Niestety nie, podatek od dywidendy liczy się niezależnie od podatku od zysków/strat na zamkniętych pozycjach.
W Pit38 w części G masz oddzielnie pola w stylu "zryczałtowany podatek od dochodów uzyskanych zagranicą", oraz "podatek zapłacony za granicą" i tam wpisujesz ile podatku wg stawki 19% powinieneś zapłacić oraz ile już zapłaciłeś. Różnice musisz dopłacić.

Natomiast zyski/straty ze sprzedaży wykazujesz w części C jako inne przychody i koszty. I niestety te dwie kwoty się nie "bilansują"

Tomek pisze: ↑

12 cze 2019, 15:04

Moja rada jest taka, żeby zmienić walutę rozliczeniową rachunku na PLN i generować na koniec roku pełny roczny statement, wyliczyć z niego łączny zysk, odjąć koszty prowadzenia rachunku i prowizji, a potem na bazie tego złożyć PIT do US.

Rozumiem że w tym wariancie działamy na podstawie pożyczki USD udzielonej nam przez brokera. Jaki obecnie jest koszt procentowy takiej pożyczki? I czy tutaj rzeczywiście trzeba by jeszcze dodatkowo samemu coś liczyć, czy łączyny zysk i łączne koszty prowadzenia i prowizji nie będą ujęte przez taki złotowy statement?

Tomek pisze: ↑

13 cze 2019, 07:19

Na IB/Lynx można zmienić na chwile w Account Management walutę rozliczeniową rachunku na PLN, żeby wyciąg wygenerował się tez w PLN wg kursów ECB, a to także jest akceptowane przez nasz US. To znacznie ułatwi cała sprawę:) W dodatku jak US dostanie potem taki wyciąg cały w PLN, to nikomu nawet do głowy nie przyjdzie, żeby to jeszcze raz na własna rękę przeliczać z jakichś dolarów.

Rozumiem że ten przypadek jest inny niż powyższy i tutaj walutą rozliczeniową jest USD, więc odpadaja dodatkowe koszty pożyczki, a pln pokazują się na chwilkę ale czy zbiorcze kwoty roczne (zysk, koszty itd) trzeba mimo to sumować samemu?

Pożyczka od brokera nie ma tutaj nic do rzeczy. Waluta rozliczeniowa konta to tylko wirtualny standard raportowy. Jeśli masz akcje denominowane w CAD, USD i EUR, to zbiorczą wartość zysku lub straty z tych wszystkich akcji i tak musisz wygenerować w jednej dostępnej wybranej walucie. To może być dolar, złotówka albo dong wietnamski. Z punktu widzenia inwestora to wszystko jedno, ale z punktu widzenia polskiego urzędu skarbowego to musi być PLN.