Stock Market Crash 2018 - live comments

[Tomson]

Jak sie SP zamknie powyzej 2650 bedzie odbicie na gieldach takie moje spostrzenie.

[Petrus]

Jedziemy bracia na 2600. Trzeba przynajmniej dotknąć jak nie dziś to w poniedziałek. Szkoda że przyszły tydzień to zamknięcie miesiąca. Może opóźnić zjazd.

[Petrus]

Kris ale test 2600 by się prosił

[rydzo]

Kris,
Wiem jaki maja rating ale patrze pod katem AT I wedlug mnie powino byc gdzis 0.69 bo ktos kupowal te akcje od poziomu 0,5 - 0,6 tam sie przewalilo chyba 80mil

Petrolinvest kupowali za miliony powyżej 300pln. Getback też nieźle wolumeny były. I co? Jak spadało to jeszcze nizej ...
Nie ma sensu kupować takich trupów jak nie ma hossy nawet. Przecież to są głównie kandydaci do dalszego wykrwawiania się.
Spekulowanie na takim dziadostwo to jak spacer po polu minowym. Może się udac ale zazwyczaj dupę rozwali i będzie płacz ...

[Greg]

Pewnie do wynikow Apple beda starali sie to jakos utrzymac. Widac ze wszystko szykuje sie na miss na apple i zamkniecie gapa ponizej 180$.

Apple ma -40 do -50% zjazdu na luzaku i to szybko tak to wyglada.

Jak 4Q2018 byl second top tak ok 2Q2019 czeka nas ciezka recesja taka juz zauwazalna przez wszystkich...

Ale moze sie pomyle.

Czekam na te poziomy do low volume rally i last bounce.

[durin]

Dawaj Greg all in :-)!

[dammad]

Jednym z moich katalizatorów jest Australia.

Według najnowszych danych mamy najgwałtowniejszy krach na rynku nieruchomości, ceny w tym tempie nie spadały jeszcze nigdy w historii. Tam się naprawdę zaczyna robić niewesoło.

Mało tego, Chiny i USA coraz bardziej przyciskają ich do muru. Pierwszy to najważniejszy partner gospodarczy, a drugi polityczny więc są pomiędzy młotem, a kowadłem.

Przebili też jeden z najważniejszych poziomów~ pewnie go wyciągną o ile wzrośnie USA do środy, ale mimo wszystko problem jest coraz większy. Lata pompowania przez Chiny ich gospodarki mogą się za chwilę skończyć i co wtedy?

[Greg]

Jakto co? Depresja (winter) + wejscie w faze spring Kondratiewa czyli 20-30 lat inflacji

[_Deco_10]

Panowie z czego wynika ta różnica?
SP500 tygodniowy z artykułu Tomka i linia trendu poprowadzona od 2009 roku ze stockcharts.com


Też SP500 ale z serwisu Investing.com

Ja rozumiem, że każdy rysuje inaczej kreski ale chociaż żeby dane na tych wykresach były takie same.
Który z tych wykresów jest bardziej prawidłowy i z czego wynikają takie duże różnice?

[Tomek]

Jeden jest w skali logarytmicznej, a drugi w liniowej. Zerknij tutaj: https://www.tradingforaliving.pl/wykres ... y-liniowe/

Logarytmiczna skala jest poprawna w dłuższych horyzontach czasowych, bo pokazuje wizualnie taki sam procentowy zakres zmian. Używanie liniowej skali na tak dużym horyzoncie to jakieś kuriozum, które wypacza całokształt. Jak kiedyś indeks był po 700 pkt, to ruch o 70 pkt. oznaczał ruch o 10%. Dzisiaj, kiedy indeks osiągnął poziom 2600 pkt., to ruch o 70 pkt. będzie oznaczał zmianę o 2.6%. Wykres liniowy jednak wizualnie pokaże ten ruch jako dokładnie taki sam na wykresie, przez co czterokrotnie wyolbrzymi ostatnie zachowania kursu.

Nie używajcie wykresów liniowych, nie idźcie tą drogą :) Na wykresie z investing.com na samym dole po prawej stronie masz taki przycisk "log". W ten sposób można włączyć wyświetlanie w skali logarytmicznej.

[dammad]

Jest jakaś granica czasowa od kiedy należy używać liniowych wykresów wsparta czymś konkretnym? Czy tak jak kojarzę to jedynie kwestia umowna i jedni mówią o kilku latach, a inni o szerszym okresie?

[_Deco_10]

Dzięki za odp. Czytałem kilka razy jak zwracałeś na to uwagę założycielowi tego tematu ale nie skojarzyłem tego patrząc na te wykresy.

Swoją drogą to będzie fajny test przeprowadzony na żywym organizmie, na której linii trendu zatrzymają się spadki indeksu, czy na tej rysowanej w skali liniowej czy logarytmicznej. A być może na żadnej:)

[Tomek]

Rysowanie jakichkolwiek linii po S&P 500 to jest w ogóle strasznie umowna rzecz, wszakże zachowanie się kursu S&P 500 to wypadkowa zachowania się pięciuset innych odrębnych akcji :)

Dammad, nie ma granicy czasowej, ponieważ to bardziej zależy od zakresu zmiany notowań. Jeśli jakies akcje wzrosły w rok o 50%, to już na wykresie rocznym powinno się używać skali logarytmicznej. Ja w sumie zawsze domyślnie używam logarytmicznej, bo w niczym to nie szkodzi. Jak jest mała zmienność i krotki horyzont, to logarytmiczny wykres będzie wyglądał po prostu tak samo jak liniowy :)

[hds]

Wykresy log mozna stosowac w krotkim i w dlugim terminie. Jedyne co zmieniamy to interwal. Im dluzszy przedzial czasowy analizujemy tym wiekszego interwalu powinnismy uzywac. W interwale tyg i msc ponad dwuletnie trendy sa wygladzone i pozbawione szumow. Kreske mozna poprowadzic dokladniej.

Mam ladny przyklad pokazujacy roznice pomiedzy 2 typami wykresow.

Wykres liniowy Banku Millennium, interwal miesieczny:

Mamy przebicie linii trendu czy nie? Swieca naruszyla linie, ale zamknela sie powyzej. Nastepnie mamy wzrostowa swiece co sugeruje, ze dotychczasowy trend zostal zachowany. Wniosek: powrot do wzrostow.

Ten sam wykres w skalii logarytmicznej:

Tu watpliwosci nie ma. Czerwona swieca znalazla sie calkowicie pod linia trendu. Wniosek: Przebicie, ruch powrotny i kontynuacja spadkow.

Te sam wykres, rozne skale i rozne wnioski.
Dobrze wspomagac sie indykatorami. Na obrazku powyzej przebicie potwierdza RSI.

PS. Piszac zartobliwie nalezaloby zapytac jakich wykresow uzywaja zawodowcy (o ile ich uzywaja), bo to oni wyznaczaja kierunek trendu, okreslaja poziomy wsparc i oporow. Skoro Tomek, ktory otwiera wlasny fundusz orzekl, ze wykresy logarytmiczne rulezz to nie pozostaje nam nic innego jak follow smart money.

[Greg]

Rysowanie linii trendu jest dobre w trendzie ... Gdy trend się zmienia to już kasujemy pojęcia ala MA200, MA100, MA50 czy "trend lines" bo to nas po prostu oszukuje (chyba, że wiemy na co patrzymy i co traktujemy z przymróżeniem oka jak potwierdzenia, retesty czy bull/bear trapy). Tylko trzeba jeszcze wiedzieć KIEDY ten trend się zmienia, aby ta technika nas nie oszukała i żebyśmy nie zasiedzieli się w poprzednim rynku w tym przypadku byka i nie wyszli z ręką w nocniku za chwilę... To już też n-ty raz powtarzam.

Tak samo w drugą stronę, bull będzie się zaczynał a wszyscy będą bear... To jest cała zabawa. W fazie byka każdy umie jak ja to mówię "pierdzieć" w ETFy, ale rynek wyrobił tyle QE hedge-fund-managerów, którzy mają zakodowane buy-the-dip, że to aż głowa mała. Im wyższa bania (a ta jest rekordowa) tym będzie większy i bardziej drastyczny odwrót...