glina pisze: ↑12 lis 2020, 12:30
Zaciagnie was ten Trader21 i cala reszta jego nauczycieli z Zerohedge w bagno.
Fajnie sobie tutaj dyskutujecie kogo ja słucham i na kim się wzoruję, ale trochę żeście się zagalopowali.
Trader21 to jakiś tam Wasz idol nie mój. Ja nawet nie wiem kto to jest i wiedzieć nie chcę.
W ogóle prawie nie czytam polskich źródeł. To jest wyjątek.
Ja gram po swojemu. Moje pieniądze, moja sprawa. Wolę odpowiadać sam za siebie niż stracić przez kogoś, kto mi przecież nie odda nawet złotówki w razie wtopy.
Hubert pisze: ↑12 lis 2020, 12:39
Dokładnie a do tego teraz gaz jest tak tani że ja już nie rozumie dlaczego ludzie palą węglem. Paliłem węglem do 2018 bo faktycznie KWh kosztowała...
To nie ma znaczenia czym ty palisz. Chodzi o to co robią Chińscy oficjele i z jakich powodów, a to jest duża gospodarka. Chodzi też o to jakie są aktualne wyceny i jaki jest pomysł na strategię gry. Bo uważam, że na każdym instrumencie można zarobić (strategy is the key).
Ja na węglu zarobiłem parę razy i jedyne czego żałuję, to że nie inwestowałem więcej.
PS. A o polskim węglu to już w ogóle nie rozmawiajmy, bo to jest patologia na resorach. U nas węgiel się od dawna nie opłaca z kilku przyczyn, ale górnicy to taka grupa która z kilofami na Warszawę potrafi pojechać w każdej chwili. No i do tego są to wyborcy obecnej władzy.
Tu jest sama polityka, nie ma żadnej ekonomii. Więc to nie jest wyznacznik niczego.
glina pisze: ↑12 lis 2020, 12:30
Juz teraz koszt MWh energi wiatrowej i slonecznej jest nizszy niz w przypadku paliw kopalnych.
Gdyby tak było, całe porozumienie paryskie byłoby zbędne. Bo po co zachęcać kogoś (a raczej przymuszać) do czegoś co się ekonomicznie i tak opłaca?
GacoPL pisze: ↑12 lis 2020, 16:03
Dzisiejsze CPI pokazalo, ze inflacji poki co nie ma. To nie jest wcale tak malo prawdopodobne. Dolar jest tak naprawde kluczem do "wszystkiego". Jeszcze kilka takich CPI i wszystkie szorty na bondach pokryte.
Nie ma, bo inflacja nie bierze się z samego
money supply. Ludzie muszą jeszcze zacząć wydawać.
Czytałem, że amerykanie nagromadzili 2,5 bln oszczędności, które są bombą czekającą na to żeby wybuchnąć.
A 'growth bomb' is brewing in the US with consumers sitting on $2.5 trillion in savings