winio pisze: ↑30 paź 2020, 22:30
Kris, właśnie dlatego nie lubię polityki - wywołuje w ludziach silne emocje, zwykle negatywne niestety.
Nie wiem co masz na myśli jeśli chodzi o moją 'tolerancję'? Po prostu staram się trzymać z daleka od polityki.
Niektórym co bardziej zaangażowanym w tę parszywą dziedzinę życia nie mieści się w głowie, że ktoś może być... neutralny.
Ja taki jestem przez co regularnie zbieram baty zawsze od obu stron konfliktu jednocześnie.
To łapką w górę i witaj w klubie. Jeden z nielicznych normalnych, którzy nie dadzą się wciągnąć w bezsensowną walkę Hutu vs Tutsi.
Problem z polityką jest taki, że większość ludzi nie potrafi o niej rozmawiać normalnie. Emocje zawsze biorą górę, a gdzie emocje tam rozsądek idzie papa.
Ja interesuję się polityką, ale w inny sposób. Zamiast sympatie i antypatie, staram się zrozumieć mechanizmy jej działania.
Po co mi to ?
Bo to ma wpływ na to co się dzieje na giełdzie (szerzej w gospodarce), a w konsekwencji na moje pieniądze. Przykładowo fakt, że nie ma jeszcze stimulusu nie jest zaskoczeniem dla nikogo kto trochę poczytał o amerykańskiej polityce. Dlatego nie liczyłem na żadne rajdy w październiku.
Powiem więcej, wcale nie jest pewne, że będzie on prędko po wyborach ani nawet, że wybory tym razem przejdą gładko.
Koronawirus, spory o głosowanie korespondencyjne i powołanie sędzi SN przez Trumpa, nie będzie bez wpływu, zwłaszcza jeśli różnice nie będą wielkie. Sprawa może skończyć się sporem w SN, w którym republikanie teraz mają większość. Trump nawet tego nie kryje i już kombinują z zaskarżeniem głosowań korespondencyjnych (czy głosy wysłane w terminie, a które doszły po wyborach mają być uznane czy nie - co ma wpływ na wynik).
Jeśli do tego dojdzie, zapomnijcie o wzrostach na jakiś czas. A pewnie będą dalsze zjazdy, bo odciąganie stimulusu to więcej bankructw. Rynek jest w stanie zaakceptować każdego w Białym Domu, ale na pewno nie lubi niepewności. Zwłaszcza teraz.
Z zagrywek Kaczyńskiego natomiast wnioskuję tyle, że rząd robi wszystko by nie zamknąć gospodarki. Ponieważ jednak konsekwencją tego będzie śmierć większej ilości ludzi (nie ma cudów), rozegrano to tematem zastępczym oraz zastępczym winowajcą.
Z punktu widzenia giełdy to dobrze, tak jak z punktu widzenia siły PLN. Niestety nie ma już dobrych rozwiązań, są tylko złe i bardzo złe.
winio pisze: ↑30 paź 2020, 22:30
Nie ma drugiego takiego forum, bo co innego zostaje? Bankier? Trader21? No litości...
W Polsce bieda. To jedyne polskojęzyczne forum o sensownej treści. Na innych wiele się nie dowiesz, a jeszcze zrobią ci sieczkę w głowie. Co jest jeszcze gorsze niż nic nie wiedzieć.
Dlatego mam nadzieję, że forum zostanie.
winio pisze: ↑30 paź 2020, 20:37
Dziwi mnie tylko, że w tym tygodniu w zasadzie jednocześnie spadają akcje (MTUM/SP500/GPW), obligacje i metale.
Bo generalnie to obligacje lepiej kupować na szczycie hossy, a sprzedawać na szczycie bessy. Odwrotnie niż akcje.
Teraz hossy nie mamy, jest hossa "K" (tj wszystkie spółki jechały do góry do czerwca, a później część jechała do góry a część na dół).
Mimo, że sytuacja z wirusem jest trudna, wiele wskazuje, że szczyt bessy mamy już za sobą (albo właśnie na nim jesteśmy).
Jeśli będzie stimulus i szczepionka, rozpocznie się hossa, wtedy warto byłoby inwestować w akcje, ale....
Ale ponieważ nic nie jest jeszcze pewne (możliwe zaskarżenie wyborów w USA, dalsze przepychanki o stimulus, przedłużający się temat szczepionki, możliwe lockdowny i ciągle niejasna sytuacja z wirusem), lepiej przeczekać na gotówce. Przynajmniej na razie.
Technologiczne spółki też niekoniecznie muszą być dobrą inwestycją teraz, choć były taką kilka miesięcy temu. Nic nie rośnie lawinowo cały czas, a najlepsi tego roku (pod względem wzrostów) nie muszą mieć najbardziej dynamicznych wzrostów w przyszłym. Mogą mieć nawet zjazdy/korekty.
Wszystko zależy od rozwoju sytuacji.