Transakcje kredytowe powinno wystawiac sie z terminem wygasania 30-40dni. Wartosc czasu opcji wtedy gwaltownie przyspiesza a my jako wystawcy opcji na tym korzystamy. Nie do konca rozumiem jednak dlaczego powinno sie sztywnie trzymac tej zasady przy bull put spreadach. Jesli widze, ze IV jest wysoko, a spodziewam sie ruchu akcji w gore, lecz chcialbym dac sobie troche wiecej czasu na dobicie do strika, dlaczego nie wystawic bull put spreada z dluzszym terminem wygasania? W tej strategii zarowno kupujemy jak i wystawiamy puta, wiec faktor time value niejako sie znosi. Rozumiem, ze w przypadku opcji ATM theta jest wieksza, wiec im dluzej trzymamy bull put spread, gdy akcje stoja w miejscu tym wiecej tracimy na roznicy time value, lecz z drugiej strony rowniez premia jak otrzymalismy na poczatku jest wieksza. Jedyny minus jaki znajduje to, ze w przypadku szybkiego przebicia gornego strika, zamykajac pozycje mozemy nie uzyskac pelnego zysku ze wzgledu, na pozostaly time value.
Bylbym wdzieczny za naprostowanie i wyjasnienie bledow w rozumowaniu.
Bull put spread - a termin wygasania
Re: Bull put spread - a termin wygasania
Jak najbardziej możesz wystawić spreada z dłuższym terminem jeśli masz jakieś przesłanki przekonujące Cię, że do czasu wygaśnięcia kurs znajdzie się powyżej strike wystawionego puta.
Te reguły są promowane przez różnych brokerów, którzy naganiają na techniczne 'granie' na opcjach bez żadnych analiz otoczenia w jakim znajduje się dana firma. Jeśli w taki sposób pomnażasz pieniądze to ok, natomiast jeśli używasz opcji do zajęcia pozycji pod przewidywany przez Ciebie scenariusz to traktuj takie dogmaty z przymrużeniem oka.
Nie zrozum mnie źle - wspomniana reguła - czy też raczej wskazówka - jest jak najbardziej poprawna technicznie. Krótki termin wygasania zapewnia szybszą erozję time value - codziennie ryzykujesz tak samo, ale jesteś coraz lepiej wynagradzany za to ryzyko. Przy krótszym DTE w długim terminie będziesz zyskiwał więcej lub tracił mniej.
Te reguły są promowane przez różnych brokerów, którzy naganiają na techniczne 'granie' na opcjach bez żadnych analiz otoczenia w jakim znajduje się dana firma. Jeśli w taki sposób pomnażasz pieniądze to ok, natomiast jeśli używasz opcji do zajęcia pozycji pod przewidywany przez Ciebie scenariusz to traktuj takie dogmaty z przymrużeniem oka.
Nie zrozum mnie źle - wspomniana reguła - czy też raczej wskazówka - jest jak najbardziej poprawna technicznie. Krótki termin wygasania zapewnia szybszą erozję time value - codziennie ryzykujesz tak samo, ale jesteś coraz lepiej wynagradzany za to ryzyko. Przy krótszym DTE w długim terminie będziesz zyskiwał więcej lub tracił mniej.
- Tomek
- Money talks
- Posty: 643
- Rejestracja: 13 mar 2021, 17:17
- Tu mieszkam: Sam już nie wiem, chyba głównie jednak na lotniskach
Re: Bull put spread - a termin wygasania
Ja tylko dodam, że theta i vega w kredytowych spreadach się nie znoszą, bo zawsze będą dodatnie w ujęciu netto, dlatego że większe greeksy będą w opcji wystawianej niż w kupowanej. Tak więc upływ czasu i spadek IV zadziałają w ten sam sposób na spreadzie kredytowym, co na wystawionym gołym PUT. Tylko, że w mniejszym stopniu oczywiście.
No ale generalnie chodzi o to, że erozja wartości spreada o krótszym terminie będzie bardziej dynamiczna, ergo szybciej zarobisz pieniądze. Powiedzmy, że wystawiasz krótką odnogę ATM, czyli delta 0.50. Jak masz spreada na 100 dni, za którego dostajesz 50$, to wzrost kursu akcji o 1$ wygeneruje zysk na Twojej pozycji o 0.50$, co oznacza 1% w odniesieniu do premii. No ale jak masz spreada na 30 dni, za którego dostałeś 16.66$ (1/3, bo 1/3 czasu), to spadek o 0.5$ (ta sama delta wszakże) wygeneruje zysk 3%. Niby nic, ale relatywnie 3% to o 200% więcej zysku niż 1%.
Aczkolwiek, tak jak napisał lenon, najważniejsza jest teza inwestycyjna, a nie sama mechanika jakiegoś zagrania. Lepiej zagrać nieoptymalną pozycją pod poprawną tezę, niż super-świetną-efektywną pozycją pod błędną tezę inwestycyjną.
No ale generalnie chodzi o to, że erozja wartości spreada o krótszym terminie będzie bardziej dynamiczna, ergo szybciej zarobisz pieniądze. Powiedzmy, że wystawiasz krótką odnogę ATM, czyli delta 0.50. Jak masz spreada na 100 dni, za którego dostajesz 50$, to wzrost kursu akcji o 1$ wygeneruje zysk na Twojej pozycji o 0.50$, co oznacza 1% w odniesieniu do premii. No ale jak masz spreada na 30 dni, za którego dostałeś 16.66$ (1/3, bo 1/3 czasu), to spadek o 0.5$ (ta sama delta wszakże) wygeneruje zysk 3%. Niby nic, ale relatywnie 3% to o 200% więcej zysku niż 1%.
Aczkolwiek, tak jak napisał lenon, najważniejsza jest teza inwestycyjna, a nie sama mechanika jakiegoś zagrania. Lepiej zagrać nieoptymalną pozycją pod poprawną tezę, niż super-świetną-efektywną pozycją pod błędną tezę inwestycyjną.
Re: Bull put spread - a termin wygasania
No tak miałem już kilka super-świetną-efektywną pozycją pod błędną tezę inwestycyjną. Tutaj można się nauczyć na błędach