Inwestowanie dywidendowe
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 sie 2019, 22:16
Inwestowanie dywidendowe
Cześć, założyłem ten nowy temat i mam nadzieję, że pojawią się tu ciekawe pytania dot. inwestowania dywidendowego.
Pytanie ode mnie (od początkującego inwestora :P). Mówi się, że dywidenda jest czymś dobrym ponieważ polega to "rzekomo" na dzieleniu się zyskiem spółki z akcjonariuszami. Mam tutaj pewną wątpliwość.. Skoro dywidenda jest odcinana od kursu i stan portfela inwestora wygląda tak samo po wypłaceniu dywidendy (pomijam kwestie podatku) gdzie tutaj występuje dzieleniu się zyskiem spółki z akcjonariuszami???
Co się wydarzyło z tym zyskiem wypracowanym przez spółkę, który "rzekomo" został wypłacony akcjonariuszom skoro na moim koncie maklerskim nic nie przybyło??? Gdzie ta kasa poszła???
Z tego co rozumiem inwestor dywidendowy liczy, że po odcięciu dywidendy cena kursu akcji wróci do wyższych poziomów. Może to i prawda ale w takim wypadku to nie zysk spółki spowoduje, że inwestor będzie bogatszy tylko nowa fala kupujących, która podniesie kurs akcji!
Np. gdyby kurs akcji nie rósł, to dywidenda spowodowałaby, że ceny akcji spadłyby do zera..
Dlatego też zupełnie nie rozumiem sensu wypłacania dywidendy ponieważ z tego jak to powyżej przedstawiłem wszystko jest uzależnione od wzrostu wartości akcji (popyt/podaż). Będę bardzo wdzięczny za Wasze komentarze.
Pytanie ode mnie (od początkującego inwestora :P). Mówi się, że dywidenda jest czymś dobrym ponieważ polega to "rzekomo" na dzieleniu się zyskiem spółki z akcjonariuszami. Mam tutaj pewną wątpliwość.. Skoro dywidenda jest odcinana od kursu i stan portfela inwestora wygląda tak samo po wypłaceniu dywidendy (pomijam kwestie podatku) gdzie tutaj występuje dzieleniu się zyskiem spółki z akcjonariuszami???
Co się wydarzyło z tym zyskiem wypracowanym przez spółkę, który "rzekomo" został wypłacony akcjonariuszom skoro na moim koncie maklerskim nic nie przybyło??? Gdzie ta kasa poszła???
Z tego co rozumiem inwestor dywidendowy liczy, że po odcięciu dywidendy cena kursu akcji wróci do wyższych poziomów. Może to i prawda ale w takim wypadku to nie zysk spółki spowoduje, że inwestor będzie bogatszy tylko nowa fala kupujących, która podniesie kurs akcji!
Np. gdyby kurs akcji nie rósł, to dywidenda spowodowałaby, że ceny akcji spadłyby do zera..
Dlatego też zupełnie nie rozumiem sensu wypłacania dywidendy ponieważ z tego jak to powyżej przedstawiłem wszystko jest uzależnione od wzrostu wartości akcji (popyt/podaż). Będę bardzo wdzięczny za Wasze komentarze.
Re: Inwestowanie dywidendowe
Dwa tematy już sa o inwestowaniu dywidendowym.
Re: Inwestowanie dywidendowe
Moim zdaniem sama wypłata dywidendy w sensie technicznym to żaden atut, bo dokładnie na to samo wyszlibyśmy samemu wyprzedając regularnie 2-3% wartości pozycji co roku. W momencie wypłaty dywidendy kurs jest faktycznie redukowany o tę kwotę, czyli de facto wychodzimy na to samo, jakbyśmy po prostu ręcznie zmniejszyli wielkość swojej pozycji o tych parę procent (gdyby firma nie wypłacała dywidendy).
Wydaje mi się natomiast, że gdzie indziej jest pies pogrzebany, bo fakt wypłaty dywidendy oznacza, że spółka po pierwsze – ma zysk, po drugie – ma pozytywny cash-flow, po trzecie – jest przekonana odnośnie swojej przyszłości, stabilności i podtrzymywalności zysków czy przepływów, nie musi robić rezerw, nie musi na nic oszczędzać, ma stabilny biznes, więc nie potrzebuje już także przeznaczać dużych kwot na inwestycje i budowę skali. Ergo, pokazuje, że może się tymi zyskami dzielić z akcjonariuszami w formie buybacków czy wypłaty dywidend (wychodzi na to samo). Przynajmniej ja traktuję dywidendowe spółki w ten sposób, czyli jako przekonanie zarządu, że w firma jest OK, że ma pieniądze i ma stabilność. Jeśli jeszcze dywidenda regularnie rośnie i widać tu pozytywny trend, to tym lepiej, bo takie akcje chętniej trafiają też do portfeli naprawdę długoterminowych graczy, typu fundusze emerytalne.
Wydaje mi się natomiast, że gdzie indziej jest pies pogrzebany, bo fakt wypłaty dywidendy oznacza, że spółka po pierwsze – ma zysk, po drugie – ma pozytywny cash-flow, po trzecie – jest przekonana odnośnie swojej przyszłości, stabilności i podtrzymywalności zysków czy przepływów, nie musi robić rezerw, nie musi na nic oszczędzać, ma stabilny biznes, więc nie potrzebuje już także przeznaczać dużych kwot na inwestycje i budowę skali. Ergo, pokazuje, że może się tymi zyskami dzielić z akcjonariuszami w formie buybacków czy wypłaty dywidend (wychodzi na to samo). Przynajmniej ja traktuję dywidendowe spółki w ten sposób, czyli jako przekonanie zarządu, że w firma jest OK, że ma pieniądze i ma stabilność. Jeśli jeszcze dywidenda regularnie rośnie i widać tu pozytywny trend, to tym lepiej, bo takie akcje chętniej trafiają też do portfeli naprawdę długoterminowych graczy, typu fundusze emerytalne.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 sie 2019, 22:16
Re: Inwestowanie dywidendowe
Dzięki Tomku za odpowiedź. Ciągle jednak nie mogę zrozumieć w jaki sposób zyski spółki trafiają do inwestorów.
Skoro spółka zarobiła worek pieniędzy i teraz rozdaje z tego worka, a ja mam pakiet akcji warty X i po dywidendzie nadal mam X to na chłopski rozum dywidenda nic spółkę nie kosztowała. Znaczy to de facto, że nie podzieliła się swoim zyskiem i całą kasę trzymają dla siebie.
Wygląda to jak jakiś przekręt lub ja czegoś nie rozumiem :(
Skoro spółka zarobiła worek pieniędzy i teraz rozdaje z tego worka, a ja mam pakiet akcji warty X i po dywidendzie nadal mam X to na chłopski rozum dywidenda nic spółkę nie kosztowała. Znaczy to de facto, że nie podzieliła się swoim zyskiem i całą kasę trzymają dla siebie.
Wygląda to jak jakiś przekręt lub ja czegoś nie rozumiem :(
Re: Inwestowanie dywidendowe
Jeśli masz akcję o wartości 100 USD i spółka wypracowała w danym roku 2 USD zysku na akcję (to znaczy ten zysk trafił do kasy spółki w formie gotówki), to automatycznie wzrasta wartość aktywów spółki, a zatem w idealnym świecie powinien też wzrosnąć kurs akcji do poziomu 102 USD. Potem spółka decyduje, że 50% tego zysku wypłaci na dywidendę. Zatem firma wypłaca Tobie 1 USD zysku na Twoją akcję, w związku z czym Ty dostajesz gotówkę w wysokości 1 USD, ale tym samym w kasie firmy jest teraz mniej gotówki, a zatem wartość jej aktywów jest mniejsza, a zatem giełda obcina kurs akcji firmy ze 102 do 101 USD.
Ergo, zamiast akcji o wartości 102 USD, masz teraz akcję o wartości 101 USD i dodatkowo 1 USD w gotówce. Dlatego napisałem wcześniej, że summa summarum wychodzi na to samo, bo w przyrodzie nic nie ginie.
Ergo, zamiast akcji o wartości 102 USD, masz teraz akcję o wartości 101 USD i dodatkowo 1 USD w gotówce. Dlatego napisałem wcześniej, że summa summarum wychodzi na to samo, bo w przyrodzie nic nie ginie.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 03 sie 2019, 22:16
Re: Inwestowanie dywidendowe
Dzięki Tomku, długo to pytanie nie dawało mi spokoju. Cieszę się, że w końcu ktoś mi to wytłumaczył. Pozdrawiam! :)
Re: Rastignac - portfel emerytalny
A taka spółka jak Geo Group Inc (GEO)?
Przychody rosną, dywidenda po ostatnich spadkach jakieś 10%, current liabilites do current assets slabo tylko wyglada
spadki wywołane raczej medialną nagonką popularnych demokratek - ze niby te priv wiezienia to obozy koncentacyjne - jak wiadomo każda medialna nagonka kiedyś się kończy
produkt raczej pewny bo wiezienia w US beda potrzebne. Jakiegos skokowego wzrostu doborbytu, a co za tym idzie spadku przestepczosci nie ma co sie raczej spodziewac
Przychody rosną, dywidenda po ostatnich spadkach jakieś 10%, current liabilites do current assets slabo tylko wyglada
spadki wywołane raczej medialną nagonką popularnych demokratek - ze niby te priv wiezienia to obozy koncentacyjne - jak wiadomo każda medialna nagonka kiedyś się kończy
produkt raczej pewny bo wiezienia w US beda potrzebne. Jakiegos skokowego wzrostu doborbytu, a co za tym idzie spadku przestepczosci nie ma co sie raczej spodziewac
Re: Rastignac - portfel emerytalny
Mają rating kredytowy B- i potencjalne problemy z uzyskaniem dalszego finansowania. Spółka fundamentalnie niedowartościowana, ale moim zdaniem wynika to z konkretnych przesłanek i nie wsadzałbym jej do portfela emerytalnego. Zbyt duże ryzyko IMO. Jedynie spekulacja.
Re: Inwestowanie dywidendowe
To jest tzw. "dividend irrelevance theory", z którą się mocno nie zgadzam, zwłaszcza jeśli chodzi o praktyczne skutki takiego podejścia. Zacznę od najważniejszej rzeczy. Załóżmy, że odłożyliśmy tyle pieniędzy, że postanawiamy przejść na inwestycyjną emeryturkę i wycofywać jakąś stałą kwotę rocznie z naszego portfela. Zakładam, że skutki podatkowe są takie same jak przy otrzymywaniu dywidend. Zwykle upraszcza się taki model i przyjmuje się stały wzrost portfela rocznie na danym poziomie. Powiedzmy, że jest to 7%. Wypłacamy sobie szczęśliwie pieniądze miesiąc w miesiąc, aż tu nagle cały rynek akcji spadł o 50%. I teraz, żeby utrzymać ten sam poziom wpływów ze sprzedaży akcji musimy ich sprzedawać 2 razy więcej. A to ogormnie wpłynie na "żywotność" naszego portfela, o ile kwota, którą rocznie wypłacamy nie jest poniżej, nie wiem, procenta całości.
W przypadku spółek dywidendowych nic nie sprzedajemy, tylko kasujemy napływające dywidendy.
Oczywiście patrzę tutaj w typowy dla siebie sposób, patrząć na portfel jako miejsce, gdzie przetrzymujemy swoje oszczędności życiowe. Pomijam również, że 100% udziału portfela w akcjach na emeryturze nie jest do końca mądre, a przynajmniej nie jest dla każdego.
W krótkim i średnim terminie powiedziałbym, że dywidendy nie mają za bardzo znaczenia.
BTW: Polecam artykuł z Real Investment Advice, który daje do myślenia: https://realinvestmentadvice.com/the-my ... -part-iii/
I jeszcze taki artykuł: https://www.simplysafedividends.com/int ... ar-markets
Re: Inwestowanie dywidendowe
No tak, tu masz rację, że żeby mieć ekwiwalent, to trzeba by wyprzedawać wtedy dwa razy więcej akcji, ale to tylko przy założeniu, że w przypadku obsunięcia rynku o 50%, firmy dalej utrzymają poziom wypłaty dywidendy taki, jaki był przed krachem. A to moim zdaniem jest mało realne, bo skoro akcje zjechały o 50%, to miały ku temu jakiś powód, a zazwyczaj tym powodem są niższe zyski, a jak zyski niższe, to i wypłata dywidendy na poziomie z przed krachu jest mocno wątpliwa.
EDIT:
Hmm, napisałem to, co napisałem powyżej, a potem wrzuciłem jeszcze na wykres parę pierwszych lepszych przykładów solidnych dywidendowych spółek, żeby pokazać, że w czasach kryzysu jak w 2008 roku, kiedy akcje spadają, to te spółki też będą obniżały dywidendy. No... także tego... chyba jednak niekoniecznie :) Może być stagnacja jak w przypadku AT&T czy 3M, ale obniżek nie było. Dziwne, aczkolwiek z faktami nie będę dyskutował!
Re: Inwestowanie dywidendowe
Tak, właśnie ta obserwacja jest podstawą mojego portfela dywidendowego :)
Re: Inwestowanie dywidendowe
Ja się pod tym podpiszę
Również jest to podstawowy warunek dla mojego portfela. Wbrew pozorom tych spółek jest całkiem sporo, tych które podnosiło dywidendy podczas 4 ostatnich recesji jest niemal 70, a z takiej puli można już zbudować ciekawych portfel rosnących dywidend.
Przydatny link:
https://dailytradealert.com/dividend-ch ... allengers/
Również jest to podstawowy warunek dla mojego portfela. Wbrew pozorom tych spółek jest całkiem sporo, tych które podnosiło dywidendy podczas 4 ostatnich recesji jest niemal 70, a z takiej puli można już zbudować ciekawych portfel rosnących dywidend.
Przydatny link:
https://dailytradealert.com/dividend-ch ... allengers/
Re: Inwestowanie dywidendowe
Rastignac propozycja Telefonica mocna dywidenda. Mocna pozycja w Hiszpanii. Obecnie dobra P/E Twoje zdanie?
Re: Inwestowanie dywidendowe
To, że jest wysoki yield to jeszcze nic nie znaczy. Dla mnie mocna dywidenda to jest taka, która rośnie od wielu lat w tempie przynajmniej 10% rocznie, payout ratio jest poniżej 50%, a rosnące od przynajmniej dekady EPS-y pozwalają wierzyć, że będzie tak dalej. Tu nie ma żadnej z tych rzeczy, wręcz przeciwnie. Jest to raczej zakład spekulacyjny jak CS i RNO u mnie.
Jeśli znasz się na telecomach i masz jakąś tezę dlaczego Telefonica miałaby rosnąć w najbliższych latach to jasne, ale skoro pytasz o opinię to zakładam, że takowej nie masz. Jeśli zależy Ci na bieżącej, wysokiej dywidendzie to dalej polecam AT&T, a jak nie to może TMUS z telecomów?
Jeśli znasz się na telecomach i masz jakąś tezę dlaczego Telefonica miałaby rosnąć w najbliższych latach to jasne, ale skoro pytasz o opinię to zakładam, że takowej nie masz. Jeśli zależy Ci na bieżącej, wysokiej dywidendzie to dalej polecam AT&T, a jak nie to może TMUS z telecomów?
Re: Inwestowanie dywidendowe
Dzięki. Mam podobne zdanie o tej firmie. Eps'y są słabe
Nie widać przyrostu znaczącego rocznie. Jedynie to c/z zaczyna być atrakcyjna ale dlatego bo akcje spadają. W krótkim termin może być interesująca. Że względu na możliwe odbicie, patrz Vodafone. Tmus wydaje mi się że na chwilę obecną jest przewartosciowany.
Nie widać przyrostu znaczącego rocznie. Jedynie to c/z zaczyna być atrakcyjna ale dlatego bo akcje spadają. W krótkim termin może być interesująca. Że względu na możliwe odbicie, patrz Vodafone. Tmus wydaje mi się że na chwilę obecną jest przewartosciowany.