Trading For a Living Live

Cześć,
Czy osoba fizyczna ma jakąkolwiek możliwość obniżenia podatku belki? Poza zmianą rezydencji podatkowej nie znalazłem żadnej innej opcji. Ale może założenie jakiejś spółki czy inne cuda są?

Legalnych nie ma. A przynajmniej jeśli mowa i kapitałach rzędu do pojedynczych mln PLN. Czym wyżej tym bardziej można wydać nieco na doradcę i różne schematy, ale z tego co czytam na forum, oraz z moich własnych rozmów z doradcami podatkowymi elementem każdego sensownego pomysłu musi być zmiana rezydencji podatkowej.

Nie należy zapominać o IKE gdzie nie płaci się Belki i IKZE gdzie nie płaci się Belki i odlicza wpłaty od podstawy opodatkowania.

Znam kilka poradników jak nie płacić podatków.
Jak się kupi 2 sztuki, to trzeci jest gratis. I darmowa kawa!
Nad całością zadowolenia klienta czuwa system ochrony kupujących Allegro.

Polecam! Mamy 21 wiek - era Facebooka i Twittera. Nikt już nie płaci podatków.

Thorwald pisze: ↑15 lip 2022, 10:45 Nie należy zapominać o IKE gdzie nie płaci się Belki i IKZE gdzie nie płaci się Belki i odlicza wpłaty od podstawy opodatkowania.

Tak, w sumie o tym zapomniałem, a sam korzystam z rachunku w BOŚ. Jest to jakaś opcja.

Nie ma żadnego sposobu na optymalizację jako osoba fizyczna (poza wspomnianym IKE). Problem z zakładaniem spółek jest natomiast dzisiaj taki, że od paru lat mamy już przepisy o CFC (Controlled Foreign Company), które obowiązek podatkowy nakładają w miejscu rezydencji właściciela takiej spółki. Tak więc możesz sobie spokojnie otworzyć spółkę na British Virgin Island czy w Hongkongu, gdzie podatek od zysków kapitałowych jest zerowy, ale jeśli Ty, jako UBO (Ultimate Beneficial Owner) takiej spółki, jesteś dalej rezydentem podatkowym Polski, to podatek i tak musisz zapłacić w Polsce.

Zmiana (skuteczna) rezydencji podatkowej to natomiast koszt ponad 100 000 zł rocznie i sporo roboty z ubezpieczeniami, kontami bankowymi w nowym miejscu, które wymagają jakiegoś lokalnego utility bill etc., więc pytanie czy gra jest warta świeczki.

Ano, nie ma.
A wszyscy którzy dali się wkopać w tzw "optymalizacje podatkowe", będą to kiedyś odkręcać, prostować, płacić zaległe podatki i prosić o nie karanie.
Jeśli tego nie zrobią, to nie ruszą kapitału. A jeśli ruszą, to US się nimi zainteresuje (konieczność wyjaśnienia: źródła dochodów) i w razie czego może grozić im nawet pudło. Bo z fiskusem nie ma lecenia w kulki praktycznie nigdzie na świecie.

Mylicie Panowie (i Panie) optymalizacje podatkowe ze zwykłym unikaniem opodatkowania i oszukiwaniem fiskusa, co jest poważnym przestępstwem w każdym kraju za wyjątkiem krajów upadłych.