Nie mam realnych liczb pod ręką, ale dla przykładu, jeśli w Q1 USA wyprodukowały wszystkiego za 100 mld, a na Q2 zakładany wzrost wynosił +2%, to oznaczało by, że w drugim kwartale wyprodukują wszystkiego na 102 mld. Tymczasem spadek wzrostu o -30% oznaczałby, że w Q2 wyprodukują towarów i usług na 70 mld.

Spadek wzrostu o 30% oznacza wzrost o 1.33%. Czyli produkcja wyniesie 101.33 mld. Aby gospodarka się kurczyła wzrost GDP musi być ujemny.

Mówiąc inaczej, ujemny wzrost GDP nie oznacza, że gospodarka się kurczy, bo gospodarka się nie kurczy.

Spadek wzrostu, a ujemny wzrost GDP to różne rzeczy. Pierwsza odnosi sie do spadku różnicy pomiędzy Q1 a Q2 (czyli szybkości z jaką rozwija się gospodarka) druga natomiast oznacza spadek w liczbach nominalnych. Co oznacza, że gospodarka się kurczy.

To, co zostało wyprodukowane i dostarczone w poprzednim kwartale, magicznie nie zniknie.

Nie, nie zniknie ale miarą GDP jest nowa wytwórczość produktów i usług. Więc jak w Twoim przykładzie gdzie porównujemy kwartały oznacza to, że wytwarzamy mniej. I żeby było jasne mówimy o spadku GDP o 30%, a nie spadku tempa wzrostu.

W Q2 też nie będzie tak, że żadne towary i usługi nie są dostarczane. Wzrost -30% oznacza, że one zostaną dostarczone, ale w liczbie czy wartości o 1/3 mniejszej niż w kwartale poprzednim.

To jest definicja kurczącej się gospodarki.

GDP w wartościach nominalnych (dolarowych) cały czas jest produkowane i wzrasta nawet w trakcie recesji (szare pola). Czasem tylko w danym kwartale ta wartość wynosi mniej niż w kwartale poprzednim, dlatego mówimy nie o wzroście procentowym (względem kwartału poprzedniego), tylko o recesji.

Nominalna wartość (Nominal GDP) to wartość w dolarach z okresu pomiaru GDP. Nie bierze pod uwagę inflacji stąd może rosnąć nawet w momencie recesji kiedy inflacja jest wystarczająca aby wycenić drożej mniejszą ilość wytworzonych dóbr i usług niż w poprzednim roku.
Realna wartość (RealGDP) to wartość uwzględniająca inflację i lepszy wskażnik tego co dzieje się w ekonomii.

https://www.thebalance.com/us-gdp-by-year-3305543

Federal Reserve Bank of St. Louis President James Bullard predicted the U.S. unemployment rate may hit 30% in the second quarter because of shutdowns to combat the coronavirus, with an unprecedented 50% drop in gross domestic product.

Bullard called for a powerful fiscal response to replace the $2.5 trillion in lost income that quarter to ensure a strong eventual U.S. recovery, adding the Fed would be poised to do more to ensure markets function during a period of high volatility.

Myślę, że ten dodatkowy fragment rozjaśni wątpliwości. Bullard mówi o utracie 2.5 tryliona (amerykańska miara) dolarów dochodu w drugim kwartale. Przy produkcji dóbr i usług na poziomie 5,5 tryliona kwartalnie mówimy o poważnych zawirowaniach w amerykańskiej gospodarce.

Nigeryjski Książę pisze: ↑

23 mar 2020, 14:43

Unlimited QE = FED printers go BRRR
Powel "ucieka" z konferencji
Futures zaliczają limit down i limit up
Giełdy otwierają się na czerwono
Wirus szaleje na całym świecie
NJ ma więcej zakażonych niż Francja.

Jakieś komentarze?

BTW
Znacie jakieś dobre sklepy dla preppersów?

ATH na indeksach, zloto i srebro w górę, dolar w dol. Tak negatywnego sentymentu nie bylo od dawna. Jeszcze niech kongres klepnie tr 2Tn..

Nigeryjski Książę pisze: ↑

23 mar 2020, 14:43

Unlimited QE = FED printers go BRRR
Powel "ucieka" z konferencji
Futures zaliczają limit down i limit up
Giełdy otwierają się na czerwono
Wirus szaleje na całym świecie
NJ ma więcej zakażonych niż Francja.

Jakieś komentarze?

BTW
Znacie jakieś dobre sklepy dla preppersów?

Chyba wszystkim pasuje to "QE to infinity", bo Nowa Zelandia i Izrael też zaczynają drukować:
https://stooq.pl/mol/?id=10353


Z korona-histerią dalej uważam, że tak, jest wirus i jest jakieś zagrożenie ale cała sytuacja i to co się dzieje to jest jakiś totalny teatr absurdu? Ktoś bardzo mocno stara się wszystkich zmusić aby żyli gdzieś w przyszłości jak zachoruje 70 albo i 90% populacji całego świata. No kaman? Tylko w marcu w Polsce zmarło na grupę to zwykłą nie celebrytkę 250 osób, no to ja już dalej nie mam pytań. No ale pożyjom uwidjom.

PlasticTofu, namieszałeś jeszcze bardziej niż ja. Tu nikt nie mówi o spadku wzrostu GDP o 50%, tylko o spadku GDP o 50%, czyli o tym, że w Q2 kraj wyprodukuje o 50% mniej niż w Q1.

Tutaj na powiększeniu dla jeszcze większej klarowności jak wygląda spadek wzrostu GDP i spadek GDP:

FED live stream https://brrr.money/

Idzie czas na helikopter money
"Nerwowe i intensywne negocjacje w Kongresie trwają już od czterech dni. Szacowana na co najmniej ok. 1,6 bln USD i przewidująca jednorazową wypłatę dla Amerykanów w wysokości 1250 USD propozycja Republikanów została w poniedziałek ponownie zablokowana w Senacie przez Demokratów."
To wszystko się sypie.
Jakie w najbliższym czasie perspektywy dla SP500?
2000 pkt? 1500? Patrząc na szybkość spadków powinny one w najbliższym czasie trochę stopowac?

Bo teraz trzeba sprzedawać górki, a nie kupować dołki.

wujt pisze: ↑

23 mar 2020, 17:23

FED live stream https://brrr.money/

Fajne to ;) Dopiero później się skapowałem, że jest suwak do szybkości drukowania

motokolo pisze: ↑

24 mar 2020, 00:31

Bo teraz trzeba sprzedawać górki, a nie kupować dołki.

Ale skoro mamy coraz to potężniejsze Brrrr!, mniemam, iż tylko kwestią czasu jest rozlanie się tej kasy w jakieś aktywa. Niekoniecznie akcje, może banki postawią na surowce? Przecież giełda już dawno temu straciła powiązanie z gospodarką...

Adrian pisze: ↑

23 mar 2020, 15:18

ATH na indeksach, zloto i srebro w górę, dolar w dol. Tak negatywnego sentymentu nie bylo od dawna. Jeszcze niech kongres klepnie tr 2Tn..

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Drukarki robią BRRRR a helikoptery z $$$ już nadlatują co powinno uspokoić rynki i zahamować gwałtowną wyprzedaż. Każda poprzednia interwencja FED kończyła się spadkami na giełdach w dniu komunikatu i odbiciem następnego dnia. Może i teraz będzie tak samo. Długoterminowo złoto powinno zyskać, ale o ile pamiętam w trakcie GFC i pierwszego QE rajd na złocie zaczął się miesiące później.

rebahas pisze: ↑

23 mar 2020, 15:20

Chyba wszystkim pasuje to "QE to infinity", bo Nowa Zelandia i Izrael też zaczynają drukować:
https://stooq.pl/mol/?id=10353


Z korona-histerią dalej uważam, że tak, jest wirus i jest jakieś zagrożenie ale cała sytuacja i to co się dzieje to jest jakiś totalny teatr absurdu? Ktoś bardzo mocno stara się wszystkich zmusić aby żyli gdzieś w przyszłości jak zachoruje 70 albo i 90% populacji całego świata. No kaman? Tylko w marcu w Polsce zmarło na grupę to zwykłą nie celebrytkę 250 osób, no to ja już dalej nie mam pytań. No ale pożyjom uwidjom.

Tych dwóch rzeczy nie da się porównać. Nie ta śmiertelność, nie taka sama zaraźliwość i nie takie same efekty dla systemu opieki zdrowotnej i gospodarki. Ta panika którą teraz widać wynika z tego że zachodnie rządy
a) były nieprzygotowne (100 lat bez wiekszej epidemii)
b) zlekceważyły problem (UK i USA w szczególności)
c) zaareagowały zbyt późno

W momencie kiedy zorientowały się z czym mają do czynienia spanikowały i sięgneły po drastyczne rozwiązania. One są IMHO nie do utrzymania ponieważ wirus już dawno rosprzestrzenił się na tyle że nie da się go zamknąć na wydzielonym terytorium, tak jak w Wuhan. Pozostawienie kwarantanny na terenie całego kraju jest zabójcze dla gospodarki. Jak to zostanie rozwiązane tego pewnie nie wie jeszcze nikt.

Gdyby potraktować Covid jak zwykłą grypę to w każdym powiecie mielibysmy obrazki jak z Lombardi. Często słychać że to dotknełoby tylko osoby starsze i schorowane ale to nie jest do końca prawda. Każdy z jakaś przewlekłą chorobą jest zagrożony a nawet tylko ze słabszym organizmem (palenie, otyłość). Ale jest jeszcze coś, jeszcze gorszego: pacjencji z Covid zatkali by OIOMy na miesiące a to oznacza że każdy kto potrzebowałby takiej opieki (wypadki, zawały itd) byłby praktycznie skazany na śmierć.

Zdrówka życzę :]

Nigeryjski Książę pisze: ↑

24 mar 2020, 01:12

Tych dwóch rzeczy nie da się porównać. Nie ta śmiertelność, nie taka sama zaraźliwość i nie takie same efekty dla systemu opieki zdrowotnej i gospodarki. Ta panika którą teraz widać wynika z tego że zachodnie rządy
a) były nieprzygotowne (100 lat bez wiekszej epidemii)
b) zlekceważyły problem (UK i USA w szczególności)
c) zaareagowały zbyt późno

W momencie kiedy zorientowały się z czym mają do czynienia spanikowały i sięgneły po drastyczne rozwiązania. One są IMHO nie do utrzymania ponieważ wirus już dawno rosprzestrzenił się na tyle że nie da się go zamknąć na wydzielonym terytorium, tak jak w Wuhan. Pozostawienie kwarantanny na terenie całego kraju jest zabójcze dla gospodarki. Jak to zostanie rozwiązane tego pewnie nie wie jeszcze nikt.

Gdyby potraktować Covid jak zwykłą grypę to w każdym powiecie mielibysmy obrazki jak z Lombardi. Często słychać że to dotknełoby tylko osoby starsze i schorowane ale to nie jest do końca prawda. Każdy z jakaś przewlekłą chorobą jest zagrożony a nawet tylko ze słabszym organizmem (palenie, otyłość). Ale jest jeszcze coś, jeszcze gorszego: pacjencji z Covid zatkali by OIOMy na miesiące a to oznacza że każdy kto potrzebowałby takiej opieki (wypadki, zawały itd) byłby praktycznie skazany na śmierć.

Zdrówka życzę :]

To są jakieś konkretne dane czy tylko Twoje gdybanie? I drugie pytanie jak ta Lombardia która ma bodajże 10 mln mieszkańców i ścisła kwarantannę przegoniła już prawie w statystykach całe Chiny które mają 1.4 mld ludzi? Wyłącz na chwilę wszelkie wiadomości i porównaj sobie te dane i użyj tylko logiki+matematyki :) I tak wiem wirus, epidemia itd. ale jak się zestawi suche dane i na nie popatrzy to człowiek zaczyna się drapać po głowie i zastanawiać czy nie jest w ukrytej kamerze. Od razu powiem - nie wiem jak jest naprawdę ale staram się patrzeć na dwie strony płotu.

Thorwald pisze: ↑

16 mar 2020, 22:04

Z mojej perspektywy, z punktu widzenia mojej analizy fundamentalnej to CCC jest śmieć.
Widzę oczywiście ogromny wzrost przychodów ze sprzedaży, wzrost ilości sklepów, ale widzę przesłanki do niewypłacalności.

https://obligacje.pl/pl/a/ccc-przestalo ... bowiazania

Normalnie prorok.

Dzis znow wszystko w normie. Polska GPW obok Nigerii najslabszym rynkiem swiata.

glina pisze: ↑

24 mar 2020, 17:52

Dzis znow wszystko w normie. Polska GPW obok Nigerii najslabszym rynkiem swiata.

Jak to mawiał klasyk "Ch.jowo ale stabilnie" :)

glina pisze: ↑

24 mar 2020, 17:52

Dzis znow wszystko w normie. Polska GPW obok Nigerii najslabszym rynkiem swiata.

O, a gdzie można takie dane poczytać?