Live o wszystkim

O rzeczach, które z inwestowaniem związane są w bardzo luźny sposób lub niezwiązane z nim w ogóle. Raczej na luzie i off-topic.
sebo
Forumowy wyga
Posty: 1956
Rejestracja: 11 mar 2017, 11:55

Re: DB.US

Post autor: sebo » 08 cze 2018, 20:02

A czytasz, że zrozumieniem forum, bo ja już to wyjaśniłem, tak piszę i pospiech. To co mogę poprawię na resztę nie mam czasu.
Powinienem sekretarkę mieć.
Duże litery i ortografia to najgorsze.
Co do podstawówki, podobnie pewnie piszą bo moja oświata tam się zakończyła.
Nie zaprzeczam.

Greg
Forumowy wyga
Posty: 6080
Rejestracja: 15 mar 2017, 00:33
Kontakt:

Re: LIVE O WSZYSTKIM

Post autor: Greg » 09 cze 2018, 22:00

Kris pisze:Rośnie bo 99% tego segmentu jest kupowana przez firmy. To tez w sumie jest niezły wskaźnik tego co się dzieje w prywatnym biznesie.
Rośnie bo dzięki niskim stopom procentowych klasa niższa i średnia zamiera a bogata się bogaci ;)

Awatar użytkownika
Plastic Tofu
Stały bywalec
Posty: 459
Rejestracja: 08 maja 2018, 00:36

Re: LIVE O WSZYSTKIM

Post autor: Plastic Tofu » 14 cze 2018, 18:25

Greg pisze:
Kris pisze:Rośnie bo 99% tego segmentu jest kupowana przez firmy. To tez w sumie jest niezły wskaźnik tego co się dzieje w prywatnym biznesie.
Rośnie bo dzięki niskim stopom procentowych klasa niższa i średnia zamiera a bogata się bogaci ;)
Nie jest tak do końca przynajmniej w USA.
http://www.intellectualtakeout.org/arti ... -happening
To prawda, że średnia klasa się zmniejsza, ale dlatego, że ludzie ci emigrują do klasy wyższej.

Nie jestem największym fanem przykładów "z życia", ale prosze popatrzec na amerykańskie budownictwo lat temu 40. Standardem był dom parterowy 1500 sq ft. Front room, aneks kuchenny, kuchnia, 3 sypialnie 1 1/2 lazienki. Dzisiaj średnia budowa to 2500+ sq ft Living, dining, family albo formal living, kuchnia, często z breakfast nook, 4 sypialnie oraz 2 1/2 lazienki. To samo tyczy się wyposażenia, tychże. Jasno widać, że ludzie stają się coraz bogatsi.

Thorwald
Stały bywalec
Posty: 412
Rejestracja: 04 mar 2018, 09:29

Re: LIVE O WSZYSTKIM

Post autor: Thorwald » 14 cze 2018, 19:07

Wiele się zmieniło przez 30 -40 lat. Między innymi spadły stopy procentowe kredytów na zakup tych domów.
Średnia stopa kredytu na zakup domu w styczniu 2018r to 4.03%.
W 1990 to było ponad 10%.
W 1983-84 to było ponad 13%.
W 1981-82 to było ponad 16%.
Jako, że koszta kredytu spadły to ludzie sobie mogli pozwolić na większe mieszkania.

Polecam książkę "Hillbilly Elegy: A Memoir of a Family and Culture in Crisis" napisaną przez J.D. Vance. Opisuje on upadek robotniczej klasy średniej z przemysłowego "Pasa Rdzy" w USA do klasy niższej.

Awatar użytkownika
Plastic Tofu
Stały bywalec
Posty: 459
Rejestracja: 08 maja 2018, 00:36

Re: LIVE O WSZYSTKIM

Post autor: Plastic Tofu » 14 cze 2018, 23:39

Wytłumaczenie wielkości budowanych domów tylko stopami procentowymi jest lekkim zamgleniem prawdy i realiów.
Powierzchnia i wyposażenie domów rośnie praktycznie z dekady na dekadę, gdybyśmy brali tylko ratę kredytu pod uwagę to:
https://www.valuepenguin.com/mortgages/ ... rates#nogo
rozmiar domów:
http://www.newser.com/story/225645/aver ... ecade.html
domy w 1971 roku powinny być tej samej wielkości co domy w 2000 roku gdyż oprocentowanie jest takie samo. oczywisty wpływ na cenę ma również wyzsza produktywność. Natomiast najważniejszym czynnikiem jest bogactwo ludzi wypływające między innymi ze wzrostu tejże produktywności. Musimy pamiętać, że koszt zakupu i raty z tego wypływający jest tu tylko składową utrzymania większej posesji. Do tego dochodzi koszt ogrzewania, ochładzania, oswietlenia, podatku od nieruchomości, opłaty HOA, jesli takowa występuje.

Książki nie czytałem, było o niej głośno w okolicach wyborów gdyż była obrazem wyborcy Trumpa. Obraz jaki wyłania się z mojego krótkiego zapoznania z J D Vancem nie jest obrazem tragedii robotników z rustbelt, a tragedii patologii gnieżdżącej się w jego przypadku w niższej grupie ekonomicznej.
Obniżenie znaczenia przemysłu w USA i na całym świecie jest nieuniknionym następstwem technologii i bogacenia się społeczeństwa. Chociaż z jednej strony marzy nam się przemysł przez duże P to tak naprawdę nikt go nie chce. Ludzie nie chcą wysyłać dzieci do fabryk, stąd pchają je często na siłę do uniwesytetów nie po to aby przy taśmie składali odkurzacze. Nikt nie chce mieszkac niedaleko dymiącej fabryki, czy w obrębie robotników pracujących tam i po pracy pijących na umór lub strzelających w żyłę dla rozrywki, a o takich mówi JD. Praca robotnika, która kiedyś była na wysokich szczeblach drabiny społecznej, dzisiaj straciła swój urok, dzieje się to dlatego, że przemysł amerykański był na szczycie cywilizacyjnego rozwoju, Buffalo, Pittsburgh, Cleveland, Toledo, Detroit czy Chicago produkowały rzeczy o których marzyły miliony na całym świecie, dzisiaj byle manufaktura w Pakistanie tworzy dokładnie ten sam towar przemysłowy, jeśli mówimy o masowej produkcji.
Upadek przemysłu w USA (nie produkcji, bo produkujemy coraz więcej), jego prestiżu na tle innych dziedzin jest dla wielu regionów problemem i motorem upadku wielu ludzi mieszkających w tychże miasteczkach. Jednak trudno mi uwierzyć, że kogoś w USA nie stać jest wyjechać do miejsc, które poradziły sobie z transformacją z systemu przemyslowego. Nie chciałbym wrzucać wszystkich do jednego wora i zdaję sobie sprawę z ograniczeń rodzinnych, finansowych czy społecznych, ale nie jestem w stanie przyjąć jego narracji na temat upadku jakiegoś regionu. Kto chce wystarczająco mocno (niektórzy muszą więcej nad tym pracować inni mniej) wyrwać się z marazmu ten to zrobi, czego jD jest przykładem.
Przesłuchałem jego TED talk i mówi on o mieście w Utah gdzie są szanse na mobilność i osiągnięcie sukcesów oraz o południowym Ohio, które niszczy ludzkie istnienia, a mobilność społeczna jest nieistniejąca.
https://en.wikipedia.org/wiki/Middletown,_Ohio
https://en.wikipedia.org/wiki/Orem,_Utah
Pierwszy link to wiki do Middletown gdzie autor urodził się i skończył High school.
Drugi link to miasto w Utah niewiele większe, położone niedaleko Salt Lake City podobne do Middleton.
Jeśli popatrzysz na oba miasta, są podobne, dochód na osobę, ilość ludzi poniżej granicy ubóstwa, nawet podobna ilość słynnych ludzi wywodzących się z tych miast. Jedno co rzuca się w oczy to ilość małżeństw w Ohio to troche powyżej 1/3, w Utah to prawie 70%. Narracja autora wpisuje się dokładnie w styl dzisiejszej Ameryki - "Jak zostać ofiarą?". Gwarantuję, że nie ma to nic wspólnego z bogaceniem się społeczeństwa, bo niezależnie jakie ono jest zawsze można w nim znaleźć championów i outsiderów.

Na koniec optymistyczne wideo:
https://www.youtube.com/watch?v=J_Bzw8W1rS8

Thorwald
Stały bywalec
Posty: 412
Rejestracja: 04 mar 2018, 09:29

Re: LIVE O WSZYSTKIM

Post autor: Thorwald » 15 cze 2018, 13:43

Nie każdy może być informatykiem czy lekarzem. Świat się zmienia, popyt na pracę się zmienia i kosztem jest spadek ludzi których rodzice byli w klasie średniej do bycia "white trash". Kiedyś robotnik przy taśmie w przemyśle samochodowym należał do klasy średniej. Zarabiał ze 25usd/h, miał dobre ubezpieczenie medyczne, duży fundusz emerytalny, domek i niepracująca żonę. Stać go było. Dziś ten sam robotnik czy absolwent kiepskich uniwersytetów (które się rozmnożyły w USA w ciągu ostatnich 20 lat i absolwent opuszcza je z dużym kredytem do spłaty i z niewielką wiedzą) buja się od jednej pracy dorywczej do drugiej. Pomiędzy pracą w WallMart, rozwożeniem pizzy, jeżdżeniem Uberem czy robotą na budowie. Nie ma ubezpieczenia medycznego lub ma kiepskie. Podstawowym leczeniem jest przyjmowanie leków przeciwbólowych. Nie bierze jak w Polsce ibuprofenu tylko popularne w USA lekki przeciwbólowe z dodatkiem opiatów. Po miesiącu, kilku miesiącach staje się uzależniony od opiatów i zostaje ćpunem. A stąd to jest już równia pochyła.
JD się udało z kilku powodów. Po pierwsze dostał stypendia na studiowanie na elitarnych uczelniach. Jest to szczególnie niezwykłe bo był białym mężczyzną. Większość socjalnych stypendiów jest dla mniejszości rasowych, seksualnych lub kobiet. Nie był także sportowcem. Po drugie był zdolny i nadrobił braki które wyniósł z domu i liceum.
Podawanie przykładu miasta z Utah jest trochę "nie fair", bo w wielu miastach Utah, z tego co słyszałem, istnieje druga struktura społeczna oparta o kościół Mormonów, która dba byś się nie wykoleił, byś miał pracę. Struktura która wspiera się w dostępie do wiedzy, ochrony zdrowia i wspiera w trudnych momentach życiowych. Podobno komuś z poza struktury może być trudniej się przebić, może napotkać "szklany sufit" do którego przebicia może być potrzebne zapisanie się do Mormonów.

Awatar użytkownika
Plastic Tofu
Stały bywalec
Posty: 459
Rejestracja: 08 maja 2018, 00:36

Re: Live o wszystkim

Post autor: Plastic Tofu » 15 cze 2018, 14:57

Bull i frazesy. Jak kto

Awatar użytkownika
Plastic Tofu
Stały bywalec
Posty: 459
Rejestracja: 08 maja 2018, 00:36

Re: Live o wszystkim

Post autor: Plastic Tofu » 15 cze 2018, 15:27

Bull i frazesy. Jak ktoś podejmuje decyzje to musi ponosić ich konsekwencje. Czasem są one dobre czasem nie, ale ten koniec klasy średniej i upadek ameryki na podstawie przypadków patologii mnie rozwala od prawie trzech dekad.

Ktoś stał przy taśmie, praca wywędrowała do Chin czy Meksyku i dzisiaj zostały mu tylko narkotyki, albo co gorsze praca w Wallmarcie i pod most. Skąd my to znamy? Jeszcze do pełnego obrazu nędzy i rozpaczy potrzeba jakiegoś molestowania, znęcania się koniecznie psychicznego i plejady jakichśtam fobii.
"https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_c ... Cincinnati"
Tu są pracodawcy w Cincinnati Oh i tak Kroger jest największym z nich, ale jest mnóstwo innych firm o wielu profilach, bezrobocie niecałe 4% 250-300$ dniówka w budowlance to nie żaden luksus. Cieśla w firmie unijnej to grubo ponad 100k$ rocznie plus ubezpieczenie plus 401 plus pension. A to, że nie każdy może być tym czy tamtym. Pewnie tak, ale to ciągłe zamartwianie się o margines społeczny jest już niesmaczne. W USA jest wiele możliwości, wiele programów pomocowych i ogólnie jest to wrażliwy kraj, ale jeśli ktoś nie chce to siłą dyrektora się z niego nie zrobi.

Thorwald
Stały bywalec
Posty: 412
Rejestracja: 04 mar 2018, 09:29

Re: Live o wszystkim

Post autor: Thorwald » 15 cze 2018, 18:16

Ostatnio nagłośniono w Nowym Yorku kilka przypadków samobójstw wśród taksówkarzy. Podobno w listach pożegnalnych podali przyczyny. Kiedyś taki kierowca limuzyny należał do klasy średniej. Miał limuzynę i w garniturze woził z klasy średniej ludzi po Nowym Yorku. Teraz konkurencja ze strony Ubera i uberopodobnych firm spowodowała, że celem zarobienie na życie muszą pracować kilka razy więcej, spać i jeść w samochodzie, myć się na mieście.
Problem nie dotyczy tylko patologii. Oczywiście teraz za Trumpa mamy boom, ale jakby spojrzeć na ostatnie 10 lat to już były i chude lata. A jak chude lata złamały komuś karierę i był poza zawodem przez parę lat to może być ciężko wrócić z dołka.Na patologie można też spojrzeć nie jako na przyczynę, ale jak na objaw pewnych zjawisk.
Jakby mieli dobrą opiekę zdrowotną i jasną drogę rozwoju zawodowego to nie sięgali by po lekki przeciwbólowe, a potem opiaty i inne tanie dragi.

Awatar użytkownika
Plastic Tofu
Stały bywalec
Posty: 459
Rejestracja: 08 maja 2018, 00:36

Re: Live o wszystkim

Post autor: Plastic Tofu » 15 cze 2018, 20:20

Nie chcę wyglądać na czlowieka bez serca, bo uważam, że każde istnienie ludzkie jest ważne i nie ma nic radosnego w ludzkich tragediach. Natomiast przedstawiasz sprawę tylko z jednej strony i nie jest to fair dla wielu ludzi.
https://www.wired.com/story/why-are-new ... g-suicide/
Tu jest opisany przypadek samobójstwa człowieka zadłużonego, nie przez Uber, a przez chore ceny medalionów, które każdy musi mieć aby wykonywać zawód taksówkarza. Ceny ich doszły do 1 miliona w 2014 roku. Czy ktoś o zdrowych zmysłach uważa, że barierą wejścia w zawód gdzie nie potrzeba nawet szkoły podstawowej tylko prawko i gps powinno być milion dolarów? To kolejny wybryk polityków, za który nikt nie odpowie.

Teraz druga strona tego medalu (medalionu?). Przy tak zaporowej cenie liczba taksówek jest ograniczona co zmniejsza podaz i podnosi cenę. Uważasz, że jest w porządku, że samotna matka płaci ekstra za taksówkę bo potrzebuje odebrać dziecko ze szkoły? (Uwielbiam te lewicowe wstawki bo łapią za serce tak, jak Twoje przykłady) Pamiętaj, że ona płaci swoje ciężko zarobione pieniądze milionerowi, bo gość ma tyleż warty medalion. Czy jest to w porządku aby czekać na taksówkę bardzo długo, bo nie jeżdżą one do pewnych dzielnic, a jak się ją złapie to gość cie nie weźmie bo masz nieodpowiedni kolor skóry, albo tatuaże nie pasujące do przekonań taksiarza milionera???
Jakby mieli dobrą opiekę zdrowotną i jasną drogę rozwoju zawodowego to nie sięgali by po lekki przeciwbólowe, a potem opiaty i inne tanie dragi.
Facet z artykułu miał 65 lat jest to moment, kiedy każdy amerykanin jest przejmowany przez Medicare, więc pudło. A scieżka rozwoju zawodowego? Żarty zostawmy zawodowcom. Gość chciał odejść na emeryturę i żyć za pieniądze, które nie zarobił ani zainwestował tylko miałby dzięki ochronie urzędników kosztem reszty społeczeństwa.
I naprawdę nie podoba ci się, że świat się rozwija idzie naprzód, że 63 tysiące ludzi może zarobić i utrzymać rodziny? Czy jest coś specialnego w byciu taksówkarzem w przeciwieństwie do kierowców Ubera, którzy też aspirują do klasy średniej? Zmiana niesie za sobą - zmiany. Trzeba się do nich dostosować tak jak zrobili to producenci bryczek, telefonistki, których pół milona poszło na bruk, czy dostarczyciele lodu?

Awatar użytkownika
Tomek
Money talks
Posty: 2539
Rejestracja: 09 mar 2017, 20:40
Kontakt:

Re: Live o wszystkim

Post autor: Tomek » 15 cze 2018, 21:10

Nowojorskim taksówkarzom mówimy stanowcze NIE! Za każdym razem na JFK muszę kłamać, że jadę na Manhattan, bo jak mówię, że na Brooklyn, to skubańcy od razu odjeżdżają dalej i biorą turystów :P

sebo
Forumowy wyga
Posty: 1956
Rejestracja: 11 mar 2017, 11:55

Re: Live o wszystkim

Post autor: sebo » 15 cze 2018, 21:20

Z tym medalionem to nie jest tak, medalion jest po to by pracować na siebie a nie na korporację, czy się mylę?

Awatar użytkownika
Plastic Tofu
Stały bywalec
Posty: 459
Rejestracja: 08 maja 2018, 00:36

Re: Live o wszystkim

Post autor: Plastic Tofu » 16 cze 2018, 16:13

Tomek pisze:Nowojorskim taksówkarzom mówimy stanowcze NIE! Za każdym razem na JFK muszę kłamać, że jadę na Manhattan, bo jak mówię, że na Brooklyn, to skubańcy od razu odjeżdżają dalej i biorą turystów :P
Nie, nie, nie, to nie jest wina taksówkarzy, to wszechświat przez nich mówi Ci abyś zmienił miejsce na Manhattan jak inni "Rich people" :)

Awatar użytkownika
Tomek
Money talks
Posty: 2539
Rejestracja: 09 mar 2017, 20:40
Kontakt:

Re: Live o wszystkim

Post autor: Tomek » 17 cze 2018, 08:24

Chyba to jednak taksówkarze powinni nadążyć, bo na Brooklyn Heights mieszkania są juz droższe niż na Upper East Side :) No ale ja wiem, że w Nowym Jorku wszyscy spoza Manhattanu to ciagle ludzie drugiej kategorii...

Awatar użytkownika
Ryszard Wielkouch
Forumowy wyga
Posty: 943
Rejestracja: 12 mar 2017, 12:22

Re: Live o wszystkim

Post autor: Ryszard Wielkouch » 18 cze 2018, 14:33

cezary692 pisze:Kto zamknął wątek "Moment zakupu i sprzedaży" i dlaczego?
Nikt nie zamknął jest na stronie głównej :>

ODPOWIEDZ