Tomek pisze: ↑

24 lut 2020, 14:08

Ja tam póki co siedzę i nie reaguję, a jak S&P 500 zaliczy 10-15% przeceny, to zacznę wyprzedawać resztki obligacji i będę dokupował akcje.

Rozumiem, że sprzedaż obligacji to bardziej w celu uwolnienia kapitału pod zakup akcji, gdzie liczysz na lepszy zwrot? Bo na tę chwilę w Niemczech YTM na wszystkich obligacjach ujemne, podejrzewam że FED jeszcze zetnie w tym roku stopy i wygląda to jakby trend wzrostowy na obligacjach UST szybko się nie skończył. Ja planuję to jeszcze trochę potrzymać.

Ja nie moglem sie powstrzymac i dokupilem w paru pozycjach ktore osiagnely moj z gory ustalony trigger do zakupu. Na tym rynku czasem najlepiej sie poruszac bez emocji.

Ja też nie mogłem się powstrzymać i zrobiłem porządne zakupy. SP500 to ma sporo miejsca do spadku, ale niektóre indeksy/akcje aż błagają o kupno i trudno nie skorzystać. Teraz tylko zamknąć oczy i zajrzeć za jakiś czas.

No to raczej było oczywiste

Wig i ropa(xom) w krytycznym położeniu

Thorwald pisze: ↑

24 lut 2020, 15:54

To co kupujemy NUGT czy szortujemy Nasdaq ?

Nugt i Jnug moim zdaniem spokojnie zarobią jeszcze 100% zloto wskoczyło na wysokie poziomy natomiast nie miało to za bardzo odziercirdlenia we wzrostach na gdx i gdxj. Dodatkowo srebro powinno nadrobić w stosunku do złota. W ostatnim tygodniu kilka spółek zaprezentowało niezłe wyniki lub dobry guidance, a mimo to zostały wyprzedane. To świadczy i niskim sentymencie na wydobywcach. Spojrzmy gdzie bylo zloto i gdx w 2016... Dobre fundamenty i sentyment szorujacy po dnie to idealna okazja do zakupu. Czesc wzrostów na spółkach wydobywczych bedzie pewnie po korekcie na rynkach. FSM wyglada super. Właśnie uruchamia nowa kopalnie w Argentynie, która od Q2 bedzie wydobywała złoto przy koszcie ok $600/Oz - rynek jakby tego nie zauważył.. zerknijcie na ostatnie announcements.

Co do korekty na rynkach to oczywiście Ryszard i ja pisaliśmy o tym jeszcze za nim sytuacja z wirusem sie rozwinęła a zatem to nie żaden black swan. Uważam, że korekta bedzie max do SP $3000 po czym nastąpi kontynuacja paraboli. Sytuacja moze sie zmienic w zależności od dalszych poczynań wirusa ale póki co oczywistym wydaje się, ze inwestorzy wykorzystają tę korektę do zakupów. Również oczekuję, ze dolar osłabi sie, co popchnie zloto jeszcze wyżej. Dzisiaj brakowało kilku dolarow do mojego targetu $1700, myślę że kolejny przystanek to $1750-$1850

Z wirusem jest mniej więcej tak jak na obrazku, tylko że Mr Market nie zauważą że każdy cykl przybliża jednak do jakiejś grubszej rozpierduchy.

Nigeryjski Książę pisze: ↑

24 lut 2020, 23:24

Z wirusem jest mniej więcej tak jak na obrazku, tylko że Mr Market nie zauważą że każdy cykl przybliża jednak do jakiejś grubszej rozpierduchy.

Nie zapominaj, że podczas hossy zły news, jest dobrym newsem ;)
Zakładając postapokaliptyczny scenariusz, w kórym przeżyje tylko miliard ludzi - na niskim wolumenie bardzo łatwo pompować kurs!

To koniec wielkiej 12 letniej hossy, widzę to bardzo wyraźnie w swojej kryształowej kuli, a wirus będzie gwoździem do trumny. Pytanie tylko na co kupić PUTy...

Nigeryjski Książę pisze: ↑

25 lut 2020, 00:03

To koniec wielkiej 12 letniej hossy, widzę to bardzo wyraźnie w swojej kryształowej kuli, a wirus będzie gwoździem do trumny. Pytanie tylko na co kupić PUTy...

No z tymi put'ami to się o trzy sesje spóźniłeś...
Jeśli Trumpka dożyje, to chyba lepiej czekać wraz z większością inwestorów do listopada i wtedy przyszorcić? Czy też Twoja szklana kula wieści zrzucenie na budynek Wall Street nie śmigłowca z pieniędzmi, a całej rakiety SpaceX, która wybuchnie podczas lądowania ;P

BTFD

kotu pisze: ↑

24 lut 2020, 18:34

Rozumiem, że sprzedaż obligacji to bardziej w celu uwolnienia kapitału pod zakup akcji, gdzie liczysz na lepszy zwrot? Bo na tę chwilę w Niemczech YTM na wszystkich obligacjach ujemne, podejrzewam że FED jeszcze zetnie w tym roku stopy i wygląda to jakby trend wzrostowy na obligacjach UST szybko się nie skończył. Ja planuję to jeszcze trochę potrzymać.

Jestem tego samego zdania, to znaczy też uważam, że ten trend spadku rentowności jeszcze się nie zakończył.


Mimo wszystko, są tu w miarę regularne korekty, dlatego plan zakłada odsprzedanie obligacji na dołku rentowności i odkupienie po wybiciu. Części już się zresztą pozbyłem ponad tydzień temu i dokupiłem za to akcje, jak się okazało – zbyt szybko. No ale coś tam jeszcze zostało do sprzedania. Póki co w ostatnich latach takie rebalansowanie sprawdzało się bardzo dobrze. Zakładam, że w najbliższej przyszłości dalej będzie.

Nigeryjski Książę pisze: ↑

25 lut 2020, 00:03

To koniec wielkiej 12 letniej hossy, widzę to bardzo wyraźnie w swojej kryształowej kuli, a wirus będzie gwoździem do trumny. Pytanie tylko na co kupić PUTy...

Gratuluje nicku aż żałuję, że mam tak mało oryginalny nick :-) Może administrator to czyta i może mi zmienić nick :-) ?

Jeżeli wierzysz w to co napisałeś to polecam szort na SOXL (potrójny szort na semiconductory) albo long na soxs (potrójny szort na semiconductory).

Nie wykluczam, że koniec hossy jest możliwy. Wystarczy, że ludzie utracą zaufanie do banków centralnych. Na prezydenta USA zostanie wybrany Sanders, Warren.

Q'bot pisze: ↑

25 lut 2020, 00:11

No z tymi put'ami to się o trzy sesje spóźniłeś...
Jeśli Trumpka dożyje, to chyba lepiej czekać wraz z większością inwestorów do listopada i wtedy przyszorcić? Czy też Twoja szklana kula wieści zrzucenie na budynek Wall Street nie śmigłowca z pieniędzmi, a całej rakiety SpaceX, która wybuchnie podczas lądowania ;P

To fakt, przechodzę teraz epizod FOMO. Czekam aż rynek się uspokoi oraz zastanawiam jak ugryźć temat. To że będzie dochodzić do kolejnych szoków (nowe ogniska i kwarantanny) na rynku jest pewne. Wirus jest nie do upilnowania i mimo że jego śmiertelność to "tylko" 2% a w zeszłym roku/miesiącu ___ (tutaj wpisz sobie jakąś zwykłą grypę albo wypadki na drogach) zginęło 10x czy 100x więcej ludzi to nie ma znaczenia. Ludzie są przerażeni. Wczoraj stojąc w kolejce po mięso, baby o niczym innym nie gadały, inna znajoma już miesiąc temu zapasy żywności robiła a sąsiadka odwołała wczasy we Włoszech. Tu działa prosta równanie mnożenia (a nie dodawania):

ludzki strach przed nieznanym X brak wiary w pomoc państwa X teorie spiskowe w internecie X bazowanie na chińskich danych w które nikt nie wierzy X brak lekarstwa = PANIKA

Już wiemy jak ona wygląda w Chinach gdzie obieg informacji jest ściśle kontrolowany a teraz pomyśl co będzie się działo w pierwszym świecie gdzie media kochają straszyć.

Ryszard Wielkouch pisze: ↑

25 lut 2020, 12:35

Gratuluje nicku aż żałuję, że mam tak mało oryginalny nick :-) Może administrator to czyta i może mi zmienić nick :-) ?

Jeżeli wierzysz w to co napisałeś to polecam szort na SOXL (potrójny szort na semiconductory) albo long na soxs (potrójny szort na semiconductory).

Nie wykluczam, że koniec hossy jest możliwy. Wystarczy, że ludzie utracą zaufanie do banków centralnych. Na prezydenta USA zostanie wybrany Sanders, Warren.

IMO konduktory dostaną po łbie gdy zaczną wychodzić wyniki za Q1. W tej chwili najbardziej narażone sektory to te związane z turystyką i podróżami w Europie. Niestety pierwsza fala paniki już przeszła ale będą następne. Pewnie da się znaleźć jakieś spółki z innych krajów gdzie panika jeszcze nie dotarła. Mój typ: Hiszpania

Druga sprawa - czytałem gdzieś wywiad z kimś z branży wycieczek do Japonii. Strach po Fukushimie na lata obniżył wizyty. Drugi przykład: kasyna w Makao które zostały niedawno otwarte https://seekingalpha.com/symbol/WYNN/chart
Kurs dalej leci na łep na szyje. Ynwestorzy liczyli że się zapełnią jak tylko drzwi do nich otworzą ... HA HA HA!

Mnie osobiście już trochę męczą prorocy apokalipsy, bo ileż można. Trochę słońca przyniosłem, coby ciut równowagi wprowadzić:

The drop to just nine new cases outside of Hubei on Monday marks the lowest daily increase in more than a month, and a dramatic turn from the peak of nearly 900 new cases that were recorded Feb. 3.

However, concerns remained about the pickup in economic activity across the country. While many larger-scale industries were close to full capacity, China’s Ministry of Industry and Information Technology said Tuesday that only about 30% of small- and medium-size companies had resumed production. Compared with larger firms, small businesses are finding it more difficult to get back to work, a ministry official said.

On Monday, authorities said that 90% of large industrial companies in eastern Zhejiang province, one of the harder-hit parts of China outside of the epicenter Hubei, have resumed production, while five other provinces had 70% of their big factories back to work.

By sector, authorities said, the steel industry had reached a capacity rate of 67%, while coal production had bounced back to 76%.

https://www.wsj.com/articles/drop-in-ne ... 45?mod=mhp

Kogo w ogóle obchodzi Q1, kwartał minie i zacznie się kolejny. A tu proszę, taka Delta wczoraj - 7%, no grzech nie skubnąć.

Z drugiej strony: we Włoszech 270 chorych, w Wietnamie 16 (wszyscy już wyzdrowieli). Trudno w to uwierzyć.