Stock Market Crash 2018 - live comments
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Już nie mogę się doczekać co nasz rząd powie jak dolar ruszy i nagle nasza waluta straci i pojawi się inflacja, gdy nagle import eksploduje a export spadnie, kurs USDPLN będzie 4.50 inflacja 5% i gospodarka wykładniczo zwolni ... Ciekawe czy Morawiecki też wyjdzie i powie jak Erdogan -> Ci co mają złoto dolary niech konwerują na naszą złotówkę bo to nasza zbiorowa odpowiedzialność. I siedząc popijając piwko i oglądając tych zwolenników czarnej magii ekonomicznej, którzy ani złota ani $ nie będą mieli, ale naród będzie tak głupi, że uwierzy, że to wina ich a nie nasza ...
Poddawanie się zbiorowej głupocie to nie cnota a głupota ...
Powoli zaczynamy włączać Polskę na tapetę naszej dyskusji ...
Poddawanie się zbiorowej głupocie to nie cnota a głupota ...
Powoli zaczynamy włączać Polskę na tapetę naszej dyskusji ...
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Od paru miesięcy tak mają, kurs na forex opada to u nich stoi, jak składasz zlecenie to kurs podnoszą, różnica między forex a nimi się powiększyła, wcześniej mieli atrakcyjniejsze ceny.Greg pisze:Nie zauważyłem. Walę z przyzwyczajenia ... To jest coś "normalnego"? Czy trzeba lecieć do zwykłego kantoru?sebo pisze:Nie wiem czy zauważyłeś ale Alior coś ostatnio nie trzyma cen atrakcyjnych w kantorze. W kasach przy wypłacie też nie jest najlepiej.
Bardziej im zależy na wyższych cenach.
Nie, nie mają takich złych więc nie ma co do kantoru biec, ale w kasach mają coraz mniej dewiz.
Jeszcze jest rkantor - należy do raiffeisen banku przy większych kwotach mają lepszy kurs.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Ja bym obstawiał trochę inaczej z tych istotniejszych~
1. Rubel
2. Rupia
3. Real
4. NZD
SEK leci bo jest z czymś skorelowany, ale wyleciało mi z głowy teraz. Gdzieś tam po drodze się też Orbamowi i nam dostanie na pewno mocno. A wogóle nie komentuje Randa, bo jakbym mógł to RPA bym shorcił ile wejdzie, ponieważ tam będzie wojna domowa i druga Wenezuela za jakiś czas.
1. Rubel
2. Rupia
3. Real
4. NZD
SEK leci bo jest z czymś skorelowany, ale wyleciało mi z głowy teraz. Gdzieś tam po drodze się też Orbamowi i nam dostanie na pewno mocno. A wogóle nie komentuje Randa, bo jakbym mógł to RPA bym shorcił ile wejdzie, ponieważ tam będzie wojna domowa i druga Wenezuela za jakiś czas.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Ale nie czerpiesz swoich informacji z takich źródeł? :Pdammad pisze:jakbym mógł to RPA bym shorcił ile wejdzie, ponieważ tam będzie wojna domowa i druga Wenezuela za jakiś czas.
- Ryszard Wielkouch
- Forumowy wyga
- Posty: 943
- Rejestracja: 12 mar 2017, 12:22
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
My czytamy Geralta Celente, a Tomek chwali się swoim ulubionym newsletterem ;) Te dzieci to mają szczęśliwe dzieciństwo :)Tomek pisze:Ale nie czerpiesz swoich informacji z takich źródeł? :Pdammad pisze:jakbym mógł to RPA bym shorcił ile wejdzie, ponieważ tam będzie wojna domowa i druga Wenezuela za jakiś czas.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Rand traci obligacje leca 27% bezrobocia ... Gielda polazuje ze nastepny tick dolara i tam bedzie grubo
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Taki wykresik (BDI) idący w poprzek tezie o fatalnej sytuacji gospodarczej i wojnie handlowej na świecie. Jeśli ktoś nie wie to Baltic Dry Index śledzi ceny przewozu towarów przez statki towarowe. Jest traktowany jako jeden ze wskaźników sytuacji gospodarczej. Raczej niemożliwy do sfałszowania.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
BDI nie jest wskaźnikiem wyprzedzającym, a że aktualnie sytuacja gospodarcza jest bardzo dobra to nic dziwnego, że "rośnie" :) Teza jest taka, że od teraz będzie już tylko gorzej bo jesteśmy już po szczycie cyklu.
- Patryk Rozgwiazda
- Stały bywalec
- Posty: 237
- Rejestracja: 03 mar 2018, 20:32
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Słuchajcie, jeden element który mi nie pasuje do układanki scenariuszu kryzysu - to dlaczego o kryzysie ostatnio mówi każdy naookoło mnie, a pisze się o nim na każdym serwisie finansowym (i nie tylko)? Wszędzie nawet totalni janusze o nim mówią. Ja wiem, że to absurdalne opierać cokolwiek na wskaźniku moich subiektywnych odczuć, ale czy fakt, że każdy wypatruje kryzysu nie zaprzecza temu, że on będzie?
Kolejna sprawa, czy ten scenariusz przytaczany tutaj wielokrotnie, SP500 down (i jeszcze double top), DXY up, EM down - nie wydaje się zbyt oczywisty? Ja też to widzę i każdy to widzi kto ma oczy, dlatego aż się wierzyć nie chce, że znowu by miało być tak samo i to takie proste. Ja wszystko wiem i znam wszystkie argumenty jakie tutaj padały, ale czy spadki na giełdzie muszą być od razu jakimś kataklizmem? Jak dobrze już wiecie świat finansjery zrobi wszystko, żeby zapobiec temu, choćby ze względów politycznych. Może po prostu będziemy mieli spowolnienie gospodarcze i trend boczno/spadkowy na giełdzie czy stagnację (stagflacja to scenariusz, który ostatnio często słyszałem)? Pamiętajcie że aktualnie tylko rynki rozwinięte są naprawdę przewartościowane i to w głównej mierze sektor technologiczny. EM poza wyjątkami wcale nie są aż tak nadmuchane. Kapitał może się przesunąć do innych aktywów znacznie spokojniej. Swoich pieniędzy bym nie postawił na żaden ze scenariuszy, ponieważ doświadczenie już mnie nauczyło, że nie ma rzeczy oczywistych, dlatego też od rynku amerykańskiego i innych skorelowanych w znacznym stopniu z nim, wolę się trzymać z daleka na ten moment (same najtańsze aktywa mam w tej chwili i jakby spadły to w przyszłym roku uśrednię jeszcze). Ja niczego nikomu nie narzucam, ale po prostu ciężko dać mi wiarę, że to miałoby być dokładnie tak samo jak ostatnio, a jak sami wiecie scenariuszy jest wiele i banki centralne robiły już nie takie sztuczki. Gdybym miał koniecznie stawiać na jakiś scenariusz to na ten moment, to bym właśnie obstawiał spadki, ale bez kataklizmu. Obecnej władzy zbyt mocno zależy na tym, aby nie stało się coś złego. A artykułów o nadchodzącym kryzysie można znaleźć w internecie bardzo dużo z poprzednich lat i sprawdzalność wiemy jaka jest.
Kolejna sprawa, czy ten scenariusz przytaczany tutaj wielokrotnie, SP500 down (i jeszcze double top), DXY up, EM down - nie wydaje się zbyt oczywisty? Ja też to widzę i każdy to widzi kto ma oczy, dlatego aż się wierzyć nie chce, że znowu by miało być tak samo i to takie proste. Ja wszystko wiem i znam wszystkie argumenty jakie tutaj padały, ale czy spadki na giełdzie muszą być od razu jakimś kataklizmem? Jak dobrze już wiecie świat finansjery zrobi wszystko, żeby zapobiec temu, choćby ze względów politycznych. Może po prostu będziemy mieli spowolnienie gospodarcze i trend boczno/spadkowy na giełdzie czy stagnację (stagflacja to scenariusz, który ostatnio często słyszałem)? Pamiętajcie że aktualnie tylko rynki rozwinięte są naprawdę przewartościowane i to w głównej mierze sektor technologiczny. EM poza wyjątkami wcale nie są aż tak nadmuchane. Kapitał może się przesunąć do innych aktywów znacznie spokojniej. Swoich pieniędzy bym nie postawił na żaden ze scenariuszy, ponieważ doświadczenie już mnie nauczyło, że nie ma rzeczy oczywistych, dlatego też od rynku amerykańskiego i innych skorelowanych w znacznym stopniu z nim, wolę się trzymać z daleka na ten moment (same najtańsze aktywa mam w tej chwili i jakby spadły to w przyszłym roku uśrednię jeszcze). Ja niczego nikomu nie narzucam, ale po prostu ciężko dać mi wiarę, że to miałoby być dokładnie tak samo jak ostatnio, a jak sami wiecie scenariuszy jest wiele i banki centralne robiły już nie takie sztuczki. Gdybym miał koniecznie stawiać na jakiś scenariusz to na ten moment, to bym właśnie obstawiał spadki, ale bez kataklizmu. Obecnej władzy zbyt mocno zależy na tym, aby nie stało się coś złego. A artykułów o nadchodzącym kryzysie można znaleźć w internecie bardzo dużo z poprzednich lat i sprawdzalność wiemy jaka jest.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Ja raczej krachu nie obstawiam. Natomiast myślę że możliwą jest głębsza korekta. Sądzę że wiele zależy od tego jaka jest sytuacja w układzie Trump - FED i spółka. Można w każdym razie zauważyć że Trump czasem bezrozumnie i bez wyraźnej potrzeby macha szabelką i odnieść wrażenie że czyni tak nie patrząc w daleki horyzont.
Dużo zależy jak się rozwinie sytuacja na bliskim wschodzie. Ta zawierucha z Turcją i niepotrzebne napięcia na linii Ankara Waszyngton mogą mieć poważne konsekwencji zarówno teraz a w szczególności w horyzoncie czasowym tak do 5 lat. Jeśli stanom zależy na konflikcie to nawet krótszy horyzont niż 5 lat. Sytuację na bliskim wschodzie uważam jako bardzo poważną. Wcale mnie nie cieszy że gospodarka Turcji może wybuchnąć. To będzie miało niezwykle dramatyczne implikacje.
Dużo zależy jak się rozwinie sytuacja na bliskim wschodzie. Ta zawierucha z Turcją i niepotrzebne napięcia na linii Ankara Waszyngton mogą mieć poważne konsekwencji zarówno teraz a w szczególności w horyzoncie czasowym tak do 5 lat. Jeśli stanom zależy na konflikcie to nawet krótszy horyzont niż 5 lat. Sytuację na bliskim wschodzie uważam jako bardzo poważną. Wcale mnie nie cieszy że gospodarka Turcji może wybuchnąć. To będzie miało niezwykle dramatyczne implikacje.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
W 2008 wiele osób to widziało, ale wiele się śmiało, że niby subprime mają wysadzić rynek finansowy. Teraz też wiele osób to widzi. Jednak nikt nie widzi, że tak na prawdę od stycznia/lutego 2018 cała akcja się zaczęła nakręcać. Ludzie zrzucają winę na Trumpa, wojny handlowe, a jak wiecie to nie ma niczego wspólnego z rzeczywistością. To jest normalny cykl i psychologia ludzka obrony. Jak jest słabo to robię wszystko, żeby było dobrze tak naprawdę pogłębiając problem (ala Trump i wojny celne)...
USA dobrze wie, że albo
a) Wysadzą światową gospodarkę mocnym dolarem i siebie na końcu ale uratują dolara i dług
b) Stracą kontrolę na dolarem i swojej gospodarki i tak nie uratują, a jeszcze Chińczyk zajmie miejsce waluty rezerowej.
Wóz albo przewóz. Ta "wojna" da nam deflację na 10-20 lat i jak patrzę się na ilość kontraktów short na US Treasury czy long na ropie to wszystko spina się w jedną całość. USA zrobi jeszcze jeden cykl, bo jak rozwali cały świat mocnym dolarem, to i tak rozwali siebie, bo gdzie Apple czy Amazon będą sprzedawały swoje produkty?
Jak PMI spadają jak szalone to i wszystkie media zaczynają to dostrzegać. Jak CNBC zaczyna pisać, że rynek mieszkaniowy hamuje to nawet mało rozgarnięty analityk to zobaczy. Może 2008 rok nauczył trochę ludzi, że idiotyzmem jest patrzeć na przód przez różowe okulary gdy na Twoich oczach wybucha rynek mieszkaniowy, który zwalnia jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, a PMI lecą na pysk a FED jak szalony podwyższa stopy procentowe.
Przestrzegam przed sformułowaniami ala "bo w mediach piszą, więc pewnie nie będzie" - dlatego ja mediów raczej nie słucham. Cykl jest cyklem i się zamknie , czy się nam podoba czy nie.
USA dobrze wie, że albo
a) Wysadzą światową gospodarkę mocnym dolarem i siebie na końcu ale uratują dolara i dług
b) Stracą kontrolę na dolarem i swojej gospodarki i tak nie uratują, a jeszcze Chińczyk zajmie miejsce waluty rezerowej.
Wóz albo przewóz. Ta "wojna" da nam deflację na 10-20 lat i jak patrzę się na ilość kontraktów short na US Treasury czy long na ropie to wszystko spina się w jedną całość. USA zrobi jeszcze jeden cykl, bo jak rozwali cały świat mocnym dolarem, to i tak rozwali siebie, bo gdzie Apple czy Amazon będą sprzedawały swoje produkty?
Jak PMI spadają jak szalone to i wszystkie media zaczynają to dostrzegać. Jak CNBC zaczyna pisać, że rynek mieszkaniowy hamuje to nawet mało rozgarnięty analityk to zobaczy. Może 2008 rok nauczył trochę ludzi, że idiotyzmem jest patrzeć na przód przez różowe okulary gdy na Twoich oczach wybucha rynek mieszkaniowy, który zwalnia jak za dotknięciem zaczarowanej różdżki, a PMI lecą na pysk a FED jak szalony podwyższa stopy procentowe.
Przestrzegam przed sformułowaniami ala "bo w mediach piszą, więc pewnie nie będzie" - dlatego ja mediów raczej nie słucham. Cykl jest cyklem i się zamknie , czy się nam podoba czy nie.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
To że się o nim mówi wynika z łatwiejszego dostępu informacji, niż np. w 1929 czy w w 2008. Zdarzenia geopolityczne przyćmią, zdarzenia ekonomiczne o których wiemy my.Patryk Rozgwiazda pisze:Słuchajcie, jeden element który mi nie pasuje do układanki scenariuszu kryzysu - to dlaczego o kryzysie ostatnio mówi każdy naookoło mnie, a pisze się o nim na każdym serwisie finansowym (i nie tylko)? Wszędzie nawet totalni janusze o nim mówią. Ja wiem, że to absurdalne opierać cokolwiek na wskaźniku moich subiektywnych odczuć, ale czy fakt, że każdy wypatruje kryzysu nie zaprzecza temu, że on będzie?
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
I z tego, że ludzie w 2008 wzieli sobie bardzo do serca i raczej pamiętają ... że nieruchomości wiecznie do góry iść nie będą.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Greg.. uważasz że deflacja będzie trwała aż tyle czasu? Tzn 10-20lat? Przez tyle czasu to wszystkie EM będą jak Wenezuela. Czy możliwe aby w takim scenariuszu nie wybuchła wojna? Bardzo wątpliwe i co najważniejsze. Mimo deflacji czy metale.szlachetne wybija się czy zanurkuja jeszcze bardziej.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Tak. Uważam, że DXY dojdzie do grubo ponad 100. W 2001 roku gdy DXY osiągał 120 i pękła bania dot.com, a 2 lata wcześniej zbankrutował ZSRR, a cały świat nie miał takiego długu publicznego jak teraz (o QE nikt nie słyszał). W 2001 banki zamortyzowały sytuację i się rozeszło. W 2008 słaby DXY spuścił w kiblu gospodarkę światową. Jakaś Islandia zniknęła na chwilę z mapy świata, ale rząd zamortyzował sytuację. Teraz dochodzimy do cyklu gdzie ogromny DXY po prostu rozjedzie dług krajów EEM, który urósł od 2001 przez blisko 20 lat pewnie wielokrotnie. Kto zamortyzuje teraz upadek?
Nikt ... Dlatego Kondratiev przychodzi z definicją, że czas na długą deflację. Czy wojna będzie? Nie wiem. Czy metale szlachetne wybiją? Jasne. Nawet gdy DXY wybije na absurdalne poziomy, deflacja ogarnie świat i cena złota spadnie na przysłowiowe 100$ to ceny premium za złoto fizyczne osiągną niebotyczne sumy. Złoto spada, ale to wcale nie znaczy, że go nie kupię. Pewnie, że tak.
Niestety wychodzi bolączka strefy EURO, widać, że te nierówności są nie do naprawienia i w tym cyklu infinity QE w EURO vs 7-8 rate hikes w USD i QT dają taką dysproporcję w obligacjach, że jak rynek zassie kapitał to strefa EURO przestanie istnieć w chwilę.
Nikt ... Dlatego Kondratiev przychodzi z definicją, że czas na długą deflację. Czy wojna będzie? Nie wiem. Czy metale szlachetne wybiją? Jasne. Nawet gdy DXY wybije na absurdalne poziomy, deflacja ogarnie świat i cena złota spadnie na przysłowiowe 100$ to ceny premium za złoto fizyczne osiągną niebotyczne sumy. Złoto spada, ale to wcale nie znaczy, że go nie kupię. Pewnie, że tak.
Niestety wychodzi bolączka strefy EURO, widać, że te nierówności są nie do naprawienia i w tym cyklu infinity QE w EURO vs 7-8 rate hikes w USD i QT dają taką dysproporcję w obligacjach, że jak rynek zassie kapitał to strefa EURO przestanie istnieć w chwilę.