Re: Jak zbadać czy nadchodzi już recesja? - aktualizacja wskaźników
: 24 lis 2018, 19:18
Jasne, że nie ma jednego wskaźnika tylko zbiór wielu danych- co więcej historia lubi się powtarzać ale czy 1:1? Pewnie nie w 100%.
Ja tak sobie drążę ten temat wskaźników i jak się zachowają z dwóch powodów
1) Jak to Van Tharp ładnie powiedział określenie na jakim jesteśmy rynku jest kluczowe bo nawet jak zbudujesz fajny system to nie ma takiego, który by był na plus na wszystkich rodzajach rynków
2) chciałbym sobie zbudować (nazwijmy to szumnie) taki koszyk/system wskaźników do określania rynku
Czas ku temu idealny - bo albo jak Greg udowadnia weszliśmy w rynek niedźwiedzia a ostatni top s&p500 był podwójnym topem
albo
jak część użytkowników nieśmiale pisze "to tylko korekta"
Kiedy robić wiwisekcję jak nie teraz? - zachęcam wszystkich do takiej zabawy (jak ktoś ma jakieś wskaźniki proszę wrzucać)- gdzieś pewnie na przełomie 1H/2H 2019, może wcześniej będziemy mieć odpowiedź co było dobre, a co nie.
Dlaczego to istotne? Bo tak jak, w którymś poście Dammad napisał - nie akceptuję straty 50% przy długich inwestycjach (przy spekulacyjnych zabawach to nawet i więcej wytrzymuję bez problemu ale to małym procentem) - i pewnie wielu z nas, drobnych inwestorów też nie- każdy mały pewnie chciałby coś zarobić, a nie patrzeć jak mu 10 lat rośnie a potem 1 rok spada, a w głowie "I'm long time inwestor" i znowu 10 lat.
W tym poście chciałbym dołożyć kolejną cegiełkę - z szkolenia prowebinar Tomka
S&P 500 earnings per share TTM % change VS S&P 500 sales per share TTM % change VS S&P 500 % change
Na wykresie ładnie to wygląda, a na samym szkoleniu mówisz, że patrząc na niego nie spodziewasz się recesji.
Problem z tym wykresem jest taki, że kluczowe dane lagują i to mocno. Teoretycznie można oczywiście powiedzieć, że w 2008 earningsy załamują się już przed drugim topem więc jest czas - z tym, że nie jest przecież tajemnicą, że 2008 to kryzys zapoczątkowany w US, który rozlał się na świat a teraz jak na dłoni widać, że to świat dostaje zadyszki, a US będzie ostatnie.
Podsumowując: jeśli za kilka miesięcy okaże się, że spadki, które mamy od października to tylko korekta to taki wskaźnik może dalej będzie w grze. Ale jeśli to był drugi top to korzystanie z tego wykresu mija się z celem bo dawno bulle będą pod wodą (przynajmniej Ci, którzy nie kupowali w dołku 2009). Odpowiedź powinna nadejść gdzieś pewnie przy wynikach za 4'18 lub 1'19 - czyli w połowie roku 2019 patrząc jak to laguje. Jeśli earningsy runą to pozamiatane.
Następnie pojedyncza spółka (ja tu trochę naginam bo rozumiem, że na kursie pokazujesz jak wybrać dobrą spółkę, a ja tu bardziej o sygnałach, które wyprzedzają).
To już mnie całkiem nie przekonuje bo jak widać na wykresie przychody nie uchroniły przed spadkiem dot.com a cena przecież poleciała z około 100$ na poniżej 10$. I oczywiście potem szło w górę, ale odrobienie do 100$ to prawie dekadę zajęło. Jedyne co ten wykres pokazuje to to, że przy krachu należy wybierać spółki, którym się wycena gigantycznie rozjechała z przychodami, a jednocześnie przychody nie spadły (do tego pewnie jeszcze określenie jaki będzie następny cykl), ale nie o tym ten temat.
HCLP
Tutaj(mała niszowa spółka) bardziej szukałbym analogii do szczytu pod koniec 2014. Przychody wypłaszczają się już po giga spadkach kursu - czy teraz będzie podobnie? Nie wiem ale patrząc na to, że kurs ropy leci w dół jest to możliwe. Czyli rosnące przychody na początku rynku byka jak najbardziej, ale od pewnego momentu już nie.
Ja tak sobie drążę ten temat wskaźników i jak się zachowają z dwóch powodów
1) Jak to Van Tharp ładnie powiedział określenie na jakim jesteśmy rynku jest kluczowe bo nawet jak zbudujesz fajny system to nie ma takiego, który by był na plus na wszystkich rodzajach rynków
2) chciałbym sobie zbudować (nazwijmy to szumnie) taki koszyk/system wskaźników do określania rynku
Czas ku temu idealny - bo albo jak Greg udowadnia weszliśmy w rynek niedźwiedzia a ostatni top s&p500 był podwójnym topem
albo
jak część użytkowników nieśmiale pisze "to tylko korekta"
Kiedy robić wiwisekcję jak nie teraz? - zachęcam wszystkich do takiej zabawy (jak ktoś ma jakieś wskaźniki proszę wrzucać)- gdzieś pewnie na przełomie 1H/2H 2019, może wcześniej będziemy mieć odpowiedź co było dobre, a co nie.
Dlaczego to istotne? Bo tak jak, w którymś poście Dammad napisał - nie akceptuję straty 50% przy długich inwestycjach (przy spekulacyjnych zabawach to nawet i więcej wytrzymuję bez problemu ale to małym procentem) - i pewnie wielu z nas, drobnych inwestorów też nie- każdy mały pewnie chciałby coś zarobić, a nie patrzeć jak mu 10 lat rośnie a potem 1 rok spada, a w głowie "I'm long time inwestor" i znowu 10 lat.
W tym poście chciałbym dołożyć kolejną cegiełkę - z szkolenia prowebinar Tomka
S&P 500 earnings per share TTM % change VS S&P 500 sales per share TTM % change VS S&P 500 % change
Na wykresie ładnie to wygląda, a na samym szkoleniu mówisz, że patrząc na niego nie spodziewasz się recesji.
Problem z tym wykresem jest taki, że kluczowe dane lagują i to mocno. Teoretycznie można oczywiście powiedzieć, że w 2008 earningsy załamują się już przed drugim topem więc jest czas - z tym, że nie jest przecież tajemnicą, że 2008 to kryzys zapoczątkowany w US, który rozlał się na świat a teraz jak na dłoni widać, że to świat dostaje zadyszki, a US będzie ostatnie.
Podsumowując: jeśli za kilka miesięcy okaże się, że spadki, które mamy od października to tylko korekta to taki wskaźnik może dalej będzie w grze. Ale jeśli to był drugi top to korzystanie z tego wykresu mija się z celem bo dawno bulle będą pod wodą (przynajmniej Ci, którzy nie kupowali w dołku 2009). Odpowiedź powinna nadejść gdzieś pewnie przy wynikach za 4'18 lub 1'19 - czyli w połowie roku 2019 patrząc jak to laguje. Jeśli earningsy runą to pozamiatane.
Następnie pojedyncza spółka (ja tu trochę naginam bo rozumiem, że na kursie pokazujesz jak wybrać dobrą spółkę, a ja tu bardziej o sygnałach, które wyprzedzają).
To już mnie całkiem nie przekonuje bo jak widać na wykresie przychody nie uchroniły przed spadkiem dot.com a cena przecież poleciała z około 100$ na poniżej 10$. I oczywiście potem szło w górę, ale odrobienie do 100$ to prawie dekadę zajęło. Jedyne co ten wykres pokazuje to to, że przy krachu należy wybierać spółki, którym się wycena gigantycznie rozjechała z przychodami, a jednocześnie przychody nie spadły (do tego pewnie jeszcze określenie jaki będzie następny cykl), ale nie o tym ten temat.
HCLP
Tutaj(mała niszowa spółka) bardziej szukałbym analogii do szczytu pod koniec 2014. Przychody wypłaszczają się już po giga spadkach kursu - czy teraz będzie podobnie? Nie wiem ale patrząc na to, że kurs ropy leci w dół jest to możliwe. Czyli rosnące przychody na początku rynku byka jak najbardziej, ale od pewnego momentu już nie.