Live o wszystkim

[reuptake]

I znowu: Czarny Czwartek wydaje się jedynie ciemnoszary :/

[mlubinski]

I znowu: Czarny Czwartek wydaje się jedynie ciemnoszary :/

zobaczymy, po dzisiejszych zakupach na GPW (CCC, Enter, Brand24, Celon, DrawDistance) jak sprawdzałem to cały portfel na malutkim plusie :) w sumie to dzięki dobremu czasowi zakupu ScopeFluidics, DataWalk i PureBiologics, tak to byłaby masakra :D
drugi portfel na IB, bardziej globalny jest -50%, natomiast kupiłem dziś Gazprom - 11% dywidendy :D poczekam dalej co się będzie działo, ale nie widać, żeby fundy widziały przyszłość w QE :D

[Thorwald]

Jaki wpływ waszym zdaniem koronawirus ma na spółki GPW:
- gaming - moim daniem wpływ ma pozytywny. Dzieci siedzą w domach i się nudzą. Chcą wyjść na zewnątrz, rodzice nie pozwalają to dziecko marudzi - kup mi grę to będą z kolegami grał online zamiast wychodzić z domu.
- spółki od przetwarzania śmieci - stałe kontrakty z jednostkami samorządu terytorialnego i koronawirus nie ma wpływu.

[Artur]

Ja rozumiem zasadę, że kupuj kiedy leje się krew, ale czytając niektóre komentarze mam wrażenie że niektórzy dostali małpiego rozumu niczym moja żona widząc torebkę hermesa 30 procent taniej...

Serio myślicie że wam ucieka okazja życia więc trzeba łapać teraz noże ? Moim zdaniem to ani pierwsza ani ostatnia okazja gdy rynek leci 10 procent

[motokolo]

Ja rozumiem zasadę, że kupuj kiedy leje się krew, ale czytając niektóre komentarze mam wrażenie że niektórzy dostali małpiego rozumu niczym moja żona widząc torebkę hermesa 30 procent taniej...

Serio myślicie że wam ucieka okazja życia więc trzeba łapać teraz noże ? Moim zdaniem to ani pierwsza ani ostatnia okazja gdy rynek leci 10 procent

Dokładnie. Jeżeli bessa się zaczęła miesiąc temu, to potrwa jeszcze rok - półtora. w piątek po wystąpieniu Trumpa, część tu będących odgwizdywała koniec spadków. Tak więc spokojnie, każdy zdąży kupić

[mlubinski]

rynek 10%, ale spółki lecą po 50-80%. Ile jeszcze myślisz, że takie firmy będą spadać? takie CCC na przykład? Zakładając że sytuacja wróci do normy za miesiąc, dwa, ludzie zaczną kupować rzeczy w sklepach, i wtedy sytuacja się odwróci. Tak mi się przynajmniej wydaje. A ja akurat małpiego rozumu nie dostałem, natomiast pozwoliło mi to kupić spółki które chciałem kiedyś kupić ;-) czas pokaże.

[glina]

część tu będących odgwizdywała koniec spadków. Tak więc spokojnie, każdy zdąży kupić

Dokladnie. I podtrzymuje. Dzis zawrocilimy >dokladnie< na tym samym poziomie co w Czwartek w premarkecie (S&P500 @ 2400pkt).

[Artur]

rynek 10%, ale spółki lecą po 50-80%. Ile jeszcze myślisz, że takie firmy będą spadać? takie CCC na przykład? Zakładając że sytuacja wróci do normy za miesiąc, dwa, ludzie zaczną kupować rzeczy w sklepach, i wtedy sytuacja się odwróci. Tak mi się przynajmniej wydaje. A ja akurat małpiego rozumu nie dostałem, natomiast pozwoliło mi to kupić spółki które chciałem kiedyś kupić ;-) czas pokaże.

Myślę że jeśli będziemy mieli do czynienia z wielomiesięczną recesja to takie spółki mogą po prostu zbankrutowac i nie będzie to nic nowego w historii wig20

[mlubinski]

jesli spolki takie jak Gazprom, CCC, czy Siemens zbankrutuja, to raczej nastąpi koniec świata (może bez CCC), a wtedy pieniądz zniknie z naszych radarów ;-)

[motokolo]

Spółki niezadłużone oraz - przynoszące jakiekolwiek zyski (takich co lecą wiecznie na stratach się narobiło przez ostatnie 10 lat sporo) ;) warto inwestować - kiedyś odbiją. Reszta może mieć problem z obsługą swojego długu

[Besso]

Ja rozumiem zasadę, że kupuj kiedy leje się krew, ale czytając niektóre komentarze mam wrażenie że niektórzy dostali małpiego rozumu niczym moja żona widząc torebkę hermesa 30 procent taniej...

Serio myślicie że wam ucieka okazja życia więc trzeba łapać teraz noże ? Moim zdaniem to ani pierwsza ani ostatnia okazja gdy rynek leci 10 procent

Czuję, że to do mnie z tym małpim rozumem. Kolego ja tutaj prawdopodobnie jestem największą konserwą. Mam bardzo dużą pozycję cash, dziś doszło, bo spieniężyłem ostatnie obligacje. Z chęcią wrócę do tych komentarzy za kilkanaście miesięcy i zrobię małe podsumowanie.

W mojej opinii łapanie noży to wręcz mój obowiązek jako inwestora długoterminowego. Często się mówi by przeczekać burzę, tylko jak ma to wyglądać w praktyce, jak nie wiesz co się stanie w krótkim terminie? Ani ja, ani Ty, ani nikt inny na świecie nie ma bladego pojęcia gdzie będzie dołek, więc zamiast czekać wolę robić zakupy, jeśli cena do wartości mi się zgadza. Z chęcią zobaczę SP500 na poziomie 1500 punktów, bo będę wtedy robił ostatnie zakupy. A Ty kiedy?

[Hermetic]

O, mamy QE w Polsce.

[Petrus]

W takim razie lecimy z usd na 4.2

[Baldwin]

Nie doszedł do mnie link z webinarem, ktoś może ma pod ręką i jest w stanie się podzielić?

[Artur]

Czuję, że to do mnie z tym małpim rozumem. Kolego ja tutaj prawdopodobnie jestem największą konserwą

W mojej opinii łapanie noży to wręcz mój obowiązek jako inwestora długoterminowego.

Basso nie obrażaj się proszę, bo z mojej strony nie jest to żadna wycieczka personalna, tylko stwierdzenie ogolne.

Analizujac ostatnie krachy, to nigdy tak dynamiczny spadek nie wyznaczał denka bessy. Zawsze następowało odbicie i potem kolejne zejście w dół. Jeśli chodzi o sentyment na rynku sądzę że nie ma szans na odbicie w stylu V, a to oznacza że będzie jeszcze okazja dokonać zakupu bez atmosfery 'paniki' czy 'okazji'. Jasne, można cały czasu uśredniac w dół, ale to jest proszenie się o kłopoty.

Moim zdaniem wszystko jest kwestią optyki - moim zdaniem weszliśmy w rynek niedźwiedzia i on potrwa. Osoby dokonujące zakupów sądzą że to tylko korekta w rynku byka