Książki

[Gukwa]

Wycena Firmy - Aswath Damodaran

[Ostap_Bender]

Gukwa masz moze oryginalny tytul tej ksiazki?

[Gukwa]

Nie polską wersję.

[Tomek]

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Investment_Valuation

Ja polecam jeszcze pozycje z tego wydawnictwa: https://www.wiley.com/en-us/search?pq=A ... I30&page=0

[Ostap_Bender]

Dziekuje Tomek,
Znalazlem wiele ksiazek powyzszego autora, ale nie bylem pewny ktora dokladnia odpowiada tej ksiazce z postu Gukwa (nawet po numerze ISIN).

[Zielony]

Dzięki Gukwa za polecenie książki - jestem w połowie i lepiej zaczynam rozumieć, skąd się biorą kosmiczne wyceny wielu spółek, nie mające pokrycia ani w aktualnych wynikach, ani nawet w perspektywie forecastów na kilka najbliższych lat. Patrząc na analizy autora utwierdzam się w przekonaniu, że zbudowanie porządnego portfela i później monitorowanie go to praca co najmniej na cały etat, a to co robię obecnie to prowizorka dająca niezłe wyniki bardziej dzięki szczęściu, niż umiejętnościom.

[Horus]

Odnośnie książki "Wycena firmy" - czy chodzi o to (polskie wydanie) ?

https://maklerska.pl/ksiegarnia/wycena-firmy/

oryginał:

www.amazon.com/Investment-Valuation-Tec ... 118130731/

Na stronie maklerskiej jest informacja że książka polskie wydanie ma 300 stron. Oryginał wg amazonu - prawie 1000. Zastanawiam się skąd taka różnica, język polski ma większą nadmiarowość niż angielski i zwykle polski zajmuje więcej miejsca. Może być różnica w czcionce, marginesy, format obrazków, itp., ale z podglądu na Amazonie wynika że czcionka jest drobna, a książka ma 34 rozdziały. Czy to polskie wydanie to jest tłumaczenie wydania 3 z Amazonu ? Powinna być o tym informacja. Czy ktoś z polskim wydaniem może porównać na szybko zawartość z angielskim wydaniem 3 i ocenić czy to jest to samo ?
Pytam, bo już gdzieś widziałem coś takiego że polskie wydanie było fragmentem oryginału - chyba "Niezwykłe złudzenia i szaleństwa tłumów", ale głowy nie dam.

Z góry dziękuję, właśnie rozważam zakup.

[Gukwa]

To są dwie różne książki.
Original title Narrative and Numbers. The Value of Stories in Business

[Horus]

Czyli chyba to ?
www.amazon.com/Narrative-Numbers-Busine ... 231180489/

Tomek, skoro wskazałeś tą
www.amazon.com/Investment-Valuation-Tec ... 118130731/

to rozumiem że też ją polecasz ?

[Zielony]

Tak jak Gukwa pisze, to są dwie różne książki, tutaj autor się mocno skupia na storytellingu i jego wpływie na wycenę. Wg maklerskiej (informacja na okładce) w języku polskim wydane zostały napisane przez Damodarana "Finanse korporacyjne, teoria i praktyka", "Ryzyko strategiczne, podstawy zarządzania ryzykiem", "Wycena: minipodręcznik dla inwestorów giełdowych" i "Zarządzanie inwestycjami".

[Gukwa]

Ryzyko Strategiczne też jest ciekawą pozycją tego profesora.
Wiedzy jest bardzo dużo na jego kanale youtube :
https://www.youtube.com/c/AswathDamodar ... ion/videos

[winnie-the-pooh]

Ktoś z Was zaglądał do książki Julii Spiny z Tasty "The Unlucky Investor's Guide to Options Trading" ? Spodziewam się tam połączenia matematyki Julii i praktyki Toma, ale może ktoś już to czytał i ma opinię.

[Tomek]

Może być ciekawa, bo oni mocno bazują na realnych danych i wielu różnych backtestach, także pewnie sporo można się dowiedzieć w temacie zarządzania stranglami. Ja właśnie zamówiłem hard cover, ale będzie dopiero w połowie czerwca, to dam znać, jak przeczytam.

[iMisiek]

Może być ciekawa, bo oni mocno bazują na realnych danych i wielu różnych backtestach, także pewnie sporo można się dowiedzieć w temacie zarządzania stranglami. Ja właśnie zamówiłem hard cover, ale będzie dopiero w połowie czerwca, to dam znać, jak przeczytam.

To moze jak przeczytasz to napisałbys artykul o tym co tam maja w TastyWorks

[winnie-the-pooh]

Bawię się pierwszym iPadem, więc skuszę się na wersję Kindle (zwykle kupowałem hard cover).

[Tomek]

Do mnie właśnie dotarła, ale jeszcze nie zacząłem czytać. W czerwcu mam dwa loty po 14h i dwa po 6h, to się zagłębie w lekturę :)

IMG_1653.jpg (1.02 MiB) Przejrzano 16883 razy

PS. Ja od zawsze anglojęzyczne wydania czytam na Kindle, ale te książki, w których jest sporo wykresów czy tabelek, często się rozjeżdżają w ebooku, więc tu akurat wybrałem hard cover.

PS 2. Czyż iPad to nie jest genialne urządzenie? :) Ja mam wersję 11' pro do pracy i wersję mini do konsumpcji treści. Dla mnie to bombowe urządzenia :)

[iMisiek]

To czekamy na recenzje jak nie na blogu to chociaż post tutaj

Do mnie właśnie dotarła, ale jeszcze nie zacząłem czytać. W czerwcu mam dwa loty po 14h i dwa po 6h, to się zagłębie w lekturę :)


IMG_1653.jpg

PS. Ja od zawsze anglojęzyczne wydania czytam na Kindle, ale te książki, w których jest sporo wykresów czy tabelek, często się rozjeżdżają w ebooku, więc tu akurat wybrałem hard cover.

PS 2. Czyż iPad to nie jest genialne urządzenie? :) Ja mam wersję 11' pro do pracy i wersję mini do konsumpcji treści. Dla mnie to bombowe urządzenia :)

[Tomek]

Zacząłem wczoraj czytać i po pierwszych 60 stronach mogę tylko powiedzieć, że to na pewno nie jest książka dla osób, które nie miały wcześniej doświadczeń w handlu opcjami. Nie ma szans, żeby zrozumiał to ktoś, kto nigdy wcześniej nie spotkał się z konceptami takimi, jak rozkład Gaussa, kurtosis, skewness czy całymi the Greeks i nie stosował tych informacji do handlu opcjami na relanym rachunku. One są niby opisane w książce, ale bardzo po macoszemu. Dla kogoś, kto nie handluje opcjami świadomie przynajmniej od roku, to będzie czarna magia. Także najpierw polecałbym jednak przerobienie jakiegoś dobrego kursu opcyjnego, popraktykowanie trochę na żywym organizmie i na prostszych strategiach, a potem dopiero powrót do tej książki i wzięcie się za rogi z koncepcją short volatility.

Niemniej, sporo ciekawostek można tu znaleźć, np. informacja, że dla SPX realny zrealizowany rozkład wyników indeksu w granicach jeden sigma tak naprawdę wcale nie mieści się w 68%, tylko... w 87%. W sensie, że backtesty pokazują, że od 2015 do 2021 roku SPX, który teoretycznie przez 68% czasu powinien znajdować się w granicach 1 STD, to tak naprawdę znajdował się w tych granicach przez 87% czasu. Ergo, że historical volatility w rzeczywistości jest o wiele wiele niższa niż implied volatility, co generalnie jest oczywiste dla każdego praktyka, ale nie jest aż tak oczywiste, że mówimy o różnicach 68% w teorii vs. 87% w praktyce. To są mega użyteczne informacje w kontekście dobierania szerokości strikeów dla short strangle, no ale znowu – zrozumie to ktoś, kto ma już jakieś doświadczenie w tym wszystkim.

Nie wiem, kiedy uda mi się doczytać resztę, ale podzielę się dalszymi obserwacjami, jak będzie coś istotnego.

[winnie-the-pooh]

Mniam! Jeszcze nie kupiłem, ale brzmi super. Tego się właśnie po Julii spodziewałem - jak ona jest na wizji w tastytrade, to dość często pyta "Does it make sense?" I zwykle zapada taka niezręczna cisza...

[Ostap_Bender]

No to czas na rekomendacje ode mnie - https://www.amazon.pl/Principles-Dealin ... 1982160276 od Ray Dalio ciekawa lektura zwalszcza w kontekscie ostatnich wydarzen na Ukrainie.

[Dżin]

Tomek, proszę wyjmij z szafy kubek z byczkiem ;)

[iMisiek]

Tomek, proszę wyjmij z szafy kubek z byczkiem ;)

To juz wiadomo skad te spadki ;-)

[iMisiek]

Zacząłem wczoraj czytać i po pierwszych 60 stronach mogę tylko powiedzieć, że to na pewno nie jest książka dla osób, które nie miały wcześniej doświadczeń w handlu opcjami. Nie ma szans, żeby zrozumiał to ktoś, kto nigdy wcześniej nie spotkał się z konceptami takimi, jak rozkład Gaussa, kurtosis, skewness czy całymi the Greeks i nie stosował tych informacji do handlu opcjami na relanym rachunku. One są niby opisane w książce, ale bardzo po macoszemu. Dla kogoś, kto nie handluje opcjami świadomie przynajmniej od roku, to będzie czarna magia. Także najpierw polecałbym jednak przerobienie jakiegoś dobrego kursu opcyjnego, popraktykowanie trochę na żywym organizmie i na prostszych strategiach, a potem dopiero powrót do tej książki i wzięcie się za rogi z koncepcją short volatility.

Niemniej, sporo ciekawostek można tu znaleźć, np. informacja, że dla SPX realny zrealizowany rozkład wyników indeksu w granicach jeden sigma tak naprawdę wcale nie mieści się w 68%, tylko... w 87%. W sensie, że backtesty pokazują, że od 2015 do 2021 roku SPX, który teoretycznie przez 68% czasu powinien znajdować się w granicach 1 STD, to tak naprawdę znajdował się w tych granicach przez 87% czasu. Ergo, że historical volatility w rzeczywistości jest o wiele wiele niższa niż implied volatility, co generalnie jest oczywiste dla każdego praktyka, ale nie jest aż tak oczywiste, że mówimy o różnicach 68% w teorii vs. 87% w praktyce. To są mega użyteczne informacje w kontekście dobierania szerokości strikeów dla short strangle, no ale znowu – zrozumie to ktoś, kto ma już jakieś doświadczenie w tym wszystkim.

Nie wiem, kiedy uda mi się doczytać resztę, ale podzielę się dalszymi obserwacjami, jak będzie coś istotnego.

Tomek dało rade doczytać resztę i masz jakieś wnioski?

[Tomek]

Wyjąłem nowy kubek, zadowoleni? :)

iMisiek, utknąłem w połowie i jakoś straciłem wenę do dalszej części. Może dotyczam przed jesiennym semestrem uniwersytetu, to się podzielę wtedy jakąś tajemną wiedzą (jeśli takowa znajdzie się w drugiej części książki).

[simonlogi]

Polecam skan oryginalnej wersji klasyka Setha Klarmana - Margin of Safety.