Nie za bardzo, bo te z których korzystam, mają nieprzyzwoicie wysokie koszty prowizji za przelewy, ale to zależy tak naprawdę czego potrzebujesz.
Generalnie najtańsze konta z tych bezpiecznych jurysdykcji to mają retailowe banki z Luksemburga, np. Post Bank. Konto jest darmowe, można je otworzyć z ulicy, trzeba mieć tylko dowód osobisty i potwierdzenie adresu zamieszkania z kraju UE. Przelewy SEPA w EUR kosztują 5€.
Jeśli chcesz mieć prywatny bank w starym stylu, w którym z działem compliance rozmawia się po ludzku, to polecam CIM Banque z Genewy, ale tam przelewy przychodzące i wychodzące kosztują około 20€, a utrzymanie konta 90 CHF za kwartał. Gratis dostajesz za to kartę Mastercard no-name, czyli bez wytłoczonego nazwiska, na okaziciela.
A jeśli nie chcesz mieć w ogóle żadnego działu compliance, to zerknij na Euro Pacific Bank z Puero Rico. Założył go były doradca Trumpa Peter Shiff. Aktywa są zabezpieczone złotem i srebrem, a bank o nic nie pyta poza pierwszą ankietą KYC. Mają nawet rachunki w PLN (podobnie jak CIM Banque). No ale tutaj koszty przelewu to kilkadziesiąt dolarów za transfer.
We wszystkich tych offshorowych bankach zresztą (a nawet tych ze starej Unii) będą wysokie opłaty za transfery. Dlatego wynalazki typu Revolut są tak popularne. Jednak, jeśli komuś zależy, żeby wynieść swoje pieniądze poza Polskę, to Revolut już teraz odpada, ponieważ jakiś czas temu podpisał umowę z polskim oddziałem Danske Banku i teraz wszystkie rachunki w PLN z Revoluta są otwierane w Polsce za pośrednictwem Danske.
Revolut
Re: Revolut
Chyba ciekawą alternatywą dla CIM Banque w Szwajcarii jest SwissQuote. Podobno proces otwarcia konta jest szybszy, zwłaszcza dla firm. Wprawdzie jest to konto "tradingowe" to jednak można używać go jako normalnego wielowalutowego konta bankowego, podobno specjalnie nie robią problemów zwłaszcza jak obiecamy w coś zainwestować. SQ jest też chyba tańszy od CIM. Roczny koszt konta dla firmy to CHF 275 (darmowe dla osób prywatnych), mają też całkiem normalne koszty przelewów.
Re: Revolut
Albo bank w USA z kartą ?
Re: Revolut
Trzeba pójść osobiście do oddziału i mieć adres zamieszkania w USA plus lokalny numer telefonu. To łatwiej już polecieć do Luksemburga, bo bliżej i tanie loty, a do potwierdzenia wystarczy adres z kraju UE.
Ewentualnie mogę jeszcze polecić brytyjski Barclays. Tani profesjonalny bank, nie trzeba lecieć do UK, żeby otworzyć konto, wystarczy adres z PL i notarialnie potwierdzony i przetłumaczony dokument, który wysyła się kurierem/pocztą do UK. Tutaj są szczegóły odnośnie procedury i wymaganych dokumentów: https://featuresstore.barclays.co.uk/fo ... tion-guide
No ale to znowu trzeba wrócić do tego, komu ten obcy bank jest do jakiego celu potrzebny. Jeśli ktoś chce ukryć swoje pieniądze, to jakiekolwiek konto w Unii Europejskiej będzie bez sensu, bo wszystkie banki i tak od razu raportują do polskich organów kto ma konto i ile pieniędzy na tym koncie. Od 2017 roku nawet Szwajcaria już wymienia się automatycznie tymi informacjami z Polską.
Natomiast faktycznie polskim instytucjom było by o wiele trudniej zablokować zagraniczne konto polskiego obywatela, bo do tego wymagany jest już nakaz szwajcarskiego sądu, który wcześniej rozpatruje daną sprawę, a co więcej – informuje zainteresowanego, że rozpatruje daną sprawę, a zatem gdyby co, to jest czas, żeby te środki realokować. No ale wracamy do punktu wyjścia – pytanie, ile osób faktycznie jest narażonych na takie ryzyko z uwagi na prowadzony rodzaj działalności i czy rzeczywiście potrzebują takiego zabezpieczenia, bo jak to ma być tylko tak sztuka dla sztuki, to moim zdaniem szkoda pieniędzy.
No i jeszcze jeden problem, że nawet jeśli istnieje możliwość prowadzenia w tych bankach rachunków w PLN, to karty wydawane są do kont głównych w EUR/USD/CHF/GBP, a zatem przy każdej płatności za bułki w polskim sklepie następuje niekorzystne przewalutowanie. CIM ma dodatkowo 1 EUR za każdą transakcje anonimową kartą. To jednak można obejść wyrabiając sobie w Polsce kartę chargową Diners Club. Diners nie jest bankiem, a więc nie podlega pod przepisy o bankowości, nie zgłasza niczego do BIK-u itd. Taką kartą płaci się w PLN i w PL za darmo, a na koniec miesiąca robi z zagranicy jeden duży przelew do Dinersa, żeby spłacić całe zadłużenie wygenerowane przez miesiąc. Plus jest taki, że formalnie żadna gotówka z zagranicy nie wpływa na konto bankowe polskiego obywatela, tylko na rzecz organizacji Diners Club.
Polecam te karty Dinersa tak swoją drogą, ja mam tę wersję Vintage, w której są darmowe saloniki lotniskowe na całym świecie, fast track na lotniskach w Polsce, potężne ubezpieczenie podróżne i parę innych bajerów (można np. zbierać mile w programie Miles&More): https://www.dinersclub.pl/karty-firmowe ... ntage.html
Ewentualnie mogę jeszcze polecić brytyjski Barclays. Tani profesjonalny bank, nie trzeba lecieć do UK, żeby otworzyć konto, wystarczy adres z PL i notarialnie potwierdzony i przetłumaczony dokument, który wysyła się kurierem/pocztą do UK. Tutaj są szczegóły odnośnie procedury i wymaganych dokumentów: https://featuresstore.barclays.co.uk/fo ... tion-guide
No ale to znowu trzeba wrócić do tego, komu ten obcy bank jest do jakiego celu potrzebny. Jeśli ktoś chce ukryć swoje pieniądze, to jakiekolwiek konto w Unii Europejskiej będzie bez sensu, bo wszystkie banki i tak od razu raportują do polskich organów kto ma konto i ile pieniędzy na tym koncie. Od 2017 roku nawet Szwajcaria już wymienia się automatycznie tymi informacjami z Polską.
Natomiast faktycznie polskim instytucjom było by o wiele trudniej zablokować zagraniczne konto polskiego obywatela, bo do tego wymagany jest już nakaz szwajcarskiego sądu, który wcześniej rozpatruje daną sprawę, a co więcej – informuje zainteresowanego, że rozpatruje daną sprawę, a zatem gdyby co, to jest czas, żeby te środki realokować. No ale wracamy do punktu wyjścia – pytanie, ile osób faktycznie jest narażonych na takie ryzyko z uwagi na prowadzony rodzaj działalności i czy rzeczywiście potrzebują takiego zabezpieczenia, bo jak to ma być tylko tak sztuka dla sztuki, to moim zdaniem szkoda pieniędzy.
No i jeszcze jeden problem, że nawet jeśli istnieje możliwość prowadzenia w tych bankach rachunków w PLN, to karty wydawane są do kont głównych w EUR/USD/CHF/GBP, a zatem przy każdej płatności za bułki w polskim sklepie następuje niekorzystne przewalutowanie. CIM ma dodatkowo 1 EUR za każdą transakcje anonimową kartą. To jednak można obejść wyrabiając sobie w Polsce kartę chargową Diners Club. Diners nie jest bankiem, a więc nie podlega pod przepisy o bankowości, nie zgłasza niczego do BIK-u itd. Taką kartą płaci się w PLN i w PL za darmo, a na koniec miesiąca robi z zagranicy jeden duży przelew do Dinersa, żeby spłacić całe zadłużenie wygenerowane przez miesiąc. Plus jest taki, że formalnie żadna gotówka z zagranicy nie wpływa na konto bankowe polskiego obywatela, tylko na rzecz organizacji Diners Club.
Polecam te karty Dinersa tak swoją drogą, ja mam tę wersję Vintage, w której są darmowe saloniki lotniskowe na całym świecie, fast track na lotniskach w Polsce, potężne ubezpieczenie podróżne i parę innych bajerów (można np. zbierać mile w programie Miles&More): https://www.dinersclub.pl/karty-firmowe ... ntage.html
Re: Revolut
Chyba nie do końca to rozumiem bo otwierałem u nich konto już parę miesięcy temu ale nic o tym (pośrednictwie Danske Banku) nie było wspominane i dalej się chwalą, że poprzez Revolut masz konto w Wielkiej Brytanii?
Re: Revolut
EPB Bank to ja bym sobie darował. Tam katastrofa wisi w powietrzu jak im US odetnie korespondentów...
Diners to dla mnie taki uboższy Amex z jeszcze gorszą niż Amex akceptowalnością. Te benefity są tak słabe nawet dla Vintage, że albo celowe na polski rynek, albo Diners jest po prostu ogólnie słaby. W ZEA posiadając kartę Visa Infinite jednego z tamtych banków mam nieograniczony bezpłatny wstęp do saloników wraz z 1 gościem, bez potrzeby spełnienia jakichś dziwnych wymogów jak w Diners, gdzie nawet dla Vintage za gościa trzeba płacić ?! W praktyce mając Visa Infinite dla siebie i dodatkową dla żony, możemy bezpłatnie wprowadzić aż 4 osoby bez żadnych rocznych czy innych dziwnych ograniczeń... Oczywiście full pakiet ubezpieczeń, concierge itp. Karta kosztuje mnie zero.
Jeden chyba z największych jak dla mnie benefitów Diners i Amex jest... brak DCC. Nigdzie nas "przypadkiem" nie oskubią. Z drugiej strony prowizja od transakcji walutowej prawie 3% jest koszmarna, biorąc pod uwagę że mam kartę MC, która daje mi FX 0%. Jak dla mnie to nie wiem jakim cudem taki Diners ma jeszcze racje bytu na świecie. Amex po prostu bije ich w każdym calu. Ich karta Amex Plat Charge ma bardzo fajne korzyści. Jednym z ciekawszych jest np darmowe ubezpieczenie dotyczące kolizji lub kradzieży wypożyczonego samochodu chyba aż do 90 dni, w tym samochodów marki premium, gdzie kradzież lub kolizja to często udział własny EUR 2000+. Amex ma też chyba najmniej wyjątków w całym regulaminie w jakich sytuacjach nie wypłaca. Np. MC Elite World też ma taki benefit dotyczący wypożyczonego samochodu, ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach i zagmatwanym regulaminie, np jest limit 30 dni i coś jeszcze dziwnego czego teraz nie mogę sobie przypomnieć (ale czego nie miał Amex).
Diners to dla mnie taki uboższy Amex z jeszcze gorszą niż Amex akceptowalnością. Te benefity są tak słabe nawet dla Vintage, że albo celowe na polski rynek, albo Diners jest po prostu ogólnie słaby. W ZEA posiadając kartę Visa Infinite jednego z tamtych banków mam nieograniczony bezpłatny wstęp do saloników wraz z 1 gościem, bez potrzeby spełnienia jakichś dziwnych wymogów jak w Diners, gdzie nawet dla Vintage za gościa trzeba płacić ?! W praktyce mając Visa Infinite dla siebie i dodatkową dla żony, możemy bezpłatnie wprowadzić aż 4 osoby bez żadnych rocznych czy innych dziwnych ograniczeń... Oczywiście full pakiet ubezpieczeń, concierge itp. Karta kosztuje mnie zero.
Jeden chyba z największych jak dla mnie benefitów Diners i Amex jest... brak DCC. Nigdzie nas "przypadkiem" nie oskubią. Z drugiej strony prowizja od transakcji walutowej prawie 3% jest koszmarna, biorąc pod uwagę że mam kartę MC, która daje mi FX 0%. Jak dla mnie to nie wiem jakim cudem taki Diners ma jeszcze racje bytu na świecie. Amex po prostu bije ich w każdym calu. Ich karta Amex Plat Charge ma bardzo fajne korzyści. Jednym z ciekawszych jest np darmowe ubezpieczenie dotyczące kolizji lub kradzieży wypożyczonego samochodu chyba aż do 90 dni, w tym samochodów marki premium, gdzie kradzież lub kolizja to często udział własny EUR 2000+. Amex ma też chyba najmniej wyjątków w całym regulaminie w jakich sytuacjach nie wypłaca. Np. MC Elite World też ma taki benefit dotyczący wypożyczonego samochodu, ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach i zagmatwanym regulaminie, np jest limit 30 dni i coś jeszcze dziwnego czego teraz nie mogę sobie przypomnieć (ale czego nie miał Amex).
Re: Revolut
Miałem kiedyś Amexa z Millenium bank jak jeszcze się bawiłem w bankowość. Pamiętam tylko tyle z tego Amexa, że prawie nigdzie się tym płacić nie dało i to głównie chyba tylko na USA dedykowane. O Diners kiedyś myślałem ale dałem sobie spokój, nie moje klimaty.
Z ciekawych opcji odnośnie Revolut to znalazłem coś takiego:
www.transfergo.com
i wychodzi, że w najtańszej opcji przeliczają po średnim kursie bankowym bez spread tylko przelew idzie trochę dłużej. No ale jeżeli to działa poprawnie to kurs mają można powiedzieć idealny.
Z ciekawych opcji odnośnie Revolut to znalazłem coś takiego:
www.transfergo.com
i wychodzi, że w najtańszej opcji przeliczają po średnim kursie bankowym bez spread tylko przelew idzie trochę dłużej. No ale jeżeli to działa poprawnie to kurs mają można powiedzieć idealny.
Re: Revolut
Marcin71, zerknij u siebie jaki masz numer konta i czy to na pewno jest bank w UK.
Sandpit, co do tych saloników, to można wyrobić kartę dla pełnomocnika, który będzie miał wejścia tez za darmo. Ja mam jeszcze Priority Pass dołączony do Mastercard World Elite z mBanku, ale tu tez są tylko dla jednej osoby wejścia i dla żony wyrobiłem po prostu druga kartę jako pełnomocnika do tego samego rachunku.
Diners nie jest idealny, ale tu chodziło o to, żeby mieć kartę charge w instytucji pozabankowej.
Sandpit, co do tych saloników, to można wyrobić kartę dla pełnomocnika, który będzie miał wejścia tez za darmo. Ja mam jeszcze Priority Pass dołączony do Mastercard World Elite z mBanku, ale tu tez są tylko dla jednej osoby wejścia i dla żony wyrobiłem po prostu druga kartę jako pełnomocnika do tego samego rachunku.
Diners nie jest idealny, ale tu chodziło o to, żeby mieć kartę charge w instytucji pozabankowej.
Re: Revolut
Podejrzewam, że jak Revolut otwiera konta w polskim banku to otwiera np. 200.000 kont na siebie, na angielską spółkę. Nie otwiera ich na poszczególnych użytkowników. One widnieją w aplikacji jako "nasze", bo Revolut dane konto w swoim systemie go nam przypisał.
Otwieranie za każdym razem jak Polak zarejestruje się w Revolut konta na jego imię w Danske, byłoby nieopłacalne (inny deal dostaje się jak otwierasz jedno konto, a inne jak otwierasz 200 tys kont za jednym razem).
Gdyby te konta w Danske były faktycznie "nasze" to mielibyśmy je objęte ochroną BFG. Revolut się tym nie chwali, więc pewnie nie są objęte, a nie są objęte jak otwarte są na angielską spółkę.
Czy karty charge pozwalają na wynajem samochodu tak jak kredytówki ?
Otwieranie za każdym razem jak Polak zarejestruje się w Revolut konta na jego imię w Danske, byłoby nieopłacalne (inny deal dostaje się jak otwierasz jedno konto, a inne jak otwierasz 200 tys kont za jednym razem).
Gdyby te konta w Danske były faktycznie "nasze" to mielibyśmy je objęte ochroną BFG. Revolut się tym nie chwali, więc pewnie nie są objęte, a nie są objęte jak otwarte są na angielską spółkę.
Czy karty charge pozwalają na wynajem samochodu tak jak kredytówki ?
Re: Revolut
Thorwald, masz rację. Zrobiłem przelew z tego rachunku w Danske na inny swój rachunek w PLN i jako nadawca faktycznie wyświetla się Currency Cloud, tak samo jak przy zagranicznych. Ciekawe kto jest zgłaszany jako beneficjent rzeczywisty takiego rachunku w Danske.
A co do blokowanego depozytu na Diners za wynajem auta, to nie mam pojęcia, bo nigdy nie próbowałem tego robić prywatną kartą.
A co do blokowanego depozytu na Diners za wynajem auta, to nie mam pojęcia, bo nigdy nie próbowałem tego robić prywatną kartą.
Re: Revolut
Czyli faktycznym właścicielem konto może być Currency Cloud, która świadczy "usługę polskich kont" dla Revolut, które z kolej świadczy są nam. Gdyby tak było to Danske na potrzeby Centralnej Informacji o Rachunkach prowadzonej przez KIR zgłasza te rachunki jako prowadzone przez Currency Cloud.
Revolut nadal operuje jako "niebank", który do tego od Brexitu będzie poza Unią. Ale jak miał być w czerwcu Brexit to Revolut zgłosił się do mnie, że jak Brexit stanie się faktem to będzie potrzebował mojego dowodu osobistego. Teraz mam zarejestrowane na prawo jazdy. Sugeruje to, że po Brexicie podzielą się na część-EU, która będzie funkcjonowała na podstawie przepisów unijnych na licencji litewskiej i część "międzynarodową" działająca na pozostałych rynkach na dotychczasowych zasadach.
Takie spekulacje.
Re: Revolut
Chyba w żadnej tego typu firmie jak Revolut, TW czy Mcorp nie masz swojego prywatnego rachunku i jest to po prostu "third-party wire transfer".
Re: Revolut
Również mialem problemy z przelewami na kwoty >1k$ w revolut na konto brokerskie czy ostatnio do bullionstar. Z tego co się dowiedział od supportu (z tym akurat nigdy nie miałem problemu, forma czatu mi odpowiada i wystarczy od razu wpisać 'live' i nas łączy zamiast gadać z botem) to przelewy są realizowane przez inny bank, których ich obsługuje i to on odmawia wykonania transakcji mówiąc, ze są podejrzane. Z transferwise problemu nie miałem, a do tego otrzymuje się rachunek w USA więc odchodzą koszty SWIFT, które przy małych kwotach są kosmiczne.
Przewalutowanie USD -> EUR obecnie najlepiej mi na skrill.com wychodzi. Ładuje revoluta w dolary ze skrilla, a następnie wysyłam skrillem przez kartę debetową a rachunek w EUR. Zero kosztów, ale jako nadawca widnieje skrill więc odpada do niektórych celów. Z kolei z transferwise przelew jest w twoim imieniu. Do tego mają rachunki w dzikich krajach więc mogę robić przelew w IDR.
Z innych nie korzystałem więc nie mówię, że te są najlepsze, ale so far so good.
Przewalutowanie USD -> EUR obecnie najlepiej mi na skrill.com wychodzi. Ładuje revoluta w dolary ze skrilla, a następnie wysyłam skrillem przez kartę debetową a rachunek w EUR. Zero kosztów, ale jako nadawca widnieje skrill więc odpada do niektórych celów. Z kolei z transferwise przelew jest w twoim imieniu. Do tego mają rachunki w dzikich krajach więc mogę robić przelew w IDR.
Z innych nie korzystałem więc nie mówię, że te są najlepsze, ale so far so good.
Re: Revolut
imjw pisze: ↑09 sie 2019, 12:03Również mialem problemy z przelewami na kwoty >1k$ w revolut na konto brokerskie czy ostatnio do bullionstar. Z tego co się dowiedział od supportu (z tym akurat nigdy nie miałem problemu, forma czatu mi odpowiada i wystarczy od razu wpisać 'live' i nas łączy zamiast gadać z botem) to przelewy są realizowane przez inny bank, których ich obsługuje i to on odmawia wykonania transakcji mówiąc, ze są podejrzane. Z transferwise problemu nie miałem, a do tego otrzymuje się rachunek w USA więc odchodzą koszty SWIFT, które przy małych kwotach są kosmiczne.
Przewalutowanie USD -> EUR obecnie najlepiej mi na skrill.com wychodzi. Ładuje revoluta w dolary ze skrilla, a następnie wysyłam skrillem przez kartę debetową a rachunek w EUR. Zero kosztów, ale jako nadawca widnieje skrill więc odpada do niektórych celów. Z kolei z transferwise przelew jest w twoim imieniu. Do tego mają rachunki w dzikich krajach więc mogę robić przelew w IDR.
Z innych nie korzystałem więc nie mówię, że te są najlepsze, ale so far so good.
Co do Bullionstar i Revolut to przetestowałem tylko tyle, że USD do OCBC to koszt zawsze 8$ niezależnie od kwoty a do DBS 4$ niezależnie do kwoty i na tym poprzestałem. Jednak z racji tego, że Rev mnie nieźle przeciągnął to wysyłałem do Bullionstar przez TW od razu SGD. Ok trochę drożej ale szybciej i bez problemów.
Re: Revolut
imjw pisze: ↑09 sie 2019, 12:03Przewalutowanie USD -> EUR obecnie najlepiej mi na skrill.com wychodzi. Ładuje revoluta w dolary ze skrilla, a następnie wysyłam skrillem przez kartę debetową a rachunek w EUR. Zero kosztów, ale jako nadawca widnieje skrill więc odpada do niektórych celów. Z kolei z transferwise przelew jest w twoim imieniu. Do tego mają rachunki w dzikich krajach więc mogę robić przelew w IDR.
Ten skrill to chyba dawny Moneybookers o ile dobrze pamiętam? Kibicowałem im kiedyś jak rządził PayPal i widzę, że chyba muszę do nich w takim razie powrócić. A te przewalutowania o których mówisz to są w zwyczajnym koncie czy jakimś dodatkowo płatnym?