scyther5 pisze: ↑

18 mar 2019, 19:40

Mógłbyś Tomku zaprosić Grega do dyskusji :)

Greg dalej ma tu konto i jak będzie chciał to się wypowie. Dla mnie najważniejsze jest to, że przy całej wiedzy Grega, której nikt nie neguje, oraz przy jego siedzeniu po 12h-14h dziennie przy giełdzie okazało się, że można przez 2 lata przewidywać krach i kompletnie się pomylić. Powinno to dać do myślenia ludziom, którzy też biorą się za przewidywanie, a mają o wiele mniejszą wiedzę/doświadczenie.
W grudniu tylu mądrali (to nie do Ciebie scyther5) nie było, a ja też pisałem, że nie wiem jak to się skończy, chociaż byłem mega sceptyczny co do tezy o krachu.

scyther5 pisze: ↑

18 mar 2019, 19:40

... pozdrawiamy Cie Greg :)

Pozdrawiamy :)

Martin78 pisze: ↑

18 mar 2019, 20:33

ja sie smialem w grudniu ze on chce ksiazke pisac, a totlanie przestrzeli te swoje prognozy
no ale nie pokazalem portfela, wiec to sie nie liczy :)

Bo ciężko z Twoich postów wyciągnąć cokolwiek konstruktywnego...

Polecam poczytać Dawida: http://spekulant.com.pl/2019/03/18/pula ... ad-kreska/

Jedno się Gregowi udało. Zapowiadał spadek cen akcji Boeinga i akcje spadają. Co prawda z innego powodu niż Greg przewidywał, ale liczy się wynik. Jak sprawa 737MAX rozwinie się w karną sprawę,na co się zanosi to Boeing może mieć jeszcze kawałek do dna.

Dodam jeszcze, że linia lotnicza Lion Air ma anulować zamówienie 201 Boeingów 737Max8 za 21,7mld USD i zamówionych później 50 737Max9. Kilka innych firm także publicznie informowała, że rozważa anulowanie zamówienia. Pewnie FAA i Pentagon będzie musiała wkroczyć by ratować Boeinga przed zbyt dużymi stratami.

https://www.reuters.com/article/ethiopi ... SL1N21602C

Rastignac pisze: ↑

14 mar 2019, 13:01

Ja powiem tylko tak: dochody budżetu z PIT - 55 mld zł, koszt programu 500+ - 25 mld zł. To jest dodatkowe 7% sztywnych wydatków względem całości dochodów budżetowych przy marginalnych efektach. Społeczeństwo ogółem jest głupie jak but.

Tutaj ciekawy wykres:



Konsumpcja może na krótką metę jest dobra, ale to inwestycje budują prawdziwą siłę gospodarczą i rozwój Państwa. Szczególnie w technologię, przemysł, i infrastrukturę. A tutaj widać, że udział inwestycji jest bardzo mały. A dodatkowo konsumpcja napędzana 500 plus, czyli albo na kredyt, ewentualnie z podatków, to jeszcze gorzej niż konsumpcja wynikająca z "bogacenia" się społeczeństwa.


Daleko na tym nie zajedziemy. Ale kto by się przejmował inwestycjami i długim terminem ...

Rastignac pisze: ↑

18 mar 2019, 21:24

Powinno to dać do myślenia ludziom, którzy też biorą się za przewidywanie, a mają o wiele mniejszą wiedzę/doświadczenie.
W grudniu tylu mądrali (to nie do Ciebie scyther5) nie było, a ja też pisałem, że nie wiem jak to się skończy, chociaż byłem mega sceptyczny co do tezy o krachu.

Ja muszę w tej sytuacji posypać głowę popiołem i przyznać się do błędu. Byłem takim mądralą, zaślepionym jedynie jednym słusznym scenariuszem. Mam nauczkę, aby zawsze mieć otwarty umysł i nie ignorować wypowiedzi sprzecznych z moimi.

Pokora to dobra rzecz, warto się jej trzymać :)

A tymczasem wierszyk.

Baloniku mój malutki,
Rośnij duży, okrąglutki.
Balon rośnie, że aż strach,
Przebrał miarę - no i trach!

Przy 2800 na sp500 zrobiło się trochę więcej ruchu na forum w kontekście grania na spadek, a przy 2850 już jest wytykanie błędów Grega, że się pomylił, posypywanie głowy popiołem, większa pewność, że giełda może zmierzać tylko w tą samą stronę co Tesla roadster wystrzelony w kosmos. A to jest tylko różnica 50 pkt. Widzicie jak 2800 było ta barierą, którą trzeba było przebić bo na tym poziomie było dużo miśków. Można powiedzieć ostatnia szansa na to by giełda mogła jeszcze spaść.

Korekta (wzrostów) może się zacząć w każdym momencie, szczególnie, że zaraz będziemy pod styczniowym topem. Specjalnie piszę, że korekta, bo mówię o shorterm. Midterm pachnie dalej pchaniem w górę, dopóki się podaż nie obudzi (a jeśli to nastąpi to każdy będzie widział i żadni magicy do tego nie będą potrzebni). Longterm to na razie wciąż bardziej dystrybucja niż reakumulację, więc jeszcze dużo czasu zostało zanim się określą.

Cierpliwości.

Gregowi dajcie spokój, bo na timingu faktycznie poległ i nie docenił rynków, ale moim zdaniem fundamentalnie wciąż ma 100% racji. A jeśli FED znów włączy bezpiecznik, wówczas nie jego wina, że bawimy się w kontrolowanym środowisku :)

A to polecam~ nówka sztuka.

Myślę,że Greg sie pomylił i to ostro w sprawie BuyBucków, cały czas się zarzekał, że co prawda firmy mają w planach potężne buybacki ale na pewno do nich nie dojdzie przy kurczącej się gospodarce. Jednak buybacki na rekordowych poziomach nie widzianych od..... nigdy i tak mi się wydaję, że to juz tylko one ciągną amerykańską giełdę.

Sytuacja z Gregiem przypomina film "Big Short" gdzie główna postać grała mocno na spadki, zresztą każdy tutaj film oglądał. Ciekawe czy o Gregu kiedyś będą robić filmy ;)

Dziewogrzmot pisze: ↑

19 mar 2019, 19:01

Sytuacja z Gregiem przypomina film "Big Short" gdzie główna postać grała mocno na spadki, zresztą każdy tutaj film oglądał. Ciekawe czy o Gregu kiedyś będą robić filmy ;)

Poczytaj sobie wpisy Grega i ton przechwalczy, dodaj do tego obracanie niewielka czescia kapitalu na gieldzie (bo znaczna czesc trzymal w cashu ;)
Potem porownaj sobie to do bohaters big short ktory przeanalizowal sterte danych, wzial i postawil cala swoja i funduszu kase na to wydarzenie (zalamanie) :)
Jednak wydaje mi sie, ze jest drobna roznica w tym przykladzie :-)

Faktycznie dawno Greg nic nie pisał ale nie ma się co dziwić, przecież pisze książkę o swoich trafnych przepowiedniach, a do tego ponoć go zaprosili do jakiegoś elitarnego zamkniętego forum dla traderów z wyższej półki, o czym sam wspominał.

Ale żeście się czepili Grega, wstyd! :-(

eranet pisze: ↑

19 mar 2019, 19:48

Ale żeście się czepili Grega, wstyd! :-(

Spokojnie, przy następnej korekcie Greg znowu będzie w modzie ;). Tymczasem wydaje się, że idziemy prosto na poziom szczytu ze stycznia 2018. "Wall Street climbs a wall of worry".