Covid-19 Market Crash
Re: Covid-19 Market Crash
ta, chodzi o to:
https://abcnews.go.com/International/wi ... s-70037453
https://de.reuters.com/article/health-c ... KL8N2BD3P0
Niemcy się spóźnili w 2018, gdy chinczyki przejeli przez spółki córki lidera niemieckiej robotyki samochodowej - KUKA. pewnego dnia obudzili się gdy większość akcji już była u chińczyków, wtedy to Merkelowa występowała w mediach i mówili o zabezpieczaniu "kluczowych" gałęzi gospodarki przed wrogim przejęciem :-)
https://abcnews.go.com/International/wi ... s-70037453
https://de.reuters.com/article/health-c ... KL8N2BD3P0
Niemcy się spóźnili w 2018, gdy chinczyki przejeli przez spółki córki lidera niemieckiej robotyki samochodowej - KUKA. pewnego dnia obudzili się gdy większość akcji już była u chińczyków, wtedy to Merkelowa występowała w mediach i mówili o zabezpieczaniu "kluczowych" gałęzi gospodarki przed wrogim przejęciem :-)
Re: Covid-19 Market Crash
Tofu, proszę nie adresować postów do mnie ani nie interpretować ich po swojemu. Nie chce z toba dyskutowac a odpisuje tylko dlatego, ze źle interpretujesz to co napisalem.
Jeden z poprzednich postow podzieliłem na fakty i przypuszczenia a ty dalej piszesz, że to co napisalem jako fakty to moje teorie. Otóż to nie są moje teorie tylko ekonomiczne fakty. Problem ze zwalniajacymi gospodarkami i brakiem płynności był znany od dawna, stad moje nadzieje i oczekiwania co do QE od konca 2018 i inwestycja w złoto. Wirus jak najbardziej przyczynił się do paniki i przyspieszenia kryzysu oraz byl tzw. triggerem. Niemniej uważam że gdyby globalna gospodarka miała się dobrze to obecna sytuacja nie byłaby tak dramatyczna.
Spadki w Q1 również byly do przewidzenia, o czym pisalem bodajże w styczniu czy lutym. Pomyliłem się co do skali spadków, oczekiwałem max 10-15% a wyszło ponad 30%. To tylko potwierdza, nie można być pewnym liczb ale niektóre wydarzenia jak najbardziej da się przewidzieć i na tym wg mnie polega inwestowanie. Na zajmowaniu odpowiedniej pozycji pod wydarzenia makro a nie po Twittcie Trumpa, wystapieniu Powella czy po tym jak gdzieś spadnie bomba czy wyjdą jakieś "zaskakujące" dane.
Przeczytaj proszę jeszcze raz pierwszy akapit tej wypowiedzi i bez odbioru.
Jeden z poprzednich postow podzieliłem na fakty i przypuszczenia a ty dalej piszesz, że to co napisalem jako fakty to moje teorie. Otóż to nie są moje teorie tylko ekonomiczne fakty. Problem ze zwalniajacymi gospodarkami i brakiem płynności był znany od dawna, stad moje nadzieje i oczekiwania co do QE od konca 2018 i inwestycja w złoto. Wirus jak najbardziej przyczynił się do paniki i przyspieszenia kryzysu oraz byl tzw. triggerem. Niemniej uważam że gdyby globalna gospodarka miała się dobrze to obecna sytuacja nie byłaby tak dramatyczna.
Spadki w Q1 również byly do przewidzenia, o czym pisalem bodajże w styczniu czy lutym. Pomyliłem się co do skali spadków, oczekiwałem max 10-15% a wyszło ponad 30%. To tylko potwierdza, nie można być pewnym liczb ale niektóre wydarzenia jak najbardziej da się przewidzieć i na tym wg mnie polega inwestowanie. Na zajmowaniu odpowiedniej pozycji pod wydarzenia makro a nie po Twittcie Trumpa, wystapieniu Powella czy po tym jak gdzieś spadnie bomba czy wyjdą jakieś "zaskakujące" dane.
Przeczytaj proszę jeszcze raz pierwszy akapit tej wypowiedzi i bez odbioru.
- Plastic Tofu
- Stały bywalec
- Posty: 459
- Rejestracja: 08 maja 2018, 00:36
Re: Covid-19 Market Crash
Ostatni post nie byl adresowany do ciebie. To jest forum publiczne wiec kazdy moze komentowac, nie masz napisane admin pod nickiem wiec...Tofu, proszę nie adresować postów do mnie ani nie interpretować ich po swojemu. Nie chce z toba dyskutowac a odpisuje tylko dlatego, ze źle interpretujesz to co napisalem.
Fakty ala Greg to nie sa fakty i korekta nie oznacza tragedii dla gospodarki. Tak bylo w 2018 roku i caly 2019 parlismy ostro do przodu. Teraz to rzad zamknal firmy nakazem, a nie jest to wynik ekonomiczny wiec mozna tylko wziac na wiare, ze takowe by sie zdarzyly.
Re: Covid-19 Market Crash
Plastic Tofu pisze: ↑10 kwie 2020, 14:41Tak w tym momencie nie wygląda to dobrze, ale powrót do normalnośći poza kilkoma działami gospodarki powinien być błyskawiczny.
Otóż to - tak nagły spadek nie powinien wywołać długofalowych konsekwencji, jeśli chodzi o bezrobocie. Bo kto stracił robotę? Branże, które pomysłowo postanowiły dobić rządy. Ale większość z nich to jednak dość kluczowe elementy życie codziennego/zawodowego, no chyba, że teraz zamiast w restauracjach ludzie będą biwakować w lesie, a miast latać samolotami kupią konia i dyliżans.
Najtrudniej będzie odbudować branżę rozrywkową, której nie da się łatwo przenieść do sieci jak np. opery, performance, koncerty
Re: Covid-19 Market Crash
Po wszystkim wrocimy do latania bo jak inaczej zwiedzac swiat? Kajakiem przez ocean? :) na poczatek pewnie bedzie mnostwo okazji typu lot za 10-20% ceny a potem (za rok-dwa) podniosa ceny i bedziem placic jeszcze wiecej niz przed kryzysem.
Najtrudniej będzie odbudować branżę rozrywkową, której nie da się łatwo przenieść do sieci jak np. opery, performance, koncerty
Teraz to mi sie wydaje ze przyspieszy mocno rozwoj technologii typu VR, sensory, jakis pewnie rozwoj urzadzen do imitowania “doznan”, wtedy z czasem zeby “poczuc sie jak na wycieczce w Egipcie” wystarczy przebiesc sie w swiat wirtualny z odpowiednimi gadzetami (cos na styl filmu Ready Player One)
Re: Covid-19 Market Crash
Większość argumentów jest w stylu "this Time is different " najdłuższa hossa w historii i bezprecedensowe zatrzymanie gospodarki na pewno skończą się kolejnym wzrostem i już nigdy nie będzie spadków większych niż 20-30%. Ulica otwiera rekordowe ilości rachunków (https://m.bankier.pl/wiadomosc/Polacy-r ... 60673.html), inwestowanie dywidendowe jest na topie - będzie ciekawie
Re: Covid-19 Market Crash
Maro pisze: ↑10 kwie 2020, 23:11Większość argumentów jest w stylu "this Time is different " najdłuższa hossa w historii i bezprecedensowe zatrzymanie gospodarki na pewno skończą się kolejnym wzrostem i już nigdy nie będzie spadków większych niż 20-30%. Ulica otwiera rekordowe ilości rachunków (https://m.bankier.pl/wiadomosc/Polacy-r ... 60673.html), inwestowanie dywidendowe jest na topie - będzie ciekawie
Dokładnie, sam fascynuję się zbiorowymi zachowaniami i przekonaniami "inwestorów". Na przykład bardzo często udzielam sie na jednym z forów dot. Inwestowania w nieruchomości, gdzie większość odkryła na przestrzeni kilku ostatnich lat sposób na życie. W UK bardzo łatwo było stać sie posiadaczem 10-15 nieruchomości w ciagu 3-4 lat mając jedynie na wkład wlasny i remont JEDNEGO domu. Oczywiście na kredyt. Podajac merytoryczne argumenty za tym dlaczego w dłuższym terminie to nie wypali bylem regularnie wyśmiewany a teraz ci wszyscy "landlordzi", którzy tłumnie rzucili sie na nieruchomości i zwolnili z etatów zastanawiają sie jak z tego wybrnąć. Oczywiście poprzez upadłość konsumencką. Kolejna część zadłużenia "wyparuje".
Psychologia i zachowania na rynkach mają ogromne znaczenie a głównym czynnikiem wydaje się być strach zarówno przed straceniem calego majątku (dlatego mamy kapitulacje i dołki) jak i strach przed nie załapaniem sie na wzrosty, FOMO (zwykle obserwowane przed szczytem). Na takie FOMO liczę wlasnie teraz. SP500 jest na poziomie 2800 a na forach wciąż głosy o przetestowaniu dołka lub niższym dołku. Oczywiście te osoby wejdą na rynek wyżej, wlasnie z powodu FOMO.
- Plastic Tofu
- Stały bywalec
- Posty: 459
- Rejestracja: 08 maja 2018, 00:36
Re: Covid-19 Market Crash
@Q'bot
Przykładem idealnie pasującym do dzisiejszej sytuacji są murarze czy dekarze. Ci którzy pracują na normalne umowy praktycznie wszyscy idą na 2-3 miesiące na bezrobocie i tak rok w rok. Niestety w Chicago trudno jest pracować na zewnątrz w zimie i nawet duże firmy z działającymi związkami zawodowymi przerywają działalność. Jak tylko robi się cieplej wszyscy wracają do pracy. Wiem, że brakuje tu elementu strachu jaki towarzyszy pandemii, dlatego mamy takie ruchy na giełdzie i totalnie paniczny przekaz medialny walczących o widzów i słuchaczy stacji telewizyjnych i radiowych. Ej tragedia sprzedaje się najlepiej.
@mlubinski
Dokładnie tak będzie, zresztą w Usa myślę że biznes szybko napędzi koniunkturę. Nie da się odwiedzać klientów na drugim wybrzeżu korzystając z Amtraka, plus tak jak napisałeś zachęty wypełnią miejsca na pokładach samolotów i pewnie co odważniejsi klienci linii wycieczkowych dostaną wspomnienia życia za drobne zanim wszystko nie wróci do normy.
@Maro
Jest inaczej, ten kryzys to nie brak popytu, a brak podaży. Zresztą jak każdy kryzys przychodzi z nowej strony, która była nie do przewidzenia. Ale nie to jest najważniejsze wydaje mi się, że to co odróżnia te czasy od wcześniejszej sytuacji to super niskie stopy procentowe i brak nadzieji na godziwą emeryturę osiągniętą w bezpieczny sposób. Stąd, przynajmniej w stanach manifestuje się to coraz większą ilością inwestorów. Tym bardziej, że rynki finansowe nie są tutaj tabu i inwestycje mają pozytywny oddźwięk w społeczeństwie.
Przykładem idealnie pasującym do dzisiejszej sytuacji są murarze czy dekarze. Ci którzy pracują na normalne umowy praktycznie wszyscy idą na 2-3 miesiące na bezrobocie i tak rok w rok. Niestety w Chicago trudno jest pracować na zewnątrz w zimie i nawet duże firmy z działającymi związkami zawodowymi przerywają działalność. Jak tylko robi się cieplej wszyscy wracają do pracy. Wiem, że brakuje tu elementu strachu jaki towarzyszy pandemii, dlatego mamy takie ruchy na giełdzie i totalnie paniczny przekaz medialny walczących o widzów i słuchaczy stacji telewizyjnych i radiowych. Ej tragedia sprzedaje się najlepiej.
@mlubinski
Dokładnie tak będzie, zresztą w Usa myślę że biznes szybko napędzi koniunkturę. Nie da się odwiedzać klientów na drugim wybrzeżu korzystając z Amtraka, plus tak jak napisałeś zachęty wypełnią miejsca na pokładach samolotów i pewnie co odważniejsi klienci linii wycieczkowych dostaną wspomnienia życia za drobne zanim wszystko nie wróci do normy.
@Maro
Jest inaczej, ten kryzys to nie brak popytu, a brak podaży. Zresztą jak każdy kryzys przychodzi z nowej strony, która była nie do przewidzenia. Ale nie to jest najważniejsze wydaje mi się, że to co odróżnia te czasy od wcześniejszej sytuacji to super niskie stopy procentowe i brak nadzieji na godziwą emeryturę osiągniętą w bezpieczny sposób. Stąd, przynajmniej w stanach manifestuje się to coraz większą ilością inwestorów. Tym bardziej, że rynki finansowe nie są tutaj tabu i inwestycje mają pozytywny oddźwięk w społeczeństwie.
Re: Covid-19 Market Crash
Ten kryzys owszem jest inny jak zawsze, ale co do stwierdzenia braku podaży A nie popytu nie do końca się zgodzę. Czego nie można w PL czy innym kraju kupić oprócz fizycznych metali szlachetnych, papieru toaletowego czy fizycznie dolara (co do dolara może się coś zmieniło od miesiąca nie byłem w kantorze /banku). Problemem jest brak popytu ludzie nie chcą wydawać pieniędzy bo są niepewni o swoją przyszłość i będą jeszcze jakiś czas. Linie lotnicze nie kupią samolotów w najbliższym czasie. Producenci samochodów już nie mają komu wciskać aut, sprawdźcie np olx dealerzy mają jeszcze auta stockowe z 2018r.
Każdy kryzys miał w końcu etap kiedy zwykli ludzie uznali ,że "wchodzę w akcje bo były spadki kupię tanio i nie strace" i jakoś zawsze tracili
Poczekamy zobaczymy, kto kupił w okolicach dołka i trzyma gratuluję zysku i wyczucia
Każdy kryzys miał w końcu etap kiedy zwykli ludzie uznali ,że "wchodzę w akcje bo były spadki kupię tanio i nie strace" i jakoś zawsze tracili
Poczekamy zobaczymy, kto kupił w okolicach dołka i trzyma gratuluję zysku i wyczucia
Re: Covid-19 Market Crash
Maro pisze: ↑11 kwie 2020, 10:09Ten kryzys owszem jest inny jak zawsze, ale co do stwierdzenia braku podaży A nie popytu nie do końca się zgodzę. Czego nie można w PL czy innym kraju kupić oprócz fizycznych metali szlachetnych, papieru toaletowego czy fizycznie dolara (co do dolara może się coś zmieniło od miesiąca nie byłem w kantorze /banku). Problemem jest brak popytu ludzie nie chcą wydawać pieniędzy bo są niepewni o swoją przyszłość i będą jeszcze jakiś czas. Linie lotnicze nie kupią samolotów w najbliższym czasie. Producenci samochodów już nie mają komu wciskać aut, sprawdźcie np olx dealerzy mają jeszcze auta stockowe z 2018r.
Każdy kryzys miał w końcu etap kiedy zwykli ludzie uznali ,że "wchodzę w akcje bo były spadki kupię tanio i nie strace" i jakoś zawsze tracili
Poczekamy zobaczymy, kto kupił w okolicach dołka i trzyma gratuluję zysku i wyczucia
Zdecydowanie zgadzam się z tym co napisałeś odnośnie braku popytu. Dodam od siebie ze obnizony popyt na pewne towary, w szczególności auta byl widoczny juz od kilkunastu miesięcy. M.in. stąd wzięły sie tygodniowe przestoje w Jaguar-LandRover, gdzie przy normalnej produkcji co kilka minut wyjeżdża nowe auto oraz plany zamknięcia fabryki Hondy w Swindon. Telefony też są coraz tańsze i parę dni temu upadłość ogłosił Carphone Warehouse, jeden z głównych sprzedawcow w UK.
Re: Covid-19 Market Crash
Dokładnie bo w końcu tani pieniądz też nie jest rozwiązaniem bo po co mi kolejny telefon skoro ten kupiony dwa lata temu jest taki sam jak te nowe(brak postępu technologicznego). Z autami podobnie całe place dobrych poleasingowych aut stoją pod Warszawą z nierealną ceną i coś z tym w końcu będzie trzeba zrobić. Mieszkań B dużo się buduje i B dużo stoi pustych(inwestycje pod wynajem, zachowanie pieniędzy przed inflacją). Więc nie rozumiem czemu to miałby być kryzys związany z brakiem podaży. Jeszcze co do branży samochodów (nie śledzę więc nie wiem), ale czy pojawiają się informacje że ten przestój jest zły bo mają tyle zamówień które są opóźnione i każdy dzień przestoju jest im i klientom nie na rękę, czy może w sumie dobrze że stoi bo i tak nikt tego praktycznie nie kupował bo rynek jest nasycony i jedyne co schodzi to skoda Fabia dla przedstawicieli co 4 lata
Re: Covid-19 Market Crash
Powodem był brak zamówień. Pod koniec 2019 wyszły dane pokazujące rekordowo niski poziom sprzedaży w UK w 2019.
- Plastic Tofu
- Stały bywalec
- Posty: 459
- Rejestracja: 08 maja 2018, 00:36
Re: Covid-19 Market Crash
Wyjścia do restauracjiMaro pisze: ↑11 kwie 2020, 10:09Ten kryzys owszem jest inny jak zawsze, ale co do stwierdzenia braku podaży A nie popytu nie do końca się zgodzę. Czego nie można w PL czy innym kraju kupić oprócz fizycznych metali szlachetnych, papieru toaletowego czy fizycznie dolara (co do dolara może się coś zmieniło od miesiąca nie byłem w kantorze /banku). Problemem jest brak popytu ludzie nie chcą wydawać pieniędzy bo są niepewni o swoją przyszłość i będą jeszcze jakiś czas. Linie lotnicze nie kupią samolotów w najbliższym czasie. Producenci samochodów już nie mają komu wciskać aut, sprawdźcie np olx dealerzy mają jeszcze auta stockowe z 2018r.
Każdy kryzys miał w końcu etap kiedy zwykli ludzie uznali ,że "wchodzę w akcje bo były spadki kupię tanio i nie strace" i jakoś zawsze tracili
Poczekamy zobaczymy, kto kupił w okolicach dołka i trzyma gratuluję zysku i wyczucia
Koncertu
Ćwiczeń na siłowni
Usług fryzjerskich
Filmu w kinie
Meczu koszykówki
Wycieczki na karaiby
Przelotu do Kanady
Dyskoteki
Drinka w barze
Te i wiele innych usług pozwalają ludziom zarabiać pieniądze i ponieważ nie są w stanie zarabiać nie są w stanie wydawać. Strach niewątpliwie potęguje ten efekt ale nie jest jego motorem.
Niesprzedane samochody z 2018 nie są efektem aktualnego kryzysu, który dopiero trwa miesiąc.
Ludzie przynajmniej w USA mają niezłe emerytury bo wchodzą w rynek to oczym piszesz to spekulacje czy hazard a nie inwestowanie.
A i na koniec chciałem powiedzieć, że nie zauważyłem braku fizycznych dolarów. :)
- CoinsMakingCoins
- Stały bywalec
- Posty: 224
- Rejestracja: 23 mar 2020, 15:20
Re: Covid-19 Market Crash
Spodziewalem sie tego, najbardziej obrywa sektor leisure (cruise, linie lotnicze, kasyna, restauracje itp). Kupilem sobie pakiecik startowy CCL+RCL+NCLH po rowno kazdego, bo nie potrafie wybrac :-)