jak ktoś jest hardkorem (jak ja) i lubi czasem wejść w szambowatą spółke, to może się zainteresować tickerem ANFI. spółeczka niby kiedyśtam zajmowała się produkcją i dystrybucją ryżu basmati (może nawet jeszcze teraz to robi), spadła ostatnio o 80%, a w ciągu ostatnich tygodni urosła (od dołka) o ponad 100%, z dziennymi zmianami często podchodzącymi o 20% (również w dół).
opcje są, ale z dużą różnicą strike, zatem nie ma sensu rozważać. Ale dla hardkorów powinno się nadać :)
ja tam wchodziłem jak było po 2.5, potem zjechał na 0.4, uśredniłem w dół, obecnie mam średnią cenę 1.59 (więc jeszcze 50% musi urosnąć, żebym był na zero).

Ja od siebie dodam spółkę o tickerze FTNW. Na moje wprawne oko widzę turbo akumulację. Od strony finansowej tyłka nie urywa. Duży przychód, duże koszty, 0,5 bln długu, czyli standard.