Stock Market Crash 2018 - live comments
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Te 8% to mieliśmy już 16 lutego.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Nie chcę się wymądrzać ale rozum mówi mi że 2900 zobaczymy za chwilę. Wszystko zależy od obligów tak jak pisał Greg.
Trzeba się znowu ustawić na VIX w okolicach 12-13 zależy od kontraktu
Trzeba się znowu ustawić na VIX w okolicach 12-13 zależy od kontraktu
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
To mamy pozamiatane. Na wszelki wypadek zamknąłem wszystkie longi. Cena lubi równowagę , dąży do equlibrum. Trochę za daleko polecieli od średnich.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Na tym Amazonie to pierwszy szczyt z dużym cieniem zbudowany na ładnie rosnącym wolumenie z sesji na sesję ale drugi to już mniej fajny cena rosła a wolumen w sumie spadał. Do tego w ramach ostatniego szczytu mamy również formację podwójnego szczytu.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Dziś magia ...
Mój UVXY -15.0%, jestem na lekkim minusie bo koło 15.5$ mam je kupione, stop mam na 14.00$ , do SQQQ dołożyłem o 21:50. Oczywiście to wszystko są małe pozycje w stosunku do portfela gotówkowego który mam. To żadne szaleństwa.
Zerowa płynność, a cały run w górę to w/g mnie short squeeze. Pamiętajcie, że dużo ludzi pokupowało po spadkach shorty a jak płynność jest wypompowywana. Każdy kto zobaczył wybicie SP500 ponad 2735 to zaczął robić w majty i zamykał shorty podbijając przy tej płynności rynek.
10Y=2.87%, już rynek zapomniał w takim razie, że przy 2.85% i 2875pkt na SP500 było przełamanie, teraz jest 2.87% i raptem 100pkt mniej. Dlaczego obligacje dziś zyskały TLT/TMF - nie mam pojęcia jak mówiłem, albo banki centralne robiły zakupy zniżając rentowności, albo rynek idzie w stronę deflacji i większego tąpnięcia, albo wycenia głupotę znaczy ściemę FEDu w postaci 4-tech podwyżek stóp procentowych - tylko jakby tak było to złoto by wręcz wyskoczyło do góry.
Tak jak mówiłem wcześniej - obligacje zawsze coś wyprzedzają.
Ropa do góry, bo problem z Libią jakiś, ilość nowych rig countów +1, dolar trzymany poniżej 90. Tylko, że póki co złoto tego nie kupiło, a powinno iść w parze. Dolar w dół -> ropa + złoto do góry, a tu dolar lekko do góry -> ropa +1.5%, złoto na minusie i na dodatek rentowności 10Y obligacji spadają i to grubo bo -1.5%, co jest równoznacze z tym, że rynek przestaje dbać o inflację. W teorii taki spadek rentowności po rajdzie 10Y z 1.5% na prawie 3.00% to szok kredytowy (rajd rentowności jest/był najszybszy od 20 lat) - wiemy więc, że wystrzał inflacji na końcu tworzy deflację ... czyli spowolnienie gospodarcze. No w sumie nie dziwne jak wiemy, że wzrost podaży kredytu równa się praktycznie zero, może ten najszybszy od 20 lat szok kredytowy właśnie zabił kredytobiorców i obligacje pokazują nam, że lecimy w ... recesje jako kolejny etap po strzale LIBORu z 0% na 2% w chwilę (czy 10Y z 1.5% na 3.00%). Dodajmy do tego fakt, że banki od stycznia 2018 zaprzestały do zera sobie pożyczać pieniądze
Coś tu za kulisami MEGA NIE GRA. W tym samym czasie FED zawiesił notowanie Interbank Loans i cofnął wszystko o 1 miesiąc do 27-12-2017 i możemy tylko przeczytać :
Czy tak będzie? Zobaczymy, może to tylko korekta przed dalszymi wzrostami rentowności. Chciałbym doczekać się jeszcze jednego wystrzału inflacyjnego gdzie ropa by na te 80$ poleciała, ale patrzę po tej podaży kredytu, które ma zaraz przejść poniżej zera (to jest równoznaczne z recesją) i zastanawiam się czy ta szansa na ropę po 80$ to w ogóle jeszcze istnieje bez mega konfliktu zewnętrznego...
Niepokoi mnie natomiast cały czas to :
Obligacje zbliżają się do ogromnego punktu zwrotnego. Z takich formacji to się wychodzi pionowo do góry. Ostatnim razem jak taka formacja była na gazie, to na następny dzień UNG zyskało +7.6%... Jeżeli obligacje tak zyskają (oczywiście tyle to może nie), to będzie taki drop na cenach akcji, że ludzie szczękę z podłogi mogą zebrać :
Ja nie pcham się do wózka z longami póki obligacje jasno nie wskażą kierunku. Dziś też FED przemawiał ... W ogóle to coś za dużo dzisiaj FED przemawiał ... Za dużo gadali o recesji...
Mój UVXY -15.0%, jestem na lekkim minusie bo koło 15.5$ mam je kupione, stop mam na 14.00$ , do SQQQ dołożyłem o 21:50. Oczywiście to wszystko są małe pozycje w stosunku do portfela gotówkowego który mam. To żadne szaleństwa.
Zerowa płynność, a cały run w górę to w/g mnie short squeeze. Pamiętajcie, że dużo ludzi pokupowało po spadkach shorty a jak płynność jest wypompowywana. Każdy kto zobaczył wybicie SP500 ponad 2735 to zaczął robić w majty i zamykał shorty podbijając przy tej płynności rynek.
10Y=2.87%, już rynek zapomniał w takim razie, że przy 2.85% i 2875pkt na SP500 było przełamanie, teraz jest 2.87% i raptem 100pkt mniej. Dlaczego obligacje dziś zyskały TLT/TMF - nie mam pojęcia jak mówiłem, albo banki centralne robiły zakupy zniżając rentowności, albo rynek idzie w stronę deflacji i większego tąpnięcia, albo wycenia głupotę znaczy ściemę FEDu w postaci 4-tech podwyżek stóp procentowych - tylko jakby tak było to złoto by wręcz wyskoczyło do góry.
Tak jak mówiłem wcześniej - obligacje zawsze coś wyprzedzają.
Ropa do góry, bo problem z Libią jakiś, ilość nowych rig countów +1, dolar trzymany poniżej 90. Tylko, że póki co złoto tego nie kupiło, a powinno iść w parze. Dolar w dół -> ropa + złoto do góry, a tu dolar lekko do góry -> ropa +1.5%, złoto na minusie i na dodatek rentowności 10Y obligacji spadają i to grubo bo -1.5%, co jest równoznacze z tym, że rynek przestaje dbać o inflację. W teorii taki spadek rentowności po rajdzie 10Y z 1.5% na prawie 3.00% to szok kredytowy (rajd rentowności jest/był najszybszy od 20 lat) - wiemy więc, że wystrzał inflacji na końcu tworzy deflację ... czyli spowolnienie gospodarcze. No w sumie nie dziwne jak wiemy, że wzrost podaży kredytu równa się praktycznie zero, może ten najszybszy od 20 lat szok kredytowy właśnie zabił kredytobiorców i obligacje pokazują nam, że lecimy w ... recesje jako kolejny etap po strzale LIBORu z 0% na 2% w chwilę (czy 10Y z 1.5% na 3.00%). Dodajmy do tego fakt, że banki od stycznia 2018 zaprzestały do zera sobie pożyczać pieniądze
Coś tu za kulisami MEGA NIE GRA. W tym samym czasie FED zawiesił notowanie Interbank Loans i cofnął wszystko o 1 miesiąc do 27-12-2017 i możemy tylko przeczytać :
A to nasz szok kredytowy i skurczenie kredytów prawie do 0% - najpierw inflacja, potem deflacja i recesja :Interbank Loans, All Commercial Banks (DISCONTINUED)
Czy tak będzie? Zobaczymy, może to tylko korekta przed dalszymi wzrostami rentowności. Chciałbym doczekać się jeszcze jednego wystrzału inflacyjnego gdzie ropa by na te 80$ poleciała, ale patrzę po tej podaży kredytu, które ma zaraz przejść poniżej zera (to jest równoznaczne z recesją) i zastanawiam się czy ta szansa na ropę po 80$ to w ogóle jeszcze istnieje bez mega konfliktu zewnętrznego...
Niepokoi mnie natomiast cały czas to :
Obligacje zbliżają się do ogromnego punktu zwrotnego. Z takich formacji to się wychodzi pionowo do góry. Ostatnim razem jak taka formacja była na gazie, to na następny dzień UNG zyskało +7.6%... Jeżeli obligacje tak zyskają (oczywiście tyle to może nie), to będzie taki drop na cenach akcji, że ludzie szczękę z podłogi mogą zebrać :
Ja nie pcham się do wózka z longami póki obligacje jasno nie wskażą kierunku. Dziś też FED przemawiał ... W ogóle to coś za dużo dzisiaj FED przemawiał ... Za dużo gadali o recesji...
Przy następnej recesji będzie QE i stopy 0% i nie obejdzie się bez skupu obligacji.
Ostatnio zmieniony 23 lut 2018, 23:12 przez Greg, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Zadanie domowe :
Znajdźcie co się stało z obligacjami w 2008 roku (celowo fajnie zawęziłem) bo formacja jest 1:1 - oczywiście zobaczcie co się z TLT stało po listopadzie 2008 roku :) Kurs SP500 też możecie zerknąć - wtedy zrozumiecie czemu unikam jak ognia tej giełdy :)
Znajdźcie co się stało z obligacjami w 2008 roku (celowo fajnie zawęziłem) bo formacja jest 1:1 - oczywiście zobaczcie co się z TLT stało po listopadzie 2008 roku :) Kurs SP500 też możecie zerknąć - wtedy zrozumiecie czemu unikam jak ognia tej giełdy :)
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Technicznie na końcu drogi tych dwóch instrumentów mamy dość sympatyczne zakończenie. Te pinbary sądzę że nie powstały bez powodu i to w jakich miejscach. Nie lekceważyłbym ich. Projekcja W1
- Załączniki
-
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Bardzo ciekawy wątek. Nasuwa mi się takie pytanie? Co przemawia za tym, że SPX będzie już tylko spadał, a nie pójdzie na nowe szczyty? Ta prosta linia od początku kadencji Trampa do końca Jellen to czyste sterowanie ręczne. Gdyby to tak teraz z dnia na dzień spóścić to winą zapewne zostałby obarczony FED.
60/40 skłaniam się do poglądu, że jest to dopiero sygnał ostrzegawczy i jest możliwy rajd na nowe szczyty, aczkolwiek giełdą zacznie coraz mocniej bujać.
60/40 skłaniam się do poglądu, że jest to dopiero sygnał ostrzegawczy i jest możliwy rajd na nowe szczyty, aczkolwiek giełdą zacznie coraz mocniej bujać.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Tu masz odpowiedź. Im mniej pieniądza w obiegu tym mniejsza płynność tym mniej kasy by pchać indeksy do góry. Ostatnie 2 dni to typowy short covering - nie ma nic wspólnego z realiami, że rynek odżył - shorty zamykały pozycję windując rynek do góry szybko bo nie ma płynności - dając pozorne wrażenie, że rynek odżywa. W piątek 80% całego QQQ zostało sprzedane na krótko. A large-spekulatorzy (największe banki) pierwszy raz od dłużego czasu na Nasdaqu już są po krótkiej stronie. To nie wróży raczej nic dobrego w/g mnie.Ekspata pisze:Bardzo ciekawy wątek. Nasuwa mi się takie pytanie? Co przemawia za tym, że SPX będzie już tylko spadał, a nie pójdzie na nowe szczyty?
FED wypompował już tyle płynności z rynku, że potrzebujesz tylko dmuchnąć by zjechać windą szybko w dół... A myślicie, że rynek krypto-walut z czego się wziął? No przecież duża ilość pieniądza musiała gdzieś ujść - w krypto. Jak płynność będzie dalej drenowana przez FED zobaczycie jaki zjazd na crypto w/g mnie zobaczymy...
Potęga QT.
Niższy bilans => wyższe 10Y => silniejsza presja na spadki cen akcji => akcje spadają obniżają się rentownośći 10Y (obligacje zyskują) => wymuszenie przepływu kapitału do obligacji USA => niższy bilans => [... zapętlenie]
Powyższy schemat będą powtarzali aż załapie - powtarzam to już setny chyba raz. To jest killer prawdziwy (to co przez ostatnie kilka lat pchało akcje do góry - teraz cieżko przyznać, że spadek bilansu będzie pchał akcje w dół - bo skoro przez n-lat pchało do góry to czemu redukcja bilansu miałaby pchać akcje w dół?)
Tak długo jak FED nie dostarczy płynności (nie zwiększy bilansu) tak długo nie widzę możliwości pójścia do góry, dokładając kolejny fakt, że saving rate jest na gigantycznie niskim poziomie (ludzie wszystko utopili w akcjach).
Gdybyśmy mieli wysokie stopy procentowe nigdy nie doszłoby do w/w sytuacji. Niskie stopy to wojna dla tych co oszczędzają - trzeba mocno się natrudzić aby przyoszczędzić i jeszcze zarobić na tym. Większość wybiera jednak :
A ich odsetki od długu wręcz eksplodowały ostatnio :
A banki dzięki temu zamknęły sobie pożyczanie pieniędzy do zera, a FED zamknął statystyki, żeby nikt tego nie widział...
Do piątku sytuacja ekomomiczna USA w/g FEDu była super, więc czemu wczoraj FED zaczął gadać o recesji (i to w takiej ilości jak nigdy chyba)? Takie ekstra niskie bezrobocie, w końcu ten wzrost 5% PKB, lepiej nic nie może być, a tu kilku członków FEDu wyskakuje w recesją i z obietnicą w razie czego dalszego QE i negatywnych stóp procentowych. Jak stopy przytną do negatywnych to obligacje zyskają w chwilę kilkadziesiąt %... To najbardziej niedoceniane aktywno przez inwestorów w/g mnie - którzy krzyczą że USD upada, dług USA upada itp itd... Jasne, że upada, ale jak FED mając najmniejszy bilans zacznie je skupować to gwarantuje wam, że zyskają gigantycznie.
Mnie też nie zdziwi wcale, tylko, że przyjdzie taki moment gdzie z tych 3.5% zobaczysz w przeciągu 1-2 dni nagle 0.5% - to zgadnij jak zyskają obligacje. Kurs TLT ze 118 nagle wyleci na ze 140... Tyle, że wtedy kurs akcji zleci tak z -20%.Kris pisze:Na sam koniec napiszę też, że nie zdziwi mnie jak rentowność 10Y podejdzie pod 3,5% a co będzie potem ?:)
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Za dużo zbiegów okoliczności ostatnio :
1/ AIG w 2008 :
Obecnie :
2/ Lehman w 2008 i DB obecnie :
3/ LIBOR w 2008 vs 2018 :
2008 : w 3 lata z 2.10% na 5.70%
2018 : w 3 lata z 0.25% na 1.94%
4/ Schemat na sukces - przepięknie ktoś to opisał. Lepiej wytłumaczone niż moje :
1/ AIG w 2008 :
Obecnie :
2/ Lehman w 2008 i DB obecnie :
3/ LIBOR w 2008 vs 2018 :
2008 : w 3 lata z 2.10% na 5.70%
2018 : w 3 lata z 0.25% na 1.94%
4/ Schemat na sukces - przepięknie ktoś to opisał. Lepiej wytłumaczone niż moje :
Niższy bilans => wyższe 10Y => silniejsza presja na spadki cen akcji => akcje spadają obniżają się rentownośći 10Y (obligacje zyskują) => wymuszenie przepływu kapitału do obligacji USA => niższy bilans => [... zapętlenie]
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
ja znalazłem coś takiego. korelacja bilansu fedu z wynikami sp500. dorzuciłem jeszcze orientacyjne daty, kiedy QE się pojawiło.
widać, że wzrosty były spowodowane nowo wykreowanymi pieniędzmi z fedu. i mam wrażenie, ze giełda cierpi ostatnio na syndrom odstawienia, że jak fed nie dorzuca do pieca, to nie za bardzo jest na podstawie czego rosnąć.
widać, że wzrosty były spowodowane nowo wykreowanymi pieniędzmi z fedu. i mam wrażenie, ze giełda cierpi ostatnio na syndrom odstawienia, że jak fed nie dorzuca do pieca, to nie za bardzo jest na podstawie czego rosnąć.
- Załączniki
-
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 09 lip 2017, 21:31
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
patrząc na rynek i przeciąganie liny poniższy wykres powoduje że jednak jeszcze postoje obok i poobserwuje (jako niepowtarzalna lekcja ekonomi) rynek i naszego bloga
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Obligacje się nie mylą :) Swoją drogą dzisiaj widać jak banki centralne walczą o puszczenie giełd wyżej, ale chyba dobili do ściany ... Dobrze to widać na przykładzie 10Y
10Y dziś się umocniły rentowności spadły, ale to powinno oznaczać, że DXY się też umacnia, a ropa spada, a tak nie jest, więc póki co wg mnie dzisiejsze umocnienie obligacji to cały czas presja ze strony banków centralnych na ratowanie sytuacji aby giełdy szły do góry, ale mam wrażenie, że coraz ciężej im to wychodzi... FED skasował od października 2017 100MLD$ już (tyle dolarów wyparowało z systemu), a Yellen w swoich oświadczeniach jasno się wypowiadała, że QT jest #1 jeżeli chodzi o sterowanie stopami procentowymi. Podwyżki oficjalne to #2. Im więcej FED wyprzedaje bilansu tym rentowności rosną - sami nie wiedzą co się stanie, ale te ich ostatnie teksty, że będzie QE, będzie QE wskazują, że ledwo co dyszą aby te giełdy prostować. Jak giełda spadnie 50% np. to rząd USA jest bankrutem. Z czego podatki ściągnie na te 21T$ długu?
Słaba sprzedaż domów wyszła - no w sumie nie dziwota jak LIBOR tak podskoczył? Nie wiem gdzie znajdą argumenty do tego, żeby ciągnąć ten rynek do góry, ciekawa lekcja się robi ...
10Y dziś się umocniły rentowności spadły, ale to powinno oznaczać, że DXY się też umacnia, a ropa spada, a tak nie jest, więc póki co wg mnie dzisiejsze umocnienie obligacji to cały czas presja ze strony banków centralnych na ratowanie sytuacji aby giełdy szły do góry, ale mam wrażenie, że coraz ciężej im to wychodzi... FED skasował od października 2017 100MLD$ już (tyle dolarów wyparowało z systemu), a Yellen w swoich oświadczeniach jasno się wypowiadała, że QT jest #1 jeżeli chodzi o sterowanie stopami procentowymi. Podwyżki oficjalne to #2. Im więcej FED wyprzedaje bilansu tym rentowności rosną - sami nie wiedzą co się stanie, ale te ich ostatnie teksty, że będzie QE, będzie QE wskazują, że ledwo co dyszą aby te giełdy prostować. Jak giełda spadnie 50% np. to rząd USA jest bankrutem. Z czego podatki ściągnie na te 21T$ długu?
Słaba sprzedaż domów wyszła - no w sumie nie dziwota jak LIBOR tak podskoczył? Nie wiem gdzie znajdą argumenty do tego, żeby ciągnąć ten rynek do góry, ciekawa lekcja się robi ...