Oni powinni zakładać w IB konto typu "Trust" a nie "Family Office" raczej. Więc może tu jest przyczyna odmowy?
Tutaj instrukcja jak otworzyć konto fundacji rodzinnej w Interactive Brokers: https://thefinancebuff.com/interactive- ... count.html
Oni powinni zakładać w IB konto typu "Trust" a nie "Family Office" raczej. Więc może tu jest przyczyna odmowy?
michal77 pisze: ↑16 paź 2023, 21:42 Marcin a znalazłeś już księgowość i bank?
U mnie księgowość dała ofertę na ok 1 do 1,5 tys. Ale jak zobaczyli, że akcje trzeba rozliczać względem metody FIFO oraz jeszcze waluty, to było trochę narzekania, czekam na ofertę.
Bank? Na razie widzę, że mBank ma coś takiego w ramach private bankingu. Ale mnie private banking nie interesuje, bo tam trzeba trzymać lub obracać wysokimi kwotami, jest to zbyt drogie.
Pko BP ma ofertę dla fundacji, ale nie znam kosztów jeszcze.
Masz może już jakieś rozeznanie?
Masz jakiś wzór pliku excel do rozliczeń podatkowych FIFO oraz handlu opcjami? Albo ktoś inny posiada taki i może się podzielić?
Wielkie dzięki za opis. Muszę poważnie się zastanowić, czy się z tym zmierzyć. W tej chwili powstrzymuje mnie interpretacja dotycząca kryptowalut, które podobno nawet jeśli stanowią majątek fundacji są opodatkowane, co uzasadnione jest w bardzo głupi sposób. Ale być może i bez nich mi się to opłaca.
Koszty założenia fundacji jednorazowe:
Byłbym z tym ostrożny i odpytał doradcę podatkowego. Zauważ, że pożyczając pieniądze na zasadach nierynkowych narażasz się na użycie klauzuli GAAR. Innymi słowy - fundacja powinna Ci zapłacić za pożyczkę procent, podobny do stawki na rynku. Jeśli tego nie zrobi - Ty i tak masz przychód i zobowiązany jesteś do zapłaty podatku. Zerknij na przepisy o ukrytych zyskach. Nie kombinowałbym tą drogą. Po latach można wdepnąć w bagno.michal77 pisze: ↑25 sty 2024, 21:58 Co istotne - nie trzeba przekazywać do fundacji w ogóle majątku ponad 100 tys zł minimalne wymagane. Można go pożyczyć przez pożyczkę nieoprocentowaną (to ważne, bo wynagrodzenie procentowe byłoby niezgodnym z ustawą wynagrodzeniem). I wtedy ten majątek pracuje w fundacji bez płacenia podatku (np. bez Belki). Kwotę pożyczoną można zwrócić bez płacenia 15% podatku.
Zapewne masz rację. Tylko trzeba się na tym znać. Ja się nie znam. A ponieważ zawodowo pracuję, to słabo u mnie z czasem.winnie-the-pooh pisze: ↑28 sty 2024, 19:58 Księgi rachunkowe zgodne z ustawą o rachunkowości.
Realnie to w zasadzie prawie nic, gdyż odpada ZUS, VAT, prawie cały typowy CIT (będzie ewentualny ryczałtowy CIT od wypłat).
Bilans zbędny, sprawozdanie finansowe oraz raz w roku zeznanie podatkowe, ale na uproszczonym specjalnym formularzu (inne niż typowy CIT, gdyż F.R. jest z CIT generalnie zwolniona podmiotowo).
Jak ktoś ma trochę chęci to się może tego sam nauczyć - haczyk polega na tym, że to prawie znika ryzyko uszczuplenia podatku, bo praktycznie nie ma podatku. Zatem przy typowym układzie gdy F.R.na serio tylko gromadzi środki i raczej ich nie wypłaca, to nie ma kosztów podatkowych do śledzenia i ewidencjonowania.
Oprogramowania do ksiąg jest sporo, jakoś nie widzę sensu płacenia 1k PLN mies. dla księgowych.
Jeszcze raz sprawdzę to z doradcą podatkowym... Póki co otrzymałem interpretację:winnie-the-pooh pisze: ↑28 sty 2024, 20:30Byłbym z tym ostrożny i odpytał doradcę podatkowego. Zauważ, że pożyczając pieniądze na zasadach nierynkowych narażasz się na użycie klauzuli GAAR. Innymi słowy - fundacja powinna Ci zapłacić za pożyczkę procent, podobny do stawki na rynku. Jeśli tego nie zrobi - Ty i tak masz przychód i zobowiązany jesteś do zapłaty podatku. Zerknij na przepisy o ukrytych zyskach. Nie kombinowałbym tą drogą. Po latach można wdepnąć w bagno.michal77 pisze: ↑25 sty 2024, 21:58 Co istotne - nie trzeba przekazywać do fundacji w ogóle majątku ponad 100 tys zł minimalne wymagane. Można go pożyczyć przez pożyczkę nieoprocentowaną (to ważne, bo wynagrodzenie procentowe byłoby niezgodnym z ustawą wynagrodzeniem). I wtedy ten majątek pracuje w fundacji bez płacenia podatku (np. bez Belki). Kwotę pożyczoną można zwrócić bez płacenia 15% podatku.
USTAWA o F.R. - w części zmieniającej ustawę o CIT:
„Art. 24q. 1. Podatek dochodowy od przekazanego lub postawionego do
dyspozycji przez fundację rodzinną bezpośrednio lub pośrednio:
(...)
3) świadczenia w postaci ukrytych zysków
- wynosi 15% podstawy opodatkowania.
1a. Przez świadczenia w postaci ukrytych zysków, o których mowa
w ust. 1 pkt 3, rozumie się:
1) odsetki, prowizje, wynagrodzenia i inne opłaty od jakiegokolwiek rodzaju
pożyczki udzielonej fundacji rodzinnej przez beneficjenta, fundatora lub
podmiot powiązany z beneficjentem, fundatorem lub fundacją rodzinną;
(...)
/USTAWA
I znów - jeśli tych odsetek nie ma, to nie znaczy, że nie ma problemu. Problem jest, gdyż warunki pożyczki są nierynkowe. Musiałbyć to naprawdę porządnie uzasadnić aby czuć się bezpiecznie. A ponieważ Internet aż o tym huczy, to stawiam, że jeśli kiedyś dojdzie do audytu to problem wyjdzie "z automatu" i trzeba się będzie napocić i dobrze zapłacić doradcy podatkowemu aby z tego wyciągnął.
O tym nie pomyślałem. Faktycznie ciekawe, czy to nie będzie interpretowane jako jakaś zakazana działalność. Zapytam doradcę. Natomiast na pierwszy rzut oka wydaje mi się, że to nie będzie budzić wątpliwości - o ile środki będą używane do prowadzenia działalności, która jest dopuszczone przez ustawodawcę.winnie-the-pooh pisze: ↑28 sty 2024, 20:48 A jeszcze wyjdzie, że de facto fundacja wykonuje usługę zarządzania obcymi środkami finansowymi, bo jednak w księgach będzie ta pożyczka jako pasywo na koncie "Zaciągnięte pożyczki długoterminowe".
A brak kosztów z nią związanych będzie od razu widać.