Chyba dzisiaj benchmark mnie przegoni ja stoję a benchmark ucieka... Chyba za duża trauma została po marcu. W chwili obecnej mam 35% obligacji reszta akcje cover by call:) Mega defensywne zagranie ale przynajmniej stoję w miejscu i jak pierdyknie to dalej będę w tym samym momencie :)

Adrian pisze: ↑

05 cze 2020, 18:32

glina pisze: ↑

05 cze 2020, 18:17

Da sie kulturalniej. To czy masz racje czy nie pokaze czas. Wskazywanie na to, ze kiedys cso napisales i kazdy powinien sluchac jest zwyczajnie butne. Raczej nie mam watpliwosci co do kompetencji wiekszosci uzytkownikow tego gremium i kazdemu gratuluje mniejszych i wiekszych sukcesow. Gdyby kazdy z miejsca wiedzial juz wszystko, nie bylo by go tu; ciebie takze.

Czas juz pokazał, ze miałem rację, to nie podlega dyskusji. Jesli komukolwiek przeszkadzają moje posty to polecam "dodanie do wrogów". Nikt przecież nie każe ci czytać tego co wypisuję, a juz tym bardziej reagować na to lub słać w moim kierunku jakieś oceniające farmazony.

Rzeczywiście sprawdziło się - możesz pić szampana i świętować. Śmieszne troszkę, że doszło jakby do sprzeczki byków, chociaż to niedźwiedzie dostają baty :). Ja nie wierzyłem w podobne "wieszczenia", bo podobne przypadki już się zdarzały - drukowanie w Europie i Japonii, które nie dawało podobnych efektów, Nie ma tych zysków z "nowej ekonomii" - trudno.

Ja tak jak wielu, min. Buffet, nie spodziewałem się takiego odbicia. Już dawno "było za późno", więc zostały mi tylko obligacje, jest nawet nowy artykuł o tym, więc gospodarz chyba ma podobnie ? To chyba nie jest grzech patrzeć na jakieś tam (chociaż) fundamenty a nie pakować się w byle balona (przy obecnej sytuacji gospodarczej)?
Oczywiście "boli" FOMO, z drugiej strony wiele "gniotów" jeszcze nie odrobiło ceny, mimo, że kupowane już w trakcie spadków (np. CCL po 33, odsprzedane na lokalnej górce po około 17.

Zatem głos od kogoś kto się pomylił - teraz tym bardziej nie kupię, mimo wszystko czekam na korektę. Nie wiem czy będzie to 10 %, równie dobrze może to być 10 % w jedną sesję. Na pewno cena musi się ustabilizować, jeżeli będzie to stabilizacja na obecnych szczytach, zostaną obligacje i mniejsze zyski, :)

Jam dziś opylił połowę NCLH - sam się nie spodziewałem, że zarobię na tym 140%. A po fakcie żałuje się zawsze tego samego "Dlaczego tak mało kupiłem?!" ;P

Sprzedajecie już linie lotnicze i branże turystyczną, czy czekacie dalej? Niby jest plus, niby ostatnie dni to ładna hiperbola się rysuje, ale ATH na indexach bliskie i pewnie nastąpi short squeeze?

Q'bot pisze: ↑

05 cze 2020, 20:47

Sprzedajecie już linie lotnicze i branże turystyczną, czy czekacie dalej? Niby jest plus, niby ostatnie dni to ładna hiperbola się rysuje, ale ATH na indexach bliskie i pewnie nastąpi short squeeze?

Też siedzę w tych branżach (rajd mają konkretny ostatnio, fakt), ale ja nic nie sprzedaje. Za to kupiłem dziś pierwsze popandemiczne obligacje 30y.

W zeszlym tygodniu spilem smietanke z TUI (ale wiekszosc pozycji nadal trzymam) i zainwestowalem w Airbusa i Dufry. CCL, RCL i JETS tez nadal trzymam. Z NCLH mnie wykurzyli jak przed wynikami oglosili, ze grozi im bankructwo

W cots widzę dużą szanse na umocnienie się dolara i trochę funta. Jeśli chodzi o dolara przypomina to sytuacje z marca.

Kolejny raz rynek jest ekstremalnie po jednej stronie. Jeśli znajdzie się powód do spadków to będą spektakularne :)


Na wykresie od dołu put/call, USDJPY i Nasdaq z negatywną dywergencją. Wg. mnie to wszystko faworyzuje niedźwiedzie.

No jakiś flash crash by nie zaszkodził... Ale pytanie co by się wtedy kupiło (o ile cokolwiek?)
Odczuwam w portfelu niedosyt porządnych, stabilnych spółek, których nie kupiłem w marcu, gdyż wciąż wydawały mi się zbyt drogie pokroju ENB, EXPO, FISV czy JKHY. Macie jakieś plany na ewentualną szybką promocję?

Z niespekulacyjnych zakupow ostatnio otworzylem pozycje w SMIC (HKG:0981), planje potrzymac dlugo.

To widzę zapakowałeś się tam sizem, bo aż nowe ATH wybiło ^^

Pora na dolara ? :>

To może Hertz, po ostatnich newsach o bankrutcwie zapowiada się szybkie ATH

Q'bot pisze: ↑

05 cze 2020, 23:00

No jakiś flash crash by nie zaszkodził... Ale pytanie co by się wtedy kupiło (o ile cokolwiek?)
Odczuwam w portfelu niedosyt porządnych, stabilnych spółek, których nie kupiłem w marcu, gdyż wciąż wydawały mi się zbyt drogie pokroju ENB, EXPO, FISV czy JKHY. Macie jakieś plany na ewentualną szybką promocję?

Te spółki praktycznie nic nie straciły, więc nie ma czego żałować. :). Gdyby znowu spadło - ABB, Nokia/Ericson, EPD, EPR, może jakiś bank - BAC/USB (?), AEO, kusi też min. DAI. Zresztą, jak widać po obecnym odbiciu, praktycznie co by się nie kupiło a spadło, to dałoby zarobić.

Myślę, że to szaleństwo musi nieco złapać "realnej gospodarki", FED swoje, ale mimo wszystko spółki to byty gospodarcze które obrywają - rośnie im dług, nawet jeżeli tańszy, trzeba będzie go spłacić (CHYBA, ŻE NIE?), więc inwestorzy kupują znacznie słabsze spółki (biedniejsze spółki). Drukowanie pompuje wyceny, ale to troszkę bańka, już złoto ma większe podstawy wzrostu, niż drastycznie zwiększające zadłużenie spółki.

Gdyby ktoś sie zastanawiał dlaczego ib nie działa:

http://status.interactivebrokers.net/cg ... _status.pl


Due to scheduled system maintenance, clients will be unable to connect through our web, mobile, and TWS platforms.

[Mesg Id: 254] 2020/06/05 23:57
2020/06/05 23:57

Q'bot pisze: ↑

05 cze 2020, 23:15

To widzę zapakowałeś się tam sizem, bo aż nowe ATH wybiło ^^

Tak jakos wyszlo. Kiedys trzeba zaczac. Ja juz rozgryzlem rynek ;-). Jak z miejsca otwieram pelna pozycje to bez wyjatku za kazdym razem spada. Jak zaczynam powoli, to juz tylko rosnie...

Czy kupienie PUT na linie lotnicze to obecnie najlepsza korelacja portfela akcji?
Nie mam zamiaru sprzedawać akcji ponieważ ogólnie ich nie sprzedaję nawet jak są przewartościowane (ciekawe jak to ocenić przy takim zalaniu rynków finansowych dolarem:) - tutaj jakieś P/E do mediany to przestaję po woli mieć znaczenie ponieważ każdy posiada nadpłynność i nie za bardzo wie co zrobić z pieniędzmi.
Wiadomo że można wykorzystać korektę na US30Y ale ciekawi mnie ten rajd na liniach lotniczych które są zadłużone po korek i brak możliwości zysków przez kilka lat.