Live o wszystkim

[Rastignac]

Tutaj zaznaczone wsparcie (do czegoś ta technika jednak się przydaje). Poniżej wsparcia jest jezcze 200 WMA. Jak dla mnie warte zaryzykowania zakładu, że tutaj spadki się zatrzymają, przynajmniej w krótkim terminie. Poza tym, jest to też 20% od szczytu.

[Adrian]

Jeszcze rok czy dwa lata temu inwestorzy martwili sie ze wszystko sie za chwile zawali. Teraz nawet potencjalna pandemia nikogo nie rusza! Wczesniej wspominalem o poziomach 3500 na SP500. Niemal zaliczylismy 3400 i uwazam ze czas na korekte, naplywajace dane z Chin odnosnie wirusa powinny wplynac negatywnie na sentyment. Wskazniki takie jak chociazby put/call jest na ekstremalnych poziomach. Po korekcie paraboliczne wzrosty i nowe szczyty.

Przy takiej cenie zlota, ktora na dodatek lada chwila wybije pionowo w gore zakup minersow to wg mnie swietna inwestycja. FED, ECB, PBoC drukuja jak szalone, a to swietna wiadomosc dla metali szlachetnych. Nadchodzace korekta i ucieczka w bezpieczne aktywa rowniez w tym pomoze.

Dzieki Tomek za dzisiejsze posty. Ja również pozostaje przy swoim. Pozycji krótkich przybywa, a fundusze spokojnie skupują akcje. Sentyment jest na poziomie ekstremalnego strachu. Wg mnie to jest idealny setup pod wystrzał w gore. Ciagle licze na to, ze FED zacznie oficjalne QE.

[Q'bot]

Poza tym, jest to też 20% od szczytu.

Pamiętam, że w 2018 po 20% zjeździe i oficjalnym nastaniu bessy w CNBC ogłoszono, że to czas na kryzys. Po czterech miesiącach wybito nowe ATH...
Czy historia lubi się powtarzać?

Sesja dobiega końca, a tu sił do wzrostów brak...
A jak teraz zerkam na wykresy, to gdybym dalej trzymał shorta na Tesli, byłby on na zbliżonym poziomie zamknięcia co wtedy ;P

[Rastignac]

Pamiętam, że w 2018 po 20% zjeździe i oficjalnym nastaniu bessy w CNBC ogłoszono, że to czas na kryzys.

Żebyś widział co tu się działo! :P 20% to jest taki techniczny i psychologiczny próg bear marketu. Wtedy szybka akcja Fedu zdołała zastopować spadki, które w sumie też były wywołane przez Fed. Jak będzie tym razem, zobaczymy.

BTW: Ja na krach czekać nie muszę, bo niektóre moje spółki już są te 50% na minusie ;)

[Q'bot]

Ale wtedy te spadki były jakieś bardziej "zjadliwe". Skalpowałem każdy głębszy dołek, był czas na zastanowienie, jakąś głębszą anlizę... A teraz 11 sesji i mamy 20%.

Więc może teraz przypomnijmy sobie, jak ten wskaźnik wyglądał trzy tygodnie temu ;]

[Rastignac]

Różnica między tym co się dzieje teraz, a tym co się działo w grudniu 2018 jest taka, że teraz faktycznie mamy zawirowania w realnej gospodarce światowej i wiele wydarzeń, które na pewno wpłyną na wyniki spółek. Także o ile wtedy byłem w 90% pewny odbicia tak teraz nie zdziwi mnie jak SPX zjedzie niedługo na 2400. Tego nikt nie jest w stanie przewidzieć, ale właśnie dlatego należy jak zawsze umieć zarządzać ryzykiem w portfelu.

[Hubert]

Ale jaja chciałem zrolować opcje a tu rynek zamknięty :) Dlaczego nikt nie pisał że zmiana czasu:)

[Petrus]

PLN patrząc na jego zachowanie można powiedzieć że to waluta safe;). Prosze jak umocnila sie w stosunko do dollara. Jak zawsze pytanie na jak długo. Patrząc na to że zaraz będzie pewnie QE to trzymanie złotówki wygląda na dobry pomysł. Ciekawe jestem waszej opinii.

[Nigeryjski Książę]

Mnie to najbardziej zastanawia, dlaczego te rzeczy muszą się zawsze dziać akurat w poniedziałki... :)

No ale na poważnie, to widać gołym okiem, że na rynku nie ma płynność, fundusze zaczęły się panicznie delewarować, ETF-y wyprzedają na potęgę i w dodatku włączyły się już algorytmy. Ropa to taki trochę dziwny trigger, bo na logikę, to niska cena powinna pomagać gospodarce (poza energetyką), zwłaszcza liniom lotniczym czy przewoźnikom. Także tutaj ewidentnie jest czysta panika. Pewnie za tydzień Powell wyskoczy z kolejnym cięciem o 0.5%, a Trump ogłosi pakiet stymulacyjny i pomoc dla poobijanych firm. W końcu mamy rok wyborów i rekordowo tani kredyt. Może to będzie moment zwrotny w drugą stronę. Ja ciągle mam jeszcze jakieś 25% gotówki w rezerwie, która czeka na te wszystkie FAANGI, w które nie udało mi się zapakować od trzech lat. Problem tylko w tym, że patrząc po P/S czy po P/E (uwzględniającym rewizje, które nadejdą), to ciągle jest jeszcze diabelnie drogo, zwłaszcza na spółkach typu Mastercard, Microsoft, Apple etc.

Przeglądając jakiś news-room, chyba bloomberg, zarządzający funduszem stwierdził że nie zaczną ich skupować dopóty nie wyjaśni się sytłacja z covid-19 (epidemiologiczna oraz gospodarcza), a to może zająć jeszcze kilka tygodni (statystyki Q1). To chyba ma sens: "tanie akcje", brak płynności oraz ucieczka w obligacje - czyli wyczekiwanie.

Skoro spodziewasz się obniżki stóp, zamieszanie potrwa jeszcze jakiś czas (a może się pogorszyć) to jakie jest ryzyko trzymania 30 letnich T-bonds? Wiem że są drogie ale to nie znaczy że nie mogą być jeszcze droższe :]

BTW
Gdy duzi gracze czekają, mali ciągle w trybie BTFD

[glina]

Dzis chwila oddechu. Ciekawe czy te 2740 na S&P to dno, czy bedziemy jeszcze testowac okolice 2600.

Tak czy inaczej, z zupelnie innej beczki, taki profit alert chcialo by sie ogladac codziennie
http://www.files.services/open.php?id=6 ... 221_en.pdf
;-)

[Q'bot]

Dzis chwila oddechu. Ciekawe czy te 2740 na S&P to dno, czy bedziemy jeszcze testowac okolice 2600.

Jak wczoraj futuresy wystartowały o 23 i zjechały na chwilę poniżej 2700, to aż mi się spać odechciało ;P

Zobaczymy ile to odreagowanie potrwa, może uda mi się na jakiejś małej górce lekkiego hedge'a założyć, bo wczoraj było krucho z depozytem.

[Tomek]

Skoro spodziewasz się obniżki stóp, zamieszanie potrwa jeszcze jakiś czas (a może się pogorszyć) to jakie jest ryzyko trzymania 30 letnich T-bonds? Wiem że są drogie ale to nie znaczy że nie mogą być jeszcze droższe :]

Po tych ostatnich wzrostach zaczynam zmieniać zdanie i coraz bardziej dociera do mnie, że mamy bańkę na rynku obligacji, która pęknie, jak tylko zaczną pojawiać się pierwsze pozytywne newsy. Dzisiaj na wieczór zaplanowana jest konferencja Trumpa odnośnie wynegocjowanego z Kongresem pakietu ratunkowego, który wg niego ma być "massive". Może to będzie trigger?

Tak czy inaczej, ja już nie mam ani jednej obligacji US, bo chciwość nie popłaca, a od realizowania zysków jeszcze nikt nie zbankrutował. Kiedy zdejmować żetony ze stołu, jak nie po wzroście rządowych obligacji o 30% w ciągu dwóch miesięcy? Quit while you're ahead, jak mawiają starzy hazardziści :)

PS. Tutaj pisałem dzisiaj trochę więcej o tym, co się aktualnie dzieje: https://www.tradingforaliving.pl/wallst ... ta-okazja/

[Rastignac]

Kiedy zdejmować żetony ze stołu, jak nie po wzroście rządowych obligacji o 30% w ciągu dwóch miesięcy? Quit while you're ahead, jak mawiają starzy hazardziści :)

Gdybym się załapał na ten rajd to na pewno sprzedałbym w zeszły piątek i poszedł na pyszny stek w weekend :).

[Thorwald]

Tomek - dzięki za ciekawe wpisy na blogu i za forum.
Łubu...dubu...łubu...dubu...niech na żyje...prezes naszego klubu...

[imjw]

Tak czy inaczej, ja już nie mam ani jednej obligacji US, bo chciwość nie popłaca, a od realizowania zysków jeszcze nikt nie zbankrutował. Kiedy zdejmować żetony ze stołu, jak nie po wzroście rządowych obligacji o 30% w ciągu dwóch miesięcy? Quit while you're ahead, jak mawiają starzy hazardziści :)

Dlaczego nie korzystasz ze stop losów/trailing stopów w takiej sytuacji?