Spadliśmy, wybili low, ale dark index wystrzelił w kosmos... Idziemy up? Poczekajmy do sesji, bo to tylko jeden wskaźnik i choć go bardzo lubię to...

Jak dziala ten dark index? To znaczy jego ogólne założenie znam, ale nie wiem jaka jest jego wiarygodność i jak to interpretować. Bo na przykład smart money index, jak już wcześniej ustalilismy jest raczej wyłącznie abstrakcyjnym sztucznie wyliczanym wskaźnikiem i jego moc predykcyjna jest niezbyt duża ostatnio.

Midterm działa bardzo dobrze, wejdź sobie na stronę: https://squeezemetrics.com/monitor/dix, kliknij max i zobacz pokrycie z dołkami/topami. Nie wskaże Ci dokładnego dnia, ale już okolice tak.

ECB znowu w swoim stylu :) Pompujemy dalej~

"Draghi always manages to surprise mkts on dovish side." ECB announces fresh stimulus less than 3 months after ending QE.

rufi01 pisze: ↑

05 mar 2019, 20:42

Ryszard Wielkouch pisze: ↑

05 mar 2019, 19:12

Commercials to największe banki inwestycyjne.

już to kiedyś pisałem - commercials to nie są banki inwestycyjne

Commercials: primary producers and processors of commodities

Jeżeli chodzi o surowce to faktycznie to co napisałem mija się prawdą. Bardziej miałem na myśli waluty, obligacje, ewentualnie manipulacje metalami szlachetnymi.

Dolar faktycznie szykował się do odlotu pod komunikat ECB i daleką podwyżkę stóp procentowych gdzieś w 2020 i sell na EUR/USD daje zarobić.
Minerzy też wczoraj się osłabiali pod umocnienie USD/EUR.

dammad pisze: ↑

07 mar 2019, 11:28

Spadliśmy, wybili low, ale dark index wystrzelił w kosmos... Idziemy up? Poczekajmy do sesji, bo to tylko jeden wskaźnik i choć go bardzo lubię to...

Not so fast. Wydaje mi się, żę przygotowują SPX do dnia jutrzejszego. Dzisiaj zjedziemy jeszcze pewnie w dół, naciągną spręzynę jeszcze bardziej i jutro jedziemy do góry możę nawet do 3. szczytu.

Patryk Rozgwiazda pisze: ↑

07 mar 2019, 12:44

Jak dziala ten dark index? To znaczy jego ogólne założenie znam, ale nie wiem jaka jest jego wiarygodność i jak to interpretować. Bo na przykład smart money index, jak już wcześniej ustalilismy jest raczej wyłącznie abstrakcyjnym sztucznie wyliczanym wskaźnikiem i jego moc predykcyjna jest niezbyt duża ostatnio.

Użyteczność tego wskaźnika wynosi jakieś... zero. To znowu jest medialna ciekawostka.

Dzisiaj każdy broker z prawdziwego zdarzenia jest w stanie już kierować Twoje zlecenia na dark poole (LYNX czy IB też), także czasy w których na dark poolach zawierane były transakcje tylko przez grube ryby dawno minęły. Dzisiaj dark poole to giełdy takie same jak wszystkie inne, tyle że mają mniejsze obowiązki raportowe. Zerknijcie czasem do zakładki "trade confirmations" na swojej platformie i sprawdźcie na jakiej giełdzie zawierane są Wasze transakcje i czy czasem nie pojawia się tam raz na jakiś czas giełda "DARK" :)

Co do działania zgoda Tomku, ale użyteczność zero? No weź :)

Zastanawiam się nad trzymaniem dalej shortów. Jeżeli europa, a potem zapewne USA zacznie znowu dodruk. Stany zjadą ze stopami procentowymi, które tak mozolnie podnosili to czy nie będzię powtórki z rozrywki? Giełdy na nowe szczyty itd. Skoro tak było ostatnio to można założyć, że bedzie tak znowu. Oczywiście pewnego razu przestanie to działać i ktoś powie hola, hola... ale czy to będzie przy QE7 czy QE12 tego nikt nie wie. Prof. Rybiński też miał swój fundusz Eurogeddon i ... go zamknął z dużą stratą po paru latach, z założenia był dobry, ale po co się kopać z koniem.

motokolo pisze: ↑

07 mar 2019, 17:52

Stany zjadą ze stopami procentowymi, które tak mozolnie podnosili to czy nie będzię powtórki z rozrywki? Giełdy na nowe szczyty itd.

tylko, że jakiekolwiek obniżki ze strony FED zostaną odczytane jako kłopoty w gospodarce i powód do paniki, i całkiem słusznie bo skoro wszystko jest OK, gospodarka kwitnie, FED czyści bilans w celach normlizacji sytuacji to po co QE??

Zobaczymy jak będzie. Fakt faktem, że banki centralne rządzą giełdami w tych czasach. Doszło już do takich absurdów, że dobre wyniki w gospodarce powodują ucieczkę kapitału z giełd no bo będą podwyżki stóp. Złe informacje z gospodarki są dobre bo powodują obniżki stóp i kolejne QE lub wsztrzymanie QT i wprowadzenie QE. Chyba, że będzie tak jak ostatnio, giełdy zaczeły lecieć w stanach wtedy zaczeły się obniżki, dalej giełdy w dół i dopiero później giełdy odbiły w niebo przy QE. Nauczeni już tym, banki centralne w stanach i europie mogą zacząć wcześniej obniżać stopy i robić QE tak żeby wyprzedzić fakty. Z tym, że stany mają z czego schodzić, mimo, że niewiele, ale mają w porównaniu z Europą. Jeżeli USA, jak mówił jeden z członków rady polityki pieniężnej o możliwości ujemnych stóp to nie ma bata to musi napompować gospodarkę. Mając przykładowo realne oprocentowanie 0,10% rocznie na nieruchomość nie wierzę, że duża część amerykanów nie weźmie tego kredytu. Tak samo jak i firmy. Pomogło by też to rekordowemu (według ostatnich danych)odsetkowi ludzi spłacać kredyt na samochód, kart kredytowe itd. Chociaż z drugiej strony, ludzie już są ostro zakredytowani i ciężko jest im coś jeszcze opchnąć.
Reasumując, jak będzie, nie wiadomo :) ale w ciekawych czasach przyszlo nam żyć, ale fakt faktem, że to się kiedyś zawali. Z tym, że przykład z Japonii pokazuję, że można tak długo przy 200% zadłużeniu do PKB

Jeszcze trochę Svena Henricha z dzisiaj na temat sytuacji na giełdach

https://www.youtube.com/watch?time_cont ... YdyqliP3Aw

i trend line o którym mówi

Przynajmniej do tej chwili, spadki dzisiejsze i z ostatnich dni nie są paniczną wyprzedażą jaką obserwowaliśmy w grudniu. Na razie to chyba normalna korekta ostatnich szaleńczych wzrostów. Najbardziej spekulacyjne spadają po kilka procent (np. Roku, Square, AMD), ale nie po kilkanaście jak to miało miejsce w grudniu.

Warto zapoznać się z analizą Tomka na tym forum i w tym wątku z przełomu stycznia/lutego, który wziął pod uwagę m.in. historyczne wskaźniki P/E i przekonywał (przekonał na pewno mnie), że nie jest drogo, ani tanio. Myślę, że ta analiza jest w dalszym ciągu aktualna.

Don't panic!!!

Miejmy też w głowie, że technicznie "korekta" to spadek ponad 10% w trendzie wzrostowym, natomiast ruchy poniżej 10% to zwykła fluktuacja rynku.

Ładnie się dzieje na dolarze. W końcu wyszło na jaw to co od dawna było tematem rozważań na forum. Strefa euro nigdy nie podwyższy stóp procentowych ;), a przynajmniej w bardzo dalekiej przyszłości. Oficjalnie bez stymulacji Euroland przeżył raptem miesiąc to tylko pokazuje jak bankierzy centralni stracili wiarygodność. Ucieczka do dolara może doprowadzić do paniki i dalszych spadków na giełdzie. Drogi dolar jest generalnie zły dla giełdy. Jeżeli Fed nie zacznie obniżać stóp procentowych to rajd dolara może trwać, ale pogarszające się dane z gospodarki powinny skłonić FED do obniżki, tylko kiedy do tego dojdzie ;)