Growth at Reasonable Price
Growth at Reasonable Price
Słyszeliście o czymś takim jak GARP? Growth at Reasonable Price? Stara jak świat strategia, która polega na tym, żeby wrzucać do portfela tylko te spółki, które mają bardzo dynamiczny wzrost przychodów/zysków/aktywów, a w dodatku są aktualnie handlowane po niskiej i atrakcyjnej cenie.
Dopiero teraz zauważyłem, że yCharts automatycznie generuje na bieżąco listę spółek, które pasują w tym momencie do takiego portfela.
Zerknijcie na najważniejsze parametry z backtestów z 20 ostatnich lat:
1. Wynik 19.5% rocznie vs. 10.6% S&P 500
2. 72% zyskownych transakcji
3. Maksymalne obsunięcie 33% vs. 50% S&P 500 (!)
4. Wahania 16% vs. 15% S&P 500 (!)
5. Sharp ratio 1.21
Dopiero teraz zauważyłem, że yCharts automatycznie generuje na bieżąco listę spółek, które pasują w tym momencie do takiego portfela.
Zerknijcie na najważniejsze parametry z backtestów z 20 ostatnich lat:
1. Wynik 19.5% rocznie vs. 10.6% S&P 500
2. 72% zyskownych transakcji
3. Maksymalne obsunięcie 33% vs. 50% S&P 500 (!)
4. Wahania 16% vs. 15% S&P 500 (!)
5. Sharp ratio 1.21
Re: Growth at Reasonable Price
Przejrzałem na szybko około 10 spółek na tej liście i jestem sceptyczny. To jest chyba lista tego, co warto BYŁO kupić, a nie tego co warto kupić teraz. Serio, SBUX aktualnie po niskiej cenie? To samo CAKE. Ani potencjalny growth, ani nawet przyzwoitej dywidendy. HF z prognozami przychodów i EPS-ów stojących w miejscu? To samo TMK. Nie wiem jak mam to traktować. Jest tutaj parę naprawdę fajnych spółek, ale na pewno zrobiłbym z tego portfela "na ślepo".
Re: Growth at Reasonable Price
No bo to zależy, co rozumiesz przez „niska cenę”. Oni biorą tu pod uwagę relatywna wycenę w kontekście historycznej wyceny danego aktywu, czyli sprawdzają jakie średnio wskaźniki P/E i P/S miała ta konkretna spółka i odnoszą teraz jej aktualna cenę do tej średniej.
W takim ujęciu, np. SBUX jest niedowartościowany na dzisiaj. No ale masz racje, ze trzeba by to podrasować o sprawdzenie przyszłych prognoz wyników, a nie tylko historycznych. Te mechaniczne strategie są fajnym pomysłem dla osób chcących inwestować pasywnie, bo jak widać biją benchmark dwukrotnie bez zwiększania wahań i obsunięć. No i maja dość mocna dywersyfikację sektorowa. Natomiast wiadomo, ze jak sie włoży w to więcej pracy, to można te wyniki jeszcze podkręcić.
Tylko problem jest taki, ze jak się chce mocno podkręcać wyniki, to trzeba zaakceptować większe obsuniecie kapitału i większe wahania.
Tu jest genialny tekst, który każdy powinien przeczytać, na temat tego, ze nawet sam Bóg z nieograniczona wiedza odnośnie przyszlych wynikow spółek, który zostałby zatrudniony do zarządzania funduszem, to nawet on miałby w pewnym momencie drawdown 70% i wyleciałby z pracy :P
https://alphaarchitect.com/2016/02/02/e ... -investor/
To już taki trochę offtopic, ale pozwala uświadomić, ze długoterminowe strategie inwestycyjne maja ogromne ograniczenia i wymagają stalowych nerwów.
W takim ujęciu, np. SBUX jest niedowartościowany na dzisiaj. No ale masz racje, ze trzeba by to podrasować o sprawdzenie przyszłych prognoz wyników, a nie tylko historycznych. Te mechaniczne strategie są fajnym pomysłem dla osób chcących inwestować pasywnie, bo jak widać biją benchmark dwukrotnie bez zwiększania wahań i obsunięć. No i maja dość mocna dywersyfikację sektorowa. Natomiast wiadomo, ze jak sie włoży w to więcej pracy, to można te wyniki jeszcze podkręcić.
Tylko problem jest taki, ze jak się chce mocno podkręcać wyniki, to trzeba zaakceptować większe obsuniecie kapitału i większe wahania.
Tu jest genialny tekst, który każdy powinien przeczytać, na temat tego, ze nawet sam Bóg z nieograniczona wiedza odnośnie przyszlych wynikow spółek, który zostałby zatrudniony do zarządzania funduszem, to nawet on miałby w pewnym momencie drawdown 70% i wyleciałby z pracy :P
https://alphaarchitect.com/2016/02/02/e ... -investor/
To już taki trochę offtopic, ale pozwala uświadomić, ze długoterminowe strategie inwestycyjne maja ogromne ograniczenia i wymagają stalowych nerwów.
Re: Growth at Reasonable Price
No wyniki tej strategii są świetne. Po prostu drążę z wrodzonego sceptycyzmu, bo chcę zrozumieć czy to ciekawostka czy coś co da się realnie zaimplementować czy zaadoptować. Muszę poczytać czy portfel tych spółek był równomiernie rozłożony czy jakoś starano się dopasować ryzyko. Wrzuciłbym te spółki do wirtualnego portfolio na 4-traders i sprawdził to za 12 miesięcy.
Osobiście jestem fanem długoterminowego, niezbyt aktywnego inwestowania, więc takie rzeczy mnie interesują.
Osobiście jestem fanem długoterminowego, niezbyt aktywnego inwestowania, więc takie rzeczy mnie interesują.
Re: Growth at Reasonable Price
Mnie coraz bardziej przekonują te strategie faktorowe, bo ostatecznie wychodzi na to, że w dłuższym terminie osiągają takie same wyniki jak moje aktywne zarządzanie. Różnica jest tylko taka, że o wiele mniej czasu trzeba poświęcić na bawienie się takim gotowym portfelem, w którym mamy sztywne kryteria wejścia/wyjścia.
Podsunąłeś mi w sumie pomysł teraz tym portfolio na 4-traders. Nie jestem fanem wirtualnych portfeli, ale spróbuję może w tej mojej nowej spółce wygospodarować jakiś skromniutki kapitał, żeby poprowadzić taki typowy mechaniczny portfel GARP równoważony, czyli np. tych 35 aktywów i każda firma o wartości 1000 USD w portfelu. Tylko z drugiej strony, to wcale nie było by takie pasywne zarządzanie, bo jednak taki portfel trzeba na bieżąco rebalansować jak któreś akcje urosną zbyt mocno i stracą parametr dobrej wyceny. No ale już mam nawet pomysł, kto mógłby się tym zająć w praktyce (Karol, patrzę na Ciebie, jeśli to czytasz:)
No i nie wspominając o tym, że do każdej z tych strategii można jeszcze zaimplementować działania opcyjne typu Covered CALL na jakichś wysokich poziomach, co każdy wynik poprawi średnio o dodatkowe 8-10% rocznie i mocno zmniejszy wahania portfela. Tylko tu musielibyśmy mówić o kupowaniu akcji pakietami po sto. Tak więc portfel musiałby mieć minimalną wartość 308 000 USD (35 x 100 x średnia_cena_akcji_88 USD).
Podsunąłeś mi w sumie pomysł teraz tym portfolio na 4-traders. Nie jestem fanem wirtualnych portfeli, ale spróbuję może w tej mojej nowej spółce wygospodarować jakiś skromniutki kapitał, żeby poprowadzić taki typowy mechaniczny portfel GARP równoważony, czyli np. tych 35 aktywów i każda firma o wartości 1000 USD w portfelu. Tylko z drugiej strony, to wcale nie było by takie pasywne zarządzanie, bo jednak taki portfel trzeba na bieżąco rebalansować jak któreś akcje urosną zbyt mocno i stracą parametr dobrej wyceny. No ale już mam nawet pomysł, kto mógłby się tym zająć w praktyce (Karol, patrzę na Ciebie, jeśli to czytasz:)
No i nie wspominając o tym, że do każdej z tych strategii można jeszcze zaimplementować działania opcyjne typu Covered CALL na jakichś wysokich poziomach, co każdy wynik poprawi średnio o dodatkowe 8-10% rocznie i mocno zmniejszy wahania portfela. Tylko tu musielibyśmy mówić o kupowaniu akcji pakietami po sto. Tak więc portfel musiałby mieć minimalną wartość 308 000 USD (35 x 100 x średnia_cena_akcji_88 USD).
Re: Growth at Reasonable Price
Tomek, średnia akcji to 88 ale rozpiętość cen to 18 - 275. Jeśli zakładać równy udział po 100 akcji to portfel będzie mocno niezrównoważony, a sam wcześniej pisałeś o dodatkowym rebalansowaniu w miarę zmian kursów. Tu już na starcie byłby mocny rozjazd wartości poszczególnych akcji dodatkowo bez możliwości rebalansowania, żeby nie zejść poniżej 100 akcji. Mnie taki pomysł na inwestowanie również interesuje, ale chyba połączenie tego ze strategiami opcyjnymi bedzie trudne, szczególnie gdyby portfel miał być "średnich" rozmiarów.
Re: Growth at Reasonable Price
No tak, masz rację, że żeby nie zejść poniżej 100 akcji, to kapitał do zainwestowania musiałby być jeszcze większy, bo spółka kosztująca 275 USD musiała by mieć wartość 27 500 USD, co powinno stanowić 1/35 portfela. Pozostałe akcje wtedy musiałyby być kupowane wielokrotnościami pakietów po 100, żeby wartość każdej pozycji odpowiadała kwocie 27 500 USD. Zatem optymalnie taki portfel powinien mieć wartość 962 500 USD.
Ale... Tak naprawdę Covered CALL-i wcale nie trzeba wystawiać na wszystkie firmy z portfela. Można to robić tylko na te, których nominalna cena za akcje jest w miarę przyzwoita i można je kupować pakietami po sto akcji. Priorytetem jest, żeby wyjść od tego, żeby każda firma zajmowała w portfelu równą część w sensie wartości. No i wtedy w zależności od tego kto jaki ma kapitał, można dodatkowo wystawiać Covered CALL-e jedynie na te akcje, które są w liczbie minimum 100. Zawsze to jakieś połowiczne rozwiązanie.
Ewentualnie można sobie odpuścić tych kilka spółek, których nominalna cena za akcje wynosi powyżej 100 USD. Chociaż wolałbym już chyba wrzucić te firmy do portfela, tylko w ilości mniejszej niż 100 akcji i po prostu akurat na te spółki nie wystawiać opcji.
Można to też dalej oczywiście modyfikować, to znaczy wrzucić sobie całość do jakiegoś Portfolio Optimizera i zrobić nierównoważony portfel, w którym większe wagi będą miały spółki o niższej zmienności i potem odpowiednio rebalansować utrzymując te proporcje. Tylko tutaj już odchodzimy od głównej idei portfela, czyli Keep It Simple, Stupid :)
Ale... Tak naprawdę Covered CALL-i wcale nie trzeba wystawiać na wszystkie firmy z portfela. Można to robić tylko na te, których nominalna cena za akcje jest w miarę przyzwoita i można je kupować pakietami po sto akcji. Priorytetem jest, żeby wyjść od tego, żeby każda firma zajmowała w portfelu równą część w sensie wartości. No i wtedy w zależności od tego kto jaki ma kapitał, można dodatkowo wystawiać Covered CALL-e jedynie na te akcje, które są w liczbie minimum 100. Zawsze to jakieś połowiczne rozwiązanie.
Ewentualnie można sobie odpuścić tych kilka spółek, których nominalna cena za akcje wynosi powyżej 100 USD. Chociaż wolałbym już chyba wrzucić te firmy do portfela, tylko w ilości mniejszej niż 100 akcji i po prostu akurat na te spółki nie wystawiać opcji.
Można to też dalej oczywiście modyfikować, to znaczy wrzucić sobie całość do jakiegoś Portfolio Optimizera i zrobić nierównoważony portfel, w którym większe wagi będą miały spółki o niższej zmienności i potem odpowiednio rebalansować utrzymując te proporcje. Tylko tutaj już odchodzimy od głównej idei portfela, czyli Keep It Simple, Stupid :)
Re: Growth at Reasonable Price
Myślę że wersja z wystawianiem opcji tylko na te akcje które z uwagi na wycenę znajdą się w portfelu w liczbie 100 to optymalne rozwiązanie.
Chodzi mi po głowie jeszcze pomysł, ale to już pytanie do Ciebie czy dobry bo ja w temacie opcji raczkuję dopiero -zresztą, dzięki Twoim szkoleniom :-)
Mianowicie, pomyślałem że skoro opcje Call mają być wystawiane w celu zgarnięcia premii a nie w celu faktycznej sprzedaży akcji to ich kurs wykonania musi być wybrany na tak odległym poziomie żeby przy zakładanej zmienności kurs akcji tam nie dotarł w terminie wygasania opcji. Skoro tak to może warto podjąć ryzyko i wystawić opcję również na akcje które znajdują się w portfelu w liczbie mniejszej niż 100 np. w przedziale 50-100 sztuk.
Oczywiście zdaję sobie sprawę że powstaje w ten sposób dodatkowe ryzyko, ale można takie opcje wystawić z jeszcze większym marginesem albo może jakoś dodatkowo je zabezpieczyć. Nie wiem czy to dobry pomysł bo wprowadza dodatkowy element ryzyka, ale może warto coś takiego rozważyć.
Ogólnie wystawianie opcji to i tak modyfikacja założeń portfela, istnieje ryzyko ze jeśli kurs jakieś spółki wystrzeli opcja się zrealizuje, i zostaniemy z premią a utracimy przyszłe zyski z pozycji akcyjnej co finalnie wpłynie na wynik całego portfela.
Natomiast zgadzam się z Tobą że dodatkowe modyfikowanie składu i optymalizowanie takiego portfela trochę wypacza ideę całkowicie pasywnego inwestowania. Mam jeszcze pytanie z jaką częstotliwością dokonywana jest aktualizacja tego portfela i jaki abonament trzeba wykupić żeby mieć do niego dostęp?
Chodzi mi po głowie jeszcze pomysł, ale to już pytanie do Ciebie czy dobry bo ja w temacie opcji raczkuję dopiero -zresztą, dzięki Twoim szkoleniom :-)
Mianowicie, pomyślałem że skoro opcje Call mają być wystawiane w celu zgarnięcia premii a nie w celu faktycznej sprzedaży akcji to ich kurs wykonania musi być wybrany na tak odległym poziomie żeby przy zakładanej zmienności kurs akcji tam nie dotarł w terminie wygasania opcji. Skoro tak to może warto podjąć ryzyko i wystawić opcję również na akcje które znajdują się w portfelu w liczbie mniejszej niż 100 np. w przedziale 50-100 sztuk.
Oczywiście zdaję sobie sprawę że powstaje w ten sposób dodatkowe ryzyko, ale można takie opcje wystawić z jeszcze większym marginesem albo może jakoś dodatkowo je zabezpieczyć. Nie wiem czy to dobry pomysł bo wprowadza dodatkowy element ryzyka, ale może warto coś takiego rozważyć.
Ogólnie wystawianie opcji to i tak modyfikacja założeń portfela, istnieje ryzyko ze jeśli kurs jakieś spółki wystrzeli opcja się zrealizuje, i zostaniemy z premią a utracimy przyszłe zyski z pozycji akcyjnej co finalnie wpłynie na wynik całego portfela.
Natomiast zgadzam się z Tobą że dodatkowe modyfikowanie składu i optymalizowanie takiego portfela trochę wypacza ideę całkowicie pasywnego inwestowania. Mam jeszcze pytanie z jaką częstotliwością dokonywana jest aktualizacja tego portfela i jaki abonament trzeba wykupić żeby mieć do niego dostęp?
Re: Growth at Reasonable Price
Ja nie jestem specjalnym fanem wystawiania opcji na niepełne pakiety akcji w takich portfelach, bo wtedy to już zaczynamy wchodzić w czystą spekulację i zwiększa się element ryzyka. Kiedy masz 100% pokrycia w akcjach, to jedyne ryzyko, o jakim możemy mówić, jest ryzykiem utraconych potencjalnych korzyści, ale...
Przy takich strategiach sprawdza się wystawianie opcji na granicy jeden sigma, czyli takie opcje będą miały jakieś 16% szans na bycie wykonanymi. Mówiąc jeszcze inaczej, 16 akcji na 100 zostanie sprzedanych na podstawie wystawionego CALL-a, czyli to będzie 5 spółek z portfela 35 firm. To nie tak dużo. No i jeśli kurs akcji rzeczywiście wyskoczy tak mocno, że w krótkim terminie przebije poziom wykonania CALL-a 1 STD, to będzie oznaczało, że ta spółka stała się momentalnie dość droga, a więc prawdopodobnie i tak powinna z portfela GARP wylecieć, bo przestała spełniać parametr "reasonable price". No i trzecia rzecz, że jeśli kurs mocno wystrzeli, ale CALL jest na granicy jeden sigma, to zarobisz nie tylko na premii, ale też dość mocno na sporym wzroście kursu akcji.
Tak więc tutaj bym się tym nie martwił. Nie spotkałem w sumie jeszcze nikogo, kto zbankrutował od realizowania zysków :) Poza tym, to jest portfel, który wymaga rebalansowania, więc jeśli nie planujesz dopłacać cały czas pieniędzy do niego, to i tak będziesz musiał z czegoś znaleźć wolną gotówkę na zakup nowych akcji. Automatyczna sprzedaż na bazie Covered CALL rozwiązuje ten problem. No a jeśli spółka, nawet pomimo dużego wzrostu, ciągle spełnia parametry portfela, to zawsze możesz jej akcje odkupić na nowo po jakiejś korekcie lub od razu po realizacji CALL-a wystawić na nią PUT-a z niższym poziomem i skasować kolejną premię. Tu możliwości jest masa, tylko włączenie opcji wymaga już większego zaangażowania.
W teorii portfel powinien być rebalansowany raz na kwartał, kiedy pojawiają się sprawozdania finansowe, bo wtedy jest update informacji na temat tego, czy spółka ciągle ma rosnące przychody/zyski/aktywa, ale w praktyce, jeśli kurs akcji urośnie bardzo mocno w ciągu, np. miesiąca, to firma przestaje mieć atrakcyjną cenę i wtedy od razu powinno się zaksięgować zysk i wyrzucić akcje z portfela.
A co do yCharts, to ja prywatnie płacę $200/m-c za tę wersję standardową i ona jest wystarczająca do większości przypadków (jest tutaj też ten portfel GARP i kilka innych). Wersje professional i enterprise (to też mam) zawierają dodatkowo możliwości integracji danych z własnymi arkuszami Excel i tego typu bajery. Wiem, że jest u nich też jakaś okrojona wersja studencka lub dla indywidualnych inwestorów, bo na forach ludzie pisali, że wystarczy zadzwonić na infolinię, trochę pomarudzić, że jest się małym inwestorem i można dostać dostęp za $50/m-c.
PS. Dla porównania wrzucam jeszcze portfel stworzony ze spółek, które spełniają kryteria Benjamina Grahama z książki "Inteligentny inwestor". To są spółki defensywne o dużej kapitalizacji, z niskim zadłużeniem, z solidnymi dywidendami, mają niski wskaźnik kursu giełdowego względem wartości księgowej etc. Czyli taki crème de la crème analizy fundamentalnej. Rezultaty i porównanie obu strategii (growth vs. value) dają do myślenia.
Przy takich strategiach sprawdza się wystawianie opcji na granicy jeden sigma, czyli takie opcje będą miały jakieś 16% szans na bycie wykonanymi. Mówiąc jeszcze inaczej, 16 akcji na 100 zostanie sprzedanych na podstawie wystawionego CALL-a, czyli to będzie 5 spółek z portfela 35 firm. To nie tak dużo. No i jeśli kurs akcji rzeczywiście wyskoczy tak mocno, że w krótkim terminie przebije poziom wykonania CALL-a 1 STD, to będzie oznaczało, że ta spółka stała się momentalnie dość droga, a więc prawdopodobnie i tak powinna z portfela GARP wylecieć, bo przestała spełniać parametr "reasonable price". No i trzecia rzecz, że jeśli kurs mocno wystrzeli, ale CALL jest na granicy jeden sigma, to zarobisz nie tylko na premii, ale też dość mocno na sporym wzroście kursu akcji.
Tak więc tutaj bym się tym nie martwił. Nie spotkałem w sumie jeszcze nikogo, kto zbankrutował od realizowania zysków :) Poza tym, to jest portfel, który wymaga rebalansowania, więc jeśli nie planujesz dopłacać cały czas pieniędzy do niego, to i tak będziesz musiał z czegoś znaleźć wolną gotówkę na zakup nowych akcji. Automatyczna sprzedaż na bazie Covered CALL rozwiązuje ten problem. No a jeśli spółka, nawet pomimo dużego wzrostu, ciągle spełnia parametry portfela, to zawsze możesz jej akcje odkupić na nowo po jakiejś korekcie lub od razu po realizacji CALL-a wystawić na nią PUT-a z niższym poziomem i skasować kolejną premię. Tu możliwości jest masa, tylko włączenie opcji wymaga już większego zaangażowania.
W teorii portfel powinien być rebalansowany raz na kwartał, kiedy pojawiają się sprawozdania finansowe, bo wtedy jest update informacji na temat tego, czy spółka ciągle ma rosnące przychody/zyski/aktywa, ale w praktyce, jeśli kurs akcji urośnie bardzo mocno w ciągu, np. miesiąca, to firma przestaje mieć atrakcyjną cenę i wtedy od razu powinno się zaksięgować zysk i wyrzucić akcje z portfela.
A co do yCharts, to ja prywatnie płacę $200/m-c za tę wersję standardową i ona jest wystarczająca do większości przypadków (jest tutaj też ten portfel GARP i kilka innych). Wersje professional i enterprise (to też mam) zawierają dodatkowo możliwości integracji danych z własnymi arkuszami Excel i tego typu bajery. Wiem, że jest u nich też jakaś okrojona wersja studencka lub dla indywidualnych inwestorów, bo na forach ludzie pisali, że wystarczy zadzwonić na infolinię, trochę pomarudzić, że jest się małym inwestorem i można dostać dostęp za $50/m-c.
PS. Dla porównania wrzucam jeszcze portfel stworzony ze spółek, które spełniają kryteria Benjamina Grahama z książki "Inteligentny inwestor". To są spółki defensywne o dużej kapitalizacji, z niskim zadłużeniem, z solidnymi dywidendami, mają niski wskaźnik kursu giełdowego względem wartości księgowej etc. Czyli taki crème de la crème analizy fundamentalnej. Rezultaty i porównanie obu strategii (growth vs. value) dają do myślenia.
Re: Growth at Reasonable Price
Tak sadziłem że wystawianie opcji bez pokrycia to nie najlepszy pomysł i niepotrzebne wystawianie się na ryzyko.
Masz racje co do realizacji zysków spółek nadmiernie rosnących za pomocą realizacji opcji call, mógłby to być mechanizm automatycznego rebalansowania portfela.
Na stronie Ychart znalazłem faktycznie informacje że dla studentów i inwestorów indywidualnych jest przewidziany dostęp za 50$/ miesiąc. Plan nazywa się wtedy lite ale nie wiem czy zawiera to samo co "standard" w niższej cenie czy jest okrojona zawartość.
Masz racje co do realizacji zysków spółek nadmiernie rosnących za pomocą realizacji opcji call, mógłby to być mechanizm automatycznego rebalansowania portfela.
Na stronie Ychart znalazłem faktycznie informacje że dla studentów i inwestorów indywidualnych jest przewidziany dostęp za 50$/ miesiąc. Plan nazywa się wtedy lite ale nie wiem czy zawiera to samo co "standard" w niższej cenie czy jest okrojona zawartość.
Re: Growth at Reasonable Price
zawsze można zrobić małą grupkę i w ramach niej zrzucić się na pakiet standard. wydaje mi się, że można ustalić warunki wspólnego korzystania z serwisu, tak żeby każdy był usatysfakcjonowany. i można dzięki temu zminimalizować koszty
Re: Growth at Reasonable Price
Pojawił się update i zmiany w portfelu modelowym:
Zwłaszcza JKHY wygląda ciekawie, bo znajduje się w ślicznym wieloletnim trendzie wzrostowym:Investment Strategy Alerts:
Growth at a Reasonable Price: Entrants: JKHY, PMD Exits: SWKS, ODFL
Re: Growth at Reasonable Price
Fidelity również udostępnia portfel GARP dla swoich klientów:
https://research2relay.fidelity.wallst. ... 6DAF53EB78}
Zrobiłem również symulację GARPa w bossaskaner, żeby zobaczyć jak to wygląda na GPW, oto wyniki: Co daje bardzo zbliżony wynik do symulacji z ycharts, 20,8% vs 19,5%.
https://research2relay.fidelity.wallst. ... 6DAF53EB78}
Zrobiłem również symulację GARPa w bossaskaner, żeby zobaczyć jak to wygląda na GPW, oto wyniki: Co daje bardzo zbliżony wynik do symulacji z ycharts, 20,8% vs 19,5%.
Re: Growth at Reasonable Price
O, no to te wyniki wyglądają super, a jak definiujesz ryzyko 6.84%? I rozumiem, że tu dobierałeś kryteria GARP-a, ale wyłącznie dla spółek z GPW?
PS. Możesz jeszcze raz wkleić linka do Fidelity? Ten coś nie działa.
PS. Możesz jeszcze raz wkleić linka do Fidelity? Ten coś nie działa.
Re: Growth at Reasonable Price
Tak, dobrałem kryteria GARPa i uruchomiłem backtest na skanerze bossa.pl tylko dla GPW. Też się zastanawiam jak jest definiowane ryzyko w tym teście. Niestety nigdzie nie znalazłem opisu co oznacza, tudzież jak jest obliczane.
Link:
https://research2relay.fidelity.wallst. ... 6DAF53EB78}
Gdyby nie działał przez kliknięcie to wystarczy przekopiować i powinno działać :)
Link:
https://research2relay.fidelity.wallst. ... 6DAF53EB78}
Gdyby nie działał przez kliknięcie to wystarczy przekopiować i powinno działać :)