Jestem niedźwiedziem, ale obserwując dzisiejszą sesję podaż całkowicie dopuściła, dziki rajd, fibo puściło 200WMA jak nie obroni w tym i następnym tygodniu to serio jeden z najkrotszych bear marketów. Pocieszam się tym że DXY, ropa i złoto idzie tam gdzie powinno, ale któreś aktywa tu oszukują

Petrus pisze: ↑

06 kwie 2020, 20:09

Ryszard to jakie jest spojrzenie teraz na rynek przez Ciebie?

Bardzo proste, Fed wprowadził nielimitowane qe obligacji i wszystkich innych śmieci. Od tego momentu rynki idą w górę, jak opadnie panika dolar będzie spadał aż miło. W zanadrzu Fed ma jeszcze skup akcji. Pozycje na wzrosty vix bardzo małe. Podsumowując widzę wzrosty no chyba, że pojawią się nowe okoliczności. Co ciekawe na polskiej giełdzie jest szał zakupowy wśród małych inwestorów, najwiecej otwartych kont od dawna, a to średnio wróży :)

Co do nowego ATH aż tak optymistyczny bym nie był. Złoto i srebro sky is the limit, ale jak zawsze lepiej kupować od strachliwych niż od chciwych. Ropa prędzej czy później, znudzi się komuś niska cena ropy naftowej i będą cięcia produkcji lub wojna.

No i czytam ten post i nie wiem czy masz 100% SQQQ czy 100% long akcji czy cash. Raczej nie kupiłeś nic w dołku. "Albo pójdzie do góry albo na dół".

A ja poproszę o radę jak wspomóc cierpliwość - kupowałem na spadkach i uśredniałem w dołkach. Obecie średnio jestem na zero, licząc akcje kupione przed kyzysem jak i podczas. Skoro obecnie mamy odreagowanie dość solidne, znaczy się niebawem zacznie znów spadać. Lepiej sprzedać to co na zysku i kupić taniej (licząc, że będzie taniej), czy trzymać i liczyć się z ponownymi obsunięciami?
Patrząc przez pryzmat tego, że została mi jednak wciąż większość gotówki niezainwestowana, to chyba lepiej trzymać aktualne pozycje do nieskończoności?

Q'bot pisze: ↑

07 kwie 2020, 12:44

A ja poproszę o radę jak wspomóc cierpliwość - kupowałem na spadkach i uśredniałem w dołkach. Obecie średnio jestem na zero, licząc akcje kupione przed kyzysem jak i podczas. Skoro obecnie mamy odreagowanie dość solidne, znaczy się niebawem zacznie znów spadać. Lepiej sprzedać to co na zysku i kupić taniej (licząc, że będzie taniej), czy trzymać i liczyć się z ponownymi obsunięciami?

Dla mnie to jest trading, nie inwestowanie, a tym się nie zajmuję, więc Ci nie pomogę. Przypomnę tylko, że w 2019 też się czekaliśmy na retest dna i się nie doczekalismy. Końca świata też nie. Może będą jeszcze spadki, może nie.

Q'bot pisze: ↑

07 kwie 2020, 12:44

Patrząc przez pryzmat tego, że została mi jednak wciąż większość gotówki niezainwestowana, to chyba lepiej trzymać aktualne pozycje do nieskończoności?

Powinieneś mieć strategię tego co robić dawno przed spadkami. Nikt nie zna Twojej sytuacji, nie wie co masz w portfelu, nie wie jaki masz horyzont, plany i oczekwania. A już na pewno nikt nie zna przyszłości, co kolejni "jasnowidze rynku" pokazują raz za razem, ale to jest jak walka z wiatrakami i płaskoziemcami.

Ryszard Wielkouch pisze: ↑

07 kwie 2020, 11:00

Petrus pisze: ↑

06 kwie 2020, 20:09

Ryszard to jakie jest spojrzenie teraz na rynek przez Ciebie?

Bardzo proste, Fed wprowadził nielimitowane qe obligacji i wszystkich innych śmieci. Od tego momentu rynki idą w górę, jak opadnie panika dolar będzie spadał aż miło. W zanadrzu Fed ma jeszcze skup akcji. Pozycje na wzrosty vix bardzo małe. Podsumowując widzę wzrosty no chyba, że pojawią się nowe okoliczności. Co ciekawe na polskiej giełdzie jest szał zakupowy wśród małych inwestorów, najwiecej otwartych kont od dawna, a to średnio wróży :)

Co do nowego ATH aż tak optymistyczny bym nie był. Złoto i srebro sky is the limit, ale jak zawsze lepiej kupować od strachliwych niż od chciwych. Ropa prędzej czy później, znudzi się komuś niska cena ropy naftowej i będą cięcia produkcji lub wojna.

Zdecydowanie ATH w parabolicznym tempie. Takie QE przy tak spowolnionej gospodarce spowoduje, ze te pieniądze znajda sie na giełdzie. Zloto również na ATH a dolar 10-12% w dol - takie jest moje zdanie juz od długiego czasu. Powodzenia wszystkim

@Q'bot
Trzymaj. Dr. Copper sie nie myli.

Rastignac pisze: ↑

07 kwie 2020, 13:16

Dla mnie to jest trading, nie inwestowanie, a tym się nie zajmuję, więc Ci nie pomogę. Przypomnę tylko, że w 2019 też się czekaliśmy na retest dna i się nie doczekalismy.
[...]
Powinieneś mieć strategię tego co robić dawno przed spadkami.

Hmm... Uprawiam i trading i inwestuję równocześnie. Trochę się mieszają te rozwiązania, gdyż jeśli inwestycja (w zamyśle longterm) urośnie jak na drożdżach i jestem pewien, że spadnie to spieniężam. Tak ucziniłem z IMAX dwa tygodnie temu i nie żałuję, gdyż dał 70% zysku na transakcji przez dobę.
Sam masz w portfelu emerytalnym CCL, więc jednak taka spekulacyjna pozycja zahacza o trading ;P

Strategia była różna w stosunku do różnych papierów... Więc w sumie sam powinienem sobie odpowiedzieć.
Jedynie chciałem zagaić co sami robicie w aktualnej sytuacji ;)

@glina - trzymam, jedynie Nemetschek kusi by opylić.

Sam masz w portfelu emerytalnym CCL, więc jednak taka spekulacyjna pozycja zahacza o trading ;P

Chyba jednak nie... nie wiem czy jesteś świadomy, ale Carnival wypłacał od dawna dywidendy (plus cena rosła), zatem o jakim tradingu mowa (zresztą uśrednił tą pozycję, zatem jest przekonany o dobrym wyborze do portfela)? To co Rastignac wskazał, to to , że robisz ruchy na spółkach, czyli kupujesz/sprzedajesz, czyli próbujesz łapać szczyty/dołki, zatem trejdujesz/spekulujesz a nie inwestujesz ;-)
to tak celem objaśnienia :)

Tak, uważam, że CCL to teraz bardzo ryzykowna pozycja w tym sensie, że może tu być sporo zmienności, ale nie ma mowy o żadnym tradingu. Nie sprzedałem jednej akcji CCL, wręcz przeciwnie. Mam teraz 3x więcej akcji CCL niż miałem przed spadkami, bo ta firma widziała już wszelkie kataklizmy, a jakoś żyje. Na 99% nie upadnie, pytanie tylko co będzie dalej z wirusem. Jeśli będzie druga fala na jesieni to znowu CCL będzie miał problemy. Nie wiadomo też jak długo potrwa ta pierwsza fala, więc nie polecam tego nikomu jako bezpiecznej spółki dywidendowej. Bo dywidendy tez już nie ma.
Trading byłby, gdybym starał się kupować i sprzedawać CCL na lokalnych dołkach i górkach.

Rastignac pisze: ↑

07 kwie 2020, 11:32

No i czytam ten post i nie wiem czy masz 100% SQQQ czy 100% long akcji czy cash. Raczej nie kupiłeś nic w dołku. "Albo pójdzie do góry albo na dół".

Wcześniej napisałem, że nie mam żadnego dolara. Akcje tylko za pożyczone dolary za pomocą opcji put. Jeszcze wcześniej podałem mój typ na srebro w strategii strangle. Zrobiłem tym za każdym razem ponad 100% na zajetych pozycjach i to jest na forum, ale jakoś nikt nie był zainteresowany łatwymi pieniedzmi :-)

-----------------------------------------


To jest idol Grega ;) Ktoś zebrał jego przewidywania odnośnie złota, Internety nie zapominają. Zresztą śmiałem sie z Henrika dużo wcześniej.

https://twitter.com/goldseek/status/1247495358017667072


---------------------------------------------

Nie rezygnuje z żadnego scenariusza może to być tzw. rajd niedźwiedzia, ale entuzjazm jeszcze nie jest na tym poziomie, żeby sprzedawać.

Rastignac: Na dzisiaj mój portfel gotówkowy to PLN sprzedane z zyskiem 8% ( kurs sprzedaży 4,2236). I czekam w PLN na rozwój sytuacji :))))))) Akcji mam Zero, Tkwię w złocie 30 % majątku bullilon star z zyskiem na poziomie 60 % ( i tego nie dotykam to moja polisa). Tak jak Ci obiecałem z wielką przyjemnością będę Ciebie indywidualnie informował o moich ruchach inwestycyjnych :) I zapamiętaj sobie Chłopie....., że w życiu bardzo ważny jest szacunek !!!!! A ostatnio potraktowałeś mnie identycznie !!!! jak Greg Ciebie potraktował !!!!!!! Zatem stanowisz identyczna ligę jak on :) Sam przyznaj no extra klasą tego nazwać nie wypada ) ( jak ćmy do światła no tego się po Tobie akurat nie spodziewałem !!! żenada !!!!!!! PS Nie obraziłem w moich postach NIKOGO i z NIKOGO nie kpiłem !!!!! Wyrażałem wyłącznie swoją opinię !!!!! Expercie.........

Kris pisze: ↑

07 kwie 2020, 17:00

A ostatnio potraktowałeś mnie identycznie !!!! jak Greg Ciebie potraktował !!!!!!! Zatem stanowisz identyczna ligę jak on :) Sam przyznaj no extra klasą tego nazwać nie wypada ) ( jak ćmy do światła no tego się po Tobie akurat nie spodziewałem !!! żenada !!!!!!! PS Nie obraziłem w moich postach NIKOGO i z NIKOGO nie kpiłem !!!!! Wyrażałem wyłącznie swoją opinię !!!!! Expercie.........

Z tego co pamiętam to tylko poprosiłem grzecznie, choć może trochę prześmiewczo, wszystkich armageddonistów o poinformowanie nas o swoich ruchach zawczasu, bo przychodzą teraz po spadkach i oznajmiają, że zarobili 100000000%. Każdy tak potrafi. Nigdy nie rzuciłem żadnym epitetem pod niczyim adresem, ani też nie usunąłem niczyjego postu, jeśli akurat się ze mną nie zgadzał, także nie wiem do czego pijesz.
Przyszedł Greg i w swoim stylu nazwał wszystkich idiotami, więc nie czuję się w obowiązku zachowywania maksimum kultury w jego przypadku. Powinienem usunąć jego post z powodu naruszenia regulaminu, ale nie chciałem dawać łatwej pożywki do kontrowersji z powodu mojej historii z nim. Niech wisi i niech będzie świadkiem kolejnych wypisywanych bzdur. Przekonamy się o tym za jakiś rok, tak jak przekonaliśmy się o ZERO DEMAND Apple'a, które to widział z 12M wyprzedzeniem ;)

PS: ogranicz wykrzykniki i wielokropki, bo to też mamy w regulaminie, a potem będzie płacz, że usuwają "niewygodne" posty.
PS2: od początku mówię, że jestem tylko prywatny inwestorem, amatorem, a ranga "Ekspert" na forum to tylko liczba nabity postów, nic więcej.

Kris po co tyle negatywnych emocji :-)

Greg jest fajny do poczytania, barwne opisy chociaż czasem przegina robiąc z siebie jakiegoś wizjonera no i jak ktoś zna temat trochę bardziej to wyłapuje błędy logiczne. Greg jest też doskonałym antywskaźnikiem jak Dennis Gartman wyznacza dołki i górki. Trochę czasu temu przyszedł oznajmić, że dolar po 5 zł i tylko spadki :-) Zdecydowanie bardziej boję się Grega, że udzieli mi się jego wizja świata :-)

Widać, że chyba ta amba fatima jaka się odstawia w sprawie koronowania przekłada się też na emocje i nastroje na forum. Wiem, że ciężko się czasami powstrzymać ale jeżeli będziemy atakować ideę/pomysły/przemyślenia (już pal sześć nawet wyśmiewać) ale nie siebie nawzajem osobiście to jakoś to przetrwamy :)