Pięć rzeczy, które są lepsze niż milion dolarów na emeryturze (i nie są to dwa miliony)
Emerytowani amerykańscy milionerzy odpowiedzieli na pytania o to, jakie są ich najważniejsze finansowe osiągnięcia. Co ciekawe, wcale nie było to zgromadzenie miliona dolarów.
Ameriprise Financial, gigant świadczący usługi finansowe, przepytał w ankiecie ponad czterystu amerykańskich milionerów, którzy są obecnie na emeryturze. 70% z nich na wstępie zastrzegło, że tak właściwie, to w ogóle nie czują się bogaci. Jaka kwota zatem może sprawić, że zmieniliby zdanie? Połowa odparła, że minimum, aby poczuć się bogatym, to 5 mln dolarów. Oby nie czytali tego polscy emeryci.
Według ankietowanych, mityczny milion dolarów to wyłącznie utarty frazes, który przy dzisiejszych cenach i kosztach wcale nie pozwala poczuć się naprawdę zamożnym. A poza tym, samo przekroczenie siedmiocyfrowej bariery właściwie nie stanowiło dla nikogo jakiegoś specjalnego wyzwania.
Jedynie 6% ankietowanych odpowiedziało, iż zdobycie miliona dolarów było ich największym finansowym osiągnięciem w życiu. Co w takim razie było największym osiągnięciem dla reszty?
- Przejście na emeryturę – 55%
- Spłacenie hipoteki za dom – 43%
- Możliwość zakupu nowego samochodu za gotówkę – 31%
- Możliwość opłacenia edukacji dzieci – 28%
- Osiągnięcie pewnego (stałego) poziomu dochodów – 20%
Wiceprezes Ameriprise przyznaje w wywiadzie, że sam jest zaskoczony takimi odpowiedziami, gdyż okazuje się, że dla zdecydowanej większości pieniądze same w sobie nie są aż tak istotne jak mogło by się wydawać.
No cóż, może bycie milionerem w Stanach Zjednoczonych rzeczywiście nie jest już żadnym osiągnięciem? W 2015 roku pobity został rekord i w USA zanotowano wzrost liczby milionerów do historycznego poziomu… 10,4 mln.
Ciekawe jaka kwota polskim emerytom pozwala poczuć się bogatym.
Źródło: CNBC, 07.09.2016