pacraf pisze:Greg, jestem w szoku, jakby ktoś mi powiedział że te wystające plastiki to tak ma byc, bo tak z fabryki wyjechało, tak bym mu nie uwierzył, uznałbym że po dzwonie auto chcą mi wcisnąć...
Słyszałem że jakość wykonania nie jest ogólnie mocna strona aut made in USA... Ale to przesada.
A potem czytasz na forum fanów Tesli tekst :
"Perfectly normal for a Tesla. They are assembled very, very poorly. In fact they recently fired a whistle blower at the plant who was not happy Tesla releases "defective" cars out of their production facility to unsuspecting owners."
A to na dowód. Zwolnili kobietę z kontroli jakości, która nie chciała puszczać tak słabo zrobionych samochodów, więc ją tam zamęczyli.
http://www.hrdive.com/news/tesla-fires- ... nt/444056/
Zatem fanom Tesli wydatek nawet 500-600tys PLN za takie g..no nie przeszkadza. No pogratulować zaślepienia. Auta które jadą do Europy są rozmontowywane i już nie pamiętam gdzie montowane, aby podatków uniknąć. Nie zmienia to faktu, że w USA też nie zachwycają się jakością - tak musi być.
Idąc dalej. Powiedz mi, że klienci BMW/Mercedesa/Audi kupią takie coś?
Ja "kłócąc" się z innymi na temat Tesli podsumowałem to w ten sposób :
Największy błąd jaki Teslarianie wyznają i tkwią w tym błędzie to fakt, że Model 3 nigdy nie jest i nie będzie samochodem dla mas. Model 3 jest zapchaj dziurą biednych wyznawców Tesli, jest autem dla biednych teslarianowych "mas". Skoro nie stać Cię na 120k$ to stać Cię na 50-60k$ (tyle kosztuje Model3 lekko doposażony - więc gdzie to 35k$????).
Skoro Tesla nie jest automotive tylko Energy & Solar & Innovative & Battery, to nie jest firmą postrzeganą przez normalnych klientów, bo w myśl wyznawców Tesli to nie jest automotive. Zresztą pokaż mi kogoś kto kupuje BMW 7 za 600tys i odebrałby takie coś jak na zdjęciach.
Skoro 99.9% rynku automotive to automotive, to co tu robi firma energetyczno-bateryjno-solarna. No robi dla 0.1% rynku wmawiając, że przecież nie jest automotive, a Ci to podchwytują. To i tak sporo to 0.1%. Na tym polega paradoks. Ile osób wie co to Tesla - "No był tak gość który cośtam wynalazł". Taką odpowiedź uzyskamy. Błąd Muska polega na tym, że próbuje przełożyć bardzo trudne inżynieryjne tematy i podejść do nich tak lekko, jakby conajmniej pisał kod programu, do tego pijąc wino i zajadając zolpidem i twittując, że jest "magic" (zrobił to wczoraj, chyba zjazd -20% go trochę ruszył). Chce przeskoczyć trudne bariery projektowania i bardzo trudnej inżynierii jak żabka i ominąć 20-lat ciężkiej pracy, postrzegając skomplikowane problemy inżynierskie jako błahostki, za co dostanie po łapach. Ustawił sobie na maxa wysoko poprzeczkę, teraz każde odstępstwo będzie skrajnie karane.
Odnośnie żabki to trochę jak podstawa Elon(Enrona) :
https://youtu.be/Yk2stLdEeZ8?t=2m29s tak mi się przypomniało, bo bardzo lubię ten film... Pokazuje w/g mnie jak Elon postrzega masy, a potem jak te masy go wykończą... Jak w tym filmie...., a Pan Krzysztof Jarzyna ze Szczecina to nikt inny jak Mr.Market
Na mój tekst obruszył się ktoś mówiąc, że przecież np. BMW1 to też model dla biednych wyznawców BMW, tyle, że BMW to automotive i klienci to nie są "tech-geek"owie i znam wielu, w tym ja sam, którzy jeżdzą BMW, ale następnego BMW bym nie kupił, bo mi się już nie podoba, a Tesla to przecież nie jest automotive więc tylko wyznawcy firmy Energetyczno-Solarno-Innowacyjno-Bateryjnej mogą wyznawać jak mantrę, wpatrzeni w ćpającego CEO, który bełkocze bzdury i kłamie na każdym kroku i (w mojej opinii) robi to specjalnie udając, że jest drugim Stevem Jobsem, żeby ludzie popełniali ten błąd ludyczny myśląc, że mu się uda.
Kurs akcji wczoraj prawie nie odbił, pomimo sporej ilości przewalonych akcji (a to oznacza ogromną słabość). Zazwyczaj jest odbicie. Jeżeli kurs zacznie dalej spadać to do walki (ja uważam, że już to się stało) włączą się fundusze, które zaczną algorytmicznie wyprzedawać akcje.
Zobaczcie co wczoraj Musk zrobił po zjeździe - opublikowano, że wygrali kontrakt na farmę solarną (czy jakoś tak) w Australii. Pokonali 91 konkurentów, bo Musk dał to prawie za darmo, a jak nie zrobią tego w 100 dni to da to za darmo. Cóż za wspaniałomyślność! Tylko 50MLN$, przecież zaraz zrobią emisję akcji i Teslarianie pokryją straty. Jakoś krach trzeba zatuszować. Zawsze, zawsze, zawsze 1 dzień po złych wydarzeniach i nurkowaniu kursu Musk wychodzi z takimi bzdurami i jak zwykle okazało się, że na razie nic z tego nie będzie, bo muszą konrakt podpisać i nie do końca wiadomo czy podpiszą, ale jak pokonali 91 konkurentów to znaczy, że dali to chyba za darmo. Przy firmie, która pali MLD$ co za biznes. Zarabianie pieniędzy Muskowi nie wychodzi póki co. Już po tych wiadomościach coraz częściej przewijają się informację "Short till the END".
To, że przyjdzie krach na Tesli to był pewniak, znam takich co weszli w to po 382$ ... w shorty... (to się nazywa timing)... Ja przy 380-386 chciałem dokupić widząc, że kurs nie ma już siły iść do góry, ale jeszcze poczekam, ale potem jak zaczęło spadać to szybko dokupiłem i tym zdyskontowałem wszystkie straty, bo poleciało potem jak kamień w wodę.