Wybór brokera na ETFy

[HKwinto]

Cześć

mam problem z wyborem brokera pozwalającego na zakup zagranicznych ETFów.
Najchętniej wybrałbym coś z dostępem do ETFów notowanych na amerykańskiej giełdzie, ale wydaje mi się że przy obecnym budżecie (15k-20k PLN) nie ma sensownych ofert - znalazłem Exante, ale odpada przez minimalny depozyt 10k EUR. W IB zjedzą mnie comiesięczne opłaty za nieaktywność.
Z brokerów dających dostęp do ETFów na giełdach europejskich najciekawiej wyglądały Degiro i Lynx.
W Degiro niezbyt pasuje mi (szczególnie przy obecnym kursie) konieczność przewalutowania PLN przy wpłacie na EUR, natomiast w przypadku Lynx minimalna prowizja za ETFy notowane na LSE (gdzie jest sporo ETFów będących odpowiednikami tych amerykańskich) wynosi z tego co rozumiem 10GBP a w przypadku transakcji rzędu 3k PLN to już ponad 1.5%.
Nie sądzę, żebym rocznie wykonywał więcej niż 10 transakcji.

Co polecacie wybrać w takiej sytuacji?

[domi]

Na Sogo masz dostęp do amrykańskiego rynku i można kupować ETF bez problemu. Prowizja 4.88 USD. Mona kupić pakiet przy którym wychodzi prowizja 2.88 USD.

[pendrive]

Dzień dobry,
Szukam nowego brokera i chciałbym zapytać bardziej doświadczonych osób o zdanie :)
Obecnie posiadam rachunki w:
- ING (używam tylko do GPW - ETF i spółki)
- XTB (kontrakty CFD - sporadycznie)

Mam gotówkę, którą w najbliższym czasie chciałbym długoterminowo ulokować w ETF'ach na szerokie rynki EM i DM, REIT'y lub idealnie ETF na REIT (niekoniecznie USA, wolałbym np. Azję), ETF na metale szlachetne lub spółki wydobywające i ETF na surowce (pewnie jakieś syntetyczne typu ICOM.UK). Chciałbym to robić w strategii DCA (pojedyncze transakcje najlepiej max 5000-10000 zł). Jak mi się skończy zapas gotówki, to dalej będę kontynuował DCA, ale w mniejszych transakcjach. Generalnie max. 5 transakcji w miesiącu.

Potrzebuję więc brokera, który zapewni mi:
- jak największy dostęp do zagranicznych ETF (idealnie byłoby też USA, ale już się pogodziłem, że nie ma tak łatwo i europejskie mi wystarczą)
- jak najniższa opłata minimalna za transakcję (zagraniczne ETF)
- bezpieczeństwo - chcę spać spokojnie, a nie martwić się, że broker upadnie
- (dostęp live do notowań mi nie potrzebny, bo inwestuję długoterminowo)

Po wstępnej analizie skłaniam się ku otworzeniu dwóch dodatkowych rachunków:
- DeGiro - szeroki dostęp do ETF i brak lub bardzo niska prowizja minimalna. Wygląda idealnie dla mnie, ale nie mam zaufania. Bałbym się tu wpłacić poważniejsze pieniądze.
- eMakler mBanku - wygląda na to, że mają najmniejszą opłatę minimalną za transakcję (19 zł) i całkiem pokaźną ofertę ETF europejskich.

Pewnie kapitał, który teraz posiadam lokowałbym w ETF'ach mbanku we wspomnianych transakcjach rzędu 5-10k zł do wyczerpania, a jak się skończy to w DeGiro (ze względu na minimalną prowizję).

Prosiłbym o ocenę czy DeGiro i eMakler mają sens w moim przypadku i przede wszystkim o jakieś inne pomysły, na które nie wpadłem. Docenię każdą sugestię :)

[Besso]

Cześć, jeśli nie wadzą Ci prowizje w eMaklerze, zostałbym przy nim z uwagi na łatwość w rozliczaniu podatku.
Od siebie dodam TastyWorks - darmowe transakcje i dostęp do amerykańskich ETFów.

[pendrive]

Dzięki za propozycję.
Założyłem eMaklera i czekam na otworzenie konta w DeGiro.
Co do rynku USA to po przejrzeniu recenzji kilku różnych brokerów na 90% zdecydowałem się na Firstrade. Zakładają konto Polakom, istnieją długo na rynku, dają dostęp do podstawowych instrumentów w USA (w tym ETF) i nie pobierają opłat za transakcje. Wygląda to bardzo dobrze dla mojego podejścia buy&hold.
Widzę, że niestety na forum bardzo mało informacji na ich temat. Czy ktoś korzysta z nich usług i mógłby przedstawić swoją opinię?
Jak tanio i bezpiecznie przelać tam pieniądze? W FAQ piszą, że dla zagranicznych klientów jest Wire Transfer. Dobrze rozumiem, że najpierw powinienem sobie kupić dolary (mam konto walutowe i kantor w ING), a potem wysłać przelew? W ING koszt to 40 zł, więc znośnie. Do tego dojdą jeszcze jakieś opłaty banków pośredniczących? Czy one zależą od tego z którego banku wysyłam pieniądze? Warto otworzyć sobie alior kantor lub coś w tym stylu, żeby to zrobić?

[sebo]

Zawsze sprawdzaj inne opłaty, przeczytaj regulamin jakie i za co są opłaty plus, ile kosztuje przelew w Twoją stronę bo czasem, możesz się zdziwić jak zapłacisz blisko 80 dolarów za sam przelew. Po następne sprawy sądowe i sprawy spadkowe i inne. Podlegasz pod prawo w USA a ono jest bardzo nieprzychylne i w razie czego dość dużo stracisz pieniędzy.

[Stan]

Dzięki za propozycję.
Założyłem eMaklera i czekam na otworzenie konta w DeGiro.
Co do rynku USA to po przejrzeniu recenzji kilku różnych brokerów na 90% zdecydowałem się na Firstrade. Zakładają konto Polakom, istnieją długo na rynku, dają dostęp do podstawowych instrumentów w USA (w tym ETF) i nie pobierają opłat za transakcje. Wygląda to bardzo dobrze dla mojego podejścia buy&hold.
Widzę, że niestety na forum bardzo mało informacji na ich temat. Czy ktoś korzysta z nich usług i mógłby przedstawić swoją opinię?
Jak tanio i bezpiecznie przelać tam pieniądze? W FAQ piszą, że dla zagranicznych klientów jest Wire Transfer. Dobrze rozumiem, że najpierw powinienem sobie kupić dolary (mam konto walutowe i kantor w ING), a potem wysłać przelew? W ING koszt to 40 zł, więc znośnie. Do tego dojdą jeszcze jakieś opłaty banków pośredniczących? Czy one zależą od tego z którego banku wysyłam pieniądze? Warto otworzyć sobie alior kantor lub coś w tym stylu, żeby to zrobić?

zwróć uwagę, że emakler to 19zl minimum a prowizja to 0.29%. To znaczy, że jeśli kupujesz za np 5k masz prowizję 0.38% a jeśli za 10k to 29zl - kilkukrotnie więcej niż w IBKR czy DG

[GPR]

z tym ze w mBanku gdy choć raz na rok sie coś kupi konto jest bezpłatne. Oprócz spreadów 0,1-0,2 nie ma tez innych prowizji np za przelewy itp ale do ETFów eMaklera nie polecam. Słabo. Reitów tez nie ma.

[Stan]

Jak to nie ma reitów? Przecież są normalnie notowane. Chyba że mówisz o etf reit? Polskie instytucję maja bardzo słabą ofertę

[GPR]

sorki Skrót myślowy. Nie ma interesująchych i jest dość mało. Mnie nie interesuje rynek US i Eur.

[cheppeniathan]

Mam pytanie... chcę wybrać brokera do amerykańskich ETF, jak wielu. Być może będzie to SogoTrade, jeszcze nie wiem. Chciałbym zapytać co w sytuacji, kiedy wybrany przeze mnie broker z jakiegoś powodu przestanie działać/istnieć. Nie wnikajmy dlaczego. Co wtedy dzieje się z zakupionymi przeze mnie ETFami, akcjami, obligacjami - tymi podstawowymi produktami? Jak je wtedy odzyskać/spieniężyć?
Może ktoś doświadczony odpowie na te pytania? Oby nikt z nas nigdy w takiej sytuacji się nie znalazł.
Z góry dziękuję.

[sebo]

Było to opisywane, naprawdę zacznijcie czytać forum, przed zadaniem pytania nie idzie na łatwiznę.
Instrumenty finansowe przeniosą do innego brokera, one nie przepadają. W innych przypadkach, obowiązuje prawo tam gdzie jest broker jak w USA to masz tam drogę sądową i inne sprawy.

[Stan]

sorki Skrót myślowy. Nie ma interesująchych i jest dość mało. Mnie nie interesuje rynek US i Eur.

spoko, to o jakich reitach myślisz? też szukam ciekawych kierunków w tym sektorze :)

[barto997]

Cześć

mam problem z wyborem brokera pozwalającego na zakup zagranicznych ETFów.
Najchętniej wybrałbym coś z dostępem do ETFów notowanych na amerykańskiej giełdzie, ale wydaje mi się że przy obecnym budżecie (15k-20k PLN) nie ma sensownych ofert - znalazłem Exante, ale odpada przez minimalny depozyt 10k EUR. W IB zjedzą mnie comiesięczne opłaty za nieaktywność.
Z brokerów dających dostęp do ETFów na giełdach europejskich najciekawiej wyglądały Degiro i Lynx.
W Degiro niezbyt pasuje mi (szczególnie przy obecnym kursie) konieczność przewalutowania PLN przy wpłacie na EUR, natomiast w przypadku Lynx minimalna prowizja za ETFy notowane na LSE (gdzie jest sporo ETFów będących odpowiednikami tych amerykańskich) wynosi z tego co rozumiem 10GBP a w przypadku transakcji rzędu 3k PLN to już ponad 1.5%.
Nie sądzę, żebym rocznie wykonywał więcej niż 10 transakcji.

Co polecacie wybrać w takiej sytuacji?

Hej, mam dokładnie ten sam kazus. Na co ostatecznie się zdecydowałeś? Ja zastanawiam się pomiędzy Lynx i Degiro. Lynx wydaje się bezpieczniejszy ze względu na swojego większego brata i pomimo wyższych opłat można chyba przelać do nich bezpośrednio USD/EUR. W Degiro ma opłątę 10 eur za przewalutowanie manualne + 2,5 EUR za podłączenie do rynku. W mojej ocenie jest tu chyba delikatna przewaga na korzyść Lynx ze względu na koszty obsługi pomimo większej prowizji przy zakupie sprzedaży.

Jestem ciekaw opinii innych użytkowników obu platform.

[JohnnyCage]

Ta opłata 10 EUR za manualne przewalutowanie w Degiro nie dotyczy pary EUR/PLN. Mnie w Degiro nie interesuje trzymanie gotówki w różnych walutach, tylko wpłata PLN, zamiana na EUR i kupowanie ETFów, więc jedyny koszt, inny niż prowizje za kupno, to wspomniane 2,5 EUR rocznie za połączenie z daną giełdą. Wg mnie jest to kwota pomijalna. Ja zakładałem profil Custody, gdyż po za ETFami inne instrumenty mnie nie interesują.