? Proszę wszystkich ogłaszających miesiąc temu koniec świata o zdeklarowanie czy trzymają dalej te szorty. A może wchodzą teraz w jakieś 3x Short S&P 500 ETF za 100% kapitału? Na razie mamy tylko Krisa w UVXY za 10% portfela.
Nie dajcie się ubiec, chwała czeka. My, którzy kupowaliśmy w marcu tego roku czy grudniu 2018 nie mamy takich problemów, możemy z czystym sumieniem powiedzieć, że wykorzystaliśmy okazję i kupowaliśmy w dołku, kiedy reszta traciła głowy. I znowu jesteśmy gotowi na następne okazje do kupna. Mamy cash, mamy hedge.
Jak rynki za miesiąc czy dwa spadną o te 20-30% i ktoś się pojawi z "a nie mówiłem?!" to wyśmieję. To tak dla przemyślenia dla wszystkich, bo zawsze przerabiamy ten sam scenariusz.
Żeby była jasność, ja kupowałem po "słynnym" webinarze, gdy spadki wydawały się potężne "odczekiwanie tygodnia", zawsze po pandemiach odbicie typu V itd. Wyszło słabo, CCL po 28 $, DAL po 31 $. Po prostu masakra i straty nadal byłyby ogromne. Odsprzedałem na lokalnych górkach - CCL 17 $, DAL 29 $. Czekam na kolejną falę spadków, mam nadzieję że wytrzymam. :)
Cały czas nerwy z FOMO, ale sytuacja na rynku akcji jest bezprecedensowa, tutaj szykują się raczej nowe balony biorąc pod uwagę sytuację ekonomiczną, ceny są astronomiczne.
Chyba jest oczywistym ,że sytuacja giełdowa nie odzwierciedla ekonomii i zagrożeń, dodruk kasy, działania FED i EBC robią swoje ?
- CoinsMakingCoins
- Stały bywalec
- Posty: 224
- Rejestracja: 23 mar 2020, 15:20
Re: Covid-19 Market Crash
To zależy od Twojego horyzontu inwestycyjnego. Mnie spadki i wzrosty ani ziębią ani grzeją bo kupuje regularnie i na cenę nawet nie patrzę. Dobry artykuł na temat inwestowania w najgorszych momentach historii ktoś przytaczał jakiś czas temu.
Re: Covid-19 Market Crash
Ja sie czuje niekomfortowo przy wzrostach, zdecydowanie lepiej czuje sie gdy kursy spadaja. Dziwne, jak na byka, prawda? :-)
Sprzedawanie aby odkupic taniej to najbardziej zawodna ze strategii inwestycyjnych. Musisz dwukrotnie trafic z dobrym momentem. W wiekszosci przypadkow konczy sie to tym, ze odkupujesz drozej.
Jesli jestes przekonany do pozycji w swoim portfelu, to po spadkach usredniasz cene, a nie wyprzedajesz :-). O wiele latwiej to przychodzi, kiedy decyzje inwestycyjna podjales na podstawie wlasnego researchu i wlasnych przekonan, a nie z polecenia (chocby polecal sam Warren Buffet).
Sprzedawanie aby odkupic taniej to najbardziej zawodna ze strategii inwestycyjnych. Musisz dwukrotnie trafic z dobrym momentem. W wiekszosci przypadkow konczy sie to tym, ze odkupujesz drozej.
Jesli jestes przekonany do pozycji w swoim portfelu, to po spadkach usredniasz cene, a nie wyprzedajesz :-). O wiele latwiej to przychodzi, kiedy decyzje inwestycyjna podjales na podstawie wlasnego researchu i wlasnych przekonan, a nie z polecenia (chocby polecal sam Warren Buffet).
Re: Covid-19 Market Crash
Ile procent cash trzymacie ? Ja około 30 % . A tak z ciekawości zapytam dlaczego jest taka dyskusja czy jesteśmy long czy short ? Przecież można grać obie strony jednocześnie szorując gówniane spółki i kupując te najlepsze przecież Tomek o tym mówi od lat :)
Ostatnio zmieniony 08 maja 2020, 16:24 przez Hubert, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Covid-19 Market Crash
-70% :)))
Re: Covid-19 Market Crash
glina pisze: ↑08 maja 2020, 16:11Ja sie czuje niekomfortowo przy wzrostach, zdecydowanie lepiej czuje sie gdy kursy spadaja. Dziwne, jak na byka, prawda? :-)
Sprzedawanie aby odkupic taniej to najbardziej zawodna ze strategii inwestycyjnych. Musisz dwukrotnie trafic z dobrym momentem. W wiekszosci przypadkow konczy sie to tym, ze odkupujesz drozej.
Jesli jestes przekonany do pozycji w swoim portfelu, to po spadkach usredniasz cene, a nie wyprzedajesz :-). O wiele latwiej to przychodzi, kiedy decyzje inwestycyjna podjales na podstawie wlasnego researchu i wlasnych przekonan, a nie z polecenia (chocby polecal sam Warren Buffet).
Wszystko ładnie pięknie, generalnie zgadzam się, ale nadal uważam, że są momenty, gdy średnioterminowo dużo można stracić na decyzji - kompletnie niepotrzebnie.
Do spółek wymienionych powyżej dodam też "webinerową" chińską farmację "CSPC" po ok 18,2 HKD, bo niby dalej nie spadnie, leki będą potrzebne na koronawirusa no i przede wszystkim FOMO, mieliśmy już luty, ATH w USA, niby spadki w Azji z powodu Pandemii za sobą itd.
Odsprzedałem po ok 16, później były "okazje" do dokupienia po ok 14 $.
Całe szczęście, że nie myślałem w tej filozofii "nieważne jaka cena, spółka ma swoją wartość" i nie kupowałem po 22 lub 20 HKD.
Tak więc całkiem niedawno sparzyłem się parę razy i nawet jeżeli przyjdzie kupować drożej, to fajnie żeby miało to jakąś logikę, czyli namacalne odbijanie gospodarki, a nie jak teraz, zalewanie wszystkiego kasą czy skąd to się bierze?
Dałem się już nabrać, że "ludzie muszą latać", albo "ludzie będą pływać na wycieczki". Nawet Buffet już to zakwestionował. :)
Tzn. to jest oczywiście prawda, tylko pytanie "za jaką cenę", jak długo trzymać "gniota" który przepala setki milionów dolarów, bo kiedyś tam ludzie będą robić to lub tamto (lub nie, bo "nauczą się", że można odbywać więcej spotkań wirtualnie). Albo inaczej, może być nawet ten gniot, ale żeby był odpowiednio tani, czy teraz takim jest wobec sytuacji w jakiej się znalazł?
Może trochę przynudzam, ale strasznie zaskoczyły mnie te spadki, chociaż wiedziałem, że będą. Jak po takiej świeżej nauczce znowu pchać się w FOMO i nie wyczekać chociaż kilkunastoprocentowego spadku?
"Specjaliści" twierdzą, że S&P 500 mógłby spaść nawet do 1800 Pkt, tak jak było historycznie w ciężkich kryzysach. Byłoby to idealne wyjście na zakupy, ale wątpię czy uda się doczekać aż takich promocji.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2020, 16:35 przez Adako, łącznie zmieniany 1 raz.