Witam,
Mam dyskretnie pytanie. Być może źle kombinuje, poprawcie mnie proszę jak nie mam racji. Sprawa wygląda następująco:

Jeżeli:

a)wpadam w 2018 roku w II próg podatkowy
b)mam możliwość zakupu akcji firmy (niezbyt duża zmienność ceny akcji), które są pobierane automatycznie na koniec miesiąca z pensji, za jakąś tam wybraną kwotę

Czy jest istnieje możliwość dokonania takiej mini optymalizacji podatkowej:

Kwota wypłaconej pensji w ciągu roku: do 85 500 (II próg około)
Cała reszta w akcje, które mogą być sprzedane potem i opodatkowane 19% stawką.

Zdaję sobie sprawę z ryzyka które się kryje za zmianą wartości akcji po upływie czasu ale jestem gotowy je podjąć.

Pozdrawiam,
Piotr

Nie bardzo rozumiem ten punkt b. Moim zdaniem istotne jest co będziesz miał wpisane w pit. Akcje będą kupowane automatycznie za cześć pensji więc tak czy inaczej najpierw będzie naliczona pensja której wartość będziesz miał wpisana w pita.

Jeżeli akcje byłyby kupowane przed wypłatą to jak rozumiem masz zamiar kupować akcje własnego pracodawcy w ramach prywatnej emisji? Pracodawca oferuje wypłatę części pensji w akcjach ? Jakiś kontrakt menadżerski ? Może własna działalność i liniowy 19%? Może ryczałty po kilka % ?

Takie coś chyba funkcjonuje w Chinach, gdzie pracownicy dostają częśc pensji w akcjach lub w jakieś zlewarowane instrumenty... A tu proszę... :-)
Doradcą podatkowym nie jestem, ale przecież wartość otrzymanych akcji będzie wykazana jako dochód, podobnie jak inne świadczenia typu bony, karty na sport, garnitury jako strój służbowy...

W ramach kontraktów menadżerskich stosuje się w krajach anglosaskich opcje na akcje z terminem np. za kilka lat. Wtedy nie masz dochodu w chwili podpisywania takiego kontraktu. Masz dochód dopiero w chwili realizacji opcji. Pomysłów jak legalnie zapłacić mniejszy podatek dochodowy jest mnóstwo, tylko trzeba o tym pomyśleć przed a nie po wypłacie.