mah pisze: ↑

20 lip 2020, 18:53

Są dzisiaj lepsi :)
https://finance.yahoo.com/quote/SNG.L?p ... c=fin-srch

fakt; ja to się zastanawiam - jak już będzie ten jeden jedyny, co wielcy możni tego świata zdecydują, że to właśnie ten wybraniec będzie dostawcą, toż to będzie na większości wodospad jak Wodogrzmoty Mickiewicza :D

Takie coś mi wpadło w oko:

https://www.tradingview.com/symbols/NYSE-RKT/

przy aktualnie niskich/nieistniejących stopacha procentowych może to w końcu ładnie odbić po fazie pierwszej jako takiej stabilizacji.

mlubinski pisze: ↑

22 maja 2020, 19:38

moze nie zupelnie spekulacja, ale perspektywy na nastepne 24-36 m-cy sa dobre:

Peloton - pewnie gdziestam na pejsie czy insta wyskoczyla reklama - rower spinningowy na pelnym wypasie.

obecna wycena firmy 13mld$, według pozytywnie nastawionego artykułu: https://medium.com/swlh/is-pelotons-eco ... c885f5a3e3 potencjalny wzrost o znaczne wartości :-)
ja myślę, że jak mi niektóre aktywa zarobia, to wejde w ten Peloton, bo sami z żoną zamierzamy kupić ich produkt :-)

Podobno Apple zaczyna z nimi walkę: https://www.businessinsider.com/apple-f ... 020-9?IR=T

Suma summarum po glebszym namysle nie kupilem tego roweru, stwierdzilem ze z moim zacieciem to bedzie stal nieuzywany po miesiacu :D natomiast sama firma od wpisu poszla prawie 100% up

mlubinski pisze: ↑

16 wrz 2020, 07:50

Suma summarum po glebszym namysle nie kupilem tego roweru, stwierdzilem ze z moim zacieciem to bedzie stal nieuzywany po miesiacu :D natomiast sama firma od wpisu poszla prawie 100% up

A firme zdążyłeś kupic, czy tylko do roweru sie przymierzałeś?

CoinsMakingCoins pisze: ↑

16 wrz 2020, 13:37

mlubinski pisze: ↑

16 wrz 2020, 07:50

Suma summarum po glebszym namysle nie kupilem tego roweru, stwierdzilem ze z moim zacieciem to bedzie stal nieuzywany po miesiacu :D natomiast sama firma od wpisu poszla prawie 100% up

A firme zdążyłeś kupic, czy tylko do roweru sie przymierzałeś?

Kupował akcje jedząc hamburgery :)

hehe Hubert coś w tym stylu :D ja to w gorącej wodzie jestem kąpany :D

CoinsMakingCoins pisze: ↑

16 wrz 2020, 13:37

A firme zdążyłeś kupic, czy tylko do roweru sie przymierzałeś?

nie zdążyłem - na tamten czas miałem spory margin i trochę się zestikałem, że mi zacznie zamykać, więc zamiast próbować to kurde dopłacałem i redukowałem co poniektóre pozycje (jak Wielton :D), żeby zejść z marginem do ok 25% wartości portfela. a teraz to wiadomo :D

Uuu, szkoda. Niemniej gratuluję wyczucia i dobrego spekulacyjnego typu!

A tak przy okazji zerknijcie na QDEL . Fundamentów nawet nie analizuje po to czysta jazda bez trzymanki , można wskakiwać jak tylko pociąg zacznie ruszać : )

można się przyjrzeć na naszej rodzimej giełdzie spółce AQT - sponiewierana ostatnim zamieszaniem wokół zawieszenia obrotu (jakieś kwasy z księgowością) :D po odwieszeniu zeszło z 50->18 i od wczoraj poszlo na 25-27. 30go wrzesnia jest walne na którym beda wnioskowane zmiany w zarzadzie z ramienia mniejszosciowych udzialowcow, ktore moga pomoc wyprostowac organizację firmy. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to z obecnego poziomu 25pln może się zrobić 100+ :D
zatem z jakimś tam stoplossem (nie ciasnym) można pospekulować i doczekać do tego 30go :D
ja jestem na pokładzie ze średnią 30 spekulacyjnym pakietem.

Wstawiłem zlecenie 500 akcji po 10 pln, to w końcu NewConnect :)
Nie wiem, czy chcę żeby weszło. Bardzo mała płynność tam jest.

winio pisze: ↑

17 wrz 2020, 10:06

Wstawiłem zlecenie 500 akcji po 10 pln, to w końcu NewConnect :)
Nie wiem, czy chcę żeby weszło. Bardzo mała płynność tam jest.

hehe, jesli by spadlo do 10, to znaczy ze juz nie ma wiary w papier i zleci do kibla :D no ale powodzonka! :)

Na NC nie takie rzeczy się działy... starczy że grupie inwestorów odpalą stoplossy (czyli PKC) i zabraknie płynności.
Nie bardzo wierzę w ten papier, ale jakby wybił na 100 pln to przed samym sobą będę się mógł usprawiedliwiać - 'no przecież próbowałem'.

Aktualnie pluję sobie w brodę, bo ustawiłem w 'marcu' takie zlecenie na srebro (ETF ZKB) w przeliczeniu na spot 10$/oz. I prawie wszedł (było < 10.50$). Teraz byłbym zarobiony ok. 300%. No ale 'po pierwsze nie tracić' a takie łapanie noży to dla mnie trochę jak kasyno.

Teraz w większości siedzę na gotówce (różne waluty), mam jakieś 30% kapitału w papierach (20% akcje i 10% obligacje Wuja Sama, czyli 2:1). Chcę doczekać do końca 2020 roku i zobaczymy co się będzie działo po wyborach prezydenckich w USA (no i będą nowe typy Tomka na kolejny rok, bo te aktualne już odjechały po kilkadziesiąt % w górę to nie będę kupować). Po prostu zdaję sobie sprawę, że moja wiedza jest niewielka, więc wolę 'na spokojnie' wziąć pod uwagę typy profesjonalisty + obligacje jako hedge.

Najbardziej pasują mi spółki z wyceną ok. 10$ bo pojedyncza pozycja to u mnie ok. 5000 pln (niewielki kapitał, w sumie 60k pln). Dzięki temu mogę wystawiać covered calle i naked puty nie przekraczając budżetu. Aktualnie tak robię z CCJ i na samych opcjach mam już przez kilka miesięcy ok. 10% pomimo tego, że na prowizje brokera idzie ok. 25% zysku. Jak mam akcje to wystawiam covered calle na 2-3 tygodnie w okolicach ceny akcji, jak wejdzie call to od razu idzie taki sam naked put, jak też wejdzie to koło się zamyka, nic się nie zmienia a prowizje moje

prawdę powiadasz :) i też uważam, żeby skupić się na nietraceniu kasy, a zyski przyjdą z czasem :)

No ja jestem 'tegoroczny narybek', 'ofiara zerowych stóp procentowych'.
Na razie (od kwietnia) jestem w sumie na zero (minimalny plus). Czyli sprawdza się zasada, że 80% nowych graczy radzi sobie gorzej niż indeks :)
Bardzo się cieszę, że trafiłem akurat na ten blog.