Bardzo dobrze pamiętasz. To są dwa różne scenariusze. Pierwszy o drogiej ropie co za tym idzie wysokiej inflacji i bezwartościowych obligacjach i spadkach na spółkach technologicznych i powrocie do spółek value. Drugi scenariusz o deflacji czyli strach tego co będzie przewyższy obawy o wysoką cenę ropy, dodatkowo reszta krajów odkręci kurki z ropą szerokim strumieniem, aby zrównoważyć braki ropy przez wojnę z Iranem. Na korzyść drugiego scenariusza przeważa pozycja commercials na 30 latkach i kiepski sentyment jakim się cieszą obligacje porównywalny z każdym przełomowym momentem. Dodatkowo kto powiedział, że FED nagle nie zdecyduje się ustalić na stałe oprocentowania obligacji na niskim poziomie co zwiększyłoby wartość obligacji. Wtedy możemy mieć wariant mieszany droga ropa i drogie obligacje, ale wtedy dolar na śmietnik :)

Może jestem ignorantem od strategii, ale jak dla mnie wystarczy sobie otworzyć wykres MTUM i nie widzę, żeby to przełączanie dało efekt od 19 lutego do 25 marca :>

Bo MTUM to ETF na spółki wybierane wg klucza momentum. Ja mówię o strategii GEM (global equity momentum), ewentualnie Dual Momentum.
https://dualmomentum.net/2018/10/16/ext ... -momentum/
https://dualmomentum.net/2015/04/13/dua ... -momentum/

Etf na obligacje TLT. Jeśli linia przebije linie trendu to inflacja. Jeśli w górę deflacja.






Chcecie pokoju, szykujcie się na wojnę.

Jak spojrzysz trochę z innej strony, to wychodzi na to, że kierunek jest już znany ;)

Sentyment na rynku nawet nie jest bliski zresetowania. Wygląda, że nawet nie ma co myśleć o zajęciu długiej pozycji gdy każdy myśli, że to okazja do zajęcia longa :>

Ja już nic nie myślę :D

Zaraz zobaczymy z czego ten rynek jest zrobiony. Domek z kart czy coś trwalszego :)

Po futures nie widać wodospadu.

Wodospadu ? Rynek odrzuca wszystkie zle informacje od miesiecy ... do czasu ;)

winio pisze: ↑

20 lis 2020, 11:28

Po futures nie widać wodospadu.

Jeden wodospad na rok wystarczy... W marcu aż się dziwnie czułem nie wiedząc o co chodzi ani w jakim celu spada...

Pamiętajcie, że większość wzrostów ma miejsce poza sesją, a jeśli ktoś kupowałby na początku sesji i sprzedawał na końcu to od o ile dobrze pamiętam od 1995 do dziś miałby -9% na koncie. Oczywiście nie gwarantuje, że zaraz będą spadki bo jeszcze mnie ktoś po sądach zacznie ścigać :)

Nikogo nie namawiam bo trochę mi się to kłóci z ideą, że zaraz mają przyjść spadki, ale sam tu wszedłem. Dla zmniejszenia ryzyka wszedłem opcjami call gdyby wszystko się miało zawalić :>

Ryszardzie, spektakularnym to bym raczej nie nazwał dzisiejszego wybicia na złocie i srebrze ;)

Kris pisze: ↑

20 lis 2020, 17:48

Ryszardzie, spektakularnym to bym raczej nie nazwał dzisiejszego wybicia na złocie i srebrze ;)

Nigdzie nie użyłem słowa spektakularne odnośnie wczorajszego wybicia i sam nie wiem po co miałbym coś kupować po spektakularnym wybiciu :)


Sentyment na złocie słaby czy może się utrzymać może.



Te dane nie nadają się do prognozowania krótkotrwałego bo są podawane z opóźnieniem, ale sytuacja na pewno diametralnie się zmieniła.





Tutaj plusik dla byków, ale nie przejmowałbym się tym nad to.

COT na golda wchodzi praktycznie zawsze. Fakt, że z opóźnieniem. Pożyjemy, zobaczymy.
Z drugiej strony mamy wg tego raportu dosyć byczą sytuację na obligacje, chociaż lekko zmniejszyli pozycję.
Jeśli chodzi o złoto to jak dla mnie sentyment wyznacza po części marża sprzedawców bulionu, a ta jest ciągle wysoka.