RayDalio pisze: ↑17 sie 2021, 11:55
Szoł Mi De Many pisze: ↑17 sie 2021, 11:10
Czy to oznacza jednak, ze w ogole nie nalezy zawracac sobie glowy PT ? Chyba jednak nie do konca, bo w bardzo wielu przypadkach rynek jednak opiera sie na tym parametrze.
No to zadaj sobie pytanie czy takie PT są "actionable" i co zrobiłbyś na ich podstawie. Przedstawię swój scenariusz wieczorem, bo teraz jestem w drodze.
No to sprawdźmy co zrobiłbyś kierując się wskazaniami analityków. Załóżmy, ze postanawiasz to zrobić w prima aprilis 2019, co byłoby dobrym dniem na takie postanowienie. Upside spory, więc inwestujesz 1% portfela, czyli powiedzmy 1/3 docelowej pozycji, po cenie 35,57 CNY:
Po niespełna 3 miesiącach cena leci na łeb 50%, a z nią powoli PT:
Tym razem upside to solidne 126%, chociaż niestety niewiele powyżej twojej oryginalnej ceny wejścia. Dokładasz kolejny 1% i uśredniasz do ceny 26,68 CNY. Teraz już tylko zostaje liczyć zyski! Cena szybko odbija i oscyluje wokół poziomu 23 CNY.
Niestety, po kolejnych 3 miesiącach cena spada poniżej 11 CNY. Jesteś 60% w plecy, analitycy znowu obniżyli PT, ale upside wciąż potężny:
Ładujesz więc kolejny 1% po 10.66 CNY, co daje Ci średnią 21,41 CNY, niecałe 20% poniżej obecnego PT.
Masz już pełną pozycję i modlisz się o odbicie, żeby tylko pozbyć się tego gorącego kartofla. Koledzy z forum się z Ciebie śmieją, bo mimo uśredniania jesteś wciąż 50% w plecy. Ktoś tam pisze o rewizjach w dół i pogarszających się fundamentach. Zaciskasz jednak zęby, bo analitycy obiecali.
Zbawienie przychodzi wraz z nowym rokiem:
Cena pięknie odbija i jesteś dobra 60% do przodu. Tym razem analitycy mówią, że spółka jest przewartościowana o 20%. Wydaje się, że to dobry moment na sprzedaż. Jeśli sprzedałeś to zarobiłeś i wyszedłeś z przygody cało. Jeśli nie uśredniałeś to właśnie wychodzisz na równe 0. Jeśli jednak nie sprzedałeś...
Praktycznie równo w rok od zajęcia pierwszej pozycji jesteś znowu pod wodą blisko 20%.Szaleje covid, wszystko spada, ludzie na forum piszą o końcu świata i kolejnych rewizjach w dół. No ale upside jest, więc czekasz...
Po odbiciu, w czerwcu 2020 jesteś ładne 130% do przodu (lub 40%, jeśli nie uśredniałeś). Wg analityków spółka jest sporo przewartościowana, więc sprzedajesz. 130% w rok... ładny zarobek. Ale chwilę potem cena wystrzeliwuje:
Niestety, cena jest prawie 3 razy wyżej niż PT. Zostaje Ci obserwować rajd z boku:
Spółka staje się niedowartościowana dopiero w lutym 2021, ale to ledwie 11%. Trudno, dobre i 11%, zwłaszcza, że na forum ludzie piszą, że taniej nie będzie, bo to zajebista wizjonerska spółka. Więc kupujesz i na sierpień 2021 kończysz z -30% na nowej pozycji lub mniej jeśli uśredniłeś.
OK, powiecie, że ktoś, kto tak zainwestował i tak jest na plus. Trzeba tylko zwrócić uwagę na to, że:
1. Wybrałem idealne momenty na uśrednianie
2. Dobrałem taką wielkość pozycji, że nie wywróciło to portfela, ani nie zniszczyło psychicznie inwestora podczas 60% spadków.
3. To, że inwestor zarobił jest w tym przypadku bardziej wynikiem szczęścia niż umiejętności analityków.
4. Inwestor sprzedał wszystko zanim rajd się rozpoczął naprawdę, czyli podjął cholernie suboptymalną decyzję.
5. Założyłem, że inwestor ma diamond handz i dokłada do pozycji, mimo spadających rewizji (co jest często wskazywane jako "red flag" tutaj na forum i odradzane)
6. No i założyłem, że taki inwestor nie sprzeda jak tylko odrobi te -60% i cena tylko dobije do PT (początek 2020).
Skończyło się na plusie, bo akcje faktycznie wybiły. Co byłoby w przypadku spółki, której cena akcji nie wybija tak szybko? Sprawdźmy XOM:
Wedle tego samego scenariusza co z NIO, inwestor akumulowałby pewie w zakresie 70-90, a sprzedawał w okolicach 50, bo PT spadły na pysk. Porównajcie to ze stabilnością wycen np. w takim Morningstarze:
Tutaj inwestor też akumulował w okolicach 70, ale nie sprzedał w okolicy 50 (prędzej uśrednił!), bo wycena analityka nie goni ceny, tylko wynika z DCF i jest tam gdzie jest, a nie tam gdzie cena akcji.
Na koniec majstersztyk w wykonaniu analityków:
