Ropa, Gaz i inne

Surowce przemysłowe, towary rolnicze, metale szlachetne. Od złota i platyny, przez lit i kobalt, po pszenicę czy soję. Króluje jednak ropa naftowa.
Awatar użytkownika
Tomek
Money talks
Posty: 2539
Rejestracja: 09 mar 2017, 20:40
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Tomek » 24 lip 2017, 16:22

I nie tylko piaskowe, bo Halliburton leci o -4% pomimo tego, że dzisiaj przed sesją opublikował wyniki za Q2, które... pobiły prognozy analityków. Dlatego dalej będę się upierał, że na tym rynku występuje teraz jakaś anomalia, która prędzej czy później zostanie przerwana.

Kurs HCLP w momencie, gdy w USA było 1900 pracujących odwiertów wynosił 60 USD, gdy odwiertów było 300 spadł do 5 USD. Dzisiaj uruchomionych odwiertów jest 950, a kurs wynosi 9 USD. Prędzej czy później ta cena zostanie napompowana, spółka musi tylko zacząć pokazywać dodatnie EPS-y, a to się zacznie od trzeciego (a być może i już od drugiego) kwartału.

Greg
Forumowy wyga
Posty: 6080
Rejestracja: 15 mar 2017, 00:33
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Greg » 24 lip 2017, 16:54

Halliburton leci -4% bo pomimo dobrych wyników powiedział, że "rynek łupkowy w USA wyhamowuje, czas szukać gdzie indziej przychodów" - czy coś w tym stylu i się zaczęło :)

Co do tego HCLP to tak na logikę wrzuciłem. Jeszcze raz podkreślam, że nie inwestuje w to i nie wiem jak to się zachowuje, tyle co spojrzałem na ten kurs i spółkę i na podstawie dosłownie 2min obserwacji tak mi się napisało czy oby nie jest to korelowane bardziej z ilością odwiertów niż cenami ropy. Strzeliłem do Waszej weryfikacji czy może mam rację czy nie.

Greg, ale jak możesz być jednocześnie antyłupkowy i oczekiwać w tym samym czasie wzrostu cen ropy? Te dwie rzeczy były zawsze ze sobą niemal idealnie skorelowane (0.71 średnio). I co masz na myśli mówiąc, że spółki łupkowe nie były nigdy zyskowne? Przecież ten przemysł funkcjonuje od jakichś... 200 lat, a na masową skalę od pierwszej wojny światowej. Przez ten czas jest niedochodowy? Ostatnie zyski netto spółki typu EOG czy PXD pokazały zresztą nie tak dawno, bo w 2014 roku.

Jakto jak. Jestem antyłupkowy - znaczy nie inwestuje w spółki łupkowe, inwestuje w spółki wydobywające ropę konwencjonalnie, wyjątkiem był (i jest) OIH (może to dało złudne wrażenie), który dostarcza sprzęt do łupków + robi odwierty i na tym się ich rola kończy. Zrobiłem to spekulacyjnie, licząc na to, że Halliburton i Schlumberger pokażą dobre wyniki, wiedząc, że spora część CAPEXu PKB za 1Q2017 to sektor energetyczny (i faktycznie obie spółki pokazały znacznie lepsze wyniki, tylko Halliburton potem walnął, że rynek naftowy w USA się zwija...) Spółki łupkowe NIGDY nie były zyskowne. To już pokazałem kilka postów wyżej. Przemysł może i funkcjonuje od 200 lat, tak samo jak samochody elektryczne są od lat 100. Dopiero kilka lat temu (5-7) zaczęto wchodzić w to na skalę przemysłową. FCF spółek łupkowych wyglądają mniej więcej tak :

1 rok - -2.5MLD$ negative cash flow
2 rok - 0.2MLD positive cash flow
3 rok - 0.3MLD positive cash flow
4 rok - -1.5MLD$ negative cash flow
5 rok - 0.2MLD positive cash flow

itp itd.

Jawnie widać, że co 2-3 lata spółki łupkowe ponoszą gigatyczne koszta (najprawdopodobniej związane z nowymi odwiertami), a następne lata są chude, bo i tak koszta są znaczące. To nie jest dobry model biznesowy. Własnie dlatego uważam, że break-even point na poziomie 35$ to abstrakcja, bo gdyby tak było to byś zobaczył mniej więcej coś takiego

1 rok - -2.5MLD$ negative cash flow
2 rok - 1.0MLD$ positive cash flow
3 rok - 3.0MLD$ postive cash flow
4 rok - -2.0MLD$ negative cash flow
5 rok - 1.5MLD$ positive cash flow

A tak nie jest. Od 2015 roku mamy ceny ropy 40-60$ - pokaż mi firmę łupkową która przez ostatnie 3-4 lata jest na "positive cash flow" po zsumowaniu poszczególnych 3-4 lat. Nie wiem może są - ja nie widziałem.

Wysoka cena ropy oznacza większe zyski dla łupków, większe zyski oznaczają pieniądze na inwestycje w nowe odwierty, nowe odwierty oznaczają więcej ropy, więcej ropy oznacza niższe jej ceny, niższe ceny oznaczają mniejsze zyski firm od łupków, to z kolei oznacza mniej nowych odwiertów, a to prowadzi do zahamowania wydobycia ropy, co powoduje wyższe jej ceny i tak dalej. Dlatego tu od ponad stu lat rządzą te same cykle, ale branża łupkowa i ceny ropy zawsze były i będą ze sobą skorelowane.

W/g mnie wyskoka cena ropy to teraz szansa co najwyżej do spłaty długu a nie do nowych inwestycji. Pamiętajmy, że szyb łupkowy kończy się w 2-3 lata, a nowe odwierty robione są często na "pałę" a nóż widelec trafimy. potem liczą m2 powierzchni przelkulowują przez jakąs stałą i mamy super odkrycie.

Tak jak na tym filmie (już nie pamiętam dokładnie ile - teraz strzelam), w Polsce odkryto ogromne złoża łupkowe jakie 7MLN m3 ... a potem się okazuje, że 0.8MLN m3.

Ja teraz patrze na ilość ropy importowanej przez USA. Jeżeli ta ilość nie spada tzn, że łupki mają spory problem z wydajnością. Jeżeli zacznie rosnąć, tzn, że łupki nie dają rady. Cała reszta mnie mało interesuje teraz.

Awatar użytkownika
Tomek
Money talks
Posty: 2539
Rejestracja: 09 mar 2017, 20:40
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Tomek » 24 lip 2017, 18:56

No OK, jak patrzysz na cash flow, to total on rzeczywiście jest negatywny, chociaż z samej działalności operacyjnej spółki typu EOG miały od wielu lat cash flow na zielono i zysk netto też na plusie. Dopiero jak dorzucisz do tego cashflow z działalności inwestycyjnej to total wychodzi na czerwono, ALE! Te 2000 wież, z których dopiero połowa pracuje na nowo, to nie jest jeszcze inwestycja, która przepadła. Studnie zostały wywiercone i zaraz potem uśpione, bo przy takich niskich cenach ropy nie opłacało się wydobywać, no ale tam ciągle jest ropa, więc część wydatków, które poszły na te inwestycje, dopiero się zwróci. Łupki na tych już wywierconych studniach pociągną jeszcze 2-3 lata, dopiero jeśli przez ten czas nie będzie inwestycji w nowe odwierty, to ropy zabraknie. I ja liczę jedynie na te 2-3 lata, że wolumen wydobycia pójdzie do góry.

A liczę na to dlatego, że szalenie wzrosła przez ostatnie lata efektywność wydobycia i eksploatacji jednej studni. Zerknijcie na wykres poniżej, dzisiaj już w tym momencie przy 950 pracujących wieżach wydobywane jest niemal tyle samo ropy co trzy lata temu przy pracujących 2000 odwiertach. To jak będzie wyglądał poziom wydobycia, gdy tych pozostałych 1050 wież wróci do życia? Tu jest naprawdę jeszcze duży potencjał do wzrostu wydobycia bez inwestycji w nowe wieże. Wąskie gardło to oczywiście brak sprzętu i brak ludzi, stąd przywracanie do życia nieużywanych studni i wież nagle wyhamowało. No ale skoro jest zapotrzebowanie na sprzęt i ludzi, to ono prędzej czy później zostanie zaspokojone.

Obrazek

Greg
Forumowy wyga
Posty: 6080
Rejestracja: 15 mar 2017, 00:33
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Greg » 24 lip 2017, 20:46

Zysk z działalność operatycyjnej to tylko mała podstawa w/g mojej skromnej wiedzy to weryfikacji czy spółka zarabia czy nie. Działalność operacyjną można lekko podretuszować. OK zgadzam się, że łupki pokazują zyski na działalności operacyjnej, ale to tak jak Netflix. 60MLN$ zysku, ale -1.5MLD$ FCF. To pokazuje, że wcale nie jest spółka dochodowa, bo musiała na działalność wyrzucić kupę kasy, żeby po prostu utrzymać się na rynku. Dlatego ja patrzę się raczej na FCF bo to najmniej można zmanipulować.

Zastanawiają mnie te "uśpione" szyby. Ja tego nie rozumiem i tu mam pytanie Tomek, bo może wiesz więcej ode mnie :

Skoro główny koszt łupkow to odwiert, to jakie ma znaczenie czy wydobywam ropę po 50$ czy po 120$ z odwiertu nowego czy uśpionego? Po co mam go uśpić, a potem wiercić nowe odwierty bo tam wydobywanie ropy po 50$ jest bardziej opłacalne a w tym uśpionym dopiero od 120$? Czyli co wywierciłem odwiert za kilka MLD$, ale zamiast wydobywać, to wywiercę następny bo z tego nowego opłaca mi się wydobywac ropę bo ta jest po 50$, a z tego starego nie?

Dla mnie to jakieś mało logiczne?

Nie mogę znaleźć aktualnych danych, ale chyba (powtarzam chyba) import ropy do USA stanął od ok 2016 roku na poziomie ok 7mln baryłek/dziennie (może masz dane o wielkości importu?)

Zatem mamy takie scenariusze.

a) Łupki produkują coraz więcej, import spada, zapasy rosną = wydajność łupków robi wrażenie, najlepsza z możliwych sytuacja dla łupków
b) Łupki produkują coraz więcej, import spada, zapasy maleją = łupki są za mało wydajne. Co najwyżej większe spowolnienie może zahamować spadki zapasów.
c) Łupki produkują coraz więcej, import rośnie, zapasy rosną = ktoś tu gra na krach ceny ropy i ktoś tu chce wyeliminować kogoś z rynku za wszelką cenę
d) Łupki produkują coraz więcej, import rośnie, zapasy maleją = to chyba opcja, że gospodarka przyspiesza do 10% PKB, albo USA pozbywają się zapasów bo nie mają kasy już

e) Łupki produkują coraz mniej, import rośnie, zapasy rosną = Też ktoś tu gra na krach cen ropy, ale niepokoi rodzima produkcja, bo to oznaka, że sektor łupkowy nie daje rady przy zwalniającej gospodarce nawet
f) Łupki produkują coraz mniej, import rośnie, zapasy maleją = No to najgorszy scenariusz dla łupków. Po prostu nie są wydajne i pęka bańka
g) Łupki produkują coraz mniej, import maleje, zapasy maleją = Gospodarka świetnie się rozwija, a łupki są super wydajne
h) Łupki produkują coraz mniej, import maleje, zapasy rosną = Gospodarka hamuje i zaciągnęła ręczny hamulec.

W/g mnie mamy obecnie opcje B.

Skoro zatem coraz więcej produkują, import maleje, to czemu zapasy maleją?

Z tymi łupkami to nic mi się nie spina. Dlatego chętnie poobserwuje jak zmieniają się wielkości importu. Jak najadą Iran to przynajmniej wyrównają ceny ropy i może stanie się to opłacalne.

Na razie pewne jest w/g mnie, że :

- Łupki nie są dochodowe
- Na razie US HY cieszą się powodzeniem w poszukiwania wysokich stóp zwrotu
- Coraz mniej odnajdujemy źródeł ropy
- Ropa jest dominującym surowcem energetycznym i nie ma innego surowca energetycznego mogącego w tej chwili zastąpić ropę

No i zasadnicze pytanie :

Skoro zatem Amerykanie są tak pewni łupków po co zabawa w Katar i Iran, skoro są tak opłacalne łupki już od break-even na poziomie 35$?

Awatar użytkownika
Tomek
Money talks
Posty: 2539
Rejestracja: 09 mar 2017, 20:40
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Tomek » 24 lip 2017, 21:34

Greg pisze:Nie mogę znaleźć aktualnych danych, ale chyba (powtarzam chyba) import ropy do USA stanął od ok 2016 roku na poziomie ok 7mln baryłek/dziennie (może masz dane o wielkości importu?)
No mam, EIA zbiera takie dane, dostaję to na maila, ostatnie są za kwiecień. Trzymaj: https://www.tradingforaliving.pl/files/MTTIMUS1m.xls

Jak spojrzysz od 2015 r. to import rośnie, jak od 2016, to stoi mniej więcej w miejscu.

Obrazek

Też więc uważam, że mamy opcję B, z tą różnicą, że import ani rośnie, ani spada, tylko stoi w miejscu. No i łupki doszły do poziomu prawie 10 mln bpd, co jest chwilowym maksimum ich możliwości biorąc pod uwagę fakt, że jest to wąskie gardło w postaci braku sprzętu i ludzi do otwierania kolejnych odwiertów. A więc skoro import stoi w miejscu i wydobycie łupków zwolniło po bardzo dynamicznym wzroście, to i zapasy zaczęły spadać. W dodatku mamy sezon wakacyjny, przed którym rafinerie brały więcej ropy żeby przerobić ją na benzynę.

A co do tych nowych i uśpionych wież. Skąd Ty bierzesz informacje, że przybywa XYZ nowych wież czy studni? Te wszystkie publicznie podawane rig county dotyczą tylko aktywnych wież, ale to nie mówi o tym czy szyb stał się aktywny, bo został wybudzony z uśpienia czy został uruchomiony zupełnie na nowo.

W 2014 i 2015 rozpoczęto kopanie masy nowych studni, ale jak przyszło załamanie cen, to wiele z nich nie zostało ukończonych, bo producenci zaczęli bawić się w tzw. refracking, czyli wrócili do już wykopanych studni, żeby wycisnąć z nich resztki ropy. Efektywność takiego wydobycia była kiepska, ale i tak tańsza niż dokończenie nowych studni, dlatego sporo tych odwiertów zostało uśpionych i nigdy nie aktywowanych. Teraz dopiero jak ceny ropy odbiły, to producenci zaczynają je przywracać do życia. Z roku na rok spada zresztą koszt wykopania i odpalenia takiej studni. W 2014 roku to było 7 mln USD średnio, w 2015 spadł koszt otwarcia odwiertu do 6 mln USD, w 2016 dalej spadek do 5 mln. W 2017 nie wiem jaki jest koszt uruchomienia, ale zapewne jeszcze niższy. Dlatego też ten break-even-point jest dzisiaj niższy niż kiedyś.

EDIT:
Tak mnie jeszcze refleksja naszła, że tu sporo zamieszania może powstawać w tłumaczeniu na polski tego o czym my piszemy, tzn. odwiert, wieża, studnia itd. mogą być mylone ze sobą, a to całkiem inne rzeczy.

Oil rig count – te informacje podawane przez Baker Hughes dotyczą liczby aktualnie pracujących (aktywnych) wież wiertniczych. Wieże wiertnicze nie służą jednak do wydobywania ropy! Wieże służą tylko i wyłącznie do tego, żeby wykopać studnie, z których potem będzie wydobywana ropa. Wykopanie jednej studni kosztuje dzisiaj max. 5 mln USD i trwa 7-14 dni. Dlatego oil rig count nie świadczy o aktualnym poziomie wydobycia ropy, tylko raczej o tym, ile tego wydobycia można się spodziewać w przyszłości.

Poza tym z każdym rokiem rośnie wydajność tych wież wiertniczych, bo wieże potrafią już wiercić studnie horyzontalnie, czyli nie tylko wgłąb, ale najpierw wgłąb, a potem jeszcze w bok. Ergo praca jednej wieży przekłada się potem na większe wydobycie ropy z jednej studni niż kiedyś. Dlatego mimo tego, że liczba aktywnych wież wyhamowała, to nie oznacza, że wyhamowuje wydobycie z już wykopanych studni/szybów.

Marcin71
Posty: 99
Rejestracja: 22 cze 2017, 16:20

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Marcin71 » 24 lip 2017, 22:47

Pytanie tylko kiedy? ja mam opcje na styczeń 2018 więc miło by było gdyby zaczęło w końcu iść na północ i to nawet z dużymi anomaliami po 15% dziennie ;-)

Tomek pisze:I nie tylko piaskowe, bo Halliburton leci o -4% pomimo tego, że dzisiaj przed sesją opublikował wyniki za Q2, które... pobiły prognozy analityków. Dlatego dalej będę się upierał, że na tym rynku występuje teraz jakaś anomalia, która prędzej czy później zostanie przerwana.

Kurs HCLP w momencie, gdy w USA było 1900 pracujących odwiertów wynosił 60 USD, gdy odwiertów było 300 spadł do 5 USD. Dzisiaj uruchomionych odwiertów jest 950, a kurs wynosi 9 USD. Prędzej czy później ta cena zostanie napompowana, spółka musi tylko zacząć pokazywać dodatnie EPS-y, a to się zacznie od trzeciego (a być może i już od drugiego) kwartału.

Awatar użytkownika
Tomek
Money talks
Posty: 2539
Rejestracja: 09 mar 2017, 20:40
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Tomek » 24 lip 2017, 23:31

A jeszcze w maju przy okazji tekstu o ropie pisałem:

PS. Dobrym rozwiązaniem przy wchodzeniu teraz na rynek jest od razu zabezpieczenie się na opcjach na wypadek dalszych krótkoterminowych spadków. Jeśli na przykład kupujecie 300 akcji HCLP przy cenie 13,30 USD, to kupcie od razu trzy PUT-y z terminem na lipiec albo sierpień i z ceną wykonania 13 USD. W ten sposób w całej transakcji zaryzykujecie wyłącznie 30 centów na akcję, czyli łącznie 90 dolarów plus koszt zakupu opcji.
:)

No ale HCLP potrafiło już w ostatnim roku rosnąć o 100% w ciągu miesiąca. W przypadku takich spółek wszystko jest możliwe i ja obstawiam 20 USD za akcje na koniec 2017 roku.

Greg
Forumowy wyga
Posty: 6080
Rejestracja: 15 mar 2017, 00:33
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Greg » 25 lip 2017, 01:14

No to będziemy patrzeć. No to moja wina, bo ja jakoś kojarzyłem te Rig Count, jako nowe odwierty.

Patrzymy import w US (czy rośnie czy spada) + Produkcję w US + zapasy w takim razie i na bieżąco oceniamy.

No cóż wymagalność spłaty długu łupki zaczynają tak od 2019 roku, więc mają jeszcze troszkę czasu, żeby szybko wygenreować MLD$ FCF pokrywając straty od 2012 roku.

PS: Też chciałem napisać, że to opcja B z tą różnicą, że import jest stały, ale uprościłem i nie chciało mi się poprawiać :)

Mi się takie coś udało znaleźć, czyli import w dół, łupki w górę. No cóż czas pokaże.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze na koniec właśnie mi wpadło w ręce jakieś pierwsze bail-outy powiązane z łupkami.

https://www.wsj.com/articles/ex-apollo- ... 4?mod=e2tw

Awatar użytkownika
Tomek
Money talks
Posty: 2539
Rejestracja: 09 mar 2017, 20:40
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Tomek » 25 lip 2017, 08:35

No mnie się też właśnie wydaje, że spadek importu do USA będzie niedługo widoczny. Arabia Saudyjska już ograniczyła eksport swojej ropy do US, wczoraj OPEC sam przyznał, że cięcia są OK, ale co z tego, skoro całe OPEC za dużo ropy eksportuje do USA i zapasy ropy nie znikają. Najlepsze jest to, że USA wcale nie protestuje przeciwko ograniczeniu, co więcej same Stany wymyśliły, że w ramach sankcji (i obrony demokracji oczywiście) nałożą na Wenezuelę embargo na import ich ropy. W takiej sytuacji zapasy powinny znikać jeszcze szybciej niż do tej pory, przynajmniej chwilowo. A fakt, że USA nie protestują, kiedy im się ogranicza dostawy, a nawet sami sobie ograniczają import spoza kraju, to moim zdaniem świadczy tylko o tym, że robią wszystko, aby wesprzeć własny przemysł wydobywczy. W końcu łupki to miejsca pracy, łupki to PKB, łupki to big american dream made by Donald Trump! :)

Greg
Forumowy wyga
Posty: 6080
Rejestracja: 15 mar 2017, 00:33
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Greg » 25 lip 2017, 17:04

Ahhh, już się zaczyna. Ile dni temu pisałem o wojnie w Iranie?


https://twitter.com/AlArabiya_Eng/statu ... 7232303104

pacraf
Posty: 38
Rejestracja: 21 kwie 2017, 13:07

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: pacraf » 25 lip 2017, 17:23

Spokojnie to tylko strzały ostrzegawcze...
Pewnie impreza była, kapitan słaby spał, Stefan na sterze walczył z kacem mordercą... Zagapili się, ale na szczęście czujni jankesi w porę ich przebudzili, sami w szoku ze radary za pierdylion dolarów dopiero 500 metrów od kolizji dały znać że coś nie halo...

A tak na poważnie, to sytuacja napięta.... Bez dwóch zdań. Pewnie złoto skoczy.

Greg
Forumowy wyga
Posty: 6080
Rejestracja: 15 mar 2017, 00:33
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Greg » 26 lip 2017, 14:36

Zapasy zmalały o -10M baryłek przy wczorajszym odczycie.

Czemu ropa wystrzeliła tak mocno? A bo :

a) Amerykański producent naftowy Anadarko stwierdził, że obniży plany wydatków kapitałowych (zatem brak nowych odwiertów łupkowych)
b) Arabia Saudyjska STWIERDZIŁA, że przytnie wydobycie
c) Nasila się konflikt wokół Iranu i Kataru
d) Znowu sankcje na biedną Rosje
e) Przed chwilą Kuwejt swierdził, że spada import ropy do USA, z powodów cięć produkcji

Patrzymy co dalej sie wydarzy.

Wszystkim przypominam, że 11/07 był news o rekordowo niskich ubezpieczeniach długu łupkowego (ostatnim razem ropa z 26$ poleciała na 60$ jak tak było)

Obrazek

Na razie 11/07 cena WTI = 45,04$, dziś 26/07 a cena WTI = 48,40$ na tą chwilę a więc +7,5%

TomekSerafin
Posty: 47
Rejestracja: 15 mar 2017, 15:45

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: TomekSerafin » 26 lip 2017, 18:02

Wasz scenariusz się sprawdza :-) Mam tylko pytanie czemu ropa WTI rośnie prawie o dwa procent a ropa typu Brent stoi w miejscu? Skąd się bierze taka różnica? Odkąd patrzyłem to zawsze te dwie ropy poruszały się bardzo podobnie. Ja mam certyfikaty na ropę Brent dlatego mnie to interesuje.

sebo
Forumowy wyga
Posty: 1956
Rejestracja: 11 mar 2017, 11:55

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: sebo » 26 lip 2017, 19:50

Tak samo się poruszają nie ma żadnej różnicy, wystarczy spojrzeć na wykres te same zmiany.

Ja wczoraj wysłałem zlecenie na HCLP na 8,05 i o dziwo wieczorem się zrealizowało, aż się zdziwiłem, że tak spadło, dobra spółka na mocną spekulację.
Mocne spadki a następnego dnia mocne wzrosty, trzeba mieć mocne nerwy, ja uśredniam cenę.
Jeśli patrzymy na ropę i wykres to coraz niższe szczyty są. Według temu w ciągu paru dni powinna zejść niżej.
Zaczyna być naprawdę bardzo ciekawie na ropie w porównaniu ze złotem to tam nuda jest.

USOIL a UKOIL
Załączniki
Screen Shot 2017-07-26 at 19.51.55.png

Greg
Forumowy wyga
Posty: 6080
Rejestracja: 15 mar 2017, 00:33
Kontakt:

Re: Ropa, Gaz i inne

Post autor: Greg » 26 lip 2017, 22:57

na dzisiajszym spotkaniu FED ustalił, że cel inflacyjny 2% jest raczej nie do osiągnięcia i na ten rok zakończyliśmy cykl podwyżek stóp procentowych (nie chwaląc się powiem, "a nie mówiłem"). FED niechętnie przyznaje, że może 2 będą w 2018, ale ja uważam, że właśnie osiągneliśmy szczyt stóp.

Złoto w górę, minerzy złota po +3-4%, ropa w górę, zapasy ropy w dół, a import z Arabii Saudyjskiej do USA rośnie. Index dolara wali się w dół, kraje Emerging Markets+Commodities witają takie informacje z otwartymi dłońmi.

Cóż co do ropy i gazu i szybkim QT(Quantitive Tightening) ja cały czas obstawiam, że FED pierwszym rzutem na taśmę zwinie łupki i obligacje ogólnie śmieciowe (patrzymy na index US HY), bo inaczej inflacji inaczej nie wywoła (ludzie mają za mało pieniędzy, a top 1% ma ich tyle, że jedyne na co wydaje to na kurs cen akcji bo 10ty jacht jest nie potrzebny). Słaby dolar to drogi import = jeszcze większa bieda. W USA tylko 12% PKB to eksport, więc teraz będziemy widzieć coraz mocniejsze osłabianie się dolara i coraz więcej ubóstwa, bo USA importują od groma rzeczy, właściwie to wszystko.

Na koniec roku obstawiam nawet 3.00-3.30zł za USD. PKB będzie leciało w dół, defaulty kart kredytowych pomimo niskich stóp będą rosły bo ceny importowanych towarów, więc ludzie zaczną biednieć.

Cały czas jestem bullish na ropę zatem, coraz droższa ropa to coraz wyższa inflacja.

To tak dzisiejsze podsumowanie na szybko :)

ODPOWIEDZ