Maro pisze: ↑14 kwie 2020, 20:54
Tym co kupili po zjeździe ,trzymali i trzymają gratuluję i podziwiam, że po tylu latach hossy przy takiej sytuacji, takim zjeździe i takim odbiciu dalej trzymają. Ja rozumiem Long term investing itd ale na prawdę chyba warto mieć z tyłu głowy gdzie jesteśmy i jak to się może skończyć
Słyszę tę samą śpiewkę od samego początku, kiedy zacząłem inwestować. Z perspektywy to się wydaje niesamowite, ale w 2010-2011 naprawdę byli ludzie, którzy twierdzili, że PO TAKIM ODBICIU od 2009 to teraz już tylko zjazd, bo dług w USA, bo dodruk, bo strefa Euro, bo USA się wycofuje z Iraku i zaraz tam będzie rozpierducha w całym regionie, bo... no i z tych powodów jedziemy na $300 na SPX, a nie jesteśmy tam jeszcze bo MANIPULACJA.
W 2015 też robiłem w portki ze strachu, bo nie miałem jeszcze dobrego pojęcia co robię i słuchałem rozmaitych "guru" inwestowania, którzy wiedzieli, że teraz to już na pewno p****olnie i nie będzie co zbierać. Od tamtego czasu nauczyłem się, że wszelcy przepowiadacze nie mają bladego pojęcia co robią i nie warto sobie zawracać nimi głowy.
Czy rynek może spaść jeszcze niżej niż w marcu? Oczywiście, że może! Ale to nie przeszkodzi mi w kupowaniu spółek po cenach, o jakich nie śniło mi się jeszcze 2 miesiące temu. Dla przykładu:
Rastignac pisze: ↑19 mar 2020, 15:49
ABBV znowu w śmiesznej cenie. Powie mi ktoś jak epidemia wpływa w negatywny sposób na działalność tej spółki? Może mniej botoksu sprzedadzą od Allergana, ale poza tym?
Dokupiłem w cholerę ABBV po $66 i teraz na tych akcjach mam zysk 25%, za który mogę sobie kupić PUTa ze strikiem $65, wygasającego... za 2 lata. Nie mówię, że to mądre, tylko mówię, że za część zysku z tego potężnego odbicia mogę sobie kupić zabezpieczenie na ile chcę. A część spółek odbiła mi nie 25%, a 50%, 60% i więcej.
Także siedzę spokojnie, leciutko zabezpieczam sobie portfel na wypadek jakiejś ruchawki tam gdzie jest sens i obserwuję jak się teraz armageddoniści pocą i modlą o dalsze spadki. Jak się nie ma pojęcia co się robi to się boi robić cokolwiek oprócz wsadzenia 5% kapitału w jakieś dziwactwa.
Przy jakim poziomie na SPX będzie bezpiecznie wchodzić? 2300? 2000? 1000?
PS: Jeszcze jakby ktoś użył argumentu, że zagregowane EPS dla SPX będzie w tym roku niższe niż w poprzednim to przynajmniej miałoby to ręce i nogi. No ale faktycznymi fundamentami nikt się nie przejmuje, tylko straszliwe wizje znikąd.
PS2: Nie, nie rekomenduję nikomu siedzieć 100% w akcjach. Rekomenduję wiedzieć co się robi.