Cześć,

No właśnie nie do końca. Pierwsza czynnością, jaką robię, jest przejrzenie wykresów sektorów danej giełdy tak, żeby znaleźć te będące w w trendzie. Tu potrzebny mi podgląd listy branży/sektorów w aplikacji AT.
Tak jak w stooq:


Następnie zestawiam ze sobą sektory będące w trendzie, żeby zbadać, które 2-3 są najsilniejsze i są relatywnie silniejsze od szerokiego rynku:


Następnie, po wybraniu najsilniejszego sektora, przeglądam spółki wchodzące w jego skład:


Kolejno, wybieram te w trendzie, z obiecującymi setupami i analogicznie, jak w przypadku sektorów zestawiam najsilniejsze spółki z indeksem wig_budownictwo.

Tak to mniej więcej wygląda.
Problem w tym, że nie mogą znaleźć takiej aplikacji, która pozwalałaby w taki sposób (jak stooq) analizować rynek amerykański. Jest strona Stockcharts.com ale tam musiałbym ręcznie wklepywać każdą spółkę. Przy kilku tysiącach spółek z USA jest to nie możliwe.

Zamiast tych indeksów WIG_XXX możesz użyć ETF-ów na dane sektory i branże. http://www.etf.com/etfanalytics/etf-finder – tutaj np. jest skaner, który pozwala znaleźć takie ETF-y. Wystarczy w zakładce "Segment" wybrać: "Equity US: Odpowiedni_sektor". Wtedy możesz symbole takich wybranych ETF-ów wrzucić na Stockcharts, określić najsilniejszy, wrócić do strony etf.com i sprawdzić jakie spółki siedzą w tym ETF.

Dzięki. Popatrzę, ale widzę, że jednak nie obejdzie się bez ręcznego wklepywania.
Ewentualnie pozostaje mi Amibroker. Zdaje się, że ma już domyślnie wbudowane watchlisty z poszczególnymi branżami. Wystarczy go zasilić danymi.

No ale daj spokój, przecież to zajmie ledwie 10-15 minut, żeby wklepać sobie do jakiegokolwiek brokera na watchlistę odpowiednie tickery odpowiadające za daną branżę. Tutaj jest np. gotowa lista, wystarczy ją przepisać na platformę brokerską: https://www.signalplot.com/optimal-etfs-market-segment/

W sumie nawet platformy brokerskiej nie potrzebujesz, wrzuć sobie tutaj tickery i zrób backtesty: https://www.portfoliovisualizer.com/backtest-portfolio

Od razu wyjdzie Ci, która branża spisuje się lepiej niż inne przy mniejszej zmienności i przy mniejszej korelacji z rynkiem. CAGR to średni roczny zysk z uwzględnieniem procenta składanego; STD to wahania (ryzyko aktywu), a Sharp to stosunek osiąganego zysku do podejmowanego ryzyka, czyli im wyższy Sharp tym lepsza inwestycja.

Wydaje mi się, że widziałem kiedyś u paru zagranicznych brokerów takie skanery nie jestem pewny.
Mieli skanery na sektory itd. Musisz sam sprawdzić. Możesz też napisać do paru brokerów w tej sprawie. Wyślij zapytanie na pewno dostaniesz szybka odpowiedź, sam wczoraj rozmawiałem on-line i błyskawicznie odpowiadają ewentualnie można zawsze zadzwonić.

Dzięki panowie!! Krok po kroku znajdę alternatywne rozwiązanie. Dotychczas Nigdy poza GPW nie wyszedłem, więc i nie wiem, jakich narzędzi szukać i jakie w ogóle są możliwości. Ja prosty chłopak jestem, na Stooqu wychowany i tygodniowej SMA30, bo tyle do szczęścia mi potrzeba, a Wy mi tu takie narzędzia pokazujecie. To jakby...z dworca PKS w Koluszkach na lotnisko w Shanghaiu się teleportować :) Czy na platformie TWS, można robić swoje watchlisty, tak żebym mógł założyć każdy sektor z osobna i wlepać do nie poszczególne spółki?

U każdego brokera masz opisane ile możesz zrobić.
W IB 453 watch lists total fields.

Cześć,

jak można wytłumaczyć takie zachowanie obligacji US? Chodzi mi o U.S. 1Y i taki nagły wystrzał kiedy tendencja jest spadkowa?
To chodzi tylko o nagłą sprzedaż dużego pakietu obligacji przez jakiś podmiot? Czy może mieć to jakieś głębsze wytłumaczenie?

pozdrawiam

Witam wszystkich serdecznie.
Nie wiem czy moje pytanie nadaje się na osobny temat, więc na razie umieszczam je tutaj, najwyżej Tomek przeniesie.
Przechodząc już do meritum, chciałbym zapytaj jak zapatrujecie się na nasz rynek nieruchomości?
Coraz więcej mieszkań kupowanych jest za gotówkę (już ponad 70%) i to głównie pod wynajem.
Ceny powoli pną się w górę, a jak widać po wynikach deweloperów, chętnych nie brakuje.
Kiedy można się spodziewać odwrócenia tego trendu i spadku cen nieruchomości?

Ale co kogo interesuje podwyżka stóp jeśli mieszkanie kupił za gotówkę? Raty mu przecież nie wzrosną.
Oczywiście wyższe stopy procentowe to wyższe odsetki na lokatach, ale rentowność najmu w dużych miastach wynosi w okolicy 7% rocznie i taka inwestycja jest pozornie bezpieczna.
Nawet po podwyżkach stóp procentowych, zapowiadanych zresztą przez RPP na 2020 wynajem będzie bardziej rentowny niż trzymanie pieniędzy na lokacie.
Po co więc ludzie mają przerzucać pieniądze na lokaty lub obligacje, nawet jeśli ich rentowności trochę wzrosną?

Dante pisze:Ale co kogo interesuje podwyżka stóp jeśli mieszkanie kupił za gotówkę? Raty mu przecież nie wzrosną.
Oczywiście wyższe stopy procentowe to wyższe odsetki na lokatach, ale rentowność najmu w dużych miastach wynosi w okolicy 7% rocznie i taka inwestycja jest pozornie bezpieczna.
Nawet po podwyżkach stóp procentowych, zapowiadanych zresztą przez RPP na 2020 wynajem będzie bardziej rentowny niż trzymanie pieniędzy na lokacie.
Po co więc ludzie mają przerzucać pieniądze na lokaty lub obligacje, nawet jeśli ich rentowności trochę wzrosną?

1/ RPP nie podniesie stóp w ogóle (może zdąży o 0.5%, ale wątpie w to)
2/ RPP zetnie stopy do 0.00% -> wtedy każdy będzie pod wodą z wynajmem -> wielu deweloperów zbankrutuje.
3/ Wynajem rozkwitnie, bo klasa średnia zaniknie w Polsce do zera. Ale po około 2 latach od punktu #2 gdy RPP zetnie stopy do 0.00%.

Kris pisze:A ja Ci powiadam, że stopa zwrotu z wynajmu jest zdecydowanie niższa od tej którą podałeś :) I weź pod uwagę, że w przeciągu najbliższych lat sama wartość nieruchomości obsunie się w dół :) Wystąpi wysyp nieruchomości na rynku wtórnym i brak chętnych z rynku pierwotnego :) I to będzie moment żeby poszukać nieruchomości inwestycyjnie. To już było i się powtórzy :)

Potwierdzam. Realna stopa zwrotu z wynajmu jest w Polsce w okolicach 3% uwzględniając amortyzację, remonty itp itd blablabla...

Dlaczego deweloperzy zbankrutuja przy zerowych stopach?

Bo jak je obniżą, to oni zbankrutują ze względu na brak chętnych na mieszkania oraz ze względu na długi spółek deweloperskich, którzy w wyniku recesji i braku chętnych będą musieli się zwijać z rynku.

Bardziej mnie interesuje dlaczego uważasz, że niższe stopy spowodują spadek sprzedaży mieszkań.

Ok, dopisałeś słowo klucz, którego mi brakowało - recesja. Czyli spadek sprzedaży będzie wynikał z recesji, a nie z obniżki stóp.