Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
Tak na szybko. Otóż generalnie na giełdzie mamy zawsze fazy, czyli dystrybucja i akumulacja.
Dystrybucja to w skrócie oddawanie akcji leszczom (znaczy ulicy) (faza między Greed a "New Paradigm")
Akumulacja to odwrotność, czyli odbieranie akcji od spanikowanych leszczy na korzyść tzw. silnych rąk czyli smart money. (faza Despair)
Tak patrząc się na to jak najwięksi inwestorzy instytucjonalni się zachowują można próbować oszacować o co na tej giełdzie come on. Lubię patrzeć na te poziomy euforii i poziomy głupoty ludków twierdzących, że P/E = 300 to super okazja, bo jak szło 10 lat to będzie szło kolejnych 20. Ktoś musi oberwać i wygląda na to, że powoli zaczyna.
Aby kogoś zrobić w wała trzeba najpierw przygotować grunt. Aż żal mi się robi od tych rekomendacji typu Amazon na 2000$, TESLA = 1000$, NVIDIA = 300$ i pewnie więcej. Dziwnym trafem tuż po takich rekomendacjach, albo Bezos wywala 1.5B$ akcji, albo Goldman czy JP Morgan skraca się o 40-80% z tych akcji i dziwnym trafem, za 1-2 miesiące zmienia ton i rekomenduje grę przeciwko. O ile rekomendacjom przy P/E=300 na P/E=500 to nie wierzę za grosz, o tyle przebąkiwanie JPMorgana o grze na spadki traktuje jakby chyba zarząd się tam zmienił, bo nie poznaje ich podejścia w stosunku do tego co było jeszcze ze 3M temu. Hmmm, ale jak to wygląda? Czy na FAANG nie zrobili ostatnio kontraktów ? Chyba właśnie tak. Ostatnim razem jak zrobili kontrakty na uran to zgadnijcie co się stało. Traficie bez podpowiedzi kiedy te kontrakty wprowadzono, a więc można było poshortować (podpowiem, że pomiędzy 2007 a 2008) (PS : A na bitcoina kontraktów nie wprowadzili ostatnio? ;))
Generalnie od początku 2017 instytucjonalni oddają akcje leszczom z ulicy, albo jakiś bank centralny może cośtam podbierze.
Wygląda to dobrze dla banków a źle dla ulicy. No gdy w google analitics na dzień 5/12/2017 mamy coś takiego :
Czyli liczba osób chcących inwestować w akcje i szuka porad na youtubie osiąga ekstremum. Pomijam fakt, że większość z tej ulicy to gołodupcy płacąca Bezosowi 1.5B$ dzięki kredytowi, ale z drugiej strony pomimo rekordowego margin debt ilość gotówki wolnej (tak to jest też asset) spada na rekordy, a więc mamy perfecto ustawione wszystko pod korektę :
Zadajmy sobie zatem pytanie - OK nie ma gotówki to kto kupuje te akcje? No jak ludzie którzy nie grali na giełdzie szukają już porad na youtubie, to w części i oni, ale sporzy gracze ala SNB, czy BoJ, czy ECB też choć widać, że zaczyna to się powoli ukrucać. Od jakiegoś czasu nawet BoJ zwalnia tempo, a BoJ to istna lokomotywa pociągowa drukowania kasy. Jeszcze do niedawna kurs Yena jakoś był skorelowany z cenami złota, ale po wydrukowaniu takiej ilości papieru toaletowego w końcu coś się zaczyna rwać i mam nadzieje, że Japonia dostanie taki wpieprz za głupotę, że 20 lat będą wychodzić z recesji. Co prawda z obecnej wychodzą już 20-ścia, ale rząd oczekuje chyba z 10% wzrostu PKB, żeby nie nazwał tego recesją, bo w/g rządu wzrost gospodarczy który dąży do nieskończoności to jest właśnie to...
W ogóle Kuroda - ten szef BoJ to nominant Shinzo Abe, i wyobraźcie sobie, że Abe w wyborach obiecał ludziom, że będą drukować kasę i został wybrany, a potem pojawił się Kuroda, który z nadania Abe zaczął swój uber-druk, że farby im zabraknie niedługo i znacjonalizują z 1/2 gospodarki skupując te ETFy...
FED cośtam oszukuje na tym balance sheecie, ale FED może i oszukiwać, bo akcji nie posiada w bilansie (oficjalnie) więc mało nas to interesuje. Tak czy siak mamy rekordowy sentyment i zero wolnej gotówki a w przeszłości nigdy nic dobrego z tego nie wychodziło :
Polecam taki serwis Hedgeye - tam możecie śmiało poczytać o tym, że gdy sentyment jest 130 i PKB 3.3 (z czego pewnie ze 2% zmanipulowane, bo wszyscy wiedzą, że podciągneli to opieką zdrowotną) i zagłębimy się w dane macro to wcale tak kolorowo nie jest, to trzeba wejść najlepiej z lewarem 4x long i że nigdy nie ma pullbacków i zawsze BTFD (czyli słynny skrót Buy The Fucking Deep), oraz "This time is different"
Fajnie patrzy się też na sprzedaż aut (to też pierwszy objaw spowolnienia gospodarczego). Ah USA miało farta z tym huraganem. Pamiętajmy, że po 2008 roku coraz mniej kasy szło w domki, bo ludzie zbiednieli, inflacji oficjalnie nie ma, 90% miejsc pracy to robota w amazonie czy starbucksie za 30k$ za rok, ale przynajmniej złota trójka Bezos+Buffet+Gates ma już więcej niż 160M amerykanów (50% społeczeństwa) :
Jak lud biednieje to szpan leci w niższe pasywa, a więc konsumpcja za okres 2009 na mega domkach do teraz przeleciała w autka :
W ujęciu rocznym :
Po tym kryzysie co będzie szacuje się, że miksery za 500$ będą nowym obiektem westchnień i mówię to serio.
Rynek autek się prawie załamał, ale huragan je podbił niczym pułapeczka na byczka i zaczynamy rajd w dół. Teraz popcorn i check za 6 miesięcy. Niech Tesla robi ten Model 3 bo zaraz nie będzie miał kto tego kupować ;)
A czy Ty już znalazłeś na youtubie jak być świetnym traderem? :) To do roboty :)
PS : 70% całego PKB to konsumpcja, ale kto ma konsumować jak wszyscy pracują w amazonie i starbucksie z długiem studenckim? Jak ta linia zejdzie poniżej 0% = RECESJA ... AMEN :)
Dystrybucja to w skrócie oddawanie akcji leszczom (znaczy ulicy) (faza między Greed a "New Paradigm")
Akumulacja to odwrotność, czyli odbieranie akcji od spanikowanych leszczy na korzyść tzw. silnych rąk czyli smart money. (faza Despair)
Tak patrząc się na to jak najwięksi inwestorzy instytucjonalni się zachowują można próbować oszacować o co na tej giełdzie come on. Lubię patrzeć na te poziomy euforii i poziomy głupoty ludków twierdzących, że P/E = 300 to super okazja, bo jak szło 10 lat to będzie szło kolejnych 20. Ktoś musi oberwać i wygląda na to, że powoli zaczyna.
Aby kogoś zrobić w wała trzeba najpierw przygotować grunt. Aż żal mi się robi od tych rekomendacji typu Amazon na 2000$, TESLA = 1000$, NVIDIA = 300$ i pewnie więcej. Dziwnym trafem tuż po takich rekomendacjach, albo Bezos wywala 1.5B$ akcji, albo Goldman czy JP Morgan skraca się o 40-80% z tych akcji i dziwnym trafem, za 1-2 miesiące zmienia ton i rekomenduje grę przeciwko. O ile rekomendacjom przy P/E=300 na P/E=500 to nie wierzę za grosz, o tyle przebąkiwanie JPMorgana o grze na spadki traktuje jakby chyba zarząd się tam zmienił, bo nie poznaje ich podejścia w stosunku do tego co było jeszcze ze 3M temu. Hmmm, ale jak to wygląda? Czy na FAANG nie zrobili ostatnio kontraktów ? Chyba właśnie tak. Ostatnim razem jak zrobili kontrakty na uran to zgadnijcie co się stało. Traficie bez podpowiedzi kiedy te kontrakty wprowadzono, a więc można było poshortować (podpowiem, że pomiędzy 2007 a 2008) (PS : A na bitcoina kontraktów nie wprowadzili ostatnio? ;))
Generalnie od początku 2017 instytucjonalni oddają akcje leszczom z ulicy, albo jakiś bank centralny może cośtam podbierze.
Wygląda to dobrze dla banków a źle dla ulicy. No gdy w google analitics na dzień 5/12/2017 mamy coś takiego :
Czyli liczba osób chcących inwestować w akcje i szuka porad na youtubie osiąga ekstremum. Pomijam fakt, że większość z tej ulicy to gołodupcy płacąca Bezosowi 1.5B$ dzięki kredytowi, ale z drugiej strony pomimo rekordowego margin debt ilość gotówki wolnej (tak to jest też asset) spada na rekordy, a więc mamy perfecto ustawione wszystko pod korektę :
Zadajmy sobie zatem pytanie - OK nie ma gotówki to kto kupuje te akcje? No jak ludzie którzy nie grali na giełdzie szukają już porad na youtubie, to w części i oni, ale sporzy gracze ala SNB, czy BoJ, czy ECB też choć widać, że zaczyna to się powoli ukrucać. Od jakiegoś czasu nawet BoJ zwalnia tempo, a BoJ to istna lokomotywa pociągowa drukowania kasy. Jeszcze do niedawna kurs Yena jakoś był skorelowany z cenami złota, ale po wydrukowaniu takiej ilości papieru toaletowego w końcu coś się zaczyna rwać i mam nadzieje, że Japonia dostanie taki wpieprz za głupotę, że 20 lat będą wychodzić z recesji. Co prawda z obecnej wychodzą już 20-ścia, ale rząd oczekuje chyba z 10% wzrostu PKB, żeby nie nazwał tego recesją, bo w/g rządu wzrost gospodarczy który dąży do nieskończoności to jest właśnie to...
W ogóle Kuroda - ten szef BoJ to nominant Shinzo Abe, i wyobraźcie sobie, że Abe w wyborach obiecał ludziom, że będą drukować kasę i został wybrany, a potem pojawił się Kuroda, który z nadania Abe zaczął swój uber-druk, że farby im zabraknie niedługo i znacjonalizują z 1/2 gospodarki skupując te ETFy...
FED cośtam oszukuje na tym balance sheecie, ale FED może i oszukiwać, bo akcji nie posiada w bilansie (oficjalnie) więc mało nas to interesuje. Tak czy siak mamy rekordowy sentyment i zero wolnej gotówki a w przeszłości nigdy nic dobrego z tego nie wychodziło :
Polecam taki serwis Hedgeye - tam możecie śmiało poczytać o tym, że gdy sentyment jest 130 i PKB 3.3 (z czego pewnie ze 2% zmanipulowane, bo wszyscy wiedzą, że podciągneli to opieką zdrowotną) i zagłębimy się w dane macro to wcale tak kolorowo nie jest, to trzeba wejść najlepiej z lewarem 4x long i że nigdy nie ma pullbacków i zawsze BTFD (czyli słynny skrót Buy The Fucking Deep), oraz "This time is different"
Fajnie patrzy się też na sprzedaż aut (to też pierwszy objaw spowolnienia gospodarczego). Ah USA miało farta z tym huraganem. Pamiętajmy, że po 2008 roku coraz mniej kasy szło w domki, bo ludzie zbiednieli, inflacji oficjalnie nie ma, 90% miejsc pracy to robota w amazonie czy starbucksie za 30k$ za rok, ale przynajmniej złota trójka Bezos+Buffet+Gates ma już więcej niż 160M amerykanów (50% społeczeństwa) :
Jak lud biednieje to szpan leci w niższe pasywa, a więc konsumpcja za okres 2009 na mega domkach do teraz przeleciała w autka :
W ujęciu rocznym :
Po tym kryzysie co będzie szacuje się, że miksery za 500$ będą nowym obiektem westchnień i mówię to serio.
Rynek autek się prawie załamał, ale huragan je podbił niczym pułapeczka na byczka i zaczynamy rajd w dół. Teraz popcorn i check za 6 miesięcy. Niech Tesla robi ten Model 3 bo zaraz nie będzie miał kto tego kupować ;)
A czy Ty już znalazłeś na youtubie jak być świetnym traderem? :) To do roboty :)
PS : 70% całego PKB to konsumpcja, ale kto ma konsumować jak wszyscy pracują w amazonie i starbucksie z długiem studenckim? Jak ta linia zejdzie poniżej 0% = RECESJA ... AMEN :)
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
W którymś wywiadzie hedge-fund manager tlumaczyl zblizajacy sie problem plynnosci.
Opowiadal jak na jakiejs konferencji zapytal zarzadzajacych funduszami dlaczego nie sprzedaja akcji- dostal odpowiedz ze jesli chodzi o prywatne portfele to juz dawno sprzedaja, natomiast akcji z funduszy nie ze wzgledu na "carieer risk" - bo jesli sprzedadza teraz a rynek bedzie rosl - to ludzie zaczna opuszczac fundusz i zostana bez pracy.
Dlatego trzymaja akcje.
Konsekwencja tego bedzie to, ze jak zacznie sie korekta i wszyscy na raz beda wychodzic (brak kupujacych), nastapi mega spadek.
Ale wtedy powiedza klientom ze wszyscy maja podobne straty i pracy nie straca :)
Opowiadal jak na jakiejs konferencji zapytal zarzadzajacych funduszami dlaczego nie sprzedaja akcji- dostal odpowiedz ze jesli chodzi o prywatne portfele to juz dawno sprzedaja, natomiast akcji z funduszy nie ze wzgledu na "carieer risk" - bo jesli sprzedadza teraz a rynek bedzie rosl - to ludzie zaczna opuszczac fundusz i zostana bez pracy.
Dlatego trzymaja akcje.
Konsekwencja tego bedzie to, ze jak zacznie sie korekta i wszyscy na raz beda wychodzic (brak kupujacych), nastapi mega spadek.
Ale wtedy powiedza klientom ze wszyscy maja podobne straty i pracy nie straca :)
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
Te szczyty poprzednie są zbyt niskie jak na te czasy. Jeszcze wiele razy zobaczysz wyższe szczyty.
Zwróć też uwagę jak powoli się pnie aż powiem, że zdrowo.
Zwróć też uwagę jak powoli się pnie aż powiem, że zdrowo.
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
sebo pisze:Te szczyty poprzednie są zbyt niskie jak na te czasy. Jeszcze wiele razy zobaczysz wyższe szczyty.
Zwróć też uwagę jak powoli się pnie aż powiem, że zdrowo.
Jak to się mówi ... Ostatnie 10% zostawiam dla ludu.
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
Ja mówię tylko jak będzie, jestem poza rynkiem PL przez dłuższy czas i tak przez dłuższy czas zostanie
Zawsze ostatki się zostawia, będzie piękny i gładki :)
Zobaczcie co do P/E nie jest źle, zagraniczny inwestor patrząc na swoją giełdę stwierdzi, że nasz jest idealna na te czasy.
Zawsze ostatki się zostawia, będzie piękny i gładki :)
Zobaczcie co do P/E nie jest źle, zagraniczny inwestor patrząc na swoją giełdę stwierdzi, że nasz jest idealna na te czasy.
- Załączniki
-
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
Dumb money vs Smart money :
Bo polska giełda jest nadal jedną z tańszych giełd. wg starcapital.de
W/g P/B
W/g CAPE (Shiller P/E)
Bo polska giełda jest nadal jedną z tańszych giełd. wg starcapital.de
W/g P/B
W/g CAPE (Shiller P/E)
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
A czy ktos pokusi sie o prognoze - kiedy w koncu ten szczyt, na ktory wiekszosc kontrarian wyczekuje juz od kilku lat? :)
Nie chodzi mi o korekte 5-10% tylko szczyt i pozniej bear-market.
Oczywiscie wszystkie wskazniki (PE, PS, CAPE, Margin Debt itp. itd.) sa na albo prawie historycznych szczytach, ale patrzac okiem adwokata diabła:
- wyceny wysokie ale przy historycznie niskich stopach procentowych
- po tax-plan dalsze buy-backi i M&A
- banki centralne ciagle drukuja
- chyba dopiero wchodzimy w faze "manii"
- Rickards gdzies wspominal ze kilka lat temu jakis wazny gosc z BlackRock powiedzial mu ze w 2014 roku rzad nakazal im ze przy nastepej panice na rynku maja zablokowac mozliwosc sprzedazy akcji (nie shortowania - tylko po prostu zamykania pozycji) - moze to miala na mysli Yellen ostatnio mowiac ze 'za naszych czasow nie bedzie juz zadnych kryzysow finansowych' :)
Nie chodzi mi o korekte 5-10% tylko szczyt i pozniej bear-market.
Oczywiscie wszystkie wskazniki (PE, PS, CAPE, Margin Debt itp. itd.) sa na albo prawie historycznych szczytach, ale patrzac okiem adwokata diabła:
- wyceny wysokie ale przy historycznie niskich stopach procentowych
- po tax-plan dalsze buy-backi i M&A
- banki centralne ciagle drukuja
- chyba dopiero wchodzimy w faze "manii"
- Rickards gdzies wspominal ze kilka lat temu jakis wazny gosc z BlackRock powiedzial mu ze w 2014 roku rzad nakazal im ze przy nastepej panice na rynku maja zablokowac mozliwosc sprzedazy akcji (nie shortowania - tylko po prostu zamykania pozycji) - moze to miala na mysli Yellen ostatnio mowiac ze 'za naszych czasow nie bedzie juz zadnych kryzysow finansowych' :)
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
Szczyt w/g mnie przed nami ...
Aby go wyczuć, patrz się na FED. Bank Centralny daje Ci 1 raz na 100 lat taką szansę zrobienia giga kasy.
Jeżeli FED zaskoczy i nie podwyższy stóp procentowych to stary VIX = 1 :)
Teraz wchodzimy w fazę w/g mnie gdzie idziemy pionowo do góry, choć zaliczymy z 10% korekty, ale wtedy BTFD.
Jakby BlackRock zablokował sprzedaż akcji to w/g mnie rynki by utraciły na baaaaaaaaaaaaaaaardzo długo zaufanie. To nie Chiny. Bernanke też gadał, że żadnego kryzysu nie będzie w 2007 roku.
Aby go wyczuć, patrz się na FED. Bank Centralny daje Ci 1 raz na 100 lat taką szansę zrobienia giga kasy.
Jeżeli FED zaskoczy i nie podwyższy stóp procentowych to stary VIX = 1 :)
Teraz wchodzimy w fazę w/g mnie gdzie idziemy pionowo do góry, choć zaliczymy z 10% korekty, ale wtedy BTFD.
Jakby BlackRock zablokował sprzedaż akcji to w/g mnie rynki by utraciły na baaaaaaaaaaaaaaaardzo długo zaufanie. To nie Chiny. Bernanke też gadał, że żadnego kryzysu nie będzie w 2007 roku.
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
piap pisze:A czy ktos pokusi sie o prognoze - kiedy w koncu ten szczyt, na ktory wiekszosc kontrarian wyczekuje juz od kilku lat? :)
Nie chodzi mi o korekte 5-10% tylko szczyt i pozniej bear-market.
Oczywiscie wszystkie wskazniki (PE, PS, CAPE, Margin Debt itp. itd.) sa na albo prawie historycznych szczytach, ale patrzac okiem adwokata diabła:
Które? Bo ja nie widzę,
Podałem nawet naszą GPW, że daleko jej do szczytu jak i jeszcze większego szczytu jest to do osiągnięcia.
Ci co krzyczą o szczytach to tylko dlatego, że chcą się w akcje zapakować po niższych cenach i się wkurzają, że nic nie kupili tylko krzyczeli rynki drogie szczyty. Na paru blogach to widać jak od paru lat piszą ciągle o krachu i szczytach jakich jeszcze nie było.
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
@sebo
Chodzi mi o szczyt na gieldzie w USA - bo jak tam bedzie spadek to poleci wiekszosc gield - niektore moze w mniejszym stopniu.
Chodzi mi o szczyt na gieldzie w USA - bo jak tam bedzie spadek to poleci wiekszosc gield - niektore moze w mniejszym stopniu.
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
Ale z czego jest ten szczyt zbudowany. Przejrzyj akcje poszczególne to zobaczysz. Parę spółek jest mega drogie i to wszystko, reszta jest OK.
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
Jak mowi Jim Rogers:
"Jak bym inwestował w to, w co bym chciał - byłbym bankrutem."
"Jak bym inwestował w to, w co bym chciał - byłbym bankrutem."
- Załączniki
-
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
Pamiętajcie, że rynki sporo są trzymane przez Banki Centralne i oby póki co nie straciły kontroli nad nimi. One tak odpuszczają sznurek, przyciągają i tak ciągle, ale jak już taksówkarze wchodzą w rynek akcji to słabo ;)
Widać jak dzisiaj FED shortuje VIX na potęgę, ale nie mogą opanować wyprzedaży póki co...
Widać jak dzisiaj FED shortuje VIX na potęgę, ale nie mogą opanować wyprzedaży póki co...
Re: Ulica kupuje zawodowcy spie..przają, czyli dystrybucja trwa
Z dzisiaj :
Dystrybucja trwa, SMART MONEY uciekło. Została ulica z akcjami. Co dalej ... nie wiem :)
Dystrybucja trwa, SMART MONEY uciekło. Została ulica z akcjami. Co dalej ... nie wiem :)