Portfel Besso
Re: Portfel Besso
@wies szkoda, że się mało odzywasz. Zauważyłem, że dużo chodzisz po stronach i czytasz, ale mało się wypowiadasz.
Masz ponad 20 letnie doświadczenie ale nie za bardzo chcesz się nim dzielić, mimo, że uczyłeś się od Grega.
Który portfel (nazwa) uważasz za dobry w DIF czy Saxo ?
Masz ponad 20 letnie doświadczenie ale nie za bardzo chcesz się nim dzielić, mimo, że uczyłeś się od Grega.
Który portfel (nazwa) uważasz za dobry w DIF czy Saxo ?
Re: Portfel Besso
Zaciekawiło mnie to co napisałeś, bo 50% zysku średnio rocznie przez kilka lat to ciekawy wynik.
Dane ze strony Saxo:
Saxo oferuje od sierpnia 2015 dwa portfele, defensywny i agresywny.
Defensywny od sierpnia 2015 dał w sumie do dzisiaj zysk w wysokości 3,94% bez prowizji. Po prowizji zysk z 3,5r ok. 1% rocznie.
Ofensywny od sierpnia 2015 dał w sumie do dzisiaj zysk w wysokości 18,51% bez prowizji. Po prowizji zysk z 3,5r ok.15%. Czyli jakieś 4,5% rocznie. Maksymalny spadek był 13%.
Hmm, pupy nie urywa.
Re: Portfel Besso
Nie wiem skąd te dane, płace podatek belki właśnie od takiego zysku -PIT.Taki zysk widzę na rachunku w Saxo Banku na dziś.
https://www.home.saxo/pl-pl/saxoselect/ ... strategies
https://www.home.saxo/pl-pl/saxoselect/ ... strategies
Re: Portfel Besso
Besso pisze: ↑10 sty 2019, 19:01No właśnie niezupełnie. Żadem Madryt nie siedział mi w głowie, czy tam wizja szybkiego wzbogacenia się. Raczej stawiam sobie realne cele. Na ten moment cel, to wyjść na plus w ciągu kilku miesięcy. :D
Jeśli mogę spytać, jak to u Ciebie wygląda obecnie? Wziąłeś ten kredyt?
Kredyty inwestycyjne mi nie w głowie, ale pytam z ciekawości.
Madryt to była przenośnia, chyba nie każdy dobrze do końca zrozumiał moje intencje w tamtym temacie. Za cel stawiam sobie niezależność finansową a co za tym idzie wolność, brak przymusu.
Póki co wygląda to tak: trochę zarobiłem, później jeszcze więcej potraciłem, głównie na CFD, choć i GPW mnie nie oszczędziła. O kredycie zacznę myśleć, gdy będę miał określony plan - póki co on nie istnieje. Mam mętlik w głowie, informacji pochłaniam dużo i ciężko jest się skupić na jednej rzeczy. Nie mówiąc o tym, że rynki finansowe to tylko wycinek mojego życia.
Cały czas mam z tyłu głowy jedno zdanie niezastąpionego Tomka: jak chcesz osiągnąć ponadprzeciętne rezultaty, to trzeba stosować ponadprzeciętne środki, na które nikt inny nie ma odwagi.
Reasumując: zwolniłem tempo, jestem na pewno mniej napalony na kasę niż byłem i powoli powoli do przodu. Największy mój problem chyba wynika z tego, że praktycznie w 100% opieram się na opiniach innych - to pewnie przez moją ignorancję, którą liczę, że kiedyś okiełznam :)
Re: Portfel Besso
@Wujt
Czytając co piszesz, uważam, że masz szansę. Dlaczego? Bo myślisz :) Zdajesz sobie sprawę z własnych błędów, niedociągnieć, etc. Wyciągasz wnioski i teraz należałoby stworzyć sobie jakiś plan i zacząć go realizować.
np. za bardzo polegam na opiniach innych - OK. Cały czas powtarzam tym, którzy czytają np. moje wpisy, aby myśleli samodzielnie. Wiem, że to na początku trudne, bo się zwyczajnie nie ogarnia skali tego wszystkiego, ale mimo wszystko zachęcam, bo w moim odczuciu to jedyna droga jeśli chcemy być zarabiającym inwestorem. Nie wspomnę nawet o tym jak bardzo istotne ma to znaczenie dla naszej psychiki, bo za własne błędy i sukcesy jesteśmy w pełni odpowiedzialni tylko my! Te pierwsze wówczas bolą, ale też uczą, natomiast te drugie dają takiego powera, że też trzeba się nauczyć je trzymać w ryzach :)
Polecam wypisać sobie listę słabych stron, problemów, braków w wiedzy, etc. To samo zrobić dla tego w czym jesteśmy bardzo dobrzy i wyciągnąć wnioski. Każdy z nas się wciąż uczy. Wiem, że umiem dziś więcej niż rok temu, ale w porównaniu do wiedzy innych osób to wciąż mizerna skala. Nie przeszkadza mi to, mam lata na naukę, staram się być cierpliwy, realizuje założone cele. Krok po kroku wspinam się po drabinie.
I przede wszystkim wyspecjalizować się! Nie da się ogarnąć wszystkiego, nie musisz znać wszystkiego w temacie inwestycji, aby skutecznie zarabiać. Znajdź swoją niszę, pasującą do wiedzy, charakteru, kapitału, czasu, etc. i w niej się rozwijaj, a na pewno z czasem osiągniesz sukces, o ile opanujesz to co musi zrobić każdy inwestor czyli zarządzanie kapitałem i psychikę.
Takie moje 2 grosze~
Czytając co piszesz, uważam, że masz szansę. Dlaczego? Bo myślisz :) Zdajesz sobie sprawę z własnych błędów, niedociągnieć, etc. Wyciągasz wnioski i teraz należałoby stworzyć sobie jakiś plan i zacząć go realizować.
np. za bardzo polegam na opiniach innych - OK. Cały czas powtarzam tym, którzy czytają np. moje wpisy, aby myśleli samodzielnie. Wiem, że to na początku trudne, bo się zwyczajnie nie ogarnia skali tego wszystkiego, ale mimo wszystko zachęcam, bo w moim odczuciu to jedyna droga jeśli chcemy być zarabiającym inwestorem. Nie wspomnę nawet o tym jak bardzo istotne ma to znaczenie dla naszej psychiki, bo za własne błędy i sukcesy jesteśmy w pełni odpowiedzialni tylko my! Te pierwsze wówczas bolą, ale też uczą, natomiast te drugie dają takiego powera, że też trzeba się nauczyć je trzymać w ryzach :)
Polecam wypisać sobie listę słabych stron, problemów, braków w wiedzy, etc. To samo zrobić dla tego w czym jesteśmy bardzo dobrzy i wyciągnąć wnioski. Każdy z nas się wciąż uczy. Wiem, że umiem dziś więcej niż rok temu, ale w porównaniu do wiedzy innych osób to wciąż mizerna skala. Nie przeszkadza mi to, mam lata na naukę, staram się być cierpliwy, realizuje założone cele. Krok po kroku wspinam się po drabinie.
I przede wszystkim wyspecjalizować się! Nie da się ogarnąć wszystkiego, nie musisz znać wszystkiego w temacie inwestycji, aby skutecznie zarabiać. Znajdź swoją niszę, pasującą do wiedzy, charakteru, kapitału, czasu, etc. i w niej się rozwijaj, a na pewno z czasem osiągniesz sukces, o ile opanujesz to co musi zrobić każdy inwestor czyli zarządzanie kapitałem i psychikę.
Takie moje 2 grosze~
Re: Portfel Besso
wujt pisze: ↑10 sty 2019, 21:15Póki co wygląda to tak: trochę zarobiłem, później jeszcze więcej potraciłem, głównie na CFD, choć i GPW mnie nie oszczędziła. O kredycie zacznę myśleć, gdy będę miał określony plan - póki co on nie istnieje. Mam mętlik w głowie, informacji pochłaniam dużo i ciężko jest się skupić na jednej rzeczy. Nie mówiąc o tym, że rynki finansowe to tylko wycinek mojego życia.
Cały czas mam z tyłu głowy jedno zdanie niezastąpionego Tomka: jak chcesz osiągnąć ponadprzeciętne rezultaty, to trzeba stosować ponadprzeciętne środki, na które nikt inny nie ma odwagi.
Reasumując: zwolniłem tempo, jestem na pewno mniej napalony na kasę niż byłem i powoli powoli do przodu. Największy mój problem chyba wynika z tego, że praktycznie w 100% opieram się na opiniach innych - to pewnie przez moją ignorancję, którą liczę, że kiedyś okiełznam :)
Kiedyś, jeszcze na studiach, mój wykładowca z grafiki rzucił, że Steve Jobs ubierał się tak samo, by nie bombardować mózgu podejmowaniem nieistotnych decyzji. W ten sposób pozostawał dłużej kreatywnym w ciągu dnia. Potrafił za to dniami zastanawiać się nad wyborem jednego z kilkuset odcieni białego koloru, który najbardziej pasowałby do iPoda. Czytałem też świetną biografię Einsteina Waltera Issacsona (notabene ten sam autor napisał biografię wspomnianego Jobsa, choć nie miałem jeszcze okazji sięgnąć po tę pozycję i nie weryfikowałem słów wykładowcy) i ten to potrafił często zapomnieć nawet o założeniu skarpetek rano, tak był zaaferowany obliczeniami. A piszę o tym, bo oczywiście też mam tak jak Ty, ale zaczynam już ograniczać mielenie różnych danych i skupiać się na istotniejszych rzeczach. I najważniejsze wg mnie na start: powtarzać! Często czytając dobry tekst jeden raz nie jestem w stanie przetrawić wszystkich zawartych w nim informacji, by wyciągnąć z tekstu jak najwięcej. Dlatego zapisuję sobie niektóre rzeczy i wracam do nich. Miałem tak na początku choćby z artykułami Tomka na temat opcji.
Co do opierania się na opiniach innych, myślę, że to nie jest wcale takie złe na start. Bardzo istotne kogo są te opinie, ale ważne też, by być otwartym na każdą i wysłuchać argumenty drugiej strony, samemu kształtując sobie zdanie, ale już wchodzę w banały w sumie.
Koncept idea meritocracy w Bridgewater jest super.
https://www.youtube.com/watch?v=tsdJJpXGdPQ
- Plastic Tofu
- Stały bywalec
- Posty: 459
- Rejestracja: 08 maja 2018, 00:36
Re: Portfel Besso
Myślę, że jest to jedna z lepszych porad. Każdy ma inny horyzont czasowy, inne potrzeby, inną tolerancję ryzyka, inne cele. Wystarczy kilka spółek, prosta strategia, jasno określony cel czyli punkty wejścia i wyjścia i na tym można budować portfolio dokładając następne walory, czy kolejne strategie zwiększające zysk.I przede wszystkim wyspecjalizować się! Nie da się ogarnąć wszystkiego, nie musisz znać wszystkiego w temacie inwestycji, aby skutecznie zarabiać. Znajdź swoją niszę, pasującą do wiedzy, charakteru, kapitału, czasu, etc. i w niej się rozwijaj, a na pewno z czasem osiągniesz sukces, o ile opanujesz to co musi zrobić każdy inwestor czyli zarządzanie kapitałem i psychikę.
Re: Portfel Besso
Nie chciałem w żaden sposób nikogo urazić. Podałem dane ze strony: https://www.home.saxo/pl-pl/saxoselect/ ... portfolios
Dodatkowo widziałem jeszcze produkty:
Global StockPicker który przyniósł stratę -34.23% (ale nie podali okresu)
Macro FX Trading zysk 5.23% (ale nie podali okresu), ale to jest chyba trading algorytmiczny na FX
Discretionary Trading zysk 81.90%(ale nie podali okresu) ale to jest chyba trading algorytmiczny na CFD
Saxo Morningstar Moat Portfolio strata -7.30% (ale nie podali okresu)
Re: Portfel Besso
Mamy na forum portfel emerytalny Rastignaca i spekulacyjny Krzycha, dołącze i swój. Najbardziej grzeje mnie inwestowanie w stylu Buffeta, w spółki, które mnie osobiście interesują, ale żadna nie jest po zadowalającej mnie cenie/kupno obecnie nie wchodzi w grę z innych powodów. Postanowiłem więc przyjąć strategię Bogle'a (tutaj jeszcze bardziej konserwatywną, w rl 50/50)+ Short Strangle. Od kilku tygodni testuję ją na paper account w IB z wirtualnym 1mln $. W rzeczywistości wprowadziłem kilka zmian, ale mam podobny portfel. Co miesiąc rzucę podsumowaniem jak to wygląda + jak będę robił jakieś ruchy.
Dzisiejszy ruch - zamknięcie short strangle'a (10 sztuk) i wystawienie nowych na 144/162 02AUG, tym razem 100 sztuk i tej liczby będę się trzymał na przyszłość tutaj.
Zasady Short Strangle:ok. TP 50%, SL 100% DTE 45 Delta 0.15
Portfel ETF w przypadku zjazdu do - 7,5% uśrednie o 250 tys. $
Przed zamknięciem wystawionych opcji zrobiłem screenshota:
Jak są jakieś pytania, to śmiało piszcie.
Dzisiejszy ruch - zamknięcie short strangle'a (10 sztuk) i wystawienie nowych na 144/162 02AUG, tym razem 100 sztuk i tej liczby będę się trzymał na przyszłość tutaj.
Zasady Short Strangle:ok. TP 50%, SL 100% DTE 45 Delta 0.15
Portfel ETF w przypadku zjazdu do - 7,5% uśrednie o 250 tys. $
Przed zamknięciem wystawionych opcji zrobiłem screenshota:
Jak są jakieś pytania, to śmiało piszcie.
Re: Portfel Besso
Dzięki za przypomnienie o tym facecie. Nigdy specjalnie nie słuchałem wywiadów z nim, ani nie mam pojęcia o jego strategii. Z chęcią poczytam więcej.
Życzę powodzenia i napisz proszę trochę więcej czym się kierujesz jak będziesz miał trochę czasu.
Re: Portfel Besso
Gwoli ścisłości Bogle miał portfel 50/50 bez opcji. Short Strangle to mój "dodatek". Tutaj opowiadał o swoim portfelu, polecam:https://www.youtube.com/watch?v=3uJbHREmUs4 48:50
A czym ja się kieruję? Jest kilka rzeczy. Jako osoba z krótką historią na giełdzie, mam coraz więcej wątpliwości, że jestem w stanie już na tym etapie osiągnąć lepsze wyniki niż S&P 500, bo mam mało doświadczenia, bo mam masę pomysłów i zbyt często zmieniam zdanie (błąd), bo obecne wyceny konkretnych spółek mi się nie podobają. Bardzo lubię prostotę, a strategia 50/50 + SS świetnie się wpisuje w ten styl. Dodatkowo akcje jak i obligacje są teraz napompowane, stąd też ostrożne podejście do tematu i chęć uśredniania przy spadkach. Historia pokazuje, że na przestrzeni 40 lat strategia ta miała największy drawdown podczas ostatniego kryzysu (-18%). Przy wcześniejszym uśrednieniu ewentualny przyszły zjazd powinien być jeszcze mniejszy, a taki spadek portfela jestem w stanie zaakceptować, by spać spokojnie. Na papierze lepiej byłoby zainwestować w SPY i na dole uśredniać, ale myślę, że po spadku o 50%, nie byłbym tak mocny psychicznie, by to zrobić. Miałbym w głowie myśli "a co jak dalej będzie spadać i stracisz niemalże wszystkie oszczędności", w przypadku portfela 50/50 dość komfortowo czułbym się z uśrednianiem przy spadku o np. 10%. Strategia bardzo konserwatywna, bo mamy koniec cyklu i akcje na rekordowych poziomach. Mimo to, widzę duży potencjał do dalszych wzrostów jak i duży do spadków, dlatego dorzucam short strangle i grę na "zastój". W temacie o opcjach Tomek wstawiał ciekawe backtesty, dorzucę jeszcze to:
https://www.youtube.com/watch?v=ZC2PxhdhAGo
https://www.projectoption.com/short-str ... anagement/
Jestem też dużym fanem Raya Dalio i sposobu jak patrzy na świat. Jego analogie obecnej sytuacji do tej z drugiej połowy lat 30-tych przemawiają do mnie, szczególnie jak obserwuję ruchy Trumpa. Dalio mawia, że krachy są w pewnym sensie nieuniknione. Czy przyszły będzie za rok, trzy lata, czy za dziesięć, tego nikt nie wie. Wiem natomiast, że wole mieć (patrząc historycznie od 2002 roku) CACR 8.71% i 18% drawdown, niż 9.30% i 50% drawdown, a największe zmartwienie w postaci ryzyka walutowego.
-
- Stały bywalec
- Posty: 219
- Rejestracja: 15 gru 2018, 23:41
Re: Portfel Besso
A nie uważasz, że sporo ryzykujesz tym short strangle? Rynek ostatnimi czasy nie jest za spokojny.
Re: Portfel Besso
Krzych_option fun pisze: ↑22 cze 2019, 18:10A nie uważasz, że sporo ryzykujesz tym short strangle? Rynek ostatnimi czasy nie jest za spokojny.
Nope, mam zdefiniowany stop loss, więc wiem ile ryzykuje za każdym razem.
-
- Stały bywalec
- Posty: 219
- Rejestracja: 15 gru 2018, 23:41
Re: Portfel Besso
A co w przypadku luk cenowych? Wtedy wartości opcji skakają jak szalone:) Już kilka razy widziałem skoki o +100 lub + 150% w jedną sesję. Ja lubię ryzyko ale wystawianie gołych opcji uważam za ekstremalny hardcore :) Nie mam na myśli wystawianie PUTów czy Calli jeśli chcesz kupić lub sprzedać dany walor, wtedy luzik :)
Re: Portfel Besso
Krzych_option fun pisze: ↑23 cze 2019, 18:39A co w przypadku luk cenowych? Wtedy wartości opcji skakają jak szalone:) Już kilka razy widziałem skoki o +100 lub + 150% w jedną sesję. Ja lubię ryzyko ale wystawianie gołych opcji uważam za ekstremalny hardcore :) Nie mam na myśli wystawianie PUTów czy Calli jeśli chcesz kupić lub sprzedać dany walor, wtedy luzik :)
W przypadku konkretnych spółek owszem, ale zauważ, że ja wystawiam opcje na ETFa. To z marszu gwarantuje mi dużo mniejsze wahania, a jeśli przeddzień większego ruchu kurs będzie blisko mojego stop lossa i później otworzy się luką, to mam graficzną odpowiedź - ¯\_(ツ)_/¯. Czyt. no cóż, trudno, akceptuję większą stratę.