Stock Market Crash 2018 - live comments
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Żeby dojść do tego poziomu co pokazujesz, ktoś musi na potęgę zacząć skupować obligacje/HYG/JNK itp itd... Oczywiście nie jest to nierealne - o ile np. BoJ zacznie to robić...
Póki co dziś obligacje stoją jak drut - nieruszalne... HYG ledwo co zyskał...
Póki co dziś obligacje stoją jak drut - nieruszalne... HYG ledwo co zyskał...
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Nie jest źle. Vixy ruszyły zadki w górę. Sem 500 przetestował 2725 zrobił coś na kształt objęcia (H1) i przetestował je. Powrót na 2700 mile widziany. Miło by było aby obligi też się ruszyły. Gregorowy UVXY też się ruszył.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Greg, przecież nie takie cuda się już działy na rynku... Nie to, że się upieram, że tam dojdziemy, ot projekcja, gdzie chciałbym się zapakować w większe S... Na rynku strach, sporo ludzi widzi tylko korektę i dalszy zjazd, ale na tym strachu możemy się wspinać wyżej...
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Jasne, masz racje. Tylko 99% ludzi nie wie co by musiało się stać aby iść w górę i każdy łapie doły, a potem z +1% robi się 0% albo minus. Jak jutro BoJ zacznie skupować amerykańskie obligacje to jasne biorę super longi!
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Nikt nie mówi że się upierasz. Masz zwyczajnie swój punkt widzenia.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Patrzę co się dzieje - widzę, że nie wiedzą co zrobić...
Nie mogą ustawić obligacji bo to za duży rynek. Starają się pomanipulować czy to dolarem czy Yenem, ale jak to robią to obligacje zaczynają tracić/zyskiwać... Masło maślane. DEAD END póki co... Cokolwiek by zrobili by pchać bańkę w akcjach -
powoduje alergiczną reakcję w obligacjach, których nie da się ustawić.
Nie mogą ustawić obligacji bo to za duży rynek. Starają się pomanipulować czy to dolarem czy Yenem, ale jak to robią to obligacje zaczynają tracić/zyskiwać... Masło maślane. DEAD END póki co... Cokolwiek by zrobili by pchać bańkę w akcjach -
powoduje alergiczną reakcję w obligacjach, których nie da się ustawić.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Pięknie próbuja uratować to 2700 na SP500 ... Ale rynek jest tak cieżki, że może dziś się jeszcze uda...
Podsumujmy 10Y=2.92% (jak drut), DXY = 89.70, HYG = +0.06% czyli tyle co nic... No cóż ciekawe dlaczego SP500 nie chce iść do góry... To bardzo zastanawiające prawda? :)
Tu jest nasz killer właściwie powinien być LIBOR3M, ale to prawie to samo :
Come on niebieskie na minus = recesja, no cóż droższy kredyt = brak sprzedaży = brak konsumpcji = 70% PKB USA to konsumpcja. Ludzi nie stać na cokolwiek a trzeba wyższe ratki od giga długu odprowadzać. Prawda? A mamy rekordowy szok kredytowy tym wystrzałem LIBORu... Ludzie aż zamarli w takim tempie im wzrosły raty za karty kredytowe, auta, hipoteki itp itd...
Podsumujmy 10Y=2.92% (jak drut), DXY = 89.70, HYG = +0.06% czyli tyle co nic... No cóż ciekawe dlaczego SP500 nie chce iść do góry... To bardzo zastanawiające prawda? :)
Tu jest nasz killer właściwie powinien być LIBOR3M, ale to prawie to samo :
Come on niebieskie na minus = recesja, no cóż droższy kredyt = brak sprzedaży = brak konsumpcji = 70% PKB USA to konsumpcja. Ludzi nie stać na cokolwiek a trzeba wyższe ratki od giga długu odprowadzać. Prawda? A mamy rekordowy szok kredytowy tym wystrzałem LIBORu... Ludzie aż zamarli w takim tempie im wzrosły raty za karty kredytowe, auta, hipoteki itp itd...
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Przypominam :
1/ Ostatni rok do półtora to rajd spowodowany spadkiem dolara. Indeks zleciał ze 103 do 88 czyli o 17%... Oczywiście w tym samym czasie firmy zadłużały się na potęgę, a USA sobie plany infrastrukturalne wymyślało zwiększające deficyty, a FEDowi zachciało się podwyższać stopy. GIełda urosła, wiele korporacji cieszyło się z taniego dolara, bo i tak większość zysków realizowały za granicą, więc ich prognozy zysków w USD eksplodowały, bo dużo taniego dolara by dostały z krajów poza USA, a tam mają pewnie z 75% zysków.
2/ Gdy indeks dolara leciał ze 103 na 88, to rentowności długu eksplodowały. Mniej więcej 10Y urosły z 1.5% na blisko 3%, a więc o 100%. Odsetki od długu wręcz też eksplodowały. Doszliśmy do punktu przegięcia, który wywołał spadki.
Teraz paradoks i dlaczego giełda nie ma prawa iść wyżej :
3/ Jeżeli indeks dolara zacznie się osłabiać (a może, bo dług np. tak zaciąży, że prognozy wzrostu gospodarczego spadną do 1% GDP YoY) to 30Y podskoczą mocno, więc wyczyści wszystkich kredytobiorców na hipotekach. Rynek zacznie wyceniać ryzyko niespłacania kredytów podwyższając rentowności w myśl zasady - większe ryzyko niespłacalności = płać więcej. 10Y podskoczą trochę mniej, bo rynek może zacząć wyceniać brak podwyżek stóp - skoro gospodarka siada, ale gwarantuje Wam, że rynek zacznie wyceniać ten brak podwyżek tylko wtedy gdy giełda solidnie tąpnie. Póki co 10Y będą szły do góry wraz ze spadającym dolarem i znowu czapa będzie - przegięcie i bum.
4/ Jeżeli indeks dolara zacznie się podwyższać (z różnych powodów, bo np. strefa Euro siada, kryzys Grecja część 100-tna itp blablabla), to dolar się zacznie umacniać, jak zacznie się umacniać to surowce spadną, ale zyski korporacji prognozowane spadną bo dolar stanie się przecież mocniejszy prawda? 10Y pewnie odrobinę spadną wyceniając mocniejszą walutę. Skoro dolar mocniejszy niższe prognozowane EPSy to sru przegięcie i bum w dół.
Istnieje jednak znowu super-wyjątek od pkt 3 i pkt 4, który brzmi :
Któryś z banków centralnych (BoJ, ECB) zacznie sobie kupować dług USA, bo FED raczej w 99% tego sam sobie nie zrobi, ponieważ wydaje się, że walczy z Chińczykami i ostatnio Rosją, która już ma "oficjalnie" więcej złota niż Chiny. Chiny wygląda na to, że popegowały w tle kurs złota do Yuana - 8500 XAU/CNY. Jeżeli to zrobiły to FED będzie dwoił się i troił aby wyczyścić bilans i zmniejszyć ilość dolara w obiegu dokonując kontrolowanych spadków na giełdach. Chiński Yuan stanie się kompletnie nieczuły wtedy na zabiegi FEDu w osłabianie swojej waluty celem wsparcia eksportu, która automatycznie umacniała Yuana (gdy USD tracił), przez co Chiny traciły nadwyżki handlowe i siadał im eksport.
Jeżeli Chiny popegowały sobie w tle Yuana do złota to mają stabilną walutę kompletnie nieczułą na zabiegi FEDu. Osłabienie USD = wzrost cen złota = Yuan stabilny, bo jest zapegowany do złota.
Jeżeli wyjdzie, że BoJ czy ECB będzie skupować dług USA czy tam ich korporacji - to w zależności który to będzie bank skupujący - zobaczymy, gdzie wybuchnie pierwszy kryzys, czy w Japonii czy w Strefie Euro... Bo jeżeli np. ECB skupi 5T$ obligacji USA, to ilość waluty znowu eksploduje wraz z bilansem banku ECB i EURO straci tak, że cała strefa Euro siądzie - tak samo BoJ...
Jeżeli chodzi o tax-cuts, to za szybko tych efektów nie zobaczymy. Tax-cutsy pamiętajmy giełda wycenia od razu po wybraniu Trumpa na prezydenta, a więc 1.5 roku temu już zaczęła wliczać to w ceny. Każdy by chciał po raz 100tny wycenić tax-cutsy, ale tak się nie da. Kurs giełdowy wycenia spółkę z punktu widzenia szerokiej przyszłości, a potem jak wychodzą realia (często bardzo szare) to dostosowuje się do teraźniejszości.
1/ Ostatni rok do półtora to rajd spowodowany spadkiem dolara. Indeks zleciał ze 103 do 88 czyli o 17%... Oczywiście w tym samym czasie firmy zadłużały się na potęgę, a USA sobie plany infrastrukturalne wymyślało zwiększające deficyty, a FEDowi zachciało się podwyższać stopy. GIełda urosła, wiele korporacji cieszyło się z taniego dolara, bo i tak większość zysków realizowały za granicą, więc ich prognozy zysków w USD eksplodowały, bo dużo taniego dolara by dostały z krajów poza USA, a tam mają pewnie z 75% zysków.
2/ Gdy indeks dolara leciał ze 103 na 88, to rentowności długu eksplodowały. Mniej więcej 10Y urosły z 1.5% na blisko 3%, a więc o 100%. Odsetki od długu wręcz też eksplodowały. Doszliśmy do punktu przegięcia, który wywołał spadki.
Teraz paradoks i dlaczego giełda nie ma prawa iść wyżej :
3/ Jeżeli indeks dolara zacznie się osłabiać (a może, bo dług np. tak zaciąży, że prognozy wzrostu gospodarczego spadną do 1% GDP YoY) to 30Y podskoczą mocno, więc wyczyści wszystkich kredytobiorców na hipotekach. Rynek zacznie wyceniać ryzyko niespłacania kredytów podwyższając rentowności w myśl zasady - większe ryzyko niespłacalności = płać więcej. 10Y podskoczą trochę mniej, bo rynek może zacząć wyceniać brak podwyżek stóp - skoro gospodarka siada, ale gwarantuje Wam, że rynek zacznie wyceniać ten brak podwyżek tylko wtedy gdy giełda solidnie tąpnie. Póki co 10Y będą szły do góry wraz ze spadającym dolarem i znowu czapa będzie - przegięcie i bum.
4/ Jeżeli indeks dolara zacznie się podwyższać (z różnych powodów, bo np. strefa Euro siada, kryzys Grecja część 100-tna itp blablabla), to dolar się zacznie umacniać, jak zacznie się umacniać to surowce spadną, ale zyski korporacji prognozowane spadną bo dolar stanie się przecież mocniejszy prawda? 10Y pewnie odrobinę spadną wyceniając mocniejszą walutę. Skoro dolar mocniejszy niższe prognozowane EPSy to sru przegięcie i bum w dół.
Istnieje jednak znowu super-wyjątek od pkt 3 i pkt 4, który brzmi :
Któryś z banków centralnych (BoJ, ECB) zacznie sobie kupować dług USA, bo FED raczej w 99% tego sam sobie nie zrobi, ponieważ wydaje się, że walczy z Chińczykami i ostatnio Rosją, która już ma "oficjalnie" więcej złota niż Chiny. Chiny wygląda na to, że popegowały w tle kurs złota do Yuana - 8500 XAU/CNY. Jeżeli to zrobiły to FED będzie dwoił się i troił aby wyczyścić bilans i zmniejszyć ilość dolara w obiegu dokonując kontrolowanych spadków na giełdach. Chiński Yuan stanie się kompletnie nieczuły wtedy na zabiegi FEDu w osłabianie swojej waluty celem wsparcia eksportu, która automatycznie umacniała Yuana (gdy USD tracił), przez co Chiny traciły nadwyżki handlowe i siadał im eksport.
Jeżeli Chiny popegowały sobie w tle Yuana do złota to mają stabilną walutę kompletnie nieczułą na zabiegi FEDu. Osłabienie USD = wzrost cen złota = Yuan stabilny, bo jest zapegowany do złota.
Jeżeli wyjdzie, że BoJ czy ECB będzie skupować dług USA czy tam ich korporacji - to w zależności który to będzie bank skupujący - zobaczymy, gdzie wybuchnie pierwszy kryzys, czy w Japonii czy w Strefie Euro... Bo jeżeli np. ECB skupi 5T$ obligacji USA, to ilość waluty znowu eksploduje wraz z bilansem banku ECB i EURO straci tak, że cała strefa Euro siądzie - tak samo BoJ...
Jeżeli chodzi o tax-cuts, to za szybko tych efektów nie zobaczymy. Tax-cutsy pamiętajmy giełda wycenia od razu po wybraniu Trumpa na prezydenta, a więc 1.5 roku temu już zaczęła wliczać to w ceny. Każdy by chciał po raz 100tny wycenić tax-cutsy, ale tak się nie da. Kurs giełdowy wycenia spółkę z punktu widzenia szerokiej przyszłości, a potem jak wychodzą realia (często bardzo szare) to dostosowuje się do teraźniejszości.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Index$ póki co odbija się od lokalnego wsparcia 89,75, ma kłopot z przebiciem 90. Na bondach delikatne spadki. Na Fu500 lokalny kanał spadkowy tylko czy wytrzyma. Coś bardzo chcą się z niego wybić. Do tego chyba buduje się RGR drugie ramię. Jedno co zastanawiające maxima w tym kanale budują się na niskim wolumenie. Spadkom towarzyszy duży wolumen.
- Załączniki
-
- Fu500
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Górne ograniczenie kanału trzeszczy ale trzyma. I zaczyna rosnąć wolumen. Trochę wygląda to jak dystrybucja. Do 15 ciągną kurs za uszy z mozołem na niskim wolumenie po 15 spadki na dużym wolumenie. 2714 lokalne wsparcie do pobicia.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Siły brak ... A FED w tle QT robi... Nie wiem tylko kto dziś skupił obligacje. Odpowiedzi są 2...
a) Jakiś bank centralny
b) Kapitał rusza w stronę obligacji wyprzedzając ruch giełdy w dół
Ciekawe, że ropa wyskoczyła do góry (zamieszanko w Libii małe), to pewnie napędziło trochę ruch do góry giełdy, ale złoto spadło - to idzie zawsze raczej w parze, więc albo złoto oszukuje, albo ropa oszukuje...
Ropa WTI kolejny opór 63.70$-64.00$ a obligacje w dół - znaczy rentowności, bo obligacje zyskują teraz jak cholera. Coś tu mega nie gra. Ale kto ma racje zawsze? Obligacje :)
Możecie sobie wybrać zatem czy a) czy b) - ja nie mam pojęcia.
Jestem bardzo ciekaw czy na koniec dnia będzie +0.01%, albo lekki minus bo nie utrzymają tych pompowanych wzrostów. Ktoś się bardzo stara w każdym razie.
a) Jakiś bank centralny
b) Kapitał rusza w stronę obligacji wyprzedzając ruch giełdy w dół
Ciekawe, że ropa wyskoczyła do góry (zamieszanko w Libii małe), to pewnie napędziło trochę ruch do góry giełdy, ale złoto spadło - to idzie zawsze raczej w parze, więc albo złoto oszukuje, albo ropa oszukuje...
Ropa WTI kolejny opór 63.70$-64.00$ a obligacje w dół - znaczy rentowności, bo obligacje zyskują teraz jak cholera. Coś tu mega nie gra. Ale kto ma racje zawsze? Obligacje :)
Możecie sobie wybrać zatem czy a) czy b) - ja nie mam pojęcia.
Jestem bardzo ciekaw czy na koniec dnia będzie +0.01%, albo lekki minus bo nie utrzymają tych pompowanych wzrostów. Ktoś się bardzo stara w każdym razie.
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Wybili kanał spadkowy. Trochę to źle. Chyba że to fałszywe wybicie. Obligi ciągną do góry. Jeszcze parę punktów i pójdą na 2750
- Załączniki
-
-
Re: Stock Market Crash 2018 - live comments
Greg
jakie są twoje wskaźniki dla obligacji 10-letnich i DXY by coś się w końcu ruszylo.... Dolar niby w dół ale bez przekonania... Najgorsze że ropa do góry co jakby pcha akcje w górę a na pewno jakby stawia opór...
jakie są twoje wskaźniki dla obligacji 10-letnich i DXY by coś się w końcu ruszylo.... Dolar niby w dół ale bez przekonania... Najgorsze że ropa do góry co jakby pcha akcje w górę a na pewno jakby stawia opór...