Live o wszystkim

[Milop84]

Szczerze polecam opcje, warto poświęcić trochę czasu i zgłębić temat. Odkąd je w jakimś stopniu poznałem porzuciłem futures na dobre :) I w dalszym ciągu ich się uczę. Jeśli miałbym porównać inwestowanie jako grę, to moim zdaniem opcje są jak szachy :)

Biorąc pod uwagę moją obecną sytuację (wolne środki na koncie) opcje wydają się wprost idealne. Obecnie mam założone konto na XTB. Wiecie może czy XTB udostępnia taką możliwość ?

[wujt]

W BA nie za wesoło, drugi podejrzany crash na nowiutkich 737MAX w przeciągu kilku miesięcy (oba samoloty spadły chwilę po starcie). Pre-market póki co -10%

[Krzych_option fun]

Szczerze polecam opcje, warto poświęcić trochę czasu i zgłębić temat. Odkąd je w jakimś stopniu poznałem porzuciłem futures na dobre :) I w dalszym ciągu ich się uczę. Jeśli miałbym porównać inwestowanie jako grę, to moim zdaniem opcje są jak szachy :)

Biorąc pod uwagę moją obecną sytuację (wolne środki na koncie) opcje wydają się wprost idealne. Obecnie mam założone konto na XTB. Wiecie może czy XTB udostępnia taką możliwość ?

Cześć

Załóż konto w Lynx, minimalna wpłata 10 000 PLN, nie jestem pewien ale czy XTB to nie "market maker" jeśli tak to nie polecam? Lynx lub IB przesyłają twoje zlecenia bezpośrednio na giełdę, a ich zyskiem jest prowizja (nie ma konfliktu interesów). W Lynx prowizje to 3 Euro lub 4 $ od opcji , no i support w Lynx jest rewelacyjny, Pani Ewa lub Agnieszka zawsze służą pomocą.

[Plastic Tofu]

W BA nie za wesoło, drugi podejrzany crash na nowiutkich 737MAX w przeciągu kilku miesięcy (oba samoloty spadły chwilę po starcie). Pre-market póki co -10%

Ja kupiłem na otwarciu rynku na szybką spekulację, Sądzę, że to nie był błąd konstrukcyjny więc oczekuję zgarnąć te 10% gdy rynek wróci do tego samego poziomu.

[janek1234]

Takie nieoczekiwane swingi to miód dla spekulantów. Żal teraz w to nie wchodzić.

[jackb]

ciekawe porównanie do 2009 roku
https://pbs.twimg.com/media/D1LH25lVAAAYP-N.jpg:large
https://twitter.com/yuriymatso

[Milop84]

Wczoraj zanegowali wszystkie moje scenariusze. Natomiast mam pewne wyjasnienie. Wczorajszy ruch w górę na SPX byl tak nienaturalny, że podejrzewam o to PPT. Dammad jeśli strefa oporów odrzuci ten ruch w górę czy to nie będzie potwierdzenie dystrybucji, którą opisujesz?

[Patryk Rozgwiazda]

Wczorajszy ruch w górę na SPX byl tak nienaturalny, że podejrzewam o to PPT.

Co to znaczy, że ruch był nienaturalny? Zeszli poniżej MA200 i wrócili jednym ruchem, to się zdarza. :)

[Milop84]

Wczorajszy ruch w górę na SPX byl tak nienaturalny, że podejrzewam o to PPT.

Co to znaczy, że ruch był nienaturalny? Zeszli poniżej MA200 i wrócili jednym ruchem, to się zdarza. :)

Jesteś napewno bardziej doświadczony ode mnie i mogę się mylić. Chodzi mi oto, że nie było wiekszych korekt w tym ruchu we wszystkie opory wchodził jak nóż w masło.

[dammad]

Nie ma w tym nic nie naturalnego, kupowano, zamykano shorty, nie było podaży i lecimy w górę. Co prawda sam się nie spodziewałem, że dotrą tam w jeden dzień, ale jak się już tak rozpędzili to poszli.

Schemat, który wrzucałem został zrealizowany w pierwszym zasięgu, tak jak pisałem wcześniej, więc tego typu ruch może negować dalszą dystrybucję, a przynajmniej już powinna się nam zapalić ostrzegawcza lampka. Wszystko zależy co zrobią na kolejnej 1-2 sesji i czy pojawi się podaż przy kluczowych poziomach z zeszłego tygodnia (bo na razie siedzimy w jej strefie) jeśli mamy kontynuować spadki.

A jeśli się nie pojawi to polecimy na tym paliwie wyżej ku euforii i pełnej radości :)

[Patryk Rozgwiazda]

Po prostu moim zdaniem taka nadinterpretacja zakłóca tylko proces myślowy. Dorabianie historyjek do wszystkiego i szukanie przyczyn, owszem to ludzka tendencja, ale niestety w przypadku giełdy bywa nieprzydatna. SPX wzrósł 1% i koniec, było więcej kupujących niż sprzedających - a to, że to z powodu nowej plotki handlowej czy też frajerzy kupowali, to tylko wolna interpretacja, w dodatku zazwyczaj stworzona po fakcie (bo przecież każdy szanujący się ekonomista/analityk/znawca rynku zawsze musi znać przyczynę, a jak nie zna to jest niekompetentny w oczach reszty). A przecież nie wszystko co się dzieje da się łatwo wyjaśnić, giełda to wielki chaos i ogromne skupisko wielu czynników losowych. Ale chyba po prostu łatwiej jest nam kiedy znamy przyczynę (np. PPT interweniowało) niż zaakceptować, że nie wiadomo dlaczego coś się dzieje i nie mamy nad tym kontroli. :)

[sebo]

Taki posta powinien się pojawiać raz na jakiś czas, by wybić ludzką głupotę.
Nie PPT tylko tym razem Jen :)

[Tomek]

"Plunge Protection Team" to był fragment chwytliwego tytułu z artykułu z Wall Street Journal, który dotyczył powołania komisji opiniującej nowe regulacje dotyczące giełdy, żeby wyeliminować flash-crashe, sprawować większy nadzór nad rynkiem etc. Tak więc PPT faktycznie istnieje, ale jako ciało doradcze, które ma opiniować ustawy etc. To są starsze panie i starsi panowie, którzy nie mają absolutnie żadnej mocy sprawczej, żadnych narzędzi, ani żadnego budżetu na interwencje na rynku.

FED nie ma nawet możliwości ustawowych, aby kupować jakiekolwiek aktywa na giełdach publicznych... Ten cały PPT to jest gigantyczny fake news rozpowszechniony przez wiecznie oszukanych permanentnych niedźwiedzi w rodzaju ZeroHedge. Nawet Janet Yellen trzy lata temu zeznając przed komisją senacką musiała odpowiadać na pytania czy PPT rzeczywiście istnieje czy to tylko medialny wymysł.

Jakby ktoś się jeszcze nie domyślił – to tylko medialny wymysł :)

PS. Patryk to świetnie podsumował, szukanie na siłę prostych wytłumaczeń dla złożonych problemów jest mocnym pójściem na łatwiznę, które rzadko kiedy ma cokolwiek wspólnego z rzeczywistością.

[Rastignac]

Czy to dopiero początek czy koniec korekty na S&P 500? Jeśli o to idzie, trzeba by zapytać wróżki. Ewentualnie spojrzeć na fazę księżyca i na układ planet.

Ha ha! Forum pomaga w pisaniu artykułów na bloga ;)

[Patryk Rozgwiazda]

Ilość fake newsów i powielanych mitów w internecie, to inna kwestia, ale też istotna. Naprawdę problemem dzisiejszych czasów jest zbyt duża ilość informacji, trudno oddzielać to co wartościowe od tego co nie i dotyczy to absolutnie każdej dziedziny. Najłatwiej jest mi podać przykłady z branży którą ja się zajmuję - człowiek wykorzystuje 10% mózgu, skuteczność reklam podprogowych, eksperyment więzienny Stanford, grafologia (wnioskowanie cech osobowości na podstawie pisma). To wszystko mity kultury popularnej, miliony ludzi powtarzają je przy obiedzie przy stole, ale niewielu z nich zadało sobie trud samodzielnej weryfikacji tego wszystkiego. Chociaż przyznam, że w każdej nawet większej bzdurze jest ziarno prawdy i jeżeli badania empiryczne czegoś nie potwierdzają, to też z miejsca nie powinniśmy tak tego odrzucać. Nikomu w sądzie nie można postawić zarzutu na podstawie tylko i wyłącznie charakteru pisma (podobnie jest ze wskazaniami wariografu), ale w skrajnych przypadkach może to być wskazówka, która doprowadzi do innych dowodów. No ale to już takie uroki psychologii, mózg to jedna z najgorzej zbadanych części ciała. O ile w przypadku "medycyny konwencjonalnej" jesteśmy względnie pewni jak na przykład działają serce czy żołądek, to w przypadku psychologii nadal błądzimy i szukamy. Kiedy zapytacie psychologa o cokolwiek to zawsze wam powie - "to zależy" i niestety to jedyna racjonalna odpowiedź. Miałem napisać o fake newsach i informacjach w internecie, a wyszło mi o czymś innym - takie już zboczenie chyba.

Anyway, ja każdemu polecam poczytanie o podstawowych błędach poznawczych, o tym jak człowiek filtruje informacje i jak je zapamiętuje. To oczywiście nie jest clue inwestowania, ale jednak istotny dodatek który pozwala uniknąć wielu częstych błędów. No i przydaje się też w życiu codziennym czy zawodowym. Człowiek to sprytna bestia, ale lubi iść na łatwiznę i stosować przeróżne heurystyki w procesie myślowym. Wiem po sobie, że świadomość pewnych kwestii naprawdę pomaga zmienić je u siebie. Ale to też różnie bywa, znana jest mi sytuacja kiedy światowej sławy ekspert w dziedzinie radzenia sobie ze stresem, był cały czerwony i zlany potem przed wykładem właśnie ze stresu. Tak więc tego. ;)