Książki
Re: Książki
Witam,
Mam do sprzedania książkę Options as a Strategic Investment 5th Edition napisaną przez Lawrence G. McMillan.
Jest to polecana przez Tomka książka o opcjach, jako kolejny krok wtajemniczenia po przerobieniu jego kursu opcyjnego.
Książka jest nowa i zafoliowana. Dla członków forum oferuje 20zł zniżki.
https://www.olx.pl/d/oferta/options-as- ... Jf3X4.html
Mam do sprzedania książkę Options as a Strategic Investment 5th Edition napisaną przez Lawrence G. McMillan.
Jest to polecana przez Tomka książka o opcjach, jako kolejny krok wtajemniczenia po przerobieniu jego kursu opcyjnego.
Książka jest nowa i zafoliowana. Dla członków forum oferuje 20zł zniżki.
https://www.olx.pl/d/oferta/options-as- ... Jf3X4.html
-
- Forumowy wyga
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 mar 2021, 22:24
- Tu mieszkam: Warszawa
Re: Książki
Dotarła właśnie do mnie książka Tomka "GIEŁDA. Początek". Znów mam co czytać :)
Re: Książki
Chyba Tomek jakoś nie chwalił się ze jest już można kupićwinnie-the-pooh pisze: ↑03 lip 2021, 13:50 Dotarła właśnie do mnie książka Tomka "GIEŁDA. Początek". Znów mam co czytać :)
Wiem ze była w planach ale od Ciebie wiem ze jest już dostępna
- Tomek
- Money talks
- Posty: 644
- Rejestracja: 13 mar 2021, 17:17
- Tu mieszkam: Sam już nie wiem, chyba głównie jednak na lotniskach
Re: Książki
Tak! Już jest :) Przepraszam, że informuję z opóźnieniem, ale mam ostatnio sporo dodatkowych prywatnych spraw do załatwienia, dlatego moja aktywność na blogu i na forum trochę przygasła. Na szczęście to stan przejściowy i wkrótce strona wróci do życia.
Tutaj można poczytać więcej na temat książki (plus darmowy wstęp i 10% zniżki): https://www.tradingforaliving.pl/ksiazka/
A tutaj można nabyć wydawnictwo drogą kupna (plus darmowe dwa rozdziały): https://maklerska.pl/ksiegarnia/gielda-poczatek/
Miłej lektury! A po lekturze koniecznie dajcie znać, co o niej myślicie. Pisząc i redagując tę książkę starałem się podnieść poprzeczkę najwyżej, jak tylko byłem w stanie, dlatego ciekawi mnie, czy mi się to udało :)
Tutaj można poczytać więcej na temat książki (plus darmowy wstęp i 10% zniżki): https://www.tradingforaliving.pl/ksiazka/
A tutaj można nabyć wydawnictwo drogą kupna (plus darmowe dwa rozdziały): https://maklerska.pl/ksiegarnia/gielda-poczatek/
Miłej lektury! A po lekturze koniecznie dajcie znać, co o niej myślicie. Pisząc i redagując tę książkę starałem się podnieść poprzeczkę najwyżej, jak tylko byłem w stanie, dlatego ciekawi mnie, czy mi się to udało :)
Re: Książki
Właśnie zamówiłem i z niecierpliwością czekam na odbiór :)
- Ostap_Bender
- Forumowy wyga
- Posty: 441
- Rejestracja: 14 mar 2021, 22:50
- Tu mieszkam: Brussels
Re: Książki
Gratulacje Tomek :).
Jak rozumiem na chwile obecna dostepne jest jedynie wydanie papierowe (bez mozliwosci zakupu ebooka w formacie epub lub mobi)?
Jak rozumiem na chwile obecna dostepne jest jedynie wydanie papierowe (bez mozliwosci zakupu ebooka w formacie epub lub mobi)?
- Tomek
- Money talks
- Posty: 644
- Rejestracja: 13 mar 2021, 17:17
- Tu mieszkam: Sam już nie wiem, chyba głównie jednak na lotniskach
Re: Książki
Tak, ebook będzie dostępny w ciągu dwóch tygodni.
Re: Książki
Bardzo mnie dzisiaj ucieszył email z newslettera o książce!
Nie ukrywam że bardziej preferuje wersje ebook tym bardziej ze w lipcu wybieram sie na wakacje. Czy osoby które zamówią wersje papierową bedą miały za darmo badz taniej dostepna wersje ebook?
Nie ukrywam że bardziej preferuje wersje ebook tym bardziej ze w lipcu wybieram sie na wakacje. Czy osoby które zamówią wersje papierową bedą miały za darmo badz taniej dostepna wersje ebook?
- Tomek
- Money talks
- Posty: 644
- Rejestracja: 13 mar 2021, 17:17
- Tu mieszkam: Sam już nie wiem, chyba głównie jednak na lotniskach
Re: Książki
W sumie nie myślałem o tym, ale to dobra sugestia. Podrzucę ten temat wydawcy, bo to on decyduje w takich kwestiach. Dzięki!
- Ostap_Bender
- Forumowy wyga
- Posty: 441
- Rejestracja: 14 mar 2021, 22:50
- Tu mieszkam: Brussels
Re: Książki
Nalezy docenic, ze epub bedzie w ogole dostepny :).
Tomek, jesli sie obawiasz, ze po jakims czasie Twoja 2.5 letnia praca bedzie sobie krazyc po jakis pirackich serwisach popros wydawce aby zabezpieczyli sprzedawane ebooki - mam na mysli dodanie unikatowych znakow wodnych charakterystycznych dla danego zamowienia. Jesli ktos udostepni ebooka bedziesz w stanie latwo wysledzic kupujacego ktory puscil ksiazke w siec.
Tomek, jesli sie obawiasz, ze po jakims czasie Twoja 2.5 letnia praca bedzie sobie krazyc po jakis pirackich serwisach popros wydawce aby zabezpieczyli sprzedawane ebooki - mam na mysli dodanie unikatowych znakow wodnych charakterystycznych dla danego zamowienia. Jesli ktos udostepni ebooka bedziesz w stanie latwo wysledzic kupujacego ktory puscil ksiazke w siec.
- Tomek
- Money talks
- Posty: 644
- Rejestracja: 13 mar 2021, 17:17
- Tu mieszkam: Sam już nie wiem, chyba głównie jednak na lotniskach
Re: Książki
Ja się tego nie boję; jak dla mnie ta książka mogłaby być darmowa, bo mnie zależy na tym, żeby jak najwięcej osób ją przeczytało, zainteresowało się giełdą, przyszło na uniwersytet, poznało jak całe to inwestowanie wygląda w praktyce, spróbowało tego na własną rękę, a kiedyś może część swoich środków zainwestowało też w mój fundusz :)
Tantiemy ze sprzedaży książek są tak niskie, że nie traktuję tego jako źródło dochodu, tylko raczej jako formę promocji mojej działalności. No a że przy okazji mogę przekazać trochę praktycznej wiedzy, to tym bardziej super, bo mamy win-win, zwłaszcza że zdaję sobie sprawę, że nie każdy czytelnik przecież będzie moim akcjonariuszem.
Z tego co wiem jednak, Maklerska.pl stosuje unikalne znaki wodne na każdym egzemplarzu.
Tantiemy ze sprzedaży książek są tak niskie, że nie traktuję tego jako źródło dochodu, tylko raczej jako formę promocji mojej działalności. No a że przy okazji mogę przekazać trochę praktycznej wiedzy, to tym bardziej super, bo mamy win-win, zwłaszcza że zdaję sobie sprawę, że nie każdy czytelnik przecież będzie moim akcjonariuszem.
Z tego co wiem jednak, Maklerska.pl stosuje unikalne znaki wodne na każdym egzemplarzu.
- Ostap_Bender
- Forumowy wyga
- Posty: 441
- Rejestracja: 14 mar 2021, 22:50
- Tu mieszkam: Brussels
Re: Książki
W pelni sie zgadzam, ze napisanie takiej ksiazki to win-win situation :). Dodatkowo dochodzi aspekt budowania swojej marki w sieci (a jakosc ksiazki pewnie obroni sie sama bioracp od uwage to co dotychczas publikowales na blogu).
Wpsomnialem o tych znakow wodnych ze wzgledu na bardzo negatywny prywatny sentyment do piractwa i nie szanowania cudziej pracy przez niektore patologiczne jednostki.
Wpsomnialem o tych znakow wodnych ze wzgledu na bardzo negatywny prywatny sentyment do piractwa i nie szanowania cudziej pracy przez niektore patologiczne jednostki.
Re: Książki
Generalnie KAŻDY, kto dzięki temu blogowi i forum zarobił te parę groszy na różne zabawki myślę, że powinien tę książkę kupić, choć w podzięce gospodarzowi.
Książka dotarła, przeczytałem na razie pierwsze dwie-trzy strony :-) sporo straszenia w tym wstępie jest ;-) ale może i lepiej.
Okładka fajna, trochę w tych pieniądzach za książkę (niezależnie od treści) oczekuje się nieco lepszego materiału, np. grzbiet książki trochę trzeszczy (jakby była z plastiku zrobiona), ale to jeszcze subiektywne wrażenie. Jednakże ZDECYDOWANIE brakuje ZAKŁADKI (a nawet dwóch), czyli sznurka, którym sobie zaznaczamy fragmenty (zwłaszcza, że książka jest szyta). Generalnie tego typu książka powinna być czytadłem, powinno się do niej wracać, zaznaczać fragmenty, etc., więc zakładki to konieczność.
Poza tym szycie, skład, papier, wysyłka, opakowanie (fajny patencik na rozpakowanie pudła, chyba w innych księgarniach tego nie miałem) jest w porządku.
O treści książki się jeszcze wypowiem wkrótce, jak praca pozwoli.
Książka dotarła, przeczytałem na razie pierwsze dwie-trzy strony :-) sporo straszenia w tym wstępie jest ;-) ale może i lepiej.
Okładka fajna, trochę w tych pieniądzach za książkę (niezależnie od treści) oczekuje się nieco lepszego materiału, np. grzbiet książki trochę trzeszczy (jakby była z plastiku zrobiona), ale to jeszcze subiektywne wrażenie. Jednakże ZDECYDOWANIE brakuje ZAKŁADKI (a nawet dwóch), czyli sznurka, którym sobie zaznaczamy fragmenty (zwłaszcza, że książka jest szyta). Generalnie tego typu książka powinna być czytadłem, powinno się do niej wracać, zaznaczać fragmenty, etc., więc zakładki to konieczność.
Poza tym szycie, skład, papier, wysyłka, opakowanie (fajny patencik na rozpakowanie pudła, chyba w innych księgarniach tego nie miałem) jest w porządku.
O treści książki się jeszcze wypowiem wkrótce, jak praca pozwoli.
- Tomek
- Money talks
- Posty: 644
- Rejestracja: 13 mar 2021, 17:17
- Tu mieszkam: Sam już nie wiem, chyba głównie jednak na lotniskach
Re: Książki
Dzięki za opinię Baldwin, doceniam to! Uwagi odnośnie trzeszczenia przekażę do drukarni i wydawcy, chociaż ja mam kilka egzemplarzy u siebie i tutaj wydaje mi się, że wszystko jest OK, ale może ja dostałem z jakiejś innej partii.
Co do zakładki, to oczywiście, że by się przydała, tylko wyszło nam małe faux pas, bo drukowała ją inna drukarnia, która się nie wyrobiła na czas i mieliśmy teraz do wyboru dwie opcje:
1) Wysyłać książkę wszystkim, którzy za nią zapłacili, od razu w ciągu 24h, ale bez zakładki
2) Poczekać aż do magazynu przyjadą zakładki, ale opóźnić wysyłkę książki o jakiś tydzień
Uznaliśmy, że opcja numer jeden jest mniejszym złem. Dlatego osoby, które kupiły książkę w pierwszym tygodniu, nie dostały dołączonej zakładki :(
Co do zakładki, to oczywiście, że by się przydała, tylko wyszło nam małe faux pas, bo drukowała ją inna drukarnia, która się nie wyrobiła na czas i mieliśmy teraz do wyboru dwie opcje:
1) Wysyłać książkę wszystkim, którzy za nią zapłacili, od razu w ciągu 24h, ale bez zakładki
2) Poczekać aż do magazynu przyjadą zakładki, ale opóźnić wysyłkę książki o jakiś tydzień
Uznaliśmy, że opcja numer jeden jest mniejszym złem. Dlatego osoby, które kupiły książkę w pierwszym tygodniu, nie dostały dołączonej zakładki :(
Re: Książki
Heh, logistyka.
Cóż, trzeba było napisać, ja mam taki za$%&^( w pracy, że ten tydzień to bym poczekał. ;-) Wybór pierwszej opcji jak najbardziej rozumiem.
Z tym trzeszczeniem to być może jeszcze kwestia transportu, zakładam że takim pudełkiem się rzuca, więc może coś z transportu (skoro Twoje nie trzeszczały).
Cóż, trzeba było napisać, ja mam taki za$%&^( w pracy, że ten tydzień to bym poczekał. ;-) Wybór pierwszej opcji jak najbardziej rozumiem.
Z tym trzeszczeniem to być może jeszcze kwestia transportu, zakładam że takim pudełkiem się rzuca, więc może coś z transportu (skoro Twoje nie trzeszczały).
- jamesfisher
- Gość niedzielny
- Posty: 19
- Rejestracja: 03 kwie 2021, 18:46
- Tu mieszkam: PL
Re: Książki
Tą wiadomością pewnie wsadzę kij w mrowisko ale trudno :) . Do których bibliotek zostanie rozesłana książka "Giełda. Początek"? Przyznam szczerze, że nie kupuję książek ale korzystam z bibliotek.
Re: Książki
A mógłbyś się podzielić z jakich bibliotek korzystasz? Jak z dostępnością książek, idzie znaleźć tę co ty chcesz czy bierzesz te, które są dostępne?jamesfisher pisze: ↑17 lip 2021, 09:39 Tą wiadomością pewnie wsadzę kij w mrowisko ale trudno :) . Do których bibliotek zostanie rozesłana książka "Giełda. Początek"? Przyznam szczerze, że nie kupuję książek ale korzystam z bibliotek.
Próbowałem tak kiedyś robić ale w tych mniejszych nie było nic z tego niszowego tematu jakim jest inwestowanie w Polsce, a w tych większych były same ochłapy o wątpliwej jakości wiedzy w nich zawartej.
- jamesfisher
- Gość niedzielny
- Posty: 19
- Rejestracja: 03 kwie 2021, 18:46
- Tu mieszkam: PL
Re: Książki
Mam to szczęście, że mieszkam w Trójmieście, także mam dostęp do bibliotek z trzech miast :) . Jak na razie nie mogłem dostać tylko książki Cezarego Głucha ale on chyba w ogóle nie wysłał do żadnej biblioteki, bo przeszukałem zbiory online w Wawie i też tam nie było. Z mechaniki samochodowej np. obie książki Michała Jesionowskiego z serii "Miłośnicy czterech kółek" są dostępne w kilku bibliotekach w 3City. Jedna z nich już przeczytana :) .buk0f pisze: ↑18 lip 2021, 09:48A mógłbyś się podzielić z jakich bibliotek korzystasz? Jak z dostępnością książek, idzie znaleźć tę co ty chcesz czy bierzesz te, które są dostępne?jamesfisher pisze: ↑17 lip 2021, 09:39 Tą wiadomością pewnie wsadzę kij w mrowisko ale trudno :) . Do których bibliotek zostanie rozesłana książka "Giełda. Początek"? Przyznam szczerze, że nie kupuję książek ale korzystam z bibliotek.
Próbowałem tak kiedyś robić ale w tych mniejszych nie było nic z tego niszowego tematu jakim jest inwestowanie w Polsce, a w tych większych były same ochłapy o wątpliwej jakości wiedzy w nich zawartej.
Teraz czekam na pojawienie się w bibliotece książki Tomka Treli.
Z obcojęzycznych pozycji, jeśli nie ma na rynku polskim to sprowadzam z Amazon, przeczytam i sprzedaję na Allegro. Tak zrobiłem np. z "Quantitative Technical Analysis" autorstwa Howard Bandy. Nie jestem kolekcjonerem ale wiem, że niektórzy lubią zbierać.
- Tomek
- Money talks
- Posty: 644
- Rejestracja: 13 mar 2021, 17:17
- Tu mieszkam: Sam już nie wiem, chyba głównie jednak na lotniskach
Re: Książki
To nie ja decyduje o obecności książki w bibliotece, ale same poszczególne placówki skupują te pozycje, które wydają im się interesujące.
Dziwi mnie natomiast w ogóle pojawienie się tego tematu. Mówimy tu o książę dla kapitalistów; dla ludzi chcących zainwestować pieniądze na giełdzie, żeby mieć jeszcze więcej pieniędzy.
Skąd w takim razie opór, żeby zainwestować osiemdziesiąt złotych w książkę?
Dziwi mnie natomiast w ogóle pojawienie się tego tematu. Mówimy tu o książę dla kapitalistów; dla ludzi chcących zainwestować pieniądze na giełdzie, żeby mieć jeszcze więcej pieniędzy.
Skąd w takim razie opór, żeby zainwestować osiemdziesiąt złotych w książkę?
- Ostap_Bender
- Forumowy wyga
- Posty: 441
- Rejestracja: 14 mar 2021, 22:50
- Tu mieszkam: Brussels
Re: Książki
Ciezko oczekiwac aby ksiazka obejmujaca niszowy i specjalistyczny temat znalazla sie w przecietnej polskiej bibliotece.
Jak ktos nie chce gromadzic papierowych ksiazek w domu (popieram, ekologia first!) moze kupic jedynie ebooka i przeczytac na czytniku.
Jak ktos nie chce gromadzic papierowych ksiazek w domu (popieram, ekologia first!) moze kupic jedynie ebooka i przeczytac na czytniku.
Re: Książki
Ja też wsadzę kij w mrowisko. Z tego co pamiętam Tomku, to mówiłeś, że jak napiszesz książkę to ja udostępnisz za darmo, więc skąd taka zmiana ? Wspominasz, też, że to wydawnictwo zarabia a Ty na tym masz grosze. Kapitalista czy jednak nie.
A od siebie dodam, że ja wolę mieć wersje papierowa. I kupuje książkę, a nawet autografu nie ma autora, tragedia.
Nie lubię wersji elektronicznych, papier to papier. Choć wiadomo, jak ktoś w podróży to ciężko mówić książki.
A od siebie dodam, że ja wolę mieć wersje papierowa. I kupuje książkę, a nawet autografu nie ma autora, tragedia.
Nie lubię wersji elektronicznych, papier to papier. Choć wiadomo, jak ktoś w podróży to ciężko mówić książki.
Re: Książki
Co do książek o inwestowaniu to doleje jeszcze oliwy do ognia i powiem, że do niektórych książek po latach nie ma po co wracać (i nawet lepiej nie wracać) bo wiedza w nich zawarta jest mniej lub bardziej przeterminowana. Np. wielka biblia inwestorów polecana przez wszystkich "Inteligentny inwestor" jest już na tyle nieaktualna, że sam Buffett to mówił w którymś wywiadzie. Ok można wrócić i przypomnieć sobie albo dowiedzieć się jak działał rynek 30 i więcej lat temu.
- Tomek
- Money talks
- Posty: 644
- Rejestracja: 13 mar 2021, 17:17
- Tu mieszkam: Sam już nie wiem, chyba głównie jednak na lotniskach
Re: Książki
buk0f, i to jest właśnie ten powód, dla którego sam chciałem napisać książkę, która będzie bardziej przystawała do dzisiejszych czasów, a przy okazji nie otumani czytelnika topornym językiem.
Sebo, faktycznie chyba półtora roku temu gdzieś powiedziałem czy napisałem, że pracuję nad książką, która będzie udostępniona za darmo. W głowie miałem wtedy wydanie jej w self-publishingu wyłącznie w formie e-booka. Natomiast jak przyszło co do czego, to okazało się to trochę naiwne z mojej strony, bo wydanie książki samemu wcale nie jest takie proste ani tanie, jak się spodziewałem. Koordynacja grafika, projektanta okładki, człowieka od DTP, sam skład tekstu, pierwsza korekta, redakcja merytoryczna, druga korekta językowa i stylistyczna; a potem obsługa sprzedaży, wysyłki i fakturowanie to jest ogrom pracy w dziedzinie, w której nie mam doświadczenia. Po prostu mnie to przerosło, dlatego finalnie uznałem, że nawiążę współpracę z wydawnictwem, które specjalizuje się w tego typu publikacjach. No a w takiej sytuacji nie możemy już oczywiście mówić o książce darmowej, bo ci wszyscy ludzie muszą z czegoś żyć.
Drugi powód to taki, że w miarę jak kończyłem prace nad książką, coraz bardziej docierało do mnie, że naprawdę podoba mi się to, co napisałem i sama forma e-booka będzie trochę deprecjonowała wartość tej książki. Dlatego, zanim jeszcze zdecydowałem się na pomoc wydawnictwa z prawdziwego zdarzenia, postanowiłem, że książka zostanie jednak wydana na papierze. No a nie trzeba chyba dodawać, że to dodatkowy koszt względem samego e-booka.
Martwi mnie natomiast to, że my w ogóle na ten temat rozmawiamy. Ciągle zapominam czasem, że tu jest Polska i tu trzeba się tłumaczyć z tego, że zarabiasz na czymś pieniądze, bo niektórzy oczekują, że każda rzecz należy im się za darmo. Pomijam już, że wszystkie swoje tantiemy ze sprzedaży postanowiłem rozdysponować w określony sposób, ale to też nie jest Twoja sprawa, a ja nie zamierzam tego opisywać publicznie, bo nie chcę, żeby wyglądało to na zagranie pod publiczkę.
Co do braku autografu, no to faktycznie tragedia. Zapewne wszystkie książki, które kupujesz, przychodzą do Ciebie od razu z autografem autora i jeszcze z darmowym kuponem na wakacje pod palmami.
Moim zdaniem podpis czy dedykacja od autora mają jakąkolwiek wartość tylko wtedy, kiedy są unikalne, personalne, skierowane do jednej konkretnej osoby. W tym momencie sprzedało się już prawie tysiąc egzemplarzy książki. Jak to sobie wyobrażasz? Że przy każdej kolejnej serii, która przyjeżdża z drukarni, jadę do magazynu (nawet nie wiem, gdzie on jest), siedzę tam dwa dni i podpisuję hurtowo wszystkie egzemplarze? To może lepiej ten podpis po prostu nanieść cyfrowo i go od razu drukować? Albo nanieść go na pieczątkę i potem przystawiać do wszystkich wychodzących z magazynu egzemplarzy? Tylko wracamy do punktu wyjścia – jaką on wtedy będzie miał wartość?
To było pytanie retoryczne, proszę nie odpowiadać :)
Sebo, faktycznie chyba półtora roku temu gdzieś powiedziałem czy napisałem, że pracuję nad książką, która będzie udostępniona za darmo. W głowie miałem wtedy wydanie jej w self-publishingu wyłącznie w formie e-booka. Natomiast jak przyszło co do czego, to okazało się to trochę naiwne z mojej strony, bo wydanie książki samemu wcale nie jest takie proste ani tanie, jak się spodziewałem. Koordynacja grafika, projektanta okładki, człowieka od DTP, sam skład tekstu, pierwsza korekta, redakcja merytoryczna, druga korekta językowa i stylistyczna; a potem obsługa sprzedaży, wysyłki i fakturowanie to jest ogrom pracy w dziedzinie, w której nie mam doświadczenia. Po prostu mnie to przerosło, dlatego finalnie uznałem, że nawiążę współpracę z wydawnictwem, które specjalizuje się w tego typu publikacjach. No a w takiej sytuacji nie możemy już oczywiście mówić o książce darmowej, bo ci wszyscy ludzie muszą z czegoś żyć.
Drugi powód to taki, że w miarę jak kończyłem prace nad książką, coraz bardziej docierało do mnie, że naprawdę podoba mi się to, co napisałem i sama forma e-booka będzie trochę deprecjonowała wartość tej książki. Dlatego, zanim jeszcze zdecydowałem się na pomoc wydawnictwa z prawdziwego zdarzenia, postanowiłem, że książka zostanie jednak wydana na papierze. No a nie trzeba chyba dodawać, że to dodatkowy koszt względem samego e-booka.
Martwi mnie natomiast to, że my w ogóle na ten temat rozmawiamy. Ciągle zapominam czasem, że tu jest Polska i tu trzeba się tłumaczyć z tego, że zarabiasz na czymś pieniądze, bo niektórzy oczekują, że każda rzecz należy im się za darmo. Pomijam już, że wszystkie swoje tantiemy ze sprzedaży postanowiłem rozdysponować w określony sposób, ale to też nie jest Twoja sprawa, a ja nie zamierzam tego opisywać publicznie, bo nie chcę, żeby wyglądało to na zagranie pod publiczkę.
Co do braku autografu, no to faktycznie tragedia. Zapewne wszystkie książki, które kupujesz, przychodzą do Ciebie od razu z autografem autora i jeszcze z darmowym kuponem na wakacje pod palmami.
Moim zdaniem podpis czy dedykacja od autora mają jakąkolwiek wartość tylko wtedy, kiedy są unikalne, personalne, skierowane do jednej konkretnej osoby. W tym momencie sprzedało się już prawie tysiąc egzemplarzy książki. Jak to sobie wyobrażasz? Że przy każdej kolejnej serii, która przyjeżdża z drukarni, jadę do magazynu (nawet nie wiem, gdzie on jest), siedzę tam dwa dni i podpisuję hurtowo wszystkie egzemplarze? To może lepiej ten podpis po prostu nanieść cyfrowo i go od razu drukować? Albo nanieść go na pieczątkę i potem przystawiać do wszystkich wychodzących z magazynu egzemplarzy? Tylko wracamy do punktu wyjścia – jaką on wtedy będzie miał wartość?
To było pytanie retoryczne, proszę nie odpowiadać :)
Re: Książki
Imho niecałe sto złotych to niewielki koszt, nawet patrząc na prowizje w Lynx albo spready bid/ask.
Co do samej książki to się nie wypowiadam bo jeszcze nie przeczytałem.
PS: U Tradera książka wychodzi drożej (i ma gorsze forum!) :)
Co do samej książki to się nie wypowiadam bo jeszcze nie przeczytałem.
PS: U Tradera książka wychodzi drożej (i ma gorsze forum!) :)